Strona 1 z 1

PostNapisane: 12 lip 2006, o 22:14
adam9011
Mam pytanko. Co zrobić, aby wykiełkowało mi nasionko z nektarynki?

Czy należy je suszyć, czy moczyć w wodzie? Do jakiej gleby wsadzić nasinko? Napiszcie mi także ( o ile wiecie), w jakich warunkach hodować nektarynkę (jeżeli w ogóle mi wyrośnie :) ), ile razy ją podlewać itp itd.

PS. Nie znalazłem takiego tematu więc założyłem nowy, jeśli jest to podajcie mi link i sorry :)

PostNapisane: 13 lip 2006, o 20:18
rozmaryn
Witaj
Moim zadaniem jest ukierunkowywać nowych forumowiczów i udzielać rad w zadanych pytaniach.
Otóż młody botaniku spróbuj jak najbardziej .?Jak masz kompostownik to umieść w nim nasionka jakieś 15 cm pod warstwą gnijących szczątek roślinnych i po miesiącu lub dwóch będziesz miał siewki
To dobra wiadomość. Teraz przygotuj się na to co ci doradzę i będzie to wiadomość która cię nieusatysfakcjonuje. Nektaryna jest hybrydą śliwy i brzoskwini i wszystkie dostępne na polskim rynku sadzonki są pozyskiwane w szkółkach gdzie szczepi się na odpowiednich podkładkach rośliny szlachetne .Krótko mówiąc można na podkładce śliwy bądż siewce brzoskwini okulizować ( szczepić )zrazy rośliny szlachetnej czyli nektaryny . Z nasionka uzyskasz roślinę zbliżoną wyglądem i smakiem albo do śliwy albo brzoskwini . I jeszcze jedno będziesz na efekt owocowania musiał czekać dobrych parę lat .
Cierpliwości i powodzenia .


Z morelami i brzoskwiniami postępuje się w ten sam sposób, a z wysianych nasion uzyskasz miernej jakości owoce ( tzw dziczki ) Co prawda w ten sposób pozyskane rośliny będą silniejsze i odporniejsze od swoich szlachetnych kuzynów ale owoce bedą małe i mało smaczne.

PostNapisane: 13 lip 2006, o 21:59
adam9011
No dobra a z morelami i brzoskwiniami co trzba zrobić, aby coś wyrosło? Bo niezbyt się znam... Czy trzeba je moczyć w wodzie? Suszyć? Czy od razu zapakować do ziemii...

PostNapisane: 10 sie 2006, o 20:49
Krzych
Niektóre moczyć, niektóre suszyć a jeszcze inne trzeba lekko rozbić. Jeszcze jedno niektóre nasiona mają krótki okres swojej żywotności i trzeba je natychmiast zapakować do ziemi.
Pozdrawiam