Strona 1 z 1

Czy w Polskich parkach wkrótce pojawią się papugi?

PostNapisane: 10 lut 2013, o 01:04
Oleander
Mam takie pytanie, ponieważ na forum jest hodowca papug - czy to prawda że niektóre papugi mogą zimować w nieogrzewanych pomieszczeniach w naszym klimacie? Czy w takich warunkach często chorują (np na zapalenie płuc)?

Pytam gdyż możliwość spotkania takich zwierząt w parku a nawet posiadania ich we własnym ogrodzie wydaje się być realną.

Słyszałem że niektóre gatunki jak np aleksandretta obrożna i mniszka zimuje bez pomocy człowieka w niektórych rejonach europy (nawet w parkach w Berlinie). Klimat tam jest nieco bardziej łagodny, ale ponoć pojawiły się już pierwsze takie ptaki w Polsce (na wolności).

Re: Czy w Polskich parkach wkrótce pojawią się papugi?

PostNapisane: 10 lut 2013, o 18:35
benzulli
Ja posiadam jedynie dwie rudosterki (taki hodowca ze mnie ptaków to żaden raczej), które trzymam od grudnia. Miałem dylemat między właśnie akleksandrettami obrożnymi a rudosterkami. Wybrałem te drugie. Mam (podobno) parę. Z tego co czytałem na ten temat wiele osób trzyma ptaki w zimie na zewnątrz, tylko, że jest oczywiście odpowiednia bariera od wiatru. Dużo czytałem przed zakupem na forum o aleksandrettach (pierwsza pozycja pod hasłem "forum aleksandretty" w google) i rozmawiałem z hodowcami to trzymają je u nas w Polsce w pomieszczeniach po prostu zewnętrznych, tylko jak wspomniałem muszą być postawione w takim miejscu, gdzie nie ma dużego wiatru.

Oleandrze, jakie posiadasz papugi? Gdzie je trzymasz? Jak długi czas je trzymasz?

Re: Czy w Polskich parkach wkrótce pojawią się papugi?

PostNapisane: 10 lut 2013, o 21:39
Oleander
Benzulli, obecnie (z braku miejsca a tym bardziej czasu) nie posiadam papug. Lubię je jednak i w przyszłości chciałbym je mieć u siebie w domu lub ogrodzie. Jest to pomysł na przyszłość gdy już rośliny które cały czas "dosadzamy" będą odpowiednio okazałe, a w okolicy powstanie więcej budynków. Na razie nasza zabudowa jest otoczona dziką przyrodą. Także widuję dosyć często jak drapieżniki (np myszołowy czy pustułki) ucztują po polowaniu na miejscowe gołębie lub inne ptaki. Zapewne takich papug było by szkoda zostawić im na pożarcie. Dlatego myślę o introdukowaniu ich w dosyć odległej przyszłości gdy będę miał ku temu lepsze warunki. Wcześniej posiadałem jedynie kanarki i papużki faliste. Te ostatnie bywają bardzo towarzyskie, jak pewnie wiesz te małe ptaszyska potrafią również naśladować ludzkie dzwięki :)

Z dużymi papugami jest o tyle gorzej niż z papużkami falistymi, że mają większe i silniejsze dzioby (potrafią nimi dosyć dotkliwie ugryźć - np w ucho:) Nie wiem czy dotyczy to konkretnie aleksandretty obrożnej lub rudosterek?

Jakie są w "zachowaniu" te rudosterki, czy oswajają się i przylatują do człowieka? czy nie są agresywne lub przesadnie hałaśliwe?

Re: Czy w Polskich parkach wkrótce pojawią się papugi?

PostNapisane: 10 lut 2013, o 22:11
benzulli
Ale te papugi chcesz trzymać w klatkach? Jak tak to przecież przez kraty żaden myszołów krzywdy im nie zrobi. Podobno rudosterki to spokojne ptaki i łatwo przywiązujące się do człowieka. Nie wiem po jakim czasie następuje to przywiązanie, ale najbliżej kiedy mi rudosterki usiadły to było jakiś miesiąc temu, dałem im mandarynkę na nogi to przyleciały i chwile pojadły. Czasami położę palce na komputer i położę coś obok, jakiś dobry owoc to przylatują i palce skubią. Mają siebie, ja tylko tam taki sługus jestem :lol: Latają wszędzie razem. Klatka to około 80cmx50cm wysokość 1,5m. Wykonana z kantówek, które zostały po budowie pergoli (takie 2x3 i 4x3cm) i dałem taką siatkę jak się ogradza np. płot, żeby pies nie przechodził, heksagonalną. Załatawiają się gdzie się da, gryzą wszystko co popadnie, raz tylko na chwilę je zostawiłem same przy książkach, przepis na ogród, ten taki badziewny schrupały przez cały dzień cały, taki bałagan był, a grubszą książkę nt. naturalnej uprawy owoców i warzyw (całe nic tam pisze, same wiadome rzeczy, a nic konkretnego jak zapobiegać bądź walczyć z chorobami) to zjadły całą okładkę i kilka pierwszych stron. Byłem zły na nie jak nie wiem. Teraz są pod moim okiem, kiedy wypuszczam i wychodzę z pokoju to zostawiam je na takim korytarzu. Tam poskubią boazerię i lubią siedzieć na rurce od grzejnika, przy suficie. Obrazek
Obrazek

Okropne cwaniaki. Rano krzyczą, teraz jak mam wolne to trochę mnie to denerwuje, łóżko mam zaraz przy klatce, to jak zaczną się drzeć to tylko nogę wysoko podniosę, chwilę się uciszają. Tak to z rana cały czas do drzwiczek i drą się jak nie wiem. Jak nie mam dni wolnych to kiedy przychodzę ze szkoły to jak mnie widzą to od razu na drzwiczki i skrzeczą. A jak wylecą to dopiero dają pokaz. Najbardziej lubią pokój w którym trzymam wszystkie rośliny, deski do prasowania rozłożone przy oknie, bo nie było miejsca. Tam mają raj, nie puszczam ich, ale jak im się uda to 30 sekund dają koncert. Ogólnie fajnie ptaki, lecz jeżeli chciałbym oswoić to bym musiał jedną kupić i więcej czasu jej poświęcać. Tak to to same sobą są zajęte a przychodzą tylko na monitor kiedy widzą, że coś jem. Same z siebie nie przyjdą, tylko, kiedy widzą coś do jedzenia. Nie wiem jak planujesz trzymać te papugi z roślinami, jeżeli je tam i będziesz miał duże stadko to obawiam się, że nic tam nie zostanie. A i trzeba uważać na trujące. Coś mówiły faliste? Słyszałem, że to rekordzistki, jeżeli chodzi o powtarzanie słów, ale tylko samiec i jeżeli jest sam. Rudosterki też ciekawskie, przewracają głową w jedną i drugą stronę, mają swój charakterek. Mam dwie, jedna jest taka zadziora i czasami jak chcę, żeby weszła do klatki (gaszę światło i przeganiam) to jedna wchodzi bez problemu, a druga lata po całym pokoju i chowa się, jak się uprze to za nic nie wejdzie, muszę ją łapać, a jak skrzeczy i gryzie, kiedy już się ją złapie. Druga co innego, nawet nie gryzie a skrzeczy to mało, kiedy je łapię. Ale łapanki ostatnio rzadko się zdarzają, 2 razy na miesiąc, z reguły same wchodzą. Okropne cwaniaki :)

Re: Czy w Polskich parkach wkrótce pojawią się papugi?

PostNapisane: 11 lut 2013, o 23:01
Oleander
Benzulli, raczej chciałbym aby miały swój domek w ogrodzie i tam spędzały czas. Ładnie by się komponowały z uprawianymi roślinami egzotycznymi :)

Przy papużkach falistych które miałem też dało się zauważyć to zjawisko, że gdy ptaki były 2 to trzymały się razem i były mniej skłonne do spoufalania się z człowiekiem. Natomiast pojedyncze ptaki bardzo się przywiązują do człowieka (niekoniecznie do wszystkich domowników, ale najbardziej do tego kto o nie najbardziej dba, karmi i wypuszcza z klatki).
Moje papużki nie naśladowały ludzkich dzwięków, robiły to papużki kuzyna. Może dlatego że z niego większy gaduła :)

Czy łapiesz papużki gołą ręką czy raczej w rękawiczce aby Cię nie pogryzły zbyt dotkliwie? Jak rozwiązałeś kwestię kąpania papużek? One bardzo to lubią jednak przy okazji zahlapują całą okolicę prawda? :)

Re: Czy w Polskich parkach wkrótce pojawią się papugi?

PostNapisane: 11 lut 2013, o 23:16
benzulli
Nie zakładam rękawiczek, kiedy je łapię (robię to bardzo rzadko), czasem pogryzą mocniej, może troszeczkę krwi się pojawi ale nie więcej jak 2 krople, początkowo trochę boli, ale potem się okazuje, że to nic groźnego. Mają miskę w klatce, kąpią się raz na tydzień, czasami podczas wymiany wody kładę im na plac zabaw to tam się kąpią, czasami na biurko, z reguły to w klatce, właśnie w tej miseczce z wodą. Kiedy właśnie postawiłem na biurku to cały monitor i całe biurko musiałem ścierać, praktycznie całą miskę wody "wyrzuciły".

Re: Czy w Polskich parkach wkrótce pojawią się papugi?

PostNapisane: 14 maj 2018, o 17:18
Orendz
Wprost donosi o osiedleniu się papugi Aleksandretty w Nysie, a cytowany w artykule profil facebookowy Birding Polska pisze, że obecność pary z co najmniej dwoma pisklętami stwierdzono dzisiaj w Nysie.
https://www.wprost.pl/kraj/10124457/zielone-papugi-po-raz-pierwszy-zagniezdzily-sie-w-polsce-to-zla-wiadomosc-grozi-nam-inwazja.html