Strona 1 z 1
Mój bambus , ale jaki to gatunek?
Napisane:
1 lip 2006, o 15:19
rozmaryn
Mam małego bambusa . Przywiozłem go sobie z Niemiec parę lat temu. Była to sztucznie ukształtowana łodyżka w kształcie korkociągu z małym pióropuszem liści. Rósł sobie i rósł aż do momentu kiedy przeważał donicę.Obciąłem łodygę i zrobiłem z pędu 7 części z których zamierzam mieć mały lasek typu bonsai. Z rozłogów wypuścił nowe trzy odrosty które rosną jak na drożdżach.
Mam tu zdjęcie i bardzo prosiłbym foruwiczów o określenie gatunku bo nie mam zielonego pojęcia co to za gatunek. Trzymam go w pomieszczeniyu gospodarczym bo w domu jest trochę chłodniej , a wiem że latem bambus lubi parówkę i ciepełko .
Dzięki Lastanetaarionie byłem przekonany że to jest bambus a tu masz ,,,,,,dracena.....
To ci spryciarze z tych Tajwańczyków . Faktycznie metoda banalnie prosta ale to dosyć długo 1,5 roku hmm. Ciekawe na co jeszcze wpadną ci pomysłowi ludzie ?
Napisane:
1 lip 2006, o 15:50
lastanet
Mi to wygląda na tzw. "lucky bamboo"
. Oczywiście to chłyt martetindody. Tak naprawdę to dracena.
Napisane:
1 lip 2006, o 17:24
gilliam
"Lucky bamboo" to rzeczywista nazwa odmiany draceny. Mam jednak pewne wątpliwości. Moje "lucky bamboo" wygląda trochę inaczej. To pewnie dlatego, że te Rozmaryna są jeszcze małe, a mój ma ponad 1,5 metra
To bardzo fajna roślinka, nie dość, że szybko rośnie, to jeszcze, co najważniejsze- jest nieśmiertelna
Napisane:
1 lip 2006, o 18:20
lastanet
A ta dracena nie nazywa się przypadkiem draceną Sandera (Dracaena Sanderiana)
. "Lucky bamboo" to chyba nazwa zwyczajowa
.
PS
Znalazłem stronkę, na której opisana jest metoda skręcania dracen. Po krótce: Azjaci z Tajwanu najpeirw sadzą sadzonki rośliny do doniczek i kładą poziomo na stole, na któy pada światło z góry
.
Następnie co jakiś czas obracają doniczki. Cały proces trwa 1,5 roku.
Napisane:
3 lip 2006, o 10:08
gilliam
Pewnie masz rację, jak zwykle pisałam "z głowy".
Jedno mnie dziwi. Przy tych dracenach woskuje się czubek rośliny, aby nie rosła. A moja z kilkudziesięciu centymetrowej roślinki urosła do ponad 1,5 metra! Na pewno jest to ta roślina, wygląda typowo, jest to wersja poskręcana, przez wiele pierwszych miesięcy żyła o samej wodzie. Na pewno też ma woskowany czubek. Jak to mozliwe, że jednak urosła?
Napisane:
3 sie 2006, o 18:52
lastanet
Ale urusł pęd boczny, czy łodyga główna? Wosk jest po to, żeby w czasie trasportu obcięty czubek nie wysychał
.
Napisane:
4 sie 2006, o 13:22
gilliam
Zawoskowany był pęd główny, który przy kupnie miał kilkadziesiąt centymetrów. Teraz ma ponad 1,5 metra.
Napisane:
21 sie 2006, o 11:00
gilliam
Bambusy są trawami (najwyższymi!). A jeśli chodzi o lucky bamboo, jestem pewna, że u mojej rośliny rosła zarówno łodyga jak i piuropusz liści. Dodam, że nie widziałam w sklepach lucky bamboo z głową tak rozwiniętą jak u typowej draceny.
w jaki sposób sie kręci bmbusa w sprężynke?
Napisane:
6 lis 2007, o 20:51
kawu
w jaki sposób sie kręci bmbusa w sprężynkę?
nie mam pojęcia jak to sie robi i co robić żeby się on nie wyprostował po czasie? w sumie to nie mam jeszcze tego bambusa ale jak będę mógł go pokręcić to nabędę. pomóżcie proszę:)
Napisane:
6 lis 2007, o 21:30
Demon
hej
chyba nie jestes swiadom tego ze ta "sprezynke" co mozna kupc w sklepach to nie bambus a Dracaena sanderiana. po oberwaniu z niej lisci wyglada jak ped bambusa. a utworzenie takigo uformowanego pedu jest proste choc dlugotrwale w warunkach domowych. po prostu wez kawalek dosc sztywnego drutu, uformuj w spirale i w miare jak roslina rosnie przywiazuj pzryrost do drutu.
pozdro
LUCKY BAMBOO - bambus szczęścia - (lipny bambus! = dracena!), jak uprawiać, warunki uprawy, zdjęcia, opis
Napisane:
1 gru 2007, o 19:07
zoe150
Witam na forum, mam pytanie dotyczące mojego bambusa. Mam gałęź bambusową, z której wyrasta młody pęd z pięknymi listkami. Jest on już dosyć duży i chciałabym go przesadzić. Czy jak go oderwę to on się ukorzeni? Nie chciałabym go stracić bo dostałam go w wiązance ślubnej, więc jest to dla mnie cenna pamiątka.
Magda.
Napisane:
1 gru 2007, o 19:56
Oleander
Czy możemy poprosić o zdjęcie tego pędu?
Napisane:
2 gru 2007, o 13:18
zoe150
Czy te plamki to coś poważnego?
Napisane:
2 gru 2007, o 19:29
GosiaM
Zoe, to nie jest babmbus.
To jest DRACENA sandera.
Możesz śmiało włożyć do wazonu z wodą całą "gałąź", a zobaczysz, że wypuści korzenie.
Tak samo wypuści korzenie oderwany, młody pęd. Oderwij, oskub z kilku dolnych liści i wstaw do wazonu z wodą, a jak się ukorzeni, to wsadź do doniczki.
Jak dobrze pójdzie, to z matecznego fragmentu łodygi wyrośnie następny, młody pęd.
Napisane:
3 gru 2007, o 00:21
Oleander
Pomijając fakt, że zarówno bambus jak i dracena - to roślinki, muszę napisać, że powtarzający się powyższy post to klasyczny przypadek kłamliwego marketingu i wykorzystywania ludzkiej niewiedzy do własnych celów. Markety wiodą w tym prym. Ta dracena mnoży się nieporównywalnie szybciej i łatwiej niż bambus. Koszt produkcji znacznie niższy, zysk marketu - ogromny. I jak zwykle finalnie - klient nabity w butelkę. U nas w kraju niestety tak jest, że w opakowaniu z napisem proszek - znajduje się najczęściej mydło, a zamiast powidła można kupić żelatynę...zamiast bambusa, dracenę....przykłady można mnożyć;)
Napisane:
3 gru 2007, o 22:01
GosiaM
Oleandrze, ale główne pytanie brzmiało "czy się ukorzeni"
No i dziewczyna dostała "to coś" w wiązance ślubnej, więc ma do "tego czegoś" stosunek emocjonalny... a nie naukowy
ech... mężczyźni...
Napisane:
4 gru 2007, o 13:19
zoe150
He he dzięki za info, przez dwa lata żyłam w przekonaniu, że to bambus. ale nie szkodzi, grunt że ten młody pęd wypuści korzenie.
Główny pęd trzymam w wodzie i rzeczywiście urosły mu korzenie, ale czy mam go trzymać w tej wodzie w nieskończoność? Jak przesadzić taki wysoki pęd?
Napisane:
4 gru 2007, o 20:31
Oleander
Mała Gosia, trochę mnie poniosło z tym wywodem o naciąganiu:)
Roślinkę (jeśli już wypuściła korzenie) można spokojnie uprawiać hydroponicznie (w wodzie, dodając do niej nawozy) lub posadzić do normalnej mieszanki ziemnej w której będzie znacznie szybciej rosła.
Poza tym, uprawiając w pojemniku z wodą trzeba się liczyć z tym, że pojemnik pokryje się warstwą nalotu (np glonów) i nie będzie wyglądał zbyt efektownie.
Napisane:
13 gru 2007, o 11:55
Andres74
Faktycznie, pleni się to po marketach
Ja mam jedno naczynie z tym "bambusem"
Te najwyższe ukorzeniły się latem (w słoiku z wodą).
Potem przełożyłem je do "wazonu" (2 mc-e temu), a ostatnio kupiłem 1 duży pęd i pociąłem na 3 kawałki.
Tak to wygląda.
A obok rośnie "bonsai" heheh, które dostałem od brata na urodziny.
Napisane:
26 sie 2008, o 03:09
martucha
witam wszystkich, mam pytanie w związku z poruszonym tematem dracen (nie wiem do jakich roślin się zalicza więc podczepiam się pod ten temat
od tygodnia posiadam około metrową dracenę marginata o ciemnozielonych liściach. mój królik korzystając z chwili nieuwagi oberwał kilka liści i zerwał trochę kory z pnia (na powierzchni około 1 cm średnicy) - wiem przynajmniej że liście draceny nie są trujące bo zwierzak trzyma się dobrze a dracenę ustawiłam w bezpiecznej odległości od zębów szkodnika
..zastanawia mnie tylko dlaczego niektóre z liści zaczynają brązowieć na końcach nawet do połowy długości. czy to kwestia podlewania ? (staram się tak podlewać aby wierzchnia warstwa ziemi nie była przesuszona) z dolnych otworów doniczki wystają nieco dwa dość grube korzenie- może powinnam ją przesadzić do większej?
pozdrawiam serdecznie