Strona 1 z 1

Bluszcz hedera canariensis (zidentyfikował sev)

PostNapisane: 6 mar 2010, o 00:33
lary
Bluszcz z Italii Półn. przywieziony i nie wiem co to jest i skąd się wywodzi.Bardzo piękny o szerokim spektrum kolorystycznym,liście finalne t.j. dojrzałe są w odcieniach zieleni wpadającej w niebieskawą szarość z białawo-beżowymi naznaczeniami.Pędy młode czerwone a potem brązowe i ostatecznie szare.Nie widzę go nigdzie w ogrodach w okolicy, a pomimo tego 3 sezony zimuje jedynie okryty podczas silnych mrozów włókniną.Po tegorocznej zimowej hekatombie wygląda wzorowo.Dodam tylko, żeby utrzymać niewielki pokrój kilkakrotnie w sezonie go przycinam.

PostNapisane: 6 mar 2010, o 14:44
sev
To Hedera canariensis pewnie odmiano Morengo chociaż moją ma więcej białego. Też mam ten bluszcz ale u mnie zawsze przemarza i odbija od korzeni stąd nie jest zbyt pokaźnych rozmiarów.
Bluszcz kanaryjski rośnie dziko na Wyspach Kanaryjskich, Azorach, Portugalii i w Północnej Afryce.

PostNapisane: 6 mar 2010, o 17:02
lary
dzięki sev.Ciekawe dlaczego ci aż co roku marznie ja okryłem ziemię włókniną i zasypałem żwirem na 5 cm jeszcze przy temp. poniżej -10 okrywam gałązkami świerkowymi i ziemia prawie nie zamarza a glebę mam tu typowo gliniastą.W sumie teren dobrze osłonięty od wiatrów ale za to mało słońca co skutkuje małą ilością białych wstawek .

PostNapisane: 6 mar 2010, o 20:52
sev
Może to zależy od ziemi, ciężka ,gliniasta ziemia lepiej akumuluje ciepło i nie namarza tak jak piaszczysta. A ja właśnie mam piaszczystą...
Tej zimy jednak był cały pod śniegiem i wydaje się ze przetrwał (właściwie to jest jeden pęd bo tylko tyle wyrosło z niego po zeszłorocznej zimie) Nie mam akurat ze sobą aparatu bo zrobiłbym zdjęcie.
Po tej zimie to też nie wiem co z niego zostanie...

PostNapisane: 6 mar 2010, o 23:23
lary
Według mnie glina dla bluszczy to nie bardzo gleba bo chociaż faktycznie jej zdolności akumulacyjne są znaczne jednak przy większym przemarznięciu długo muszą się nagrzewać i po za tym bardzo nasiąkają wodą ,dlatego jej tendencje do przelania i przesychania niweluje izolacją ze żwiru.Wrzuć kiedyś fotę tego twojego kanara.Jak chcesz prześlę ci gotowego zraza do posadzenia do doniczki a potem w grunt byłby to ciekawy experyment.Mój rósł na 46N na wys.500m.n.p.m w Alpach włoskich potem u mnie na 206mnpm. szer.51.07 czyli przesunął się aż o 6stopni N więc ma znaczną pamięć geograficzną i zwiększona odporność termiczną więc przemyśl to i daj znać-pozdro.Zobacz skąd ściągałem rośliny.

PostNapisane: 7 mar 2010, o 13:56
lary
z dzisiaj 07.03.2010

PostNapisane: 8 mar 2010, o 22:22
sev
Bardzo ładnie się prezentuje, mojemu przemarzły liście. Co do sadzonki to chętnie przyjmę, możemy się wymienić o ile z mojego coś jeszcze wyrośnie, może u Ciebie będzie lepiej rósł. Tak w ogóle przywiozłem ten bluszcz z Budapesztu gdzie u mojego kolegi obrasta 3 metrowy mur. Na wiosnę spróbuje go przesadzić może aktualne miejsce mu nie odpowiada.

PostNapisane: 8 mar 2010, o 23:08
lary
o.k. masz tu mój numer i puść eske z adresem a ja w czwartek ci go wyślę jak chcesz to jeszcze parę rzeczy dorzucę z opisem.

PostNapisane: 9 mar 2010, o 11:27
sev
Dzięki, ale w piątek wyjeżdżam na tydzień do Hiszpanii także może się wstrzymajmy, aż wrócę.
Ps na forum jest opcja wysyłania prywatnych wiadomości, ale musisz ją sobie najpierw odblokować.
Pozdrawiam.

PostNapisane: 9 mar 2010, o 14:33
lary
o.k. to daj znać po przyjeździe, miłego pobytu

PostNapisane: 30 cze 2010, o 22:38
lary
Cześć Sev oto stan obecny bluszczu.