Strona 1 z 1

PostNapisane: 19 mar 2008, o 22:14
warsawyak
Pierwsza czwórka faktycznie ma szanse na dłuższy żywot w Lublinie.

Moja czojsja powędruje w tym roku do gruntu, ale tylko dlatego, że kupiłem sporą za 6 zł.

Jeżeli Olearia, to O. x haastii (podobno najbardziej odporna).

Jeżeli czystek, to C. laurifolius (ale można próbować z innymi).

Garrya, Griselinia - próbowałbym w Szczecinie (wytrzymają -15).

Luma, pospornica (Pittosporum) - nie mają najmniejszych szans nawet na Wolinie.