|
Napisane: 27 kwi 2008, o 19:00
|
(Trafiona, zatopiona)
Po prostu przelana.
Ja moje cytrusy podlewam solidnie tylko 3 razy w miesiącu, miękką wodą.
Hmm, wiem gdzie nawet kupiona, bodajże w Cytru*********sik-u
Ci ludzie udają że sie znają, w ziemi z kupioną kalmondyną od nich były kawałki szkła i plastiku.....
Jak drzewko przyszło, nie było takie jak na zdjęciu....
Sprzedali mi zagrzybioną kawę..
wzięli mi kasę za przesyłkę, choćby za 5 kg paczkę......
Ale to tylko moje poglądy na ich temat, i tak nie polecam serwisu Cytru*********sik.pl
P.S.
(zniekształciłem nazwę bo nie chce ich reklamować.)