Strona 4 z 9

PostNapisane: 17 paź 2010, o 21:53
dani215
Co znaczy "byle nie marniał"? Bo jeśli chodzi o żółknięcie liści to nic sie ie zmieniło i nadal je traci. Pozostał już tylko jeden który pewnie w przeciągu tygodnia zniknie :(

PostNapisane: 18 paź 2010, o 09:46
SLIMI
Może twój bananowiec zaczął obumierać ze starości? Ile już ma lat? Nie chciał czasem w tym roku zakwitnąć i zaowocować? Myślę że nadmierne podlewanie może go tylko dobić a nie uzdrowić. Jeśli ma mokro w donicy to przestań go podlewać ustaw w maksymalnie słonecznym miejscu + temp pokojowa i powinien się uratować. W najgorszym wypadku góra zgnije i wszystko zacznie się od początku, tzn korzenie na wiosnę wypuszczą dużo małych odrostów...

PostNapisane: 18 paź 2010, o 10:28
dani215
Ma dopiero ponad rok więc to napewno nie starość.
Zostawię go teraz na kilka dni niech wyschnie. Myslicie, żejak dam im spokój to na wiosnę wyzdrowieją?
Dręczy mnie sumienie bo w lecie tak pięknie i szybko rósł :(

PostNapisane: 19 paź 2010, o 08:58
SLIMI
Swego czasu w ciągu zimy wskutek przelania i braku światła zgniły wszystkie moje 3 bananowce karłowate. Na wiosnę jak się pojawiło więcej słońca wszystkie pięknie odbiły. Tak więc jak zostanie choć kawałek zdrowego korzenia to bananowiec na 100% odbija. Moje Basjoo stoją teraz w temp około 16C stanowisko średnio oświetlone. Zobaczę czy będę miał objawy podobne to twoich. Jak na razie dolne liście obumarły ale górne trzymają się dzielnie. Basjoo w ciągu lata i jesieni rosły oczywiście na dworze...

PostNapisane: 11 sty 2011, o 11:20
karolinka22
Mam taki problem, w zeszłym roku kupiłam w sklepie Oleander nasiona bananowca. 2 z 3 nasion wykiełkowały ale jedną sadzonkę straciłam. Druga rosła ładnie mniej więcej do początku zimy kiedy zaczęły się problemy z liśćmi. Każdy kolejny liść jest jakby mniejszy co widać na załączonym zdjęciu. Co może być tego przyczyną i jak temu zaradzić?

PostNapisane: 11 sty 2011, o 19:58
t.m.jankowski
witam. po pierwsze sprawdź czy na liściach nie ma malusieńkich białawych robaczków bo jeśli takowe są to oznaczało by przędziorka i wtedy zalecił bym przecieranie wilgotną szmatką liści a nawet opryskać chemią na przędziorka (oprysk zrób w wanie, garażu lub na dworze przy plusowej temperaturze bo nie wiem jak chemia wpływa na meble bądź klepkę).
jeśli natomiast niema przędziorka to obstawiał bym na jakąś chorobę grzybiczną , sam kiedyś się z takowymi borykałem raz przegrałem ale później jak zaprzestawałem spryskiwania liści i podlewałem dopiero wtedy jak ziemia przeschła (ale tak ze zaczynała odchodzić od ścianek doniczki , oczywiście bez przesady) to nie straciłem w ten sposób żadnej roślinki, z czasem wracało wszystko do normy.
mam nadzieje że jakoś pomogłem i że inni też się podzielą swoimi doświadczeniami.
z ciekawości jakiej to odmiany bananowiec??

PostNapisane: 13 sty 2011, o 01:23
kundzius
karolinka22 to normalne, że bananowiec wypuszcza mniejsze liście, ponieważ o tej porze roku nie ma zbyt wiele słońca przez co liście są o wiele mniejsze niż te wypuszczane latem. Ja raczej obstawiał bym, że winne jest suche powietrze przez które liście "zasychają". U mnie dzieje się to samo ale codzienne spryskiwanie bananowca wodą powinno dać efekty. Oczywiście tak jak mówił t.m.jankowski sprawdź też bananowca pod kątem chorób bądź pasożytów. Pozdrawiam xd

PostNapisane: 13 sty 2011, o 09:37
SLIMI
Swoją drogą kupiłem kiedyś 10 nasion bananowca z dwóch źródeł i nic mi nie urosło chociaż czekałem ze 3 miesiące. 2 rośliny z 3 nasion to niezły rezultat - gratuluje. Ja od tamtej pory kupuje już tylko sadzonki... Co do bananowców w zimie - nie przesadzać z podlewaniem, ustawić w maxymalnie jasnym miejscu i banan przetrwa na 99% (przyrosty będą marne - w sumie to będzie się raczej zmniejszał jak kolejne liście zrobią się brązowe i będą do odcięcia).

Czy to choroba?!

PostNapisane: 1 lut 2011, o 09:17
Oleander
Odpowiedź do Eff - być może roślina jest zaatakowana przez szkodniki (np przędziorki) jednak bez zdjęć trudno cokolwiek powiedzieć. Proszę zwrócić uwagę że jesienią drastycznie zmienia się ilość dostępnego roślinom światła oraz najczęściej zmienia się wilgotność.

Napisz proszę czy roślina przetrwała zimę. Zawsze dobrze jest umieścić zdjęcie. Tym sposobem łatwiej zdiagnozować problem.

Co to za choroba

PostNapisane: 10 wrz 2015, o 11:39
bobas33
Witam,
Całe lato bananowce stoją na balkonie. Wcześniej w mieszkaniu nie było takich objawów na liściach. Może ktoś wie co to za choroba i jak ją zwalczyć bo zauważyłem, że przenosi się na kolejne bananowce.

Re: Co to za choroba

PostNapisane: 10 wrz 2015, o 22:24
Domnik
Witaj. Z jakiej części Polski piszesz? Masz automatyczne nawadnianie tych bananowców? Jeśli nie, to jak często je podlewasz?

Re: Co to za choroba

PostNapisane: 11 wrz 2015, o 11:11
bobas33
Witam,
Z Warszawy ale to chyba bez znaczenia. Mam automatyczne nawadnianie ale to nie działa właściwie i bananowce były stale nawadniane wręcz przelewane bo cały czas kap kap kap, na pewno sprawdziło się to podczas urlopu 2 tygodniowego, kiedy nikt nie był w stanie podlewać roślin a upały sierpniowe wiadomo jakie były.
Pytanie czy w ogóle z tym walczyć czy może zmniejszyć nawadnianie z automatycznego na ręczne np. co 2-3 dni i obciąć te liście które są zaatakowane ??
Pozdrawiam
KC

Re: Co to za choroba

PostNapisane: 17 wrz 2015, o 10:09
bobas33
Może ktoś podpowie gdzie mam szukać pomocy w ustaleniu jak walczyć z wyżej wymienioną chorobą ??

Re: Co to za choroba

PostNapisane: 9 lis 2015, o 22:39
ADELA
Witam, podbijam temat. Na moim tez się pokazało to paskudztwo! Na razie na szczęście tylko na jednym, ale skoro piszesz, że przeniosło Ci sie na inne bananowce to pewnie u mnie to tylko kwestia czasu. Proszę znawców o radę!

Re: Co to za choroba

PostNapisane: 10 lis 2015, o 00:03
cynamon
Witam, Ja też uprawiam bananowce. Uspokoję Cię, ale tylko trochę. To jest związane ze skracającym się dniem. Obecnie za sprawą deszczowej pogody światła jest tyle co w środku zimy. Przelewanie dodatkowo sprzyja takim drobnym uszkodzeniom liści i pędów jak pokazano na zdjęciach. Dlatego pewnie Dominik o to zapytał. Spróbuj doświetlać bananowce tak by wyrównać długość dnia i sprostać wymaganiom rośliny. Warto też trochę ograniczyć podlewanie.

O doświetlaniu napisano tutaj:

http://forum-ogrodnicze.oleander.pl/doswietlanie-roslin-zima-sposoby-materialy-doswiadczenia-t2162.html

A tutaj masz wskazówki dotyczące długości dnia. Dobrze jest porównać stanowiska z południa z tym co mamy u nas. Wtedy łatwiej sobie wyobrazić jak wielkie braki oświetlenia ma zimą bananowiec w Polsce.

http://forum-ogrodnicze.oleander.pl/zabezpieczanie-roznych-roslin-na-zime-schematy-sposoby-celowosc-i-ekonomicznosc-zbezpieczen-t2197-15.html

Chory bananowiec

PostNapisane: 25 lis 2015, o 17:42
kochampalmy
Witam. Mam pięknego bananowca. W lato rozwijał się przepięknie. Teraz zauważyłam od pewnego czasu, że na liściach od spodu pojawił się biały nalot, wycięłam te wszystkie chore liście. Ograniczyłam też podlewanie (aż podłoże przeschnie), ale końcówki liści są brązowe i łatwo się rozrywają. Korona jest też gęsto i ciasno uwarstwiona. Temperaturę w pokoju mam tak gdzieś +20 C. Teraz w okresie zimowym zraszam go. W ziemi niestety są skoczkonogi (niewiele), ale często te żyjątka mam w kwiatkach i chyba(?) nie są szkodliwe. Bądź, co bądź końcówki u podstawy kłodziny są takie dziwne poplamione na brązowo. Czy ktoś może wprawnym okiem ocenić, czy ten banan przeżyje jeszcze do wiosny? Czy wygląda bardzo źle?

banan kpmy1.JPG



http://s10.postimg.org/jfo143s14/SAM_9530.jpg

banan kpmy2.JPG


http://s28.postimg.org/pljimi0qk/SAM_9534.jpg]

banan kpmy3.JPG


http://s4.postimg.org/6m2mgbla4/SAM_9532.jpg

P.S. Zdjęcie są bez znaczników [img], ponieważ wyskakuje mi błąd "Określenie wymiarów obrazka nie było możliwe."

Od Admina: proszę albo umieszczać wyskalowane (mniejsze objętościowo i wielkościowo) zdjęcia bezpośrednio na forum (wgrać i "wstawić w linii"), albo korzystać z lepszych serwerów przechowujących. Jak widać - umieszczenie zdjęć na forum nie stanowi najmniejszego problemu z tym że są ustalone limity wielkości (obecnie 0,5 MB). Aby pokazać kawałek liścia nie potrzeba umieszczać zdjęć 5 czy 10 MB bo to dość szybko zapełni serwer nawet największego serwisu.

Re: Chory bananowiec

PostNapisane: 21 gru 2015, o 19:55
cynamon
Witaj. Dziękuję Adminowi za poprawienie zdjęć. Teraz aż miło popatrzeć.

Jaką wodę stosujesz do podlewania tego bananowca wodociągową czy deszczową? Jaką ma ona temperaturę?

Podsychające końcówki liści są normalnym objawem przy uprawie bananów w domu o tej porze roku. Wycięcie liści było zbyteczne bo tym działaniem tylko osłabiłaś roślinę. Na liściach z pewnością występują przędziorki. Warto opryskać roślinę naturalnym preparatem (chemii nie stosuj w domu bo będziesz mieć od tego alergię a w gorszym przypadku nabawisz się poważniejszych chorób). Liście stają się coraz mniejsze bo warunki pogodowe i długość dnia pozwalają tylko na takie mizerne przyrosty. Spróbuj doświetlać roślinkę tak jak to zaproponowano tutaj.

doswietlanie-roslin-zima-sposoby-materialy-doswiadczenia-t2162.html

Wtedy na pewno dotrwa do wiosny.

Re: Chory bananowiec

PostNapisane: 22 gru 2015, o 09:53
kochampalmy
Stosuję wodę z kranu, ale odstaną kilka dni. Jest temperatury pokoju ok 22 C. Codziennie rano też spryskuję bananowca letnią mgiełką. Na pewno nie ma tam żadnych przędziorków ani innych robaków. Te liście chore musiałam wyciąć, bo była na nich jakaś pleśń, czy inny grzyb. Teraz jakoś się trzyma ten banan, nie jest może najlepiej, ale z 1,5 miesiąca temu było znacznie gorzej.

Re: Chory bananowiec

PostNapisane: 22 gru 2015, o 10:03
figi277
Ta pleśń o której piszesz to pajęczyna którą tworzą mikroskopijne szkodniki wymienione przez kolegę. Przędziorki są małej wielkości, to są ułamki milimetra. Łatwo je przeoczyć w tej pajęczynce którą określiłaś jako pleśń. Roznoszą się na duże odległości, są praktycznie wszędzie i po jakimś czasie pojawiają się masowo na bananowcach, cytrusach i innych roślinach o delikatnych liściach.

Wyrównanie długości dnia do takich jakie mają naturalnie bananowce w ciepłych krajach powinno pomóc. Bez doświetlania też powinien dotrwać do wiosny ale zatrzyma się ze wzrostem i później długo będzie dochodził do siebie.

Re: Chory bananowiec

PostNapisane: 22 gru 2015, o 10:57
keyko
Zgadzam się z cynamonem. Przędziorki to zmora bananowców. Pewnie wzięłaś ich pajęczynę za pleśń. Pajęczynę i przędziorki łatwo usunąć mechanicznie. Ścieram je po prostu z liści. Na tydzień czy dwa jest spokój. Obcinanie liści które są jeszcze funkcjonalne tylko osłabia roślinę. Najczęściej liście pracują dla dobra rośliny do momentu ich naturalnej śmierci.

Re: Chory bananowiec

PostNapisane: 22 gru 2015, o 12:20
kochampalmy
Dla mnie to był taki szron, nie żadna pajęczyna. Taki biały nalot. Ja profilaktycznie parę razy spryskałam go Polyseptem 005 SL, ale chyba niezbyt pomogło...

https://i.imgur.com/nrrBkIE.jpg

banan kpmy4.jpg


https://i.imgur.com/YdKRFCr.jpg

banan kpmy5.jpg




Niestety w dalszym ciągu mam problem ze wstawianiem tutaj obrazków, chociaż je wykadrowałam. Nie idzie je wstawić w znaczniki bo wyskakuje błąd.

Re: Chory bananowiec

PostNapisane: 22 gru 2015, o 19:16
keyko
Określenie szron też tutaj pasuje. Polysect chwilowo zwalczy przędziorki, ale na istniejące, drobne zmiany w tkance liści jest bezsilny, na to po prostu brak sposobu. Jak już się przebarwi to koniec. Te przebarwienia są obojętne dla rośliny. Myślę że koledzy podsunęli właściwe rozwiązanie sprawy. Gdy doświetlisz bananowca poczuje się znacznie lepiej i zacznie intensywniej przyrastać.

Tak na marginesie: Polysect 005 SL zawiera acetamipryd. Jest to związek z grupy neonikotynoidów. Te związki chemiczne powodują zjawisko masowego wymierania pszczół. W marcu 2013 American Bird Conservancy opublikowało przegląd wpływu neonikotynoidów oparty na wynikach 200 badań przemysłowych, pozyskanych dzięki amerykańskiej ustawie o dostępie do informacji publicznej. Dokument wzywał do zakazu stosowania neonikotynoidów z powodu ich toksyczności dla ptaków, bezkręgowców wodnych oraz innej fauny i flory.

Re: Chory bananowiec

PostNapisane: 22 gru 2015, o 21:07
kochampalmy
To dobrze, że o tym piszesz, bo hoduję też w pokoju kanarki, chociaż na czas oprysku je wynosiłam z pokoju. Taki środek polecili mi w centrum ogrodniczym.

Re: Chory bananowiec

PostNapisane: 22 gru 2015, o 21:27
Domnik
kochampalmy napisał(a):
Niestety w dalszym ciągu mam problem ze wstawianiem tutaj obrazków, chociaż je wykadrowałam. Nie idzie je wstawić w znaczniki bo wyskakuje błąd.


Dodałem Twoje zdjęcia bez problemu, zajęło mi to jakieś 30 sekund. Na forum jest ograniczenie wielkości (wysokości i szerokości) dla obrazów linkowanych. Jest to podyktowane tym, że zbyt duże obrazy (np o szerokości 1000-1200 pikseli) znacznie wykraczają poza szerokość okienka forum i to by psuło wygląd całości.

Jak dodasz obraz bezpośrednio do forum/posta poprzez "dodaj załącznik" i "umieść w linii" to wtedy jest tylko ograniczenie objętości (0,5 mb czyli 500 kb) a jak chcesz linkować obraz z zewnątrz to wtedy nie ma możliwości przeskalowania tak by to ładnie wyglądało na forum i dlatego jest to ograniczenie wysokości i szerokości.

Tymi przebarwieniami nie ma co się przejmować. U mnie tez czasami takie występują u dołu większych, zupełnie zdrowych roślin. Starsze liście po prostu z wiekiem mogą zamierać a przynajmniej ulegać lekkiej degradacji. Liście bananowca są przysmakiem niektórych ptaków. Moje kury je uwielbiają, ciekawe czy kanarki lub papugi też by były zainteresowane. Sprawdzę w wolnej chwili i dam znać.

Re: Chory bananowiec

PostNapisane: 23 gru 2015, o 09:41
kochampalmy
Ja w opcjach odpowiedzi nie mam żadnego przycisku "Dodaj załącznik". Na tym forum zawsze miałam problem z dodawaniem zdjęć. Zawsze wyskakuje jakiś error.

Re: Chory bananowiec

PostNapisane: 23 gru 2015, o 15:49
Domnik
Proszę o powtórne sprawdzenie po zastosowaniu poniższej instrukcji obrazkowej. Tak wygląda "krok po kroku" dodawanie zdjęć na forach opartych na silniku PHPBB. Ten fragment dyskusji dotyczący dodawania zdjęć zostanie przeniesiony do wątku o dodawaniu zdjęć który znajduje się tutaj:

http://forum-ogrodnicze.oleander.pl/jak-przygotowac-i-dodawac-zdjecia-na-przyjaznym-forum-ogrodniczym-t2257.html

dodawanie zdjęć.JPG


dodawanie zdjęć 1.JPG


dodawanie zdjęć 2.JPG

Re: Chory bananowiec

PostNapisane: 23 gru 2015, o 16:30
kochampalmy
Dziękuję za instrukcję. Następnym razem postaram się dodawać zdjęcia tą metodą. Fora o silniku PHPBB zawsze były dla mnie skomplikowane. Wolę MyBB.

Re: Choroby bananowców np schnące, żółknące liście i inne, jak wyleczyć?

PostNapisane: 6 mar 2016, o 12:53
khergr
Rowniez dziekuje za informacje

moj bananowiec nie wypuszcza nowych lisci

PostNapisane: 10 kwi 2016, o 10:14
tere84
witam, posiadam ok 5letniego bananowca o wysokosci ok 1.9m, od okolo roku nie wypuscil ani jednego nowego liscia, czesc lisci delikatnie przesycha od zewnatrz,dolaczam pare fotek, nie wiem zbyt wiele o bananowcach wiec prosze o prorade gdyz nie wiem co z nim zrobic, z gory dziekuje za odp.

Re: moj bananowiec nie wypuszcza nowych lisci

PostNapisane: 11 kwi 2016, o 06:47
Domnik
Cześć. Roślina którą pokazałeś na zdjęciach przypomina raczej strelicję lub drzewo podróżników niż bananowca. Skąd informacja że to bananowiec, czy taką roślinę otrzymałeś i identyfikacja jest na zasadzie zgadywania?

Warto roślinę przesadzić do odpowiedniej ziemi bogatej w kompost oraz nawieźć. Napisz coś więcej o stanowisku w jakim przebywa roślina. Powinno być słoneczne i ciepłe. Końcówki liści mogą przysychać, bo na tego typu liściach chętnie żerują przędziorki (to są takie mikroskopijne czerwone pajączki których sporo można znaleźć na spodniej stronie liści, warto je od czasu do czasu usunąć mechanicznie - np ścierając gąbką). Pozdrawiam.

Re: Choroby bananowców np schnące, żółknące liście i inne, jak wyleczyć?

PostNapisane: 11 kwi 2016, o 11:42
tere84
Witam,

dziekuje serdecznie za odpowiedz, co do stanowiska to roznie bywa zimowal w pokoju przycienionym, latem wystawiam go na balkon gdzie ma sporo slonca, przez wieksza czesc dnia, brat wyhodowal roslinke z nasionka, mowi ze nie jest to strelicja ( ma inne nasiona), jest przekonany ze to jednak bananowiec, przedziorkow tez nie wypatrzylam, natomiast ostatnio zauwazylam drobne biale owady w ziemii, podejrzewam, ze to skoczogonki, tutaj kolejne pytanie czy przesadzajac roslinke do swiezej gleby ( tak jak zasugerowales w poscie) wystarczy aby sie ich pozbyc czy zastosowac jakis preparat?
pozdrawiam,

tere84

Re: Choroby bananowców np schnące, żółknące liście i inne, jak wyleczyć?

PostNapisane: 12 maj 2016, o 21:47
szymn
Zapoznałem się z problemami poprzedników i muszę przyznać, że zmiany u mojego Bananowca karłowatego (Musa Cavendish) mają troszkę inny charakter. Początkowo były słabo wyrażone i pojawiły się po wiosennym przesadzaniu - potraktowałem je jako efekt uboczny całego procesu, lecz już po dwóch miesiącach nie ustępują, wręcz stopniowo nasilają się (na już obecnych liściach), pojawiają się usychające brzegi liści oraz zmiany wzdłuż pnia.

Żadnych wyraźnych zmian roślina w stosunku do roku poprzedniego nie ma, stoi na oknie południowym, podlewanie co drugi dzień obfite, nawożona co drugi tydzień tym samym nawozem (Zielony dom: Rośliny Zielone, Nawóz płynny) co wcześniej. Nie odnotowałem też by wolniej rósł niż rok temu.

Nie niepokoi mnie to zbyt bardzo ponieważ nowy liść który jeszcze się nie rozwinął przebarwień prawie nie ma. Z czystej wrodzonej ciekawości chciałbym wiedzieć czy tego typu zmiany mogą być wywołane aklimatyzacją po przesadzaniu. Pozdrawiam ;)

Zdjęcia załączam poniżej: Fot.1 - liść z wyraźnie zaznaczonymi zmianami; Fot.2 - zmiany na pniu pozornym; Fot.3 - zdjęcie poglądowe rośliny.

Re: Choroby bananowców np schnące, żółknące liście i inne, jak wyleczyć?

PostNapisane: 12 maj 2016, o 22:56
Domnik
Cześć Szym, twój banan ma bardzo małe uszkodzenie brzegu liści. Może być ono spowodowane przez działanie słońca. Brak powodu do zmartwień. Starsze liście powinny zżółknąć i uschnąć, jest to naturalny proces. Te przebarwienia są elementem procesu naturalnej destrukcji starszych (mniej potrzebnych roślinie liści). Jeśli nie występują szkodniki to jest bardzo dobrze i brak jest widocznych zagrożeń dla twojego banana. Pomimo że niedawno przesadzałeś banana, to dość szybko będzie trzeba powrócić do tematu. Banan wysoki na metr w naturze na sprzyjającym stanowisku ma korzenie w promieniu 0,5-2 m. W takiej małej doniczce ciężko mu się będzie pomieścić. Dlatego im większa donica dla bananowca tym lepiej.

Czy te kamyczki nie utrudniają ci podlewania? są dość wysoko i zmniejszają jednorazową pojemność wodną (czyli ilość wody jaką można jednorazowo wlać od góry). Jaką wodę stosujesz do podlewania, czy jest to odstała i ogrzana deszczówka?

Tere84, przepraszam za opóźnienie w odpowiedzi, ale dopiero dziś zauważyłem Twój wpis (musiałem go zatwierdzić). Jak widzicie warto jednak być zarejestrowanym tutaj aby wpisy pojawiały się od razu a nie tak jak w przypadku osób niezarejestrowanych - po moderacji. Odpowiadając na Twoje pytanie: białe owady które widziałaś to mogą być larwy ziemiórek. Aby się ich pozbyć wystarczy usunąć rozkładające się szczątki organiczne (np gnijące nasiona, części miękkie roślin itp) w których bytują i żerują ziemiórki. Dodatkowo można posypać wierzch ziemi warstwą piasku by utrudnić owadom rozmnażanie się.

Re: Choroby bananowców np schnące, żółknące liście i inne, jak wyleczyć?

PostNapisane: 13 maj 2016, o 15:35
szymn
Dzięki za szybką poradę, postaram się go przełożyć z całą bryłą do większej doniczki bez naruszania korzeni - może nie zauważy ;) Kamyczki nie przeszkadzają, chociaż zrezygnuję z nich zupełnie, wsypałem resztę kermazytu co zastała po przesadzaniu. Jeśli chodzi o wodę to podlewam ciepłą, przegotowaną w czajniku - w Lublinie woda wodociągowa jest bardzo twarda, a jako że mieszkam w bloku nie mam dostępu do deszczówki. Przegotowana, odstana przez dzień na chwilę obecną wydaje się być jedynym kompromisem.

Re: Choroby bananowców np schnące, żółknące liście i inne, jak wyleczyć?

PostNapisane: 13 maj 2016, o 21:05
kochampalmy
Miałam taki sam białawy nalot na bananie. To chyba jakiś grzyb/pleśń?

Re: Choroby bananowców np schnące, żółknące liście i inne, jak wyleczyć?

PostNapisane: 15 sie 2016, o 13:58
Maupka31
Witam forumowiczów. Od dwóch miesięcy posiadam sadzonkę Ensete ventricosum Maurelli. Dopóki stał w domu, na parapecie, to wszystko było w porządku. Problemy zaczęły się od kiedy wystawiłam go na balkon (balkon jest mniej więcej od strony południowej, więc słońca ma pod dostatkiem). Najpierw pojawiła się plaga przędziorków, które jako tako udało mi się opanować. Przemyłam liście i zrobiłam opryski wody z czosnkiem. Brzegi liści dziwnie ściemniały. Nowe liście się pojawiają, mnie więcej co 1,5 tygodnia. Bananowiec rośnie, ale wygląda coraz gorzej i nie wiem już ja mu pomóc :( Dodam, że do ziemi wsadziłam pałeczki substrala do roślin zielonych, działające dwa miesiące. Nie polepszyły stanu rośliny.

Re: Choroby bananowców np schnące, żółknące liście i inne, jak wyleczyć?

PostNapisane: 15 sie 2016, o 16:23
roslinarium
Daj mu większą donicę, bo ta jest dla niego zdecydowanie za mała... Stare liście u bananowców usychają... To nic strasznego :) najważniejsze, że nowe są ok

Re: Choroby bananowców np schnące, żółknące liście i inne, jak wyleczyć?

PostNapisane: 15 sie 2016, o 17:05
Maupka31
Donicę mam przygotowaną. Bałam się go ruszać, bo nie wiedziałam czy wszystko z nim ok. Tym ciemnieniem nowych liści się nie przejmować? Wiem, że stare liście usychają, ale teraz zaczęło wszystko żółknąć i usychać w dość szybkim tempie. Liść, który dopiero co się rozwinął ma już lekkie, żółte odbarwienia na sobie. Dlatego jestem zaniepokojona :(

Re: Choroby bananowców np schnące, żółknące liście i inne, jak wyleczyć?

PostNapisane: 15 sie 2016, o 17:23
cynamon
Witam. Zgadzam się z roslinarium że roślina wymaga przesadzenia do sporo większej donicy. Na zewnątrz są raczej słabe warunki do uprawy. Klimat mamy jaki mamy, więc pewnie lepiej czuł by się gdyby całą dobę mógł przebywać w pomieszczeniu. Pozdrawiam.

Re: Choroby bananowców np schnące, żółknące liście i inne, jak wyleczyć?

PostNapisane: 15 sie 2016, o 20:26
roslinarium
Maurelli śmiało może rosnąć na zewnątrz do września/października tylko trzeba mu zapewnić dużo przestrzeni i wody :)

Re: Choroby bananowców np schnące, żółknące liście i inne, jak wyleczyć?

PostNapisane: 16 sie 2016, o 07:50
Domnik
Cześć. Zależy jaka jest pogoda w Twojej okolicy Maupka31. Rok jest wietrzny, z chłodnymi nocami , przynajmniej u nas na północy. W związku z tym rośliny tracą dość szybko masę wody. Oczywiście można bananowce odpowiednio często podlewać, ale wiatr wiejący ze zmiennych kierunków potrafi wyrządzić wiele szkód. Co innego gdybyś posadziła roślinę w gruncie (nawet tylko zadołowała doniczkę wśród innych roślin w ogrodzie), a co innego gdy stoi na balkonie. Tutaj (szczególnie jeśli roślina jest w doniczce) lepiej jest zamienić sposób uprawy na uprawę pod osłoną albo w domu (gdzie jest stabilna wilgotność i mniej zmienna temperatura), ewentualnie wybrać jakieś zaciszne miejsce w ogrodzie. Balkon poza jakimiś wyjątkami najczęściej nie jest sprzyjający w naszym klimacie do uprawy tych roślin, bo najczęściej (między innymi) jest tam niska wilgotność powietrza i skokowe zmiany temperatury (np od +10 w nocy do +35 stopni w dzień). Jakbym postawił dużego bananowca w doniczce na zewnątrz (na balkon), to po kilku dniach byłby w strzępach, popalony przez słońce, porwany i wysuszony przez wiatr albo przewrócony. Klimat bywa mało sprzyjający, a więc warto dostosować miejsce i czas w jakim wystawiamy rośliny na zewnątrz do ich wymagań i możliwości. Dość często obserwuję że nawet w miejscach pozornie sprzyjających do uprawy na zewnątrz roczne przyrosty bananowców są tylko ułamkiem tych przyrostów które wykonują bananowce w miejscach naturalnego występowania. A zatem dość często jest tak, że wystawienie na zewnątrz zamiast pomagać - szkodzi, co zresztą dość dobrze widać na liściach Twojej rośliny.

Teraz gdy już roślina przeżyła zmianę warunków, przede wszystkim, tak jak radzą koledzy zainwestuj w znacznie większą donicę lub jakąś skrzynkę balkonową. Im większy pojemnik tym lepiej, między innymi dlatego że bananowce tworzą rozległe systemy korzeniowe. Poza tym taki duży pojemnik będzie trudniejszy do przewrócenia w razie burzy, i roślina znajdzie w nim więcej pożywienia.

Re: Choroby bananowców np schnące, żółknące liście i inne, jak wyleczyć?

PostNapisane: 16 sie 2016, o 08:36
Maupka31
Dziękuję za tak szybkie odpowiedzi! W najbliższym czasie przesadzę bananowca do większej doniczki i wstawię do domu. Mieszkam w Polsce północnej, więc warunki rzeczywiście mu nie służyły. O tyle, że od wiatru był dobrze osłonięty przez częściową zabudowę balkonu. Mam nadzieję, że nie zaszkodziłam mu za bardzo i wróci do siebie. Jeszcze raz dziękuję za porady :)

Re: Choroby bananowców np schnące, żółknące liście i inne, jak wyleczyć?

PostNapisane: 24 wrz 2016, o 19:02
JaninaM
Od 2 miesięcy mam także bananowce ; karłowe i abisyński maureli ,ten drugi wypuszcza co tydzień 1 liść ,każdy dłuższy i szerszy od poprzedniego . ostatni ma ponad 80 cm długości przy wysokości rośliny 170cm ale żaden z liści jak dotąd nie odpadł stoją przy północno wschodnim oknie ,kilka razy dziennie stosuję zamgławianie a piękne ciemnoczerwone wybarwienie zawdzięcza chyba składowi ziemi , robię sama mieszanki i dodaję wermikulit ale nie odważyłabym się wystawić go na zewnątrz ,pomimo tego że można i przy odpowiednim zabezpieczeniu ,zimuje w gruncie .Wolę go podziwiać w domu , nie ma poszarpanych od wiatru liści i jest przepiękny, karłowe rosną trochę wolniej , ale są zdrowe - nie polecałabym jednak wystawiania na zewnątrz , to jest jednak dla rośliny szok .

Re: Choroby bananowców np schnące, żółknące liście i inne, jak wyleczyć?

PostNapisane: 24 wrz 2016, o 21:41
roslinarium
Oj warto go posadzić w gruncie latem :) Obrazek
Tak wyglada mój po 2 sezonach (zimuje oczywiście w temp ok 10*C)

Re: Choroby bananowców np schnące, żółknące liście i inne, jak wyleczyć?

PostNapisane: 24 wrz 2016, o 22:46
Domnik
Roslinarium, pewnie że warto posadzić je w gruncie na czas lata, ale tylko wtedy gdy nie mieszka się nad morzem i ma się osłonięte miejsce. U nas nad morzem mamy taką oto sytuację że drugi rok z rzędu wieje praktycznie non stop. W tym roku było tylko kilka dni bez wiatru. A więc liście bananowca wystawionego w nieodpowiednie miejsce zostały by bardzo szybko zniszczone.

Re: Choroby bananowców np schnące, żółknące liście i inne, jak wyleczyć?

PostNapisane: 25 wrz 2016, o 11:01
roslinarium
Dominik co racja to racja! Bananowce mają delikatne liście... na Twoje stanowisko idealna będzie musella lasiocarpa, ponieważ ma grubsze i odporniejsze liście :)

Re: Choroby bananowców np schnące, żółknące liście i inne, jak wyleczyć?

PostNapisane: 28 wrz 2016, o 22:16
Domnik
Zgadza się roslinarium. Musella by się lepiej nadawała do uprawy w rejonie nadmorskim:) Poza tym musa ensete glaucum, inne nazwy to musa nepalensis, wilsonii, giganteum też by się nadawał, ale na trochę osłonięte miejsce. Opisujemy go tutaj, gdyby ktoś chciał przeczytać coś na jego temat: bananowiec-ensete-glaucum-od-podstaw-t2388.html

Ostatnio zauważyłem, że liście tego ensete glaucum są piekielnie mocne i nie dają się przerwać w poprzek. Uschnięte mogą zastępować papier lub materiał. Gdy liście zaczynają zamierać to wtedy dość łatwo ulegają złamaniu przy samej roślinie. Pomijając działanie szkodników, przypalenie przez słońce, i wyschnięcie ziemi jako przyczyny zjawiska to samo żółknięcie i zamieranie starszych liści jest w przypadku większych bananowców sprawą zupełnie naturalną. Najważniejsze aby w miejsce obumarłego liścia wyrastały cięgle nowe. Wtedy mamy pewność że roślina dobrze się rozwija.

Re: Choroby bananowców np schnące, żółknące liście i inne, jak wyleczyć?

PostNapisane: 30 paź 2016, o 12:34
szymn
Cześć,
zauważyłem pewne niepokojące zmiany na bananowcu karłowatm (Musa cavendish), którego swego czasu odciołem jako odrost i podarowałem do domu. Roślina trzymana jest przy południowym oknie, ziemia uniwersalna, podlewanie codziennie (aby gleba była stale wilgotna), wilgotność w pomieszczeniu ok 40-60%, dodatkowo co 3 dzień spryskiwany wodą. Nawożny nawozem ro roślin zielonych (chyba biohumus).

Problem pojawił się taki, że od samego początku rósł stosunkowo słabo - nawet latem. Teraz od około miesiąca pojawiają się zmiany na liściach prowadzące do schnięcia. Nie jest to fizjologiczne schnięcie, gdzie roślina zabiera cenne składniki , liście żółkną i usychają. Tutaj poprostu usychają, jakby była to choroa wirusowa, czy poparzenie liści przez słońce... Zmiany na zdjęciach. Czy może być to spowodowane?

Był problem z tarcznikami, ale to jakieś 3 miesiące temu. Został rozwiązany, jak narazie z sukcesem

Re: Choroby bananowców np schnące, żółknące liście i inne, jak wyleczyć?

PostNapisane: 30 paź 2016, o 16:04
roslinarium
Przedziorki?

Re: Choroby bananowców np schnące, żółknące liście i inne, jak wyleczyć?

PostNapisane: 30 paź 2016, o 16:14
cynamon
Cześć. Przydało by się dokładne zdjęcie spodniej strony tych usychających liści. Pozdrawiam