Strona 1 z 1

Mini szklarenka

PostNapisane: 6 maj 2007, o 21:19
rozmaryn
Witam
Wybudowałem sobie maleńką miniszklarenkę . Jest to fajna sprawa , ponieważ mikroklimat panujący w jej wnętrzu pozwala na uprawę , ukorzenianie się , kiełkowanie wielu gatunkom roślin.Kiedyś miałem coś takiego , ale od paru ( tak się złożyło) nie bawiłem się w te klocki. W tym roku zbudowałem sobie 4 m x 4 m foliaczka i w nim na sezon wiosenno letni powstawiałem swoje juki palmy i inne badziewka. Jeżeli ktoś z was ma taką możliwość , to zachęcam do budowania wszelkich mini szklarenek , oranżerii itp. Jurto wyedytuję parę fotek pod tym postem.

PostNapisane: 16 maj 2007, o 14:42
renia
Mój Drogi!
Szklarenka 4m x 4m to nie jest mini. ;) To jak w Twoim mniemaniu wygląda duża szklarnia?
Dla mnie mini szklarenki to coś małego, na rozsiewanie nasion itp. A jak już jesteśmy przy tym temacie to do siania nasion nie kupuję już kupnych pojemników , które póżniej trzeba pilnować by ktoś nie nadepnął lub coś na to położył. W zimie delektuję się nieraz kupnymi ciastkami z hipermarketów w plastikowych pojemniczkach które są rewelacyjne dla nasionek i dla mnie gdyż po wykorzystaniu wyrzucam.
W tym roku też zrobiono mi szklarnię , może jeszcze ma minusy gdyż otwieranie nie jest dopracowane 6m x 2m . Narazie jeszcze w tym roku przyzwyczajam się do niej, gdyż nie miałam jeszcze szklarni.
Albo może jest to zabawa, gdyż mam w niej posadzone bez ładu i składu różne głupotki ( melony, arbuzy, orzeszki ziemne, kiwano, pomidory , paprykę i narazie sałatę w kolorach- gdyż szpaki bardzo lubią moją sałatę) Co z tego wyjdzie sie okaże, tak samo czy to ma sens
Pozdrowienia
Renia

PostNapisane: 24 cze 2007, o 19:31
sempejers
Hm... Rozmaryn szklarnia wybudowana fachowo to musze przyznac chodze do tech. bud. to troszczeczke sie na tym znam w sumie to az za dobrze jest zrobiona przypomina mi to troszczeke starozytny fort bo nawet fosa jest :D:D:D:D:D

PostNapisane: 28 cze 2007, o 22:46
rozmaryn
Witam
A to roślinki w foliaczku. Ogóras ma już ponad 4 metrowego pęda głównego, a mizeryjkę z jego owoców wcinam już od paru tygodni . Pomidorasy mają dzisiaj już 2 metry wzrostu i po pięć gron zawiązanych owoców.

witam

PostNapisane: 4 sty 2008, o 17:47
LillyWaters
uff, szukam, szukam - bez rezultatu, moze mi pomozecie? chce w tym roku zrobic sobie w malej, przydomowej szklarni (ok.16mq), "doczepionej" do budynku gospodarczego, srodziemnomorski ogrodek - wiecie: figa, oliwka, mnostwo passiflory, rozmaryn, bugenwilla itp takie marzenie po powrotach z wakacji ;-) czy te rosliny przezyja zime w nieogrzewanej szklarni? czytalam o zimujacych w gruncie passiflorach, figa tez odporna dosc, ale co z reszta? nie chcialabym zamordowac moich roslin !!!

PostNapisane: 4 sty 2008, o 18:03
Łukasz Kozub
Ja własnie przeprowadzam podobny eksperyment.

Mam wsadzone w szklarence figę, dwie wyinorosle szlachetne, pinię, 2 cyprysy wieczniezielone i parę odporniejszych roślinek. Jak do tej pory sprwdza się dobrze. To znaczy temperatura we wnętrzu nie spadła mi poniżej - 7 C mimo, że na zewnatrz było -12. Te 5 C to już spora roznica. Choć z drugiej strony nie wiem co by było przy większych mrozach.
W razie czego ba te kika najzimniejszych nocy można tam wstawiac jakis piecyk np. elektryczny.

Wiekszośc z opisywanych przez Ciebie roslinwytzrymuje do około -15 C więc zalezy duzo od tego w jakim rejonie mieszkasz.

Choc mninie chyba już tak na tych roslinach nie zależy - cyprysy i figa sa juz za duże, żeby je trzymac w garażu więc powiedziałem ze albo się uda albo i nie...

Pozdr

Łukasz

PostNapisane: 4 sty 2008, o 19:36
LillyWaters
a nie boisz sie, ze pinia i cyprysy przerosna szklarnie? bo reszte mozna przycinac... eh te srodziemnomorskie sentymenty... a szklarnia bedzie pod Lublinem, tak raczej zimne zimy - nie wiem, bo ja z centralnej Polski :-)

PostNapisane: 24 mar 2008, o 21:32
rozmaryn
Witam
Nadeszła wiosna i pora nowalijek . W tym sezonie w swojej mini szklarence jako pierwsze wysiałem rzodkieweczkę w czterech odmianach i sałatę masłową ,oraz sałatę lodową. Już na odmianie rzodkiewki Silesja pojawiły się pierwsze zgrubienia. Po zjedzeniu rzodkiewki i wysadzeniu do gruntu sałaty zasadzę paprykę , melony i dwa arbuzy.

PostNapisane: 22 kwi 2008, o 20:49
GosiaM
Greg, gratuluję arbuzów.
Jeśli chodzi o rośliny dyniowate, to ja stosuję na wpół dojrzały kompost, ale wszystko zależy od tego, jaki kto ma grunt do dyspozycji.
Kopię rów szerokości ok. 30 cm i głębokości ok. 40 cm. Wypełniam go do połowy tymże właśnie kompostem i przysypuję ziemią wybraną z rowka. Powstaje małe, podłużne wzniesienie, na którym sadzę dynie, cukinie i melony - każdy gatunek na osobnej grządce. Udają się wyśmienicie.
Podwyższone grządki mają jeszcze jedną zaletę - szybciej się nagrzewają, a przy mojej gliniastej ziemi to jest ważne.

Dodatkowo w tym roku zastosuję niski tunel foliowy dla melonów - kilka rurek PPE dł. 3m do ciepłej wody, trochę sznurka, płachta folii i już. :)
Szerokość grządki ok. 1,2 m, wysokość tunelu ok. 1m.