Witam
Ubiegłej nocy nie jeden z nas miał pietra. U mnie przeszła najnormalniejsza burza z wyładowaniami atmosferycznymi . Dopiero rano , jak zrobiło sie widno , można było ocenić straty . Masa połamanych gałęzi . I tu po wnikliwym rozpoznaniu stwierdziłem , że taki kataklizm ma też pozytywne znaczenie .Otóż bardzo dokładnie przyjżałem się drobnym połamanym patykom i stwierdziłem , że były one zaatakowane przez jakieś bakterie lub grzyby . Poprostu tak silny orkan działa jak wielki sekator i niczym ogrodnik wycina , wykręca chore niepotrzebne części koron drzew.No czasem przesadza i wyrywa całe drzewa , ale zauważcie że drzewa zdrowe ze zdrowym systemem korzeniowym stoją nietknięte . Coś chyba w tym jest.