Strona 1 z 1

Rozmnażanie orzecha włoskiego

PostNapisane: 7 lut 2010, o 01:06
tomek4495
Chciałbym dokonać szczepienia orzecha włoskiego, ale nie wiem jak się za to zabrać.Podobno ten gatunek podczas szczepienia musi mieć 26oC.
Zaraz ktoś zapyta po co szczepić jak można wszędzie kupić orzechy włoskie.
Po prostu mam starego, zamierającego, poniemieckiego orzecha o małych ale bardzo smacznych orzechach z cienką skorupką.Ponadto te orzechy praktycznie schną na drzewie lub ziemi i nie ma potrzeby by je dosuszać-nie to co inne "pancerne" orzechy od znajomych lub te odmiany o olbrzymich owocach,ale łatwo pleśniejące w środku. Wiem również że rozmnażanie z nasion daje najwyżej 80% odziedziczalności.

PostNapisane: 7 lut 2010, o 11:33
Oleander
Tomek, po pierwsze musisz mieć odpowiednią podkładkę. Jeśli już będziesz taką dysponował - przygotuj zrazy (czyli ucięte fragmenty szlachetnej odmiany którą chcesz uzyskać). Zrazy można pobrać w czasie spoczynku zimowego (zrazy nie powinny być w fazie wzrostu). Pobrane o tej porze roku zrazy przechowuje się w chłodnym miejscu (zabezpieczonym przez mrozem) o stałej dosyć wysokiej wilgotności - na tyle wysokiej aby nie wyschły (ale nie za wysokiej bo mogą pleśnieć). Wiosną gdy podkładka ruszy ze wzrostem (poznasz to po łatwo odchodzącej korze) szczepimy rośliny. Zaszczepione fragmenty należy w początkowej fazie chronić przez nadmiernym nasłonecznieniem (połączenie zraz=podkładka nie od razu uzyskuje pełną sprawność w znaczeniu przewodzenia wody - dlatego w początkowej fazie nie należy za bardzo obciążać wszepionych fragmentów). Oczywiście połączenie zabezpieczamy przed wyschnięciem i wyłamaniem...sposoby szczepienia znajdziesz w fachowej literaturze. Myślę że w tym wszystkim najważniejsze jest właściwe dobranie podkładki(nie na każdej podkładce można szczepić), stan zrazów i właściwy moment szczepienia. Jeśli to jest zachowane, to cięcie (nawet nie idealne) nie ma już takiego znaczenia. Wiosną wszystko budzi się do życia z niespotykaną siłą i wtedy szczepienia udają się najlepiej.

PostNapisane: 7 lut 2010, o 23:24
tomek4495
A czy to prawda że orzecha włoskiego można rozmnażać przez odkłady? A czy sadzonkowanie może się również udać?

PostNapisane: 8 lut 2010, o 00:08
Oleander
Nie próbowałem w ten sposób.

Odkłady zawsze można zrobić jeśli drzewo ma odpowiednio nisko gałęzie, które nadają się do takiego celu.

Moim zdaniem, jeśli bardzo Ci zależy na tej odmianie, a chciałbyś w tym roku przystąpić do rozmnażania (a nie masz odpowiedniej podkładki) to po prostu kup inną odmianę i zaszczep na niej.

Optymalnie by było kupić samą podkładkę. Jeśli koło Ciebie jest jakaś szkółka drzew to może będą mieli takie rośliny (niechętnie sprzedaje się podkładki, może jak im dorzucisz kilka zrazów i odpowiednio zareklamujesz że to `super hiper odmiana` to Ci sprzedadzą podkładki;)

Ewentualnie można posadzić nową roślinę obok starej, następnie przystąpić do rozmnażania (metodą przez zbliżenie). Z tym że ja bym nie kombinował próbując tą ostatnią metodą.

PostNapisane: 9 lut 2010, o 20:39
tomek4495
Przez zbliżenie? A na czym to polega? A może dałoby radę przez tzw. odkłady powietrzne?

PostNapisane: 10 lut 2010, o 15:11
Oleander
Przez zbliżenie można połączyć rośliny zanim odetnie się łączone fragmenty.

Należy w tym celu odpowidnio naciąć podkładkę odsłaniając miazgę i drewno przeszczepianen gałązki i rośliny szlachetnej, a następnie zbliżyć oba elementy (tak aby stykały się naciętymi miejscami). Oczywiście miejsce łączenia zabezpieczamy przed wyschnięciem i wyłamaniem łączenia.

Gdy już połączenie nastąpi (zwykle po kilku-kilkunastu tygodniach) przeszczepiany pęd odcinamy od rośliny matecznej.

Aby wykonać takie szczepienie możesz po prostu posadzić kupionego orzecha w sąsiedztwie tego na którym Ci zależy i wykonać powyższe.

Powyższa metoda jest dobra, jeśli szczepione fragmenty kiepsko się zrastają.

Myślę jednak że nie koniecznie trzeba aż tak kombinować w tym przypadku. Wystarczy zwykłe szczepienie (np na tzw kożuchówkę;)

Rozmnażanie przez odkłady

PostNapisane: 22 mar 2010, o 16:08
Krzych
Tak można rozmnażać przez odkłady. Ja tak zrobiłem, co prawda odciąłem sadzonkę po 2 latach, ale sadzonka była całkowicie ukorzeniona.
Krzych

PostNapisane: 11 sty 2011, o 17:13
Oleander
Wracając do tematu szczepienia. Obecną pogodę (gdy zdarzają się dni z temperaturami powyżej 0) można spokojnie wykorzystać do pobrania zrazów które można później (wiosną) wszczepić. W tym celu pobiera się ok 10 cm odcinki (fragmenty) w pełni wykształconych ubiegłorocznych pędów (roślin szlachetnych której cechy chcemy zachować) a następnie zabezpiecza się zrazy przed wyschnięciem (najlepiej je zadołować w wilgotnym piasku w piwnicy. Do wszczepiania zrazów możemy przystąpić gdy rośliny rozpoczną wzrost, jednak najbezpieczniej jest to zrobić w czasie gdy nie zagrażają już wiosenne przymrozki.

PiotrB_Orzech włoski

PostNapisane: 18 maj 2011, o 22:20
PiotrB
Technika szczepienia nasuwa problemy u Orzecha włoskiego. Orzech włoski jest rosliną ciepłolubną. Najlepsza temperatura zrostu zraza z podkładka to 26 do 32 stopni. Ta temperatura sprzyja tworzeniu się kalusa. Ta temperatura jest w Polsce przez dłuzszy czas nieosiągalna. Szczepi się więc metodą Cernego (w ręku). Pączki jesienią znajdują się w głębokim uśpieniu. 3 tygodnie wygrzewania nie wybije ich z uśpienia, ale wystarczy na zrośnięcie zraza z podkładką. Szczepienie odbywa się od 5 do 10 listopada.
Mozna też w lutym , ale zrazy wybija podczas wygrzewania i będa kłopoty podczas przechowywania. Optymalny okres wygrzewania to 18 dni w temperaturze 26 stopni. Wygrzewanie odbywa się w trocinach drzew iglastych. Trzeba je wygotować przez conajmniej godzinę by pozbyc się substancji trujących. Trociny musza byc grube by dochodziło powietrze. Trzeba zapewnic wilgotność 95-97% w pomieszczeniu by możliwie najrzadziej podlewać. Po wygrzaniu orzechy przenosimy do chłodu. Najlepsza temperatura po zaszczepieniu i wygrzaniu to od 0 do 2 stopni. Już 7 stopni powoduje gnicie korzeni. W marcu wysadzamy do gruntu i zasypujemy kopczykami z ziemi. Rozrzucamy je dopiero w czerwcu. Lub w maju sadzimy bez kopczyków.
W Bułgarii gdzie jest ciepło szczepi się orzechy włoskie w gruncie tam szczepienie jest bardzo rozwinięte.
Chcę powiedzieć coś bardzo ważnego. Często mamy orzechy nie szczepione. Można skrócić okres oczekiwania na owoce.
Tutaj powiem istotę postępowania. Trzeba zmusić orzech do tworzenia rozgałezień bocznych.
Proponuje 26 maja ogłowić wszystkie pędy boczne i oberwać liście. Mozna też tylko ogłowić (wersja dla strachliwych :-)). TO ZMUSI ORZECHA DO WYDANIA KRÓTKOPĘDÓW I SZYBSZEGO WEJŚCIA W OWOCOWANIE. Od 5 do 10 lat szybciej niż bez ogławiania. I o to nam chodzi.
Pozdrawiam miłośników drzew.
PiotrB.

PostNapisane: 18 lis 2011, o 12:31
Beforest
Chciałbym zapytać o zrazy orzecha, przeważnie młode odrosty są puste w środku , jakie wybierać czy dwu letnie? Jaką metoda szczepić? rjk@poczta.fm