Witam. Jako że do tej pory wspominaliśmy głównie o owadzich szkodnikach chciałbym wspomnieć też o większych zwierzętach. Na mojej krótkiej liście 3 największych pierzastych szkodników sadowniczych znajdują się: sroki, szpaki i wrony. Wymieniłem je w takiej kolejności nie przypadkowo. Sroka, ptak pozornie przyjazny, namnaża się w zastraszającym tempie (2 razy w roku), nie posiada naturalnych wrogów. Jest bardzo bystra, spostrzegawcza, bezczelna (w poszukiwaniu pożywienia może wlecieć przez otwarte okno), agresywna, poza tym szybko się uczy unikać zagrożeń i ma dobrą pamięć oraz prawdopodobnie znakomity węch. Jest to groźny, inteligentny (świetnie porozumiewający się z innymi osobnikami) szkodnik, wyspecjalizowany drapieżnik który powinien być tępiony. Możliwość usuwania szkodników jest w wielu krajach w których prowadzi się sady i inne uprawy rolne, niestety w Polsce oficjalnie i zgodnie z prawem nie ma takiej możliwości. Warto zastanowić się nad przywróceniem takich możliwości dla sadowników by mogli oni pozbyć się ptasich szkodników. Sroka i inne ptaki wyrządza bowiem ogromne straty nie tylko w uprawach truskawek (zjadają nawet zielone truskawki!) i czereśni ale i w uprawach warzyw (wyjada nasiona fasoli, ogórków, dyni zanim zdążą wykiełkować lub ich kiełki). Poza tym sroki polują i zabijają inne mniejsze ptaki dzięki którym ptasi świat jest zróżnicowany (często są to ptaki sprzyjające człowiekowi, odławiające szkodniki sadownicze). Sroki działają w grupach po 5 - 10 osobników. Grupy te są bardzo dobrze zorganizowane nawet jak na ludzkie standardy. Tylko niektóre osobniki atakują lub wybierają zdobyty pokarm, prawie zawsze jest kilka osobników które stoją na czatach, obserwują z odległości i w razie jakiegokolwiek niebezpieczeństwa wszczynają alarm lub odciągają uwagę agresorów albo walczą. Sroki nie lubią swoich dalekich kuzynów czyli wron, gdyż te stanowią dla nich swego rodzaju konkurencję. Wielokrotnie obserwowałem walki srok i wron. Szpaki z kolei atakują stadami liczącymi setki i tysiące sztuk. Potrafią w kilka minut ogołocić doszczętnie drzewo z owoców czereśni czy kilka krzewów winogron. Wrony są szczególnie nieprzyjemne na jesieni gdy z upodobaniem niszczą późne jabłka.
Na dowód tego, że sroki są ptakami bardzo inwazyjnymi, agresywnymi i nie tolerującymi konkurencji w łańcuchu pokarmowym dołączam zdjęcia srok atakujących lisa. Lisy stanowią dla srok konkurencję, bowiem oba gatunki żywią się również padliną i odpadkami. Wielokrotnie zaobserwowałem taki oto obrazek: przechadzający się lis, a za nim lub w koło niego kilka srok próbujących go uszczypnąć i skrzeczących mu nad głową by go przepędzić. Lisy nic sobie nie robią z takiego jazgotu. Zachowują się tak jakby srok nie było (np drapią się, czyszczą sierść itp). Do tego stopnia ignorują sroki, że te podchodzą na odległość z której teoretycznie mogą zostać złapane przez lisa. Być może o to właśnie mu chodzi, w końcu lisy to też niezłe zwierzęce spryciule W przeciwieństwie jednak do srok lisy nie stanowią większego zagrożenia dla upraw.
Obserwację wykonałem z odległości ok 500 m w związku z czym przepraszam za jakość zdjęć.
Były momenty gdy atakujące ptaki zbliżyły się na mniej niż 0,5 m do lisa który zdawało się nic sobie nie robił z tych "tańców" srok.