Strona 1 z 1

Jaka to palma? (trachycarpus) zidentyfikował Łukasz Kozub

PostNapisane: 2 lut 2009, o 23:43
Miniu10
Witam wszystkich serdecznie to jest mój pierwszy post na tym forum więc proszę o wyrozumiałość.
Palmę z nasionka odchowała babcia a obecnie jest w moim posiadaniu od 5 lat . Wiek jej to ok 22-25 lat
i mam wątpliwości co do gatunku jej.
Proszę o pomoc

1.jpg

5.jpg

6.jpg

3.jpg

9.jpg

PostNapisane: 3 lut 2009, o 09:49
Łukasz Kozub
Rhapis excelsia?

Albo Trachycarpus rosnący w za ciemnym i za ciepłym pomieszczeniu.

Pozdr

Łukasz

PostNapisane: 3 lut 2009, o 10:39
Biedny Miś
Z całą pewnością jest to Trachycarpus rosnący w złych warunkach. Rhapis ma szersze liście i nie tworzy takiego grubego pnia.

PostNapisane: 3 lut 2009, o 12:04
SLIMI
Jeśli ta palma ma rzeczywiście ponad 20 lat to musiała mieć wyjątkowo ciężkie życie. Takie wymiary jak na zdjęciu palma powinna osiągnąć do 5 lat. W wieku ponad 20 to już powinna być roślina że "hoho"

Witam

PostNapisane: 3 lut 2009, o 15:24
Miniu10
Dziękuję wszystkim za odpowiedź
Jak pisałem palma rosła u babci w małym drewnianym domku z małymi okienkami ogrzewanym piecem kaflowym miała duże i długie liście myślałem, że tak powinna wyglądać, odkąd jest u mnie w jasnym pomieszczeniu wypuszcza krótsze liście . Wygląda teraz kiepsko bo jest po świętach w tym czasie jej miejsce zajmuje choinka, z powodu braku miejsca palma ląduje w obszernej kuchni czego bardzo nie znosi przez ten okres zasychają jej prawie wszystkie liście potem wraca na swoje miejsce przy oknie tarasowym z daleka od kaloryferów i ładnie się odbija.
Jeżeli to jest Trachycarpus to powiedzcie jak po tylu latach zaaklimatyzować ją do warunków zewnętrznych.
Jakie zdjęcia zrobić abyście mogli z całą pewnością określić jej gatunek.
Z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam

2.jpg


4.jpg


8.jpg

PostNapisane: 3 lut 2009, o 16:28
Łukasz Kozub
Przekonałem się do wersji, że to Trachycarpus, bo na waszyngtonię za małe liście, a karłatka miałby takie charakterystyczne kolce na ogonkach liściowych.

Ja bym zaczął od wystawienia palmy na zewnątrz na słoneczne miejsce, latem, od maja do października przez dwa-trzy sezony i zobaczył, czy zaczyna wypuszczać krótkie, grube liście.
Trzeba tylko pamiętać, żeby latem ją porządnie podlewać.
Najlepiej byłoby też przesadzić ją do większej doniczki z ziemią do palm.

Pozdr

Łukasz

PostNapisane: 4 lut 2009, o 11:23
Miniu10
Dziękuję
Zacznę od doniczki z ziemią
Jeszcze jedno pytanie podczas przesadzania oczyścić bryłę korzeniową ze starej ziemi cz nie ruszać?

PostNapisane: 4 lut 2009, o 11:45
Andres74
Jak wyjmiesz tą palmę z doniczki to na dnie prawie na pewno zobaczysz mnóstwo korzeni.
(zajrzyj do tematu "palmy wielkopolskie" - tam jeden z kolegów pokazał wyjętą palmę z donicy - u Ciebie tych korzeni będzie jeszcze więcej)

Możesz trochę obkruszyć ziemię w górnej części, ale na pewno nie wytrząsaj ziemi, nie kładź do wody, żeby usunąć ziemię. Tylko tyle ile samo odpadnie.

PostNapisane: 4 lut 2009, o 15:53
Miniu10
Tak zrobię , dzięki
Zrobię parę fotek z całej operacji to wstawię
AAA i jeszcze jedno jak grubą warstwę drenażu zrobić?

PostNapisane: 8 lut 2009, o 19:03
Miniu10
Witam
Palemka po operacji
mała niespodzianka

PostNapisane: 8 lut 2009, o 20:25
rozmaryn
Witam
Kolego Miniu 10 moja palma przeszła podobne perypetie jak i twoja. Nie miała lekkiego życia lecz w końcu doczekała się dobrych czasów . Nie rośnie już w cieple domowych pieleszy tylko spędza zimę w garażu gospodarczym . Cztery lata temu wyglądała identycznie jak ta z twojego zdjęcia . Wziąłem się za nią ostro i teraz wygląda tak jak na poniższych zdjęciach. Zdjęcie pierwsze to rok 2006 i kolejne 2008.

PostNapisane: 9 lut 2009, o 00:01
Miniu10
Witaj rozmaryn
Gratuluję palemki, moja przez 20 lat nie skoczyła tak jak twoja przez 2 lata, ale teraz się to zmieni ;)
Dałem drenaż ziemię do palm dostała pierwszy raz w życiu odrobinę nawozu tak na początek żeby szoku nie dostała jeszcze tylko coś na robaczki muszę jej zaaplikować a w kwietniu/maju na dwór. Zimą będę miał problem z chłodnym pomieszczeniem bo garażu jeszcze nie mam,ale coś wymyślę (strych :D to tylko parę schodków dam radę) do zimy kupa czsu.
Pozdrawiam