Witaj na przyjaznym forum ogrodniczym! Rośliny tropikalne i egzotyczne to nasza pasja

Witam! Mam problem z bazylią którą kupiłam w markecie. Hodowałam przez jakiś miesiąc, coś zaczęło rosnąć. Nie było mnie przez weekend, więc od razu gdy wróciłam, to podlałam inne rośliny oraz bazylię. Teraz obawiam się, że przelałam ją, bo leżą takie wymarłe. Można coś z tym zrobić, czy trzeba zaczekać aż odrosną z powrotem? Będę wdzięczna za porady

Jeśli gałązki "leżą" i zmieniły barwę to wyrzucić. Takie zieleniny z marketu to przenawożone, schemizowane, słabe rośliny. Przy byle błędzie uprawowym zamierają. Nic z tym nie zrobisz gdy już obumrze.

Dominiku - skąd najlepiej kupić zioła? Może doradzisz jakich sklepów unikać (nie wiedziałam, że zioła i rośliny z marketów są "trudne w obsłudze" - do tej pory myślałam, że to ja mam dwie lewe ręce )

Pani Julio , jest Pani fantastycznym ogrodnikiem. Ja chce sie pochwalic tym, ze uratowalam kielkujace nasionka w zlezalym duzym i chyba ekologicznym pomidorze, ulokowalam je pod butelka a jak troszke podrosly , posadzilam na balkonie - urodzily sie malenkie owocki na ogromnych , bardzo zalocznych krzaczkach. Natomiast nie umialam pomoc rosnac bazyli w domu. Pozdrawiam. druga olka

Dziękuję za tak miłe słowa
Może bazylia potrzebuje jakichś specjalnych warunków, których w Polskich domach nie możemy jej zapewnić. Cóż - pozostaje mi chyba kupować suszoną

Gość napisał(a):Dziękuję za tak miłe słowa
Może bazylia potrzebuje jakichś specjalnych warunków, których w Polskich domach nie możemy jej zapewnić. Cóż - pozostaje mi chyba kupować suszoną

Z rozpędu nie zdążyłam się zalogować, pisząc odpowiedź!