Strona 1 z 1

PostNapisane: 5 lut 2009, o 22:35
marcinxl
Może ktoś orientuje się gdzie w Warszawie można kupić 3-4 letnie sadzonki Trachycarpusa? Byłem dziś w "OBI" ale niestety nie znalazlem tam tej palmy.

PostNapisane: 6 lut 2009, o 10:11
SLIMI
Najprościej chyba kupić na allegro. Jeszcze za wcześnie na palmy - przyjdzie wiosna to się pojawią. Teraz jest na nie za zimno i rosną sobie w szklarniach.

PostNapisane: 6 lut 2009, o 12:44
marcinxl
Wiem że najprościej na allegro ale wolałbym zakup osobisty bo na allegro to czasem mogą nam przysłac nie taki gatunek jaki się zamawiało a do tego dochodzi dość wysoki koszt przesyłki.

PostNapisane: 6 lut 2009, o 12:57
Oleander
Większe szkółki nie zajmują się takimi gatunkami bo po prostu nie ma komu sprzedać większej ilości roślin. Powiedzmy sobie szczerze - rośliny egzotyczne nie cieszą się zbyt dużym zainteresowaniem klientów. Łatwiej sprzedać 1000 iglaków niż 100 palm;)

Ludzie sprzedający na allegro to większości osoby prywatne nie prowadzące działalności gospodarczej. Z takimi sprzedawcami trudno jest się umówić na odbiór osobisty:) Najczęściej nawet numeru konta nie podają aby uniknąć kontaktu z urzędem skarbowym:)

Argument o wysłaniu nie tego co się zamówiło jest nietrafiony. Zawsze może się zdarzyć że trafimy na nieuczciwego sprzedawcę. Odnosi się to zarówno do zakupu przez internet jak i w `realu`. Nie sądzę aby przeciętny kupujący był w stanie odróżnić karłatkę z OBI od trachycarpusa z Oleander (powiedzmy gdy obie rośliny mają już liście palczaste).

Palmy możesz spokojnie kupić u mnie tzn w Oleander. Na wycieczkę do OBI też musisz wydać pieniądze (na dojazd) i tracić czas. Więc nie ma nic za darmo. Co z tego że odbierzesz osobiście - jak musisz dojechać na miejsce. Wyjdzie C za dojazd i stracony czas podobna kwota jak za transport.

Moje 3 letnie trachycarpusy w tym sezonie będą już tworzyły liście palczaste (na razie mają podłużne). Palmy (ok 5 liści) - cena 32 zł + koszt wysyłki (po wpłacie na konto 12 zł, pobranie 20 zł).

PostNapisane: 6 lut 2009, o 13:36
marcinxl
Napisał: OLEANDER

Moje 3 letnie trachycarpusy w tym sezonie będą już tworzyły liście palczaste (na razie mają podłużne). Palmy (ok 5 liści) - cena 32 zł + koszt wysyłki (po wpłacie na konto 12 zł, pobranie 20 zł).


Cena nie jest zła o ile na poczcie nie połamią palmy. W sumie to i tak od razu zakupioną palmę chciałbym posadzić w gruncie (pn-wsch mazowsze chyba jeszcze nikt nie próbowal uprawy w tej części Polski :) ) bo jak teraz kupię trachycarpusa to będę zmuszony trzymać go w domu a zbyt mała ilość światła i zbyt wysoka temperatura niekorzystnie wpłynie na jego wzrost. A ty Oleander te swoje sadzonki w jakiej temperaturze zimujesz chodzi mi o to czy przynajmniej częściowo były hartowane?

PostNapisane: 6 lut 2009, o 15:23
Krzych
Marcin nie czytasz postów, bo ja mieszkam w Sochaczewie (54 km od Warszawy), moja Palma jest w gruncie druga zimę. Jeszcze mam posadzone: granat, kiwi, figa pospolita (owocująca), bambus, hibiskus, itd.
Pozdrawiam
Krzych

PostNapisane: 6 lut 2009, o 18:04
Oleander
Marcin, sadzonki są zimowane w nieogrzewanej szklarni. Przez wiele lat działalności miałem 1 przypadek gdy klient połamał roślinę przy rozpakowywaniu, natomiast nie miałem przypadku aby roślina została uszkodzona przez pocztę. Po prostu przy naszym sposobie pakowania nie ma takiej możliwości aby roślina została połamana.

Moim jednak zdaniem sadzenie trachycarpusa do gruntu w rejonie w którym mieszkasz to zabawa która nie może się dobrze skończyć. Ten gatunek nie przeżyje ostrzejszej wersji zimy która występuje w Twojej okolicy. Z zasady dobrze życzę i dobrze radzę swoim obecnym czy przyszłym klientom, wolę nie sprzedać rośliny lub nasion jeśli wiem że to jest niedobre dla klienta. Zatem zastanów się (rozważ) inne możliwości niż zimowanie palmy w gruncie. Jeśli nie masz innej opcji niż zimowanie w gruncie - raczej zrezygnuj z zakupu palmy (chyba że masz możliwość wykonania odpowiednich zabezpieczeń w miejscu zimowania).

PostNapisane: 6 lut 2009, o 20:16
Maciej Mituniewicz
Witam.
Ja mam pytanie do Krzycha. Jak się miewa Twoja sekwoja? Z tego co pisałeś ma już kilka lat i nie zabezpieczasz jej na zimę. Pytam bo chciałbym też posadzić sekwoję w swoim ogrodzie. Mieszkam na peryferiach Warszawy więc klimat mamy raczej podobny.
Pozdrawiam,
Maciek

PostNapisane: 7 lut 2009, o 01:47
marcinxl
Oleander to dobrze że ostrzegasz swoich klientów ale ja lubię eksperymentować i nic mnie nie powstrzyma :) Wracając do tej mojej okolicy to chyba nie jest jeszcze tak tragicznie podczas styczniowych mrozów najnizszą temperatura jaką zanotowałem w ogrodku przy domie to minus 22 stopnie a wiem ze na zachodzie Polski temperatura spadała jeszcze niżej. Od około 10 lat rośnie u mnie w ogrodzie kiwi (actinidia chińska) otrzymana z nasionka wyciągniętego z owocu kupionego w sklepie w ostatnich latach nie dbam o nią kompletnie nie jest okrywana niczym na zimę i jakoś sobie radzi.
Krzychu bez urazy ale chyba kiepsko u Ciebie z geografią napisałem wyraźnie pn-wsch Mazowsze a dokładniej to Kurpiowszczyzna.

PostNapisane: 7 lut 2009, o 11:17
Krzych
No tak u Ciebie może być trochę chłodniej.
Moja metasekwoja, bo taką mama odmianę ma się dobrze teraz już nic jej nie zagraża. Na początku okrywałem ją włókniną i liśćmi, ale teraz już nie. W parku Chopina (Żelazowa Wola) jest dość duży egzemplarz rośnie przy mostku.

Pozdrawiam
Krzych

PostNapisane: 7 lut 2009, o 13:38
Łukasz Kozub
No, a ja już myślałem, że ktoś uprawia na Mazowszu prawdziwą sekwoję...

Niestety metasekwoja i sekwoja to dwie choc spokrewnione, to dość rożne rośliny.
Kora i liście metasekwoi i sekwoi wiecznozielonej wyglądają podobnie, tylko, że metasekwoja pochodzi z Chin, zrzuca igły na zimę i jest odporna do -35 C, a sekwoja wiecznozielona jak sama nazwa wskazuje nie zrzuca igieł, pochodzi z oceanicznych rejonów Kalifornii i raczej nie toleruje mrozów poniżej -15 C (możliwe, że górskie populacje mogą przeżyć ok -20 C, albo i trochę mniej).

Te pierwszą na Mazowszu spotkamy dość często w ogrodach i niektórych parkach, natomiast sekwoję wiecznozieloną można w Polsce zobaczyć tylko w OB we Wrocławiu i na razie eksperymentalnie od paru lat w ogrodach naszych forumowych kolegów na Pomorzu.

Pozdr

Łukasz

PostNapisane: 7 lut 2009, o 19:57
Maciej Mituniewicz
Witam.
Krzychu ja też myślałem że chodzi Ci o sekwoję wiecznozieloną. Przyznam się szczerze ze jestem trochę zawiedziony że to "tylko" metasekwoja chińska, co nie zmienia faktu że to i tak piękne drzewo. Sam uprawiam metasekwoję od pięciu lat. Nigdy jej na zimę nie zabezpieczałem, mrozy 05/06 przetrwała bez żadnych uszkodzeń. Jak ją sadziłem miała uszkodzony przewodnik i poprowadziłem jeden z bocznych, pierwsze dwa sezony rosła tylko jakieś 20 cm. Później wystrzeliła ponad 1 metr do góry, w ostatnim sezonie jakieś 70-80 cm. Muszę przyznać że w mojej dzielnicy, na prywatnych posesjach, rośnie całkiem sporo tych drzew. Jeden gość ma trzy ponad 20-letnie metasekwoje, posadzone w rzędzie tuż przy ogrodzeniu robią niesamowite wrażenie.
Pozdrawiam,
Maciek

Ps: A tak w ogóle to sorry za zmianę tematu ;)

PostNapisane: 26 lut 2009, o 18:17
marcinxl
Przyszła do mnie dziś paczka z 3 letnim trachycarpusem fortunei od Oleandra. Mam pytanko w związku z tym. Nie chciałbym rozchartowac palmy bo w domu wiadomo jest dla niej zdecydowanie zbyt ciepło o tej porze roku no i malo światła. Chciałbym ją trzymać na strychu z oknem gdzie temperatura obecnie oscyluje między 0 a +6 stopniami? Czy takie miejsce będzie dla niej odpowiednie?. W marcu jak już temperatura się ustabilizuje chciałbym wsadzić ją do gruntu.

Grodzisk Maz. - ul Nadarzyńska

PostNapisane: 23 paź 2009, o 14:59
difficult
W szkółce mają pełno Trachy różnej wielkości w donicach.