Strona 1 z 2

PostNapisane: 6 maj 2010, o 07:18
Oleander
Patrykgiel, w jaki sposób tak małe urządzenie miało by wpływać na pogodę?

Czy to jest emiter mikrofal?

Co ja o tym sądzę? odpowiem pytaniem: czy można zawrócić zapałką rzekę Wisłę?

Jak zwykle: człowiek próbuje przypisać sobie wpływ na zjawiska które ledwo co poznał (i to wcale nie dość dokładnie). Pchła (człowiek) próbuje okiełznać mamuta (pogodę:)

Czymś tak małym to jedynie można sobie sterować przelotem komarów i to w niewielkiej odległości...

Reasumując ten cały Cloudbuster to kolejny gadżet który można za spore pieniądze wcisnąć naiwnym.

PostNapisane: 6 maj 2010, o 09:54
patrykgiel
No nie wiem, jest dużo dowodów na to, że działa, a dzieje się to za pomocą orgonu (jakaś siła) ponoć ładunki ujemnie naładowane zamienia na pozytywnie naładowane, tyle, że ta maszyna wytwarza ja w dość skondensowanym stężeniu, kierunek promieniowania ustalają właśnie te rury, ponoć wydobywa się ciepło nawet z tych rur, a nie ma tam elektryki tylko same minerały !

PostNapisane: 6 maj 2010, o 10:23
WASHI
Patryk to jak to w końcu jest-rozprasza chmury czy powoduje ich powstawanie bo juz się pogubiłem?

PostNapisane: 6 maj 2010, o 11:34
patrykgiel
gdy urządzenie jest suche, powoduje rozpraszanie chmur a co za tym idzie błękitne niebo, natomiast gdy urządzenie polewamy co 24 h wodą ściąga chmury deszczowe a i czasami burzowe, nie można przesadzać z wodą, bo wytworzy bardzo głęboki niż w regionie, a co za tym idzie nawet silne ulewy !

PostNapisane: 6 maj 2010, o 17:06
marcinxl
Tu http://boberov.maszyna.pl/Kippin/!a-energetyka/org-001.htm masz instrukcje jak sobie zbudować cloudbuster ten akurat służy on co prawda do rozpraszania chemtraili ale może podziała i na zwykłe chmury ;)
Znalazłem także filmiku instruktażowe do budowy cloudbustera
filmik cz.1
filmik cz.2

PostNapisane: 6 maj 2010, o 18:25
WASHI
Ja zamawiam wersję:
- wiosna - w dzień niebo bezchmurne, w nocy deszcz
- lato - w dzień niebo bezchmurne, w nocy ostry deszcz
- jesień - w dzień niebo bezchmurne, w nocy delikatny deszczyk (raz na tydzień)
- zima - w dzień zachmurzenie 50/50, w nocy zachmurzenie pełne 100/100 (deszcz raz na miesiąc)

Słońca więcej , temperatury wyższe bo zimą parasol z chmur.Moje palmy rosłyby jak na drożdżach.
Zróbcie taką maszynę a zapłacę każde pieniądze :D :D :D
Oczywiście żartuje ale po kieszeniach pogrzebałbym głęboko. ;)

PostNapisane: 6 maj 2010, o 19:57
patrykgiel
ok mogę zrobić, myślę, że zmieszczę się w cenie 200 zł

PostNapisane: 7 maj 2010, o 09:37
SLIMI
Hmm, jeśli by to działało hehe to za to urządzenie powinni dać Nobla. Co ciekawe rzeczywiście jest sporo filmików w necie pokazujące że to niby działa. Pozostaje coś takiego zakupić i wtedy gdy wstanę prawą nogą robię całemu miastu słoneczne bezchmurne niebo, gdy wstanę lewą to za karę zsyłam na mój region oberwanie chmury :P


Napisał: patrykgiel
gdy urządzenie jest suche, powoduje rozpraszanie chmur a co za tym idzie błękitne niebo, natomiast gdy urządzenie polewamy co 24 h wodą ściąga chmury deszczowe a i czasami burzowe, nie można przesadzać z wodą, bo wytworzy bardzo głęboki niż w regionie, a co za tym idzie nawet silne ulewy !

PostNapisane: 7 maj 2010, o 11:06
patrykgiel

PostNapisane: 7 maj 2010, o 12:13
WASHI
O cholercia!
Zmieni pogodę na superową i zawoła ET na grilla :D :D :D

Kupuję ;)

PostNapisane: 10 maj 2010, o 15:15
patrykgiel
Zastanawiam się czy budować to czy nie ?

PostNapisane: 10 maj 2010, o 17:02
WASHI
Buduj. Możesz od razu budowac dwa. Za 200zł na pewno kupię. Tylko stawiam jeden warunek-ma działać ;)
Przy okazji poprawie warunki pogodowe nad morzem i zapraszam w wakacje bo pogoda murowana :D :D :D

Tego dnia co zamieściłeś o tym informację wszedłem sobie na szczegółowe mapy Europy i obserwowałem czy znajdę jakieś miejsca o srednicy 150 do 200 km gdzie chmury znikają mimo iż w poblizu jest ich bardzo dużo, przemieszczają się szerokim pasem ale dochodząc do jednego z tych obszarów zaczynają znikać. Mam juz nawet w Polsce jedno takie miejsce ale muszę to poobserwować przez wiele dni aby sie upewnić, jeden czy dwa dni obserwacji nic nie znaczy- wygląda to dziwnie ale przecież może to też zależeć od miejscowych warunków pogodowych w danych dniach.

PostNapisane: 10 maj 2010, o 23:36
WASHI
patrykgiel napisał: ok mogę zrobić, myślę, że zmieszczę się w cenie 200 zł


Patryk cholercia ale u Ciebie inflacja!
W cztery dni cena podskoczyła o 150% ;) :D
Aż strach pomyśleć jaka będzie jak zrobisz i będzie działać. :(

PostNapisane: 10 maj 2010, o 23:39
patrykgiel
napisałem przecież, że cena 200 zł to cena bez rur i Cloudbuster wykonany w sumie z odpadów, a nie profesjonalnie, wolisz wydać 200 zł za niedziałającego cloudbustera, czy 500 zł za dobrze działającego profesjonalnego !?

PostNapisane: 10 maj 2010, o 23:59
Oleander
Orgon z Cloudbustera to ponoć odmiana tego samego minerału (kryptonitu) który stosował Supermen (Clark Kent).

Dawało mu to ogromną siłę (tak że mógł góry przenosić, zamrażać jeziora i takie tam podobne rzeczy robić:)

Patrykgiel, z całym szacunkiem: jeśli Ty wierzysz w to co piszesz o Cloudbusterze to zadam może pytanie osobiste:

co Ty palisz, i gdzie to można kupić? :)

Przecież to stek bzdur. Większego kitu nie widziałem na naszym forum.

Czy ktoś z piszących jest może przypadkiem jedynym dystrybutorem tego niezwykłego urządzenia na Polskę?

Najpierw był magiczny środek poprawiający (jakoby) mrozoodporność palm i innych - właściwie wszystkich roślin (niestety parę osób pomimo że apelowałem aby tego nie robić - kupiło to g...wno i straciło tylko pieniądze), teraz ten przenośny (lekki i tani jak mniemam) zmieniacz pogody.

O ile poprawiacz mrozoodporności jest możliwy do wykonania (gdyby środek zawierał odpowiednie geny) to domowe urządzenie poprawiające pogodę nie (no chyba że mówimy o nawilżaczu pomieszczeń lub innym urządzeniu o niewielkim zasięgu).

Głupich nie sieją. Jeśli pojawia się szansa wyciągnięcia paru stówek od naiwnych to zawsze znajdą się chętni,

Kupi takie coś jeden z drugim, postawi w ogródku i jeszcze rozpowiada innym jakie to niezwykłe rzeczy można tym zrobić. A ja na to jak na lato. Na podstawie rachunku prawdopodobieństwa można obliczyć jak wysokie jest prawdopodobieństwo przyporządkowania jednego ze zdarzeń: opadów deszczu lub słonecznej pogody do tej całej bajeczki. W ciągu kilku dni prawie w każdym tygodniu (ba! prawie w każdym dniu) mamy huśtawkę - raz słońce, raz deszcz. Więc nie trudno uprawdopodobnić tą bujdę.

Właściwie naiwnym można wmówić wszystko, nawet to że krowa lata. Mam nadzieję że nie tylko ja jestem sceptycznie nastawiony do czegoś takiego.

Zgaduję co będzie następne:

lewitująca miniszklarenka, albo magiczna łopatka ogrodowa która sama odnajduje swojego właściciela (zapewne przylatuje do niego) i robi głośne pip! pip! a może będzie to tania i ekologiczna kapusta produkująca tyle metanu że 1 główka umieszczona w specjalnym zbiorniku wystarczy aby można ogrzać duży dom przez całą zimę. W dodatku ta kapusta będzie płakać jak dziecko buu! buu!

Kto wie, może inni forumowicze też coś wymyślą - co by nam się przydało, a jeszcze nie ma (i co jest podobne do Cloudbustera (szczególnie mam tu na myśli niedorzeczność, absurdalność danego urządzenia).

PostNapisane: 11 maj 2010, o 13:25
patrykgiel
Ja nie mówie, że to działa, ale spróbować zawsze można (wszystko dla ludzi !)

PostNapisane: 11 maj 2010, o 22:51
Oleander
Andres, zatem będziesz moim pierwszym klientem!!!

:)

Sprzedam C tą magiczną łopatkę za naprawdę niewielkie pieniądze (taniej niż cloudbastera -niech będzie moja strata, w końcu o klienta trzeba walczyć!:)

koszt latającej łopatki jedyne 220 zł netto plus koszt wysyłki:)

Łopatka ma oryginalną rękojeść firmy Klopex oraz jest pomalowana specjalną farbą typu LUX (farba emituje światło więc nocą można stosować łopatkę zamiennie jako latarkę).

Długość lotu łopatki jest uzależniona od siły napędowej (mięśni) rzucającego:)

UWAGA! promocja!

Jeśli kupisz 2 latające łopatki, to trzecią dostaniesz gratis:)

PostNapisane: 11 maj 2010, o 23:12
patrykgiel
PROSZĘ SIĘ ZE MNIE NIE NABIJAĆ !! ;) ;) ;) ;) :D :D :D :D

PostNapisane: 12 maj 2010, o 23:35
Oleander
Patryk, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło;)

Nikt tu się z Ciebie nie nabija a jedynie pobudza C do krytycznego myślenia. Wolałbym abyśmy zajmowali się sprawdzonymi metodami.

Jakkolwiek nawet takie zwariowane pomysły jak cloudbuster można w dyskusji `przewałkować`.

W ten sposób nikt nam nie zarzuci że został przez nas (na forum) wprowadzony w błąd.

A odrobina humoru przy okazji oczywiście nie zaszkodzi;)

PostNapisane: 13 maj 2010, o 11:48
artur85
Patryk szkoda ze nie jestes moim sąsiadem ;) mialbym ciągle ładną pogode bo teraz tylko pada :(

Jak już taki temat to zapytam innych tutaj: wierzycie w duchy ? Przecież był film oparty na faktach na temat egzorcyzmow.... jak to jest ?

PostNapisane: 14 maj 2010, o 10:29
artur85
Oleandrze jednak ja nie byłbym taki pewny w twojej opinii ;) Energie, których nauka narazie nie chce uznać, istnieją. Może o ile chodzi o ten przypadek to nie interesuje sie nim, ale coraz bardziej wiadomo jak pewne energie mają ogromny wplyw na nas i są to zdania nie jakiegos jednego głupiego uczonego ale wielu uczonych roznych, naprawde roznych stron świata. Mało tego - ta teoria przetrwała juz dziesiątki lat: teoria biopola. Cos jest na rzeczy. Yhym - nie mówie tu o tym przypadku - po prostu mnie nie interesuje. Ale czesto po prostu szokuje mnie jak ludzie łatwo potrafią obalac pewne teorie, z taką łatwością im to idzie, że nawet się nie zastanowią, że coś na rzeczy jest. O ile w tym przypadku nie wiem, ale słyszałem juz jak promieniowanie elektromagnetyczne może mówic o stanie pogody i w przyszłosci na podstawie tego odczytu mamy lepiej ustalac pogode ! Tak - to mowiono na TVP1. Co prawda nie było nic o orgonie itd i o sterowaniu ale o odczycie w przyszłosci tych fal. Czy jest zatem możliwe ze fale wywierają wplyw na pogode ? Możliwe, ja bym nie był taki pewien mowic od razu "absolutnie nie ! "

"Swiatem rządzą fale elektromagnetyczne" - nie jest to takie głupie, coraz częsciej sie o tym mowi, od ponad 70 lat dyskusja milknie i na nowo ożywa. Czy gdyby było to takie głupie, na nowo by ożywala, nie sądze. Absurdy szybko zostają obalane, a jest zupelnie inaczej ! Nie jest niczym dziwnym że przechodzimy od świata materialnego do energetycznego, ktory jest istotniejszy od tego pierwszego. Komu zalezy by wiedza na temat istnienia struktur energetycznych nie była znana ogólowi? No wlasnie wielkim koncernom, ktore nie pozwolą by prawdziwe przyczyny zostały ujawnione, oni bowiem zyją na patentach ! Odkrycie prawdziwej przyczyny niszczy potrzebe tworzenia masy niepotrzebnych już produktów, do tego opatentowanych. Kto zatem naprawde zarabia ? Zarabia sie tak naprawde na niewiedzy istnienia biopola. Im też Nobla nie wolno przyznawac, komitet Noblowski sam decyduje w imieniu korporacji, komu mozna a komu nie. Skąd wiec taka pewność. Ten świat zaklamania wcale nie jest taki pewny już, nawet jesli mamy niby tak rozwiniętą nauke ale w czyim imieniu ta nauka sie rozwija, w imieniu poprawy bytu czy w imieniu zysku ?! Naprawde aż tak bardzo ufacie tej oficjalnej nauce ktora prowadzi swiat na skraj wyczerpania, chorób (co to za postep ktory rozwija choroby przewlekle ?), to jest nauka korporacji, nie nauka niezalezna, nauka prawdy. Nauka prawdy znalazla sie na obrzeżu, niestety. Od nas zalezy jakim interesom będziemy ufać. Interesom wielkich inwestycji, patentów, czy tej nauce ktora woła o przebudzenie.

Potem się okazuje, że ten pseudouczony staje się po iluś tam latach uczonym. Normalny bieg rzeczy. Zawsze tak było w historii nauki. Zawsze głupota musiała zostac obalona by w koncu pseudonauka przeszla do prawdziwej nauki.

Dziś wielu z tych pseudouczonych są nimi tylko teraz, nie będą nimi za ileś lat. Mozemy byc tego pewni. Po prostu prawdziwa głupota wychodzi dopiero z czasem. A na co innego możesz liczyć w dzisiejszym swiecie korporacji i biegu za pieniądzem ?

Przechodzimy od świata materialnego do energetycznego, tego ktorego niestety nie widac, widac natomiast jego wpływ. Swiata ktory istnieje, ktorego jedynie nie widac naszym oczom. Ludzie będą musieli się przygotować na przyjęcie nowej nauki, nauki ktora wydobywa się spod ciasnego gorsetu inwestycji przemyslu chemicznego, farmaceutycznego - wlasnie tego ktory czerpie wielkie zyski na pracy ze swiatem materialnym. Zdajcie sobie z tego sprawe, jakie to zyski płyną z ukrycia istnienia czegoś. W ten sposob nie jest możliwy efektywny postep, ale za to jest możliwy zysk, nieskonczony zysk. Ten zysk upadnie kiedy wkroczy nowa nauka. A to sie powoli dzieje. Już dziesiątki lat uplywają, ale nowa nauka nie przegrywa, przybiera na sile i zdobywa poparcie. Kwantowa przyszłośc nas czeka. Niestety, posuwamy się nadal naprzód, starsze pokolenie w to nie wierzy, tak jak pradziadek nie może zrozumieć że w powietrzu leci obraz, ale widzi efekty działania tego czegoś a więc musi przyjąć ze jest jak jest mimo że nie rozumie tego. Bądźcie pewni, przyszłośc kwantowa nas wszystkich zaskoczy. To będzie światowy przełom. To już nie miniaturowe komputerki o megaszybkości przetwarzania danych (obecnie dane są reprezentowane przez materialne cząstki, pomijając światłowody, a światło ma prędkośc największa) ale nasze organizmy ktore są zbudowane z tej nieskonczonej sieci fal (Włodzimierz Sedlak, Albert Popp) a obecnie przez medycyne calkowicie pomijane, tym samym pomija sie calkowicie przyczyny wielu chorob - dla tej pociągliwej kasy !

No a z cloudbusterem nic wspolnego nie mam, pierwsze raz to słysze ale ten temat jest bliski temu o czym chcialem napiac, energia orgonu itd. Chcialem tylko zwrocic, że tak łatwo idzie nam obalanie czegoś a tak naprawde nic o pewnych rzeczach nie mamy zielonego pojęcia.

Apropo wspomnienia tematu o duchach: nie wierzę w duchy. Uważam ze jest to manipulacja Koscioła, by podtrzymac swoją doktryne za przeproszeniem. Niech mnie ktos poprawi.... Pewnie wielu z tutejszych jest wierzącymi katolikami, nie mam zamiaru nikogo obrażać, szacunek. Ale sami zadajcie sobie pytanie... Jestescie katolikami a więc powinniscie wierzyc w duchy, coś co jest jeszcze bardziej niewiarygodne niż taki cloudbuster, więc potraficie uwierzyc w duchy, opętania a nie potraficie uwierzyc w istnienie energii we wszechswiecie, jak to jest. czy zatem duchy są bardziej wiarygodne bo to powiedział ksiądz, papież ? a że papież nie powiedział o biopolu, to już nie może istnieć ? brrrr... jaki ten świat jest absurdalny.... sam odszedłem od wiary, bo tyle fałszu w tym było... nie można siedzieć tam gdzie mówi się o miłości a robi się inaczej.

PostNapisane: 14 maj 2010, o 10:49
artur85
Apropo cloudbustera: sprawa jest banalna by okreslić czy to coś działa ;)

Wystarczy zbadać to urządzenie doswiadczalnie (to jest najpewniejszy sposob), i to nie przez kilka dni kiedy to pogoda po prostu niezaleznie od urządzenia może być dopasowana, ale w okresie dłuższym. Tak zbadać by uniknąc prawdopodobienstwa dopasowania sie pogody. Jezeli podtrzymasz pogode w jakims tam promieniu przez powiedzmy miesiac a w przylegających obszarach pogoda jest zupelnie inna to coraz wieksze prawdopodobienstwo ze urządzenie działa :D Im dłuższy jest czas stabilnej w miare pogody w porownaniu do przylegających obszarów, tym wieksze prawdopodobienstwo wplywu urządzenia na pogode. Wydaje się to bajeczne, tak bardzo bajeczne. No ale test urządzenia nie jest bajeczny i wychodzi ostatecznie czy to ściema czy nie. O ile ja uważam że to nie ma prawa dzialac, to zdaje sobie sprawe ze to nie ja ustalilem prawa natury i nie wiem tak naprawde co tym światem rządzi ;)

A więc Patryk testuj, ale podstawa to poprawne zbudowanie tego czegoś ! Zgodnie z tą teorią... Jeszcze się okaże że orgon naprawde istnieje ;)

Osobiscie jestem za tradycyjną szklarenką ;) Ale nie mialbym nic przeciwko gdyby sąsiad sterował pogodą w moim regionie na lepsze :D bo ciągle pada. ale gdyby to działało - to władze natychmiast by zakazaly rozpowszechniania tego :P bo przeciez wywiera się wplyw na pogode sąsiadów, wbrew ich woli :P

PostNapisane: 14 maj 2010, o 16:01
wiechu
Prawdziwy katolik powinien wierzyć w duchy i niema w tym nic dziwnego. Wręcz przeciwnie to naturalne! Poczytaj np. nowy testament np. Ewangelię tam sporo jest o duchach!
No cóż, ale ilu katolików czyta Ewangelię?
Nie patrzył bym tylko na hierarchów kościelnych. Oni nie mają wyłączności na wiedzę i kontakt z Absolutem. W historii kościoła bywało tak, że pewnych łask doznawali prości pobożni ludzie lub prości zakonnicy siostry zakonne a prawie wcale hierarchowie!
Poczytaj Mistyków nie koniecznie katolickich!
Nie neguję istnienia pewnych fal, wręcz przeciwnie traktuje sprawy poważnie. Tak jak w średniowieczu nie było pewnych przyrządów pomiarowych, aby stwierdzić lub potwierdzić pewne zjawiska; wymyślono je dużo później. Tak uważam, że i dzisiaj nie ma pewnych przyrządów, aby stwierdzić istnienie pewnych zjawisk, faktów. Potrzeba czasu!
Mimo wszystko do pewnych rzeczy należy podchodzić z rezerwą i nie dowierzaniem!
Nie należy wierzyć we wszystko bez krytycznie! Takie czasy wszędzie pełno oszustów i naciągaczy!!!!!!

PostNapisane: 14 maj 2010, o 16:33
artur85
Ja też nie neguję absolutu, po prostu nauka nie ma przyrządów ani aparatu by to ogarnąc ;) a od katolicyzmu cześciowo odszedlem bo tylu tych wierzacych mamy a wokol krzywdy innym wyrządzają. chciałbym by słowo niosło za sobą czyny a zazwyczaj słowo nie niesie za sobą czynu.

tak oszustów jest teraz pełno i czlowiekowi cięzko sie w tym połapac, naprawde jest sie latwo zgubić w tym natłoku wszelkich informacji. i że tylu mamy oszustów skłania też ludzi do uznawania za oszustów tych ktorzy absolutnie nimi nie są. po prostu człowiek coraz bardziej jest nieufny i potrafi dostrzec juz oszusta tam gdzie go nie ma. po prostu taką tendencję juz nabył. taki świat go do tego sklania, bez zastanowienia. ludzie są już nieufni, szczegolnie internet stał totalnie niewiarygodnym źrodlem informacji, ludzie są przekonani że tylko w gazecie może byc coś prawdziwego albo w tv. nie zawsze tak jest. internet w ręku sprawnego analityka jest dobrą baza informacji a w skrajnych przypadkach jedyną ! nie kojarzmy internetu tylko z gg, sex czatami, reklamami i ble ble. on ma znacznie wiekszy zasieg niż masa bzdur na ktore natrafiamy. mozna znaleźć tu niemal wszystko jesli dobrze sie z nim obchodzimy.

PostNapisane: 14 maj 2010, o 18:22
patrykgiel
Cieszę, się, że temat się rozwinął, ja jestem coraz bardziej nastawiony na to by budować cloudbuster, ale przecież nikogo nie będę zmuszał, żeby miał wierzyć w te teorię, o której tylko (nieliczni) wiedzą, ja tylko staram się tu przybliżyć i zasięgnąć porady od was zwłaszcza, że mam dopiero 16 lat odkrywanie takich rzeczy jest bardzo ciekawe, dlatego gdy tylko będę miał możliwość to zbuduję ten rozpraszacz chmur (cloudbuster), w razie pytań pisać !
Dla ciekawych dodaję filmik 90 dni działania cloudbustera w 1 minucie (przyśpieszony czas)
http://www.youtube.com/watch?v=YcdB_KDwwi4
oraz tu (tu przedstawiono 1 dzień)
http://www.youtube.com/watch?v=_xwQQ7A_wnA

Orgon ma także zastosowanie w ogrodnictwie, przyśpiesza wzrost roślin, a oto przykład
Obrazek

PostNapisane: 14 maj 2010, o 23:51
artur85
Oooo młody fascynator wynalazkow zagłuszonych xD buduj, buduj, może bedzie działac :P przy okazji dowiemy się czy cloudbuster to ściema czy nie. no i kolejnym razem już inaczej będziemy podchodzić do tych rzeczy, ważne by uczyć się w praktyce. jedni lubią oceniac z gory, bez sprawdzania jakichs teorii, inni robią to na błędach lub sukcesach i to jest czasem fascynujące. czasem tylko tak możemy się przekonać czy coś co wyglada tak absurdalnie, brzmi tak absurdalnie a mimo wszystko przekonujące - jest prawdą czy też posklejaną papką pseudonaukowych pólprawd.

PostNapisane: 14 maj 2010, o 23:57
artur85
Patryk poczytaj sobie o takim uczonym co sie nazywal Saxton Burr, żył chyba w latach 30, i on się fascynowal czyms bardzo podobnym. dziś to co mowil Burr w latach 30, jest potwierdzane. jednak ekipa naukowa, ktora pracuje dla ogromnych pieniędzy, ma gdzieś te odkrycia, oni po prostu chcą zarobić a nie szukać naukowej prawdy. dzisiejsza nauka ma kształt biznesowy, dlatego też jest bardzo zablokowana. nie rozwija się a jedynie szuka kolejnych pieniędzy.... Nie będzie zatem Nobla tam gdzie w gre nie wchodza odkrycia naprawde dochodowe, a taki np cloudbuster to pikus i taniocha w zbudowaniu jak piszesz :P

może cloudbuster to ściema w tym przypadku. ale jak piszesz masz 16 lat to to zaden wstyd sie zabawic, mlody wszystkiego sprobuje :P

wole sam nie wnikac w to :D pozostaje przy tradycyjnych szklarniach zeby nie oszalec :P zadanie nalezy do ciebie by to sprawdzić :P

PostNapisane: 15 maj 2010, o 10:18
Oleander
Artur, zgadzam się z Tobą że (jeśli ma się czas) to dobrze jest po prostu zbudować takie urządzenie i sprawdzić jak się ono ma do rzeczywistości. Mój sceptycyzm wynika z prostego porównania: zjawiska pogodowe to miliardy metrów sześciennych gazów, płynów, pyłów etc, a przy tym ogromne siły. Jak się ma do tego wszystkiego (na dłuższą metę) kilka rurek to już każdy musi sobie sam ocenić. Aby coś przesunąć, przemieścić czy też oddalić musisz zastosować odpowiednią siłę. Przykładowo: jeśli chcesz przemieścić przedmiot o masie 1 tony zastosujesz dzwig o odpowiedniej przeciwwadze lub dzwignię dzięki której mniejszą przeciwwagą przesuniesz przedmiot. W naturze w pewnym sensie taką przeciwwagą do braku oddziaływania są substancje silnie oddziałujące na otoczenie - np substancje promieniotwórcze. Rozszczepiając je możesz uzyskać dużą ilość energii (jednorazowo - np w wybuchu jądrowym) lub dłużej (np w reaktorze). Jeśli ten orgon jest tak bardzo energetyczny (lub inaczej - silnie oddziałujący na otoczenie) iż niewielka jego ilość wpływa na pogodę, to ciekawe dlaczego nie jest stosowany w przemyśle? Przecież dawał by wymierne zyski (np dla rolnictwa) a może jego oddziaływanie dało by się przetworzyć na energię elektryczną?

Patryk, jeśli to działa, to ja będę jedną z pierwszych osób które to od Ciebie kupi. Zbuduj i udowodnij nam (naukowo - szeregiem długich i mozolnych doświadczeń i badań) że to działa, a na pewno zbijesz na tym duże pieniądze i uzyskasz sławę.

Nie twierdzę że nie można sterować pogodą (zapewne do pewnego stopnia). Jest to technicznie do zrobienia, ale przy zastosowaniu odpowiednio dużych środków. Skoro wulkan może sterować (np obniżając temperaturę) to i człowiek może coś rozpylić w atmosferze albo oddziałując z ziemi (np jonizując atmosferę) może wywołać odpowiedni efekt. Potrzeba jednak do tego gigantycznych środków (tak energii jaki dużych ilości różnych substancji).

Zapalniczką też można sterować pogodą (ale w promieniu tylko kilku czy kilkunastu cm).

Ktoś mógłby powiedzieć, że siła orgonu jest ukrywana przed światem (i tym podobne teorie spiskowe). Jeśli to by naprawdę działało - to jest wiele firm które chciały by zrobić na tym interes. Orgon (jeśli jest to minerał tak jak opisujecie) zapewne się w jakiś sposób produkuje lub wydobywa. Można więc na tym zrobić interes.

PostNapisane: 15 maj 2010, o 13:11
artur85
No bardziej tutaj bym sie teraz z Oleandrem zgodzil. Patryk pozostaje ci tylko testowac ;) Tylko pozytywny wynik da nam myśleć że przy tak małych środkach można wywołać tak silny wplyw :PP Należy pamiętac ze pozytywny wynik doswiadczenia musi sie rozchodzić w czasie bo istnieje tez prawdopodobienstwo że po prostu trafisz na taką a nie inną zmiane pogody, bez wplywu urządzenia....

Poza tym przełomy naukowe rozchodza się błyskawicznie, to żaden problem, chyba że zagrazają jakimś grupom przemysłowym. Czy orgon zagraża jakimś grupom finansowym ? Nie wiem. Gdyby to działało to na pewno skorzystało by z tego rolnictwo ale może istnieje jakas silniejsza grupa finansowa ktorej to nie jest na rękę :P to tylko takie przebłyski a żadne szerzenie spisku o orgonie :P

Aha i wg tej teorii, orgon to energia czy mineral bo sie pogubilem w calej tej dyskusji :P

Patryk działaj ! ;)

Apropo spiskow, teorii spiskowych, utarło się po prostu, że ktokolwiek uznaje jakąs teorię to nawet nie ma co z nim gadać bo on na pewno bredzi, po prostu taki stereotyp panuje wsrod pewnej grupy spolecznej. Wystarczy, że usłysza coś spiskowego, to już mają do czynienia z idiotą itd. To aż zdumiewające, że mamy takie zaufanie do elity politycznej świata i koncernów przemysłowych zeby absolutnie odsunąc od nich możliwośc spiskowania ;) Przecież święci to nie są aby nie kręcili w światowej gospodarce.... do tego ta cala polityka, masa przepisow i roznych przekretow ktore wychodza dopiero po jakimś tam czasie. wiele "pseudonaukowych" odkryc wyjdzie na jaw dopiero po ilus tam latach. nie mowie tu o orgonie ale ogolnikiem tak.

PostNapisane: 15 maj 2010, o 15:56
rozmaryn
Witam
Moja firma w której pracuję wytwarza rury gorącowalcowane bez szwu w zakresie 21,3 mm do 114,3 w ściankach od 2,0 mm do 10mm czyli jestem za . Kupujcie nasze rurki i produkujcie cloudbustery czy jak to zwał

PostNapisane: 15 maj 2010, o 17:13
patrykgiel
rozmaryn rury miedziane ?

PostNapisane: 15 maj 2010, o 19:43
artur85
U mnie tez się przyda przegonić chmury, poza tym sąsiedzi i cała wies bylaby zadowolona :) czas by doprowadzić rolnictwo do porządku :)

PostNapisane: 15 maj 2010, o 21:21
WASHI
Patryk daj znać jak będziesz testował pierwszy egzemplarz.

Dlaczego dziwisz się że rury mają być miedziane? Chyba nie chcesz robić wersji light?
Ona nie gwarantuje sukcesu.Wszystko co rozgania chmury jest z miedzi. Już takie te chmury są, nie dadzą się nabrać na tanią chińszczyznę. :D

PostNapisane: 15 maj 2010, o 23:12
patrykgiel
nie, chodziłomi czy rozmaryn ma na spzedaż rury miedziane

PostNapisane: 16 maj 2010, o 15:41
artur85
najlepiej kupić ten produkt w porządnej firmie ! bo jeden błąd na początek starczy robiąc to samemu i nic z tego :P a tak bedzie pewne, że produkt jest wykonany wg teorii i można sprawdzić czy sama teoria działa tak fascynująco jak to pisza. empiryzm weryfikuje zjawiska w swiecie.

paradoks nauki jest zadziwiający, często trzeba obalac tą starą naukę by na nią tworzyć nową, bardziej ogólną zawierającą szersze spektrum zjawiska.

tak przebiega rozwoj nauki od początku ! najpierw jest doswiadczenie a potem tworzy się teorię i aparat matematyczny ! empiryzm dyktuje naukę nie odwrotnie.

niemniej przyklad cloudbustera jest mi nieznany kompletnie.

nasz racjonalizm, obecne naukowe teorie, mogą najwyżej z dużym prawdopodobienstwem powiedziec nam o rzeczywistości, nigdy nie z pelnym prawdopodobienstwem w całym realizmie świata. tak się dzieje np. obecnie w uznaniu przez naszą naukę tak wielkich uczonych, jak... no przekonamy się w niedalekiej przyszłości. usłyszymy o nich jesli dożyjemy :P

PostNapisane: 17 maj 2010, o 09:23
artur85
Obecnie mamy idealną okazję by poszukać obszaru gdzie mimo zakrycia chmurami calej polski, cloudbuster działa cuda :D a jesli nie cuda to jakieś "coś". czy jest taki stały obszar w Polsce wyciągnięty z wplywu tych mas chmur??

przecież to że ktoś posiada cloudbustery w Polsce nie ulega wątpliwości chyba że zwątplili że działają ;)

PostNapisane: 17 maj 2010, o 10:30
WASHI
Pewno moje badanie nie jest miarodajne bo trwa dopiero tydzień i nie cały czas ale w czasie kiedy sprawdzałem przez okres 7 dni podczas zwykle pochmurnego nieba bo maj nas nie rozpieszcza w Polsce mam jedno ciekawe miejsce którego chmury się nie imają-tak to określę. Jest to obszar na zachód od miejscowości Lubsko i Żary do granicy z Niemcami.

A dzisiaj mimo całej masy chmur przewijających się z centralnej i południowej Polski do Czech jest takie małe miejsce przy granicy polsko-czeskiej na południe od polskiego Prudnika.Obszar nazywa się po czesku Slezske Rudoltice.

To są moje dwa podejrzane rejony. Pierwszy ze względu na długość trwania, drugi ze względu na to iż przesuwa się tam cała masa chmur a w tym rejonie świeci słoneczko. :D
Będę obserwował te dwa obszary.

PostNapisane: 17 maj 2010, o 10:48
artur85
Potem wystarczy tylko wyznaczyć środek tego obszaru, zajechac i sprawdzić czy stoi tam.... cloudbuster ! :D :D

PostNapisane: 17 maj 2010, o 11:26
WASHI
Artur załóżmy że mieszkasz z kolegą w akademiku i masz wrażenie że od tygodnia ginie ci kasa ale nie są to duże kwoty i myślisz sobie, może wydałem i zapomniałem na co , nie powinienem go oskarżać bo nie mam 100% pewności. Musisz bacznie liczyć kasę i obserować wszystko z należytą uwagą. Jak bedziesz to dokładnie kontrolował przez następny tydzień, dwa i sytuacja cały czas będzie niezmienna to przecież nie musisz łapać go za rękę żeby wiedzieć że to on, nikt inny z Tobą nie mieszka. ;)

PostNapisane: 17 maj 2010, o 11:36
artur85
No własnie ale potem trzeba sprawdzić czy posrodku tego obserwowanego obszaru znajduje się cloudbuster. Bo narazie tylko obserwujesz pewne obszary ale nie wiesz czy w ogole tam takie urządzenie stoi ;) potem trzeba sie upewnić czy faktycznie to ono... :P jesli takie urządzonko bedzie w obserwowanym przez ciebie obszarze to nie będzie już wątpliwości :P

PostNapisane: 17 maj 2010, o 11:53
WASHI
Artur Ty nie piszesz na poważnie.
Jaja sobie robisz, nieprawdaż? :D

PostNapisane: 17 maj 2010, o 13:42
artur85
No ja powaznie pisze, bo ty ponoc obserwujesz jakies obszary no nie :P także jak już dojdziesz do wniosku, że to może być cloudbuster to trzeba zajechac i sprawdzić ze on tam stoi ;)

A co miało nie być powazne ?? W tym przypadku jaj sobie nie robię chociaż czasem lubię, tylko z uśmiechem to piszę bo to bardziej taka zabawa z tym cloudbusterem niż cos powaznego. Ja nie wierze, że on może dzialac ale warto się przekonać eksperymentalnie.

Washi a ty powaznie te obszary śledzisz ? :D Ja poważnie piszę, że potem jak dojdziesz do wniosku to sie przejedz sprawdzić czy one tam stoją w tym miejscu ;) cloudbustery.

PostNapisane: 17 maj 2010, o 16:07
WASHI
Ale Artur się uśmiałem. A miałem dziś taki wkurzający dzień a tu taki ubaw. :D


Co czeka poszukiwacza cloudbusterów.Scenka rodzajowa:
- Puk.Puk.Dryn.Dryn.
Dzień dobry Panu/Pani.
Czy mogę zajrzeć do państwa ogródka bo zaznaczyłem cyrklem i wyszło mi że tutaj jest cloudbuster.

- A spiep...j dziadu! (absolutnie nie odbierać tego jako polityczne, ma to wyrazić oburzenie że ktoś zaburza spokój domowego zacisza i pyta się o jakieś dyrdymały, ufo czy coś takiego :P )

Po kilku wizytach łowcy cloudbusterów dali sobie spokój , poszli na ryby i dobre piwko bo juz nie chcieli sie stresować tym że białych plam na ich mapie wcale nie ubywało. ;)

P.S.
Odnośnie moich poszuwiwań.Tak robię to,zabiera mi to raptem kilka minut dziennie, ale nie traktuje tego jako prawdy objawionej.Taki jestem ciekawski po prostu , lubię szperać, szukać. Na razie w to za bardzo nie wierzę ale po prostu mówię sprawdzam.Tak na serio zacząłbym się przekonywać jakby Patryk to zbudował , przetestował , byłoby O.K. i jeszcze ktoś by to potwierdził na swoim podwórku.

PostNapisane: 17 maj 2010, o 16:55
artur85
Ahaaa ! Eureka ! :D A ja myślałem, że poważnie zabrałeś się do poszukiwania tych miejsc :) Wiesz, myslalem, że z całą powagą potraktowałes temat ;)

Oczywiście dla mnie taki cloudbuster to tylko ciekawostka i nie wierze w to, bo przecież rozeszło by sie jak burza, nie ma ku temu przeszkod.

Ale jak już uznasz ze takie punkty są na mapie to jednak chyba przejedziesz sie spytac czy tam stoi cloudbuster.... :P

Musimy poczekac na naukowy eksperyment Patryka, on nam odpowie o jakości cloudbustera :)

Ah ta pogoda, straszna !

Ja nie traktuje tego cloudbustera serio, po prostu ciekawią mnie wynalazki i odkrycia, które się zwalcza, w tym przypadku cloudbuster chyba nie nalezy do takowych ;) A to, że jakieś wynalazki są wspolczesnie zwalczane to chyba nic nowego, na wierzch pojdą te ktore bedą przynosić długofalowy zysk, nie zaś te które temu zyskowi zagrażają. Dla mnie to nic dziwnego, spojrzcie na historię rozwoju nauki! Ile czasu pewne rewolucje potrzebowały by mogly zostać uznane.... Ile lat trzabyło by najwięksi fizycy zrozumieli, że się mylili ;) Także w tym świecie nie jest to takie oczywiste. Spojrzcie na historię rewolucji naukowych. Jeśli ktoś za pomocą eksperymentów potrafi udowodnić nowe zjawisko, niewyjasnialne wspolczesnym tokiem myslenia, to czas na stworzenie nowych podstaw naukowych. Świat niewidoczny, energii... jest cięzki do przyjecia bo przeciez nie widac. ale można eksperymentalnie udowodnic jego wplyw. jesli eksperyment jest nieudany w wielu probach to obalana zostaje teoria. jesli zaś udaje się, czas na wbudowanie do racjonalizmu, nauki nowych podstaw i myślenia.

PostNapisane: 17 maj 2010, o 21:31
WASHI
Tak czy inaczej na południu Polski taki cloudbuster by im się przydał teraz (powódź) , i to nie jeden.
Nam się wydaje że odganianie chmur to jedynie upiększanie sobie życia(ładne słoneczko), a niestety to czasem mogłaby być wręcz walka o nie. :(

PostNapisane: 17 maj 2010, o 23:02
artur85
No to się wszystko dzieje w naszym rejonie (Katowice, Zabrze). Tyle że ja mieszkam na górce to wszystko spada w dół. Nie ma szans by nam tu coś zalało, po prostu takie ukształtowanie terenu. Gorzej z rowniną a jeszcze gorzej z doliną.

A jakie wiatrzysko :( Sąsiadowi wyplukało wszystkie ryby ze stawu, po prostu staw zrownało z całą doliną, niewiadomo gdzie jest staw. U nas nie jest źle chociaz w piwnicy troche wiader musimy wylewac, u sąsiada gorzej, ale to z przeciekow a nie z wezbrania. W ogole nie ma co narzekac.

PostNapisane: 17 maj 2010, o 23:10
WASHI
U mnie ostatnio nie pada ale kolejny dzień zachmurzenie jest pełne (Środkowe Pomorze).
Takiego maja żeby ponad połowę miesiąca ani jednego pogodnego dnia nie było to nie pamiętam.
Kwiecień był super suchy i teraz ziemia oddaje z nawiązką. :(
Temperatury pomiędzy 6C a 13C. Jak widzę na Grenlandii 21C albo na północnej Syberii 30C w maju to się zastanawiam czy coś jest nie tak?

PostNapisane: 18 maj 2010, o 07:13
artur85
Chyba nadchodzi epoka lodowcowa... Natura może uznała, że ci ludzie za bardzo ją niszczą i chce się ich pozbyć...

PostNapisane: 18 maj 2010, o 09:21
Andres74
Mam nadzieję, że nikogo z Was woda nie zalała.

U mnie ciągle pada, choć ewnie nie tyle co na południu.
Pownosiłem sporo doniczek z sagowcami, gdyż ziemia jest przesiąknięta wodą.

Poza małą kałużą w ogrodzie, chłodem i ponurym krajobrazem żadnych szkód nie ma.

Orzech nie może się zdecydować na pełne rozwinięcie liści.

PostNapisane: 18 maj 2010, o 11:40
artur85
A jak tacie pokazalem tego cloudbustera to tylko powiedział: "pierdooooły, weź a mi takich głupot nie pokazuj, byś się wziąl do roboty a nie takie głupoty mi pokazywoł" :D :D

aj ta pogoda, ponuro strasznie.

wlasnie ide po baobaba bo jest pod folią a i tak ma tam za zimno. w domu mu bedzie lepiej.