Z nocy 9-10 (środy na czwartek) u mnie na ogródkach były kradzieże ;( porozcinali siatki ukradli rury i kurki z wody. Mi znowu rozwalili 3 zamki i kłódkę, zjedli pomidory, ukradli siekiere i 3 króliki ;(;( najgorsze to, że co dzien tam od 2 miesiecy chodzilem je karmić a tu teraz ich już nie mam. Złodziejom ewidentnie była potrzebna żywność bo w chlewiku mam grill pudło do wędzenia ryb, żeliwny garnek do pieczonek, 2 kosiarki i mase drutu i narzędzi ;/ . No cóż tak też bywa;/ przynajmniej nie zniszcyli żadnych roślin min moich ogromnych tykw.
pozdrawiam