Strona 1 z 1

rozmaryn lekarski - zdjęcia i sposób uprawy

PostNapisane: 10 gru 2006, o 09:45
rozmaryn
Witam
Chciałbym zaprezentować w tym temacie bardzo popularną aczkolwiek zapomnianą roślinę .Mowa o rozmarynie lekarskim. Co prawda pisałem już o tej krzewince w temacie moje rozmaryny niemniej ten dział bardziej do tego się nadaje. Jest to roślina bardzo łatwa w uprawie . Ładnie się prezentuje na balkonach i tarasach. Wygląda ślicznie w okresie kwitnienia i przede wszystkim jest nieodzownym składnikiem mieszanek ziołowych. Jeżeli przyrządzam jakieś mięsiwo to idę na taras obrywam kawałek świerzego pędu i do brytwanki.Z nastamiem silniejszych mrozów chowam go do pomieszczenia . W tym roku wytworzył bardzo dużo nasion z których powstało kilka samosiejek . Chyba mrówki poroznosiły po całym ogrodzie maleńkie nasionka.
Dołączam jeszcze fotkę

PostNapisane: 11 gru 2006, o 20:11
renia
Drogi Rozmarynie!
Mnie jak najbardziej skusiłeś (ale już poprzednim postem ) do kupienia tego ziela. Lubię posiłki aromatyczne , dobrze przyprawione, więc kompletuję ziółka. A wcale nie jest łatwo kupić sadzonki ziół, a nie wszystkie ładnie chcą wschodzić z nasion.

PostNapisane: 28 gru 2006, o 18:42
rozmaryn
Witam .
Mój rozmaryn w donicy pozostał sam jeden na placu boju. Postanowiłem go pozostawić pod chmurką jak najdłużej. Wiem z doświadczenia że temperatury bliskie minus dziesięciu stopni mogą poważnie uszkodzić tę krzewinkę. Dużym plusem jest to że stoi on pod okapem werandy , przytulony do jednej ze ścian werandy. Zawsze jakieś ciepło z wewnątrz absorbuje na zewnątrz . Poinformuję inapiszę kiedy go schowam pod ciepły dach.
Ps
Dzisiaj schowałem swojego oleandra do wnętrza werandy.

PostNapisane: 2 sty 2007, o 21:54
alicja
Mam dwie krzewinki tego aromtycznego ziółka. Zimą niestety borykam sie zawsze z nadmiernym wyciąganiem i przesuszaniem. Jak podlewam mało to opada. Wydaje mi się, że roslina ta lubi dużo wody bez względu na porę.

PostNapisane: 12 sty 2007, o 20:08
GosiaM
Alu, rozmaryn lubi chłodne zimowanie.
Jeden z moich dokonał żywota w mieszkaniu, bo nie miałam gdzie go przetrzymać w temp. do +5 st. C, a w mieszkaniu było mu za ciepło.
Teraz mam balkon, więc doniczkę owinęłam gazetami i stoi tuż przy drzwiach.
Jak będzie trzeba, to go bardziej opatulę, ale na razie nie trzeba. :)

PostNapisane: 26 sty 2007, o 15:43
rozmaryn
Witam
Wczoraj wieczorem schowałem swojego pupilka do werandy . Rano było minus dwanaście stopni Celsjusza. Te samosiejki przykrylem doniczkami ( do góry nogami) i całość obsypałem grubą warstwą śniegu . Od środy ma być cieplej i wtedy rozmaryn z werandy trafi znów przed werandę.

PostNapisane: 26 sty 2007, o 21:40
lastanet
:( ..., mój rozmaryn padł, kiedy nie było mnie tydzień. Najpierw został przesuszony przez ojca, później zalany przez matkę :( . Przetrwał 4 zimy w pokojowej temperaturz, a teraz musiał zostać zniszczony takim niedopatrzeniem :( .

PostNapisane: 30 sty 2007, o 21:07
rozmaryn
Witam
I nie upłynął cały tydzień , a rozmaryn trafia spowrotem przed werandę.Dzisiaj od rana temperatura sukcesywnie podnosiła się do góry i wieczorem osiągnęła plus 4 stopnie Celsjusza.Takie temperatury z lekkimi przymrozkami potrwają do 6 go lutego i puki co rozmaryn będzie na dworze. On ma nawiązanych bardzo dużo pączków kwiatowych i nie pora żeby zbyt wcześnie się rozwinęły. Każdy dzień w temperaturach bliskich zeru opóźniają jego przedwczesne kwitnienie.Oby taka pogoda potrwała jak najdłużej .Zresztą tak mniej więcej wyglada zima w obszarze śródziemnomorskim .


Zastanawiam się czy nie wystawić pod werandę oleandra.

PostNapisane: 31 sty 2007, o 19:07
renia
Szalejesz Rozmarynie!
O tej porze roku wystawiać kwiaty na dwór to trzeba mieć nielada odwagę. Mój rozmaryn jest mały i jak narazie stoi w kuchni na parapecie, fakt rosną mu anemiczne gałązki , więc od czasu do czasu obcinam je. Ale pączków nie ma, czy już powinien mieć?
Pozdrowienia
Renia

PostNapisane: 1 lut 2007, o 16:56
rozmaryn
Witaj Reniu
W warunkach domowych rozmaryn raczej czuje się niezbyt dobrze. Moje stoją w dużych pojemnikach jak długo się da na wolnym powietrzu .Od roku kwitną bardzo obficie. Jeden z nich to czterolatek , drugi trzylatek.
Obie rośliny mają średnicę pnia u podstawy ponad 4 centymetry . Jak widzisz są to już całkiem spore krzaczki. Zaleca się po kwitnieniu podocinać gałązki na ktorych były kwiatostany. Po takim zabiegu roślina nie wybiega i jej pokrój jest o wiele milszy dla oka.

PostNapisane: 10 lut 2007, o 14:19
rozmaryn
Witam
Sorki ze post pod postem ale nie mogłem się powstrzymać . Wyobraźcie sobie , że ten okaz którego trzymam prawie cały rok na zewnątrz ( był tylko niecały tydzień w werandzie) zaczął kwitnąć . Ma może z dziesięć rozwiniętych blado niebieskich kwiatuszków i całą masę pączków. Sprawdziłem w literaturze fachowej kiedy kwitnie w obszarze występowania i faktycznie są tam podane miesiące luty i marzec.
Moim zdaniem zjawisko zakwitnięcia rozmarynu o tak wczesnej porze i to rozmarynu trzymanego praktycznie cały czas na zewnątrz, potwierdza w 100 procentach zachodzące zmiany w naszym klimacie.Dzisiaj również zauważłem masowe kwitnięcię podbiału . Normalnie ta roślinka zakwitała po 10 marca . Boję się tego lata , które według prognoz długoterminowych ma być bardzo ciepłe i suche.
W ubiegłe lato , jakże upalne i ciepłe , musiałem podlewać figę rosnącą w gruncie. Brzmi to paradoksalnie zważywszy że tam gdzie ona rośnie lata są nieporównywalnie cieplejsze niż nasze, ale to fakt.

PS
do Małej Gosi
powinien mieć kwiaty w trzecim roku

A to jest fotka kwitnącego rozmaryna

PostNapisane: 11 lut 2007, o 00:58
GosiaM
Rozmarynie, powiedz mi proszę, po jakim czasie zakwitają rozmaryny?
Dostałam jakiś rok temu dużą wiązkę gałązek rozmarynu przywiezionych prosto z Włoch.
Prawie wszystkie puściły korzenie i porozdawalam je zwyczajnie.
Sobie zostawiłam 1 doniczkę i nie mogę doczekać się, żeby i mój rozmaryn zakwitł.

ha, ha, ha... dopiero teraz zobaczyłam odpowiedź na moje pytanie :D
Dzięki, Rozmarynie za info - uzbrajam się w cierpliwość ;)

PostNapisane: 19 lut 2007, o 13:42
rozmaryn
Witam
Wczoraj pomimo chłodnego wiatru , było całkiem przyjemnie i słonecznie . Postanowiłem zrobić parę zdjęć moim roślinkom . Jest rzeczą nieprawdopodobną żeby w naszym klimacie o tej porze roku cokolwiek zakwitło . A jednak mam na to dowód. Niżej wklejam zdjęcia zrobione wczoraj czyli 18 lutego .Na pierwszym i drugim widnieje mój rozmaryn trzymany na dworze. Na trzecim samosiejka rozmarynu

PostNapisane: 24 mar 2007, o 08:21
rozmaryn
Witam
Upłynął ponad miesiąc od ostatnich zdjęć . Rozmaryn ma się dobrze i zaczyna intensywnie kwitnąć .Ta roślina wytrzymuje lekkie przymrozki ale do góra minus 7 ,,,8 stopni Celsjusza. .Mam kilka samosiejek rosnących w różnych miejscach mojej posesji i tylko jedna roślinka przemarzła w tę zimę.Pozostałe maluchy rosną znakomicie i mam nadzieję , że w tym sezonie wegetacyjnym nieźle podrosną.

PostNapisane: 19 cze 2008, o 21:55
julian232
Rozmarynie drogi ile teraz ma twój rozmaryn lat?

PostNapisane: 20 cze 2008, o 15:57
rozmaryn
Witam
I odpowiadam . mój rozmaryn ma pięć lat i nie rośnie już w donicy tylko został wsadzony do gruntu. Wsadziłem go ubiegłej jesieni pod ścianą garażu i obudowałem całość styropianem . Przetrwał bez uszczerbku do wiosny . Styropianowy boks miał górę ściąganą w czasie odwilży i cieplejszych zimowych dni.

PostNapisane: 22 cze 2008, o 13:15
julian232
Jha kupiłem sobie dwu letni, ale pies za bardzo zaczoł go wachać, musze coś zmajstrować żeby mi czasem w tym rozmarynie czegoś nie zbroił.

zeniu

PostNapisane: 22 cze 2008, o 20:29
artur1975
Witaj Rozmarynie w wątku o rozmarynach:)
Dzisiejszy dzień przyniósł temperatury sródziemnomorskie. Szkoda że to tylko dwa miesiące. Cóż - szerokości geograficznej nie przeskoczysz - za dwa i pół miesiąca będziemy się "cieszyć" złotą polską jesienią. Moje rozmaryny strzelajaą w górę aż miło patrzeć. Wypróbowałem jednego w połączeniu z Schweinebratenfleisch. Rzeczywiście daje świetny aromat. Życzę sukcesów w hodowli większych podopiecznych ( patrz Trachycarpus F. ).

PostNapisane: 14 lip 2008, o 17:00
julian232
Na liściach rzmaryny pojawiły się żółte kropki. co to znaczy?

PostNapisane: 14 lip 2008, o 18:05
rozmaryn
Witam
Julianie jeżeli na liściach rozmarynu pojawiły się żółte kropki to może to być symptom niedoboru jakiegoś składnika , którego brakuje w glebie . Może to być rónież zbyt przesuszona bryła korzeniowa.Uprawiam to aromatyczne zioło już kilka lat i nigdy nie widziałem na nim insektów więc odrzucam ewentualny atak robactwa . Najlepiej by było żebyś zrobił fotkę i wtedy jak nie ja to może ktoś z forumowiczów zidentyfikuje i zdiagnozuje te żółte kropki.

PostNapisane: 16 lip 2008, o 18:09
julian232
Oto zdjęcia.
Prosze kliknąć w miniaturki a zdjęcia się powiększą.
Obrazek
Obrazek

PostNapisane: 23 lis 2008, o 13:34
rozmaryn
Witam
To fotka zrobiona 20. 11.08 mojemu rozmarynowi rosnącemu w gruncie juz drugi sezon. Mam go posadzonego w miejscu które nazywam swoją małą Chorwacją . Jest to południowa strona ściany garażu gospodarczego . Rosną tam w gruncie figa adriatycka, tymianek , rozmaryn , kiwi , passiflora i winorośl. Z nastaniem silniejszych mrozów rozmaryn będzie tak jak w zeszłym roku obudowany boxem ze styropianu.

Ciekawostką jest ,że to miejsce o specyficznym mikroklimacie wybrały sobie za schronienie jaszczurki zwinki. Co roku widzę tam parkę dorosłych i późnym latem osobniki młode ( pewnie ich potomstwo.)

PostNapisane: 10 sty 2009, o 11:03
rozmaryn
Witam
A tak wygląda w tym roku zabezpieczenie mojego rozmaryna rosnącego w gruncie. Jak na razie minimum temperaturowe w mojej miejscowości oscylowało koło 22 kresek poniżej zera. Boks jest zrobiony ze styropianu grubego na 10 cm i przylega wewnetrzną ścianą do garażu gospodarczego. Cegły są swego rodzaju balastem , dociążeniem przeciwdziałającym silnym podmuchom wiatru

Re: rozmaryn lekarski - zdjęcie i sposób uprawy

PostNapisane: 25 lut 2013, o 18:54
rozmaryn
Mój rozmaryn ma w tej chwili nieco ponad 10 lat. Zachęcam do uprawy tej rośliny. Obecnie można ją nabyć w wielu miejscach, także w sklepiku Oleandra.

Re: rozmaryn lekarski - zdjęcie i sposób uprawy

PostNapisane: 23 cze 2013, o 06:45
Dama
Skoro zachęcasz to chyba nie ma rady.

Wygląda na to że spróbuję tej zimy metody rozmaryna na przezimowanie rozmaryna :)

Re: rozmaryn lekarski - zdjęcie i sposób uprawy

PostNapisane: 17 paź 2013, o 19:23
JestemTu
Skusiłem się i od tygodnia mam rozmaryna u siebie w domu. Zobaczymy jak przezimuje w warunkach uprawy pokojowej.

Re: rozmaryn lekarski - zdjęcie i sposób uprawy

PostNapisane: 31 sie 2021, o 13:54
edith2000
Witajcie drodzy Forumowicze! Urósł mój pierwszy rozmaryn, nigdy wcześniej nie miałam styczności z tą rośliną, jednak wydaje mi się, że choruje... Oceńcie proszę Waszym fachowym okiem czy to futerko pokrywające roślinkę to coś normalnego, czy jakaś choroba grzybowa i ewentualnie jak sobie z nią poradzić? Czy taki rozmaryn będzie się jeszcze po ewentualnym leczeniu nadawał do celów spożywczych? Pozdrawiam i życzę słonecznej końcówki sezonu.

Re: rozmaryn lekarski - zdjęcie i sposób uprawy

PostNapisane: 1 wrz 2021, o 08:25
cynamon
Cześć, struktura liści o której piszesz jest całkowicie naturalna.

Najczęściej po zastosowaniu chemicznego "leczenia" gleba i rośliny tak potraktowane zawierają trujące pozostałości przez tygodnie, miesiące lub lata, a co za tym idzie przydatność do spożycia skażonych nimi roślin jest zerowa. Przykładowo, pozostałości po stosowanym do początku lat 90-tych DDT są cały czas obecne w próbkach pomimo upływu 20 lat! Oficjalnie i zgodnie z prawem, po zastosowaniu okresu karencji można spożywać takie rośliny. Wszystko do czasu, aż konkretny preparat zostanie przez służby powiązany z odpowiednio dużą ilością przypadków niepożądanych, np alergii, raka u ludzi lub różnych szkód przyrodniczych - co prowadzi do wycowania preparatu z rynku (np popularny Round...). Każdy przypadek jest inny. Z przyczyn oczywistych Inaczej działają środki zwalczające owady, a inaczej usuwające niepożądane grzyby, ale ogólnie wedle źródeł nieoficjalnych stosowanie tak zwanych środków ochrony roślin może być bardzo szkodliwe dla zdrowia, i należy unikać skażonej w ten sposób żywności i roślin domowych. Pozdrawiam

Re: rozmaryn lekarski - zdjęcie i sposób uprawy

PostNapisane: 1 wrz 2021, o 10:12
edith2000
Cynamon dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Właśnie od zawsze coś mi nie pasowało z tym okresem karencji, że później już magicznie wszystko jest ok. Niestety wiele osób ciągle nie zdaje sobie sprawy z tego, że używając chemii w przydomowych ogródkach szkodzą też sobie. Wiadomo, nie zawsze jest wyjście, ale większość robi to po prostu z wygody. Mi pozostaje się cieszyć, że mój rozmaryn jest zdrowy, chociaż nie wiadomo, czy nasiona i ziemia chemii nie zawierają...