|
Napisane: 13 mar 2011, o 17:56
|
Tak Oleandrze masz rację.
Chodzi mi o to iż dnia 09.03.2011 nastąpiło pierwsze silne trzęsienie ziemi w tym rejonie -dokładnie 7,2 czyli nawet jak na japońskie warunki znaczące, potem kilka w granicach 6 i dopiero ten 8,9 czy jak juz teraz mówią 9,0. Według mnie to trzesienie ziemi 7,2 to był juz taki dzwoneczek alarmowy że coś jeszcze większego może się wydarzyć.Trzęsienia na poziomie 5 i ponad są tam dość powszechne.
Nie jestem specjalistą ale domyślam się że te naprężenia mogą iść jak kostki domina-jedna płyta przesuwa się na drugą, tamta na następną- podobno dzięki temu istnieje życie na Ziemi bo to sprawia że istanieje silne pole magnetyczne które broni nas przed zgubnymi skutkami promieniowania kosmicznego-tworzy tzw.parasol ochronny.
Odnośnie kostek domina-wcześniej było Chile, potem Nowa Zelandia, teraz Japonia-wszystkie te wstrząsy już się określa mianem wyjątkowo silnych-kto wie czy nastepna nie bedzie ........... Kalifornia.
Ostatnio tam też wystąpiły drgania.
A zapowiadają przeciez od wielu lat że nalezy się spodziewać w tym rejonie silnego trzęsienia.
Oby to nie był taki zapalnik.
Aż strach pomysleć co by się działo gdyby coś takiego miało miejsce-zagrożenie potworne dla ludzi tam żyjących jak i dla całej swiatowej gospodarki.
Czas pokaże-oby to był juz koniec- tych tragedii aż nadto.