Strona 1 z 1

Bananowiec zwija liście

PostNapisane: 18 sty 2021, o 17:15
Mati123456
Witam, Mój bananowiec Musa Ensete Glaucum wczoraj w jakiś dziwny sposób zaczął zwijać liścia jeszcze 2 dni temu liść był prosty. Czego to może być wina? Dodam że bananowca mam postawionego obok biurka przy grzejniku więc w dzień ma ciepło w nocy trochę gorzej czy to wina mrozu lub ciepła? Da się to uratować czy do wywalenia? :D

Re: Bananowiec zwija liście

PostNapisane: 18 sty 2021, o 17:24
Domnik
Szuka światła. Daj go pod żarówkę, w przeciwnym razie może zaliczyć "zejście" zanim przyjdzie wiosna.

Re: Bananowiec zwija liście

PostNapisane: 18 sty 2021, o 17:44
Mati123456
Dobra w takim razie ide zrobić rusztowanie do żyrandola w pokoju. Pozdrawiam serdecznie z rodzinką.

Re: Bananowiec zwija liście

PostNapisane: 22 sty 2021, o 14:23
Senior
Mati jeżeli w żyrandolu masz zwykłe żarówki to nic to nie da. Bananowce w zimie można bardzo prosto przezimować. To są byliny które z powodu małej ilości światła w zimie potrzebują czterokrotnie mniej wody niż latem. Wystarczy zmniejszyć częstotliwość podlewania, a bananowiec będzie bardzo powoli rósł.
Ja zimowałem bananowce w doniczce bez podlewania od początku listopada do marca i przeżyły.

Re: Bananowiec zwija liście

PostNapisane: 22 sty 2021, o 17:25
Domnik
Zgadzam się z Seniorem, zimą ograniczamy podlewanie (nie tylko w przypadku bananowców ale wszelkich roślin poza bagiennymi), dostosowujemy ilość i częstotliwość podawanej wody do aktualnego, zmniejszonego zapotrzebowania roślin. Żarówki zwykłe to słaby pomysł, choć ich niekompletne widmo i fakt, że grzeją ma minimalnie pozytywne oddziaływanie pod warunkiem, że przystawisz je w odpowiedniej odległości od rośliny. Z tym że zwrócił bym uwagę na jeden bardzo istotny aspekt: każde stanowisko jest inne. To co w pełni sprawdza się w jednym miejscu nie musi sprawdzić się w 100% w innym. Przykładowo - nad samym morzem zimą bez doświetlania nie przezimujesz wielu roślin, bo tutaj pomiędzy listopadem a styczniem jest bardzo dużo pochmurnych dni (wynika to między innymi z różnic temperatur pomiędzy morzem a lądem i stąd znacznie więcej chmur niskich). Natomiast w głębi lądu w zależności od lokalizacji dni słonecznych podczas zimy może być mniej lub więcej. Komuś kto na co dzień nie zajmuje się roślinami czasami trudno to zrozumieć jak wielkie są różnice klimatyczne w obrębie tego samego kraju czy nawet w obrębie tego samego mieszkania, ale pomimo wydawać by się mogło różnic w "procedurze zimowania" są często tak samo dobre metody które się sprawdzają i które prowadzą do sukcesu.

Jako ciekawostkę związaną wprawdzie z bambusami a nie bananowcami podam, że wiele lat temu bardzo mocno posprzeczałem się z kolegą Arturem z południa który ma bardzo dobre rezultaty w uprawie bambusów w gruncie. W tamtym czasie trudno było mi zrozumieć że możliwe są tak wielkie przyrosty w Polsce, tak ładne zimowanie i kwestionowałem to. Okazało się że to możliwe i musiałem kolegę publicznie przeprosić. Po kilku latach gdy przyłożyłem się do uprawy bambusów, a później i za sprawą zmian klimatu także u mnie mogę zimować wiele roślin które kiedyś by wymarzły. Gdy poświęciłem dość dużo czasu by zgłębić różne tematy, zastosowałem różne metody dostosowane do mojego stanowiska, okazało się po kilku latach że rezultaty u mnie są porównywalne w wielu dziedzinach z kolegami z południa.