Strona 1 z 2

Rozmnażanie bananowców, siew, podział kłącza, warunki, porady, opisy, zdjęcia

PostNapisane: 2 kwi 2006, o 17:59
Furuss
Witam, moglby mi ktos podac kilka informacji na temat sadzenia tej roslinki ( Musa accuminata ).?

1. Na jakiej glebokosci sadzimy nasiona
2. Ile czasu az wykielkuje
3. Czy to ciezka roslina do chodowli
4. Jak czesto podlewac.

Jsli znasz odpowiedz na chociaz jedno z tych pytan to bardzo prose o odpowiedz, lub jesli znasz sie dobrze na temacie to zapraszam do rozmowy gg: 1643208.

PostNapisane: 2 kwi 2006, o 20:22
alicja
Nasiona mają twarde łupiny, trzeba moczyć przez 24 godz. Podłoże gliniaste.W trakcie aktywnego wzrostu temperatura 21st. C, zimą 10. Wys. i szer. 2,4 x 3m. Myslę, że nasiona wystarczy wsadzić na głębokość 2 razy głębiej niż wielkośc nasiona. Jak wszystkie bananowce lubi dużą wilgotnośc i żeby go nie dotykać - liście pękają.

Proszę doradźcie jak to zrobić

PostNapisane: 3 lip 2006, o 22:10
rozmaryn
Witam
Pod koniec marca tego roku kupiłem sobie małego 10 cm bananowca. Posadziłem go w pojemniku 60 litrowym ( tyle wsypałem ziemi substral do donicy) . Banan rośnie jak opentany i tu mam problem.Otóż zauważyłem od niedawna że z boku wyrastają obok pnia głównego dwa maluchy. Boję się że jak i one będą tak szaleć to zabraknie miejsca w donicy .
W jaki sposób oddzielić je od dużego okazu?
Jeżeli ktoś to robił proszę o wzskazówki
Z góry serdeczne dzięki za każdą radę.



Dzieki ale czy jak je wytnę nie sprowokuję jakiejś infekcji?

PostNapisane: 3 lip 2006, o 22:37
Nelchael
Hmmm....Najważniejsze, żebyś zachował równowagę miedzy ilością korzeni i masy zielonej.
Jak? Odkopac i obciąć;).

Dodam, że ja zwykłem takie małeństwa uśmiercać{osłabiają starą roślinę}, chyba, że usuwam mamę i sadzę od nowa.

PostNapisane: 17 sie 2006, o 20:04
sempejers
mam pytanie czy dobra ziemia dla bananowca i cytryny bedzie torf odkwaszony przeznaczony dla pelargoni i zwykla ziemia z ogrodka w proporcji 1do1

PostNapisane: 17 sie 2006, o 22:28
rozmaryn
Witaj
Kup sobie pożądną ziemię , najlepiej substral , i posadź swoją rolinkę w tę ziemię i czekaj na efekty?
Proponuję żeby nie experymentować z jakąs ziemią z ogródka bo możesz roślinkę unicestwić.
Z poważaniem ............rozmaryn.

PostNapisane: 18 sie 2006, o 10:04
sempejers
czyli naladowac samej ziemi substral ok dzieki

PostNapisane: 20 sie 2006, o 17:58
sempejers
tylk ojak tak ogladam strone substralu to sa rozne odmiany tej ziemi i nei wiem jaka wybrac ? Chyba jednak kupię ziemię w sklepie Oleander, wygląda na to że mają lepsze ceny i ziemię wykonaną równie profesjonalnie.

PostNapisane: 22 sie 2006, o 21:59
alicja
Uważam,że lepiej zostawić ze trzy odrosty na około rośliny matecznej. Bananowce lubią się ogałacać od dołu. Efektownie wygląda krzaczek, zgadzam się z Krzychem.

PostNapisane: 22 sie 2006, o 23:36
izunia_cz
A ja niedawno rozdzieliłam bananowce bo brakowało i miejsca w doniczce i wszystkie odrosty się przyjęły. Najważniejsze aby oddzielane maluchy miały już jakieś korzenie.

Do Rozmaryna

PostNapisane: 27 sie 2006, o 13:09
Ala28
Ja mam 50 cm Banana w tym roku w lecie zauwarzyłam ze puszcza odrosty poczekałam az trochę podrosną i oddzieliłam od duzego Banana i nic z moim bananem sie nie dzieje rośnie wspaniale no a jak były odrosty to zauwarzyłam że ten duży nie rośnie ale jak małe odczepiłam to zaczoł rosnąć więc i tobie radze zrobić to samo oderwij wraz z korzeniami od Madczynej roślinki i zasadz do osobnych przyjmną sie zobaczysz.Powodzenia :D

PostNapisane: 27 sie 2006, o 13:52
rozmaryn
Witaj Alu
Dokladnie tak zrobiłem jak radziłaś . Niestety maluchy nie przyjęły się . Może trochę winna była pogoda tego lata ( zbyt wielkie upały i temperatury) . Może też moja , albowiem zaraz po oddzieleniu małych odrostów pojechałem na 2 tygodniowy urlop i życie sadzonek powierzyłem swojej mamie. Niestety jej "ręka" nie miała szczęścia. Odrosty zżółkły i obumarły . Mojego banana który będzie niedługo miał pół roku od posadzenia możesz zobaczyć w NOWEJ GALERII. Rośnie sobie w łazience i chyba mu tam dobrze ( odpowiednia wilgotność )

PostNapisane: 30 sie 2006, o 20:38
sempejers
jesli mogl by mi ktos napisac to ile kielkuje bananowiec ??

PostNapisane: 31 sie 2006, o 17:49
rozmaryn
Nasiona mają twarde łupiny, trzeba moczyć przez 24 godz. Podłoże gliniaste.W trakcie aktywnego wzrostu temperatura 21st. C, zimą 10. Wys. i szer. 2,4 x 3m. Myslę, że nasiona wystarczy wsadzić na głębokość 2 razy głębiej niż wielkośc nasiona. Jak wszystkie bananowce lubi dużą wilgotnośc i żeby go nie dotykać - liście pękają.


CHyba napisała to Ala .
Sempajers poszukaj dobrze na naszym forum a zawsze coś znajdziesz .
Ja naszą koleżankę dosłownie cytuję. Przypuszczam że masz nasionka kupione w jakimś sklepie i są one zapakowane w orginalne opakowanie .Przecież na większości opakowań producent wyraźnie pisze co i jak postępować z materiałem siewnym

PostNapisane: 31 sie 2006, o 20:33
sempejers
Witaj. No wiesz dzieki tylko ja to wiem. Pytanie brzmi ile kiełkują nasiona. Kupione były od Dominika :) pozdro :)

PostNapisane: 1 wrz 2006, o 13:20
kwapon
Nasiona bananowca kiełkuja od 3 tyg do 3 miesięcy a czasami dłużej :D

zapylanie

PostNapisane: 16 cze 2007, o 14:19
bambus
Czy w polsce są owady zapylające bananowce, a jeśi nie to jak to się robi?

PostNapisane: 16 cze 2007, o 17:34
reizer
zalezy od budowy kwiatow, jesli sa w miare podobne do kwiatow drzew owocowych rosnacych u nas to zapyla je pszczoly, a jak nie to mozna probowac pedzlem

PostNapisane: 13 sty 2008, o 13:57
Michał19
Witam
Jestem ciekaw czy ktoś na forum hoduje w gruncie właśnie tą odmianę. Zastanawiam się czy zamówić nasiona właśnie tej odmiany bananowca, słyszałem ,że ona nie ,,odradza" się po zimie tak jak Musa Basjoo, czy to prawda?

PostNapisane: 20 kwi 2008, o 07:56
Andres74
Witaj,
u mnie wykiełkowały na razie 3 ensete glaucum na 10 ziaren oraz 3 ensete ventricosum również na 10 ziaren.

Ensete glaucum wytrzymuje podobno tylko do - 6°C

Główną różnicą między roślinami z rodzajów musa i ensete jest to, że musa tworzą odrosty, a ensete nie (choć podobno ścięcie zdrowej dorosłej ensete może wywołać pojawienie się odrostów).

Stąd może ten pogląd o tym, że nie odbija.
Uszkodzony musa może odbić przez odrost.

Za rok będę wiedział więcej,
Moje e. ventricosum mają ok 30 cm, a e.glaucum ok. 10 (2 listki tylko)

PostNapisane: 20 kwi 2008, o 12:27
Michał19
Widzialem na francuskich forach ensete ventricosum w gruncie, widok niesamowity :wichtig:
http://fousdepalmiers.fr/html/forum/viewtopic.php?t=1505&start=0 ciekawe jaka to część Francjii?

PostNapisane: 20 kwi 2008, o 13:39
Oleander
Pewnikiem zdjęcia pochodzą z południowej części Francji albo z którejś z ich wysp z morza śródziemnego (na jednym zdjęciu widać drzewo cytrusowe,a te rosną tylko w miejscach praktycznie wolnych od przymrozków;) Przy czym cytrusy są znacznie bardziej odporne na kilkustopniowy mróz niż bananowce (ze względu na budowę pędów zawierających mniej wody niż u bananowców). Podawane optymistyczne dane dotyczące mrozoodporności poszczególnych bananowców dotyczą sytuacji w których rośliny (ich żywotne części znajdujące się w pochwach liściowych) nie są bezpośrednio poddawane podawanym temperaturom (gdyż są schowane w pochwach liściowych; ze względu na obfite parowanie wymuszające przepływ wody w niby pniu następuje wzrost temperatury wewnątrz - ponad temperaturę panującą na zewnątrz). Najczęściej jest też tak, że występuje krótkotrwały przymrozek, który nie powoduje zamarznięcia Tworzących się wewnątrz pochwy młodych liści. Ewentualnie może wystąpić sytuacja przemarznięcia tychże liści ale ze względu na to, że wymienione rośliny tworzą odrosty (schowane w niezamarzającej ziemi) - to gdy poprawiają się warunki termiczne rośliny odbijają z części podziemnych. Moim skromnym zdaniem bananowce nie tolerują bezpośrednich (powtarzam - działających na aktywne części rośliny) przymrozków. W naszym klimacie można jedynie liczyć na przeżycie odrostów korzeniowych (tylko w sytuacji dobrego zabezpieczenia ziemi przed przemarzaniem). Należy brać jednak pod uwagę to, że nasz klimat jest zimą - zwykle albo za wilgotny dla roślin ciepłolubnych albo za suchy (np w sytuacji długotrwałego utrzymywania się pokrywy śnieżnej i przymrozków), do tego wszystkiego zimujące pod ziemią żywe części roślin mogą i są często niszczone przez gryzonie (pędy bananowców mają słodkawy smak). A nade wszystko bananowce będąc roślinami delikatnymi - są atakowane przez grzyby z którymi często nie potrafią sobie poradzić. Tak czy inaczej należy próbować wypracować jakąś dającą się u nas stosować metodę uprawy. Największe nadzieje upatruję w odpowiednim przygotowaniu stanowiska (tzn ciepłe stanowisko, osłonięte od wiatrów + dość przepuszczalna ale i słabo przemarzająca gleba). Wprawdzie na to że roczne przyrosty (część wystająca ponad powierzchnię gleby) będą rok rocznie "ocalone" nie ma w ogóle co liczyć, jednak temat na pewno jest wart zachodu.

PostNapisane: 20 kwi 2008, o 22:03
Andres74
To ventricosum rośnie w Normandii, czyli północno-zachodniej ćwiartce Francji.
W dolnej części cytowanego tematu jest ta sama roślina w 2005 r., no i na początku 2 lata później.


Ensete glaucum z pewnością jest bardziej wrażliwe na chłód niż e. ventricosum.

Na tamtym forum sporo osób ma m. basjoo, e. ventricosum też kilka.
Wiadomo, że pierwszy porządny mróz zetnie liście.

Niektórzy zalecają, by ściąć liście zanim nadejdzie mróz i już wtedy je ochronić na zimę.
Radzą także, aby pierwszą zimę roślina spędziła w garażu/piwnicy, czyli uprawa w pojemniku.
Dzięki temu na drugą zimę będzie miała już sporawy pień, który pozwoli wytrwać do zimy.
Oczywiście osłony są niezbędne, przed kolejną zimą przyjrzę się tej sprawie bliżej i z pewnością podzielę się z Wami informacjami.

Francuzi też podejmują różne próby aklimatyzacji, osłaniają rośliny.
Z pewnością mają ułatwione zadanie w porównaniu z nami, ale i tak jest trochę strat.
Najczęściej nadmierna ochrona, która wywołuje gnicie roślin.

PostNapisane: 23 kwi 2008, o 19:30
czytelnik
Miałem kilka ensete glaucum, żadne z nich nie przetrwało zimowania, ani w piwnicy ani w domu :(

Z zimowaniem basjoo nie jest tak źle (przynajmniej po ostatniej niby zimie) moje właśnie zaczęły wystawiać główki z gruntu :D

PostNapisane: 24 kwi 2008, o 07:41
Andres74
A do jakich rozmiarów urosły?
Chciałbym utrzymać moje ensete (i musa, na które nadal czekam) przez kilka lat, więc przydałoby się wiedzieć czego nie robić.
Obcinałeś liście ? Doświetlałeś?

to prawie...

PostNapisane: 19 maj 2008, o 07:38
krzsztof
zapowiada się na tą zimę maxi -7C. JAK BY BYŁ ODPORNIEJSZY O DWA STOPNIE BY BYŁO MOŻNA HODOWAĆ W POLSCE - MÓWIĘ O BANANOWCU!

PostNapisane: 11 cze 2008, o 10:45
Michał19
Wysiałem wczoraj Ensete glaucum i Musa Sikkimensis i chciałbym się dowiedzieć ile czasu potrzeba na skiełkowanie tych bananowców? W internecie znalazłem informacje ,że Ensete glaucum kiełkuje po tygodniu!!!! Nasiona Ensete glaucum są większe od nasion Musa Sikkimensis.

PostNapisane: 11 cze 2008, o 14:11
Andres74
Witaj, cieszę się, że zdobyłeś nasiona.

W przypadku bananowców ważne jest, by po pierwsze w dzień miały światło (w odróżnieniu od palm, które go nie potrzebują do skiełkowania), zachowanie wilgotności podłoża, a przede wszystkim zapewnienie różnicy temperatur między dniem i nocą.
Nasion nie należy sadzić zbyt głęboko.

Tak u mnie wykiełkowały e. ventricosum i e. glaucum.
Już dokładnie nie pamiętam, ale długo to nie trwało.

Natomiast nie udało mi się uzyskać żadnego musa sikkimensis.
Podobno w ich przypadku może to trwać miesiącami.
Jeżeli masz świeże nasiona to będzie łatwiej.
Powodzenia.

PostNapisane: 11 cze 2008, o 15:11
Michał19
A czy przykrywałeś donice z nasionami torebkami foliowymi? W dołączonej instrukcji napisane było,żeby tak zrobić, oprócz tych nasion mam jeszcze zasadzone: Livistona chinensis, Sabal minor,Chamearops Humilis Cerifera, Mazari, Trachycarpusa fortunei i jeszcze jedna odmiana ale zapomniałem nazwy.

PostNapisane: 14 cze 2008, o 09:32
Andres74
Wszystkie moje roślinki rozmnażam w akwarium, w którym podgrzewam wodę (5 - 10 cm), a ta z kolei ogrzewa całe akwarium. Na 2 cegłach jest szyba i na niej stoją pojemniki. Do tego lampa.

Te, które nie wykiełkowały dałem na balkon, ale wszystko od razu wysychało i dzisiaj przełożyłem na nowo do akwarium - nie chciałem ich wyrzucać.

Nie wiem jakie są u Ciebie temperatury.
Jeżeli jest bardzo gorąco, to osłonka nie powinna być szczelna.
Staraj się, by nie "upiec" nasion.
Powodzenia.

PostNapisane: 14 cze 2008, o 11:02
Michał19
W tych torebkach porobiłem po parę dziurek aby dochodziło świeże powietrze i nie rozwijał
się mech. Torebki się sprawdzają ponieważ w ten sposób wychodowałem dwie palmy Phoenix canariensis, bambusa Moso, granaty, cytryny, mandarynki, pomarańcze, awokado.

PostNapisane: 2 lip 2008, o 08:19
SLIMI
Hey proszę o info czy to normalne. Posadziłem 3 nasiona Ensete glaucum do doniczek na początku kwietnia jest początek lipca i nic. Nie wiem o co chodzi ale czy te bananowce powinny tak długo kiełkować? Trzymałem je przed posianiem 3 dni w ciepłej wodzie, starłem papierem ściernym boki w kilku miejscach aż do białego, czekam i nic. Po odkopaniu jednego nasiona widać że jest w takim samym stanie jak je zakopywałem...

PostNapisane: 2 lip 2008, o 17:38
Michał19
Bądż cierpliwy:) niektóre bananowce mogą kiełkować nawet po roku!!!

PostNapisane: 1 lis 2008, o 19:45
julian232
Witam mam do was pytanie jakie muszę spełnić warunki by wykiełkowały miz z nasion musa basjo.
Jaka musi być wilgotność?
Czy tzreba uszkadzać nasiona by wykiełkowały, czy nie jest to konieczne?
Jak długo kiełkują?

PostNapisane: 2 lis 2008, o 12:10
Michał19
Ktoś cię zrobił w balona, Musa Basjoo nie wykształca nasion. Moim zdaniem masz nasiona Musa Sikkimensis. Teraz na wysiewanie nasion jest już zbyt późno.

PostNapisane: 2 lis 2008, o 14:41
julian232
Nasiona Musa Basjoo sprzedaje oszukańcza firma na literkę K lub B o której już pisaliśmy na forum. Pewnie sprzedają nasiona zupełnie czego innego.

PostNapisane: 3 lis 2008, o 10:33
SLIMI
Z tego co zauważyłem kupowanie nasion bananowców to strata czasu. Sam kupiłem ich trochę i żaden nie urósł. Jeśli ktoś chce mieć bananowca to lepiej kupić małą sadzonkę. Bananowce dość szybko rosną i z łatwością tworzą nowe odrosty. Ja z 2 bananowców karłowatych mam po 3 latach - 6 dość dużych nowych.

PostNapisane: 3 lis 2008, o 14:03
sev
Może to były nasiona Musa sikkimensis. Ja zakupiłem na allegro odmianę Red Tiger ale już miesiąc miną od wysiania i nic, ale jeszcze się nie poddaję.

PostNapisane: 3 lis 2008, o 17:20
Michał19
Sev ja na allegro kupiłem nasiona Musa Sikkimensis Red Tiger w maju i do tej pory zero nasion skiełkowało, tak więc odradzam kupowania nasion bananowców możecie się na tym przejechać:D.

PostNapisane: 3 lis 2008, o 21:28
Oleander
Nasiona muszą być po prostu świeże, i wtedy powinny wykiełkować (choć nie muszą, nasiona można bowiem uśmiercić na wiele sposobów;)

PostNapisane: 23 sty 2009, o 08:13
julian232
Tak bardzo trudno. Szkoda tylko ,że na allegro , w Oleandrze i w innych takich firmach nic nie ma z sadzonek. przewspaniała firma na literę K (i/lub) B do teraz sprzedaje nasiona musa basjo.

PostNapisane: 23 sty 2009, o 11:00
Andres74
O tej porze roku raczej nie kupisz sadzonek.

Nie udało mi się wykiełkować musa sikkimensis (bardzo twarde małe nasiona)
ale z 10 nasion ensete ventricosum wzeszły 3, a z 10 ensete glaucum także 3 (nasiona w postaci kulki)

W kiełkowaniu bananowców ważne jest, by zapewnić zmianę temperatury: ciepło w dzień, chłodniej w nocy.

PostNapisane: 21 lip 2009, o 12:34
Avilia
Witam!
Jakieś 2 tygodnie temu kupiłam w supermarkecie małego bananowca,a raczej dwa rosnące w jednej doniczce (są tej samej wielkości,rosną bardzo blisko siebie).
Czy nie będą sobie przeszkadzały w rozwoju?
W ciągu tych dwóch tygodni rozwinął mi się piękny spory liść na jednym z bananowców,na drugim także rośnie w zastraszającym tempie kolejny.Tyle że ten nowy liść z pierwszego zakrywa tego jeszcze nie rozwiniętego z drugiego bananka.
Dzisiaj je przesadziłam do większej doniczki,bo ta sklepowa była za maleńka,ale bałam się je rozdzielić,ponieważ wszystko było tak mocno ze sobą złączone,że nie wiedziałabym gdzie ciąć i w ogóle.

Ciekawi mnie jeszcze kiedy powinno się go podlać po przesadzeniu?
Kiedy nawozić i czy nawóz BIO FLORIN firmy Tropical będzie odpowiedni?

Proszę o rady.

PostNapisane: 22 lip 2009, o 18:05
longman
Droga Avi!
Jeżeli rośliny tej samej wielkości rosną w jednej doniczce, to następuje tak zwana konkurencja.
Objawia się to tym że rośliny rosną o wiele wolniej niż powinny, ale na pewno z tego powodu nie umrą.
Oczywiście że po przesadzeniu trzeba roślinę podlać.
Jeżeli to maluch(y), to powinnaś się liczyć z tym ze małe rośliny mają mniejsze zapotrzebowanie w wodę oraz środki odżywcze. Nie przekraczaj zalecanej dawki nawozu, więcej nie znaczy lepiej.
Woda nie powinna zalegać w podstawku, bo roślina zgnije, wylewaj nadmiar.

offtopic - widziałem ostatnio ładne sadzonki "Musa banana" w Supermarketach Kaufland, poszły jak woda ponieważ ich cena wynosiła 2.99 ,- PLN.
Ich wymiary:
wysokość rośliny 15 cm z doniczką 24 cm
średnica doniczki - 12

PostNapisane: 23 lip 2009, o 10:14
Avilia
Dziękuję za odpowiedź;)
Chciałam jeszcze zapytać czy przy następnym przesadzaniu (na wiosnę),mogę je od siebie jakoś oddzielić?

PostNapisane: 23 lip 2009, o 10:34
longman
Oczywiście, jak najbardziej może pani je rozdzielić. ;)

PostNapisane: 17 paź 2009, o 16:16
julian232
A czy przed wysiewem moczy się nasiona bananowców w wodzie?

PostNapisane: 17 paź 2009, o 20:43
marceli
Ja swoje nasiona M. Sikkimensis moczylem przez 3 dni w cieplej wodzie, zmianiajac ja co jakies 12 godzin. Przez jakis czas przenosilem je z goracego miejsca w chlodniejsze i tak w kolko, ale nie widzac nic wychodzacego z ziemi dalem sobie spokoj. Utrzymywalem tylko wilgotne podloze, spryskujac co jakis czas i poza tym nie robilem nic. Okazalo sie, ze 1 nasiono z 5 wykielkowalo :)
Najwazniejsze wg mnie jest to, aby nasiono bylo swieze.

PostNapisane: 18 paź 2009, o 02:30
artur85
Podstawowy warunek to uszkodzona skorupa nasiona i moczenie, inaczej nie wykielkuje.