Strona 1 z 1

PostNapisane: 16 paź 2009, o 12:56
kanluk2
witam forumowiczów.mam takie pytanie?niedawno wtelewizji(w ubiegłą sobote lub niedziele)oglądałem "MAKŁOWICZA" no wiecie tego kucharza który podróżuje po świecie i gotuje w różnych miejscach(tym razem był chyba w szkocji).zmieżam do tego,żę gdy opisywał przyrodę szkodzka pokazywał drzewa palmopodobne,które to rosną tam w naturalnym środowisku.dzrewa te wyglądały naprawe imponująco.jeżdże bardzo dużo po europie(taka praca) i nigdy jeszcze nie widziałem tych roślin,napewno nie rosną w centralnej i południowej europie.budową troche przypomiały yucce,lecz były od nich dużo większe i miały z wyglądu delikatne długie liście.MAKŁOWICZ użył stwierdzenia "drzewa palmopobobne".czy ktoś wie coś więcej o tych roślinach?jak profesionalnie sie nazywają?gdzie można je kupić?żałuje ale niestey nie mam zdjęcia :( .wydaje mi się,że jesli rosną w półmocnych krańcach szkocji to u nas też powinny dać sobie rade.dziękuje i pozdrawiam ;)

PostNapisane: 16 paź 2009, o 19:57
marcinxl
Też się tak przymierzam do posadzenia kordyliny w ogródku ale ogólnie to mam mało informacji o jej stopniu mrozoodporności i zimotrwałości. Może ktoś na forum ma jakieś doświadczenie z tymi roślinkami w naszym klimacie?

PostNapisane: 16 paź 2009, o 21:08
Erik
W tym roku posadziłem do gruntu kordyline "Red star" włascicielka kwiaciarni obiecywała mi gatunek ale niestety nie załatwiła.
Obecnie ma ok 120cm i wypuszca dodatkowy pióropusz lisci przy ziemi

Przegladałem różne fora i strony , z tego co sie dowiedzałem bez okrycia wytrzyma krótkie spadki tem do -15C,jeżeli ma sucho,przy wilgotnym podłozu nawet -5c mróz uszkodzi korzenie.
W Słowacji gatunkowa kordylina posadzona przy południowej,ścianie budynku przezyła kilka zim niezbyt solidnie zabespieczona,ale po zimie 05/06 z tem -25C wymarzła do korzeni.
Doczytałem sie również ze bez wspomagania ogrzewaniem nawet bardzo solidnie okryta nie przezyje dłuższych spadków >-20C.
Ja swoją kordylinę nakryję daszkiem foliowym koncem pazdziernika,a potem dodatkowo zwiąże liscie okryje ją agrowłókniną i folią perforowana która odprowadza wilgoc(stosowana przy pokryciach dachów)
całosć dodatkowo osłonię skrzynką styropianową a wokoło na ok 1m2 ,osłonię grunt gałązkami iglaków na gr.ok 40cm.

Zobaczymy czy da rady...

PostNapisane: 17 paź 2009, o 16:55
kanluk2
dzięki panowie.Sev trafiłeś w sam środek.to właśnie tą roślinę widziałem u MAKŁOWICZA.bardzo mi zapadła w pamięci i muszę ją mieć.byłem w wielu sklepach ogrodniczych i muszę przyznać,że naprawe trudno ją zdobyć.co się odwlecze to nie uciecze.wyglądałaby bardzo ładnie koło mojego trachycarpusa i yucca w ogrodzie.dziękuje wszystkim za odpowiedz ;) ;) ;)