Strona 1 z 1

PostNapisane: 29 maj 2006, o 18:03
mww
Witam,

Kupiłam niedawno fioletową bugenwillę bo zakochałam się w tym pnączu na Krecie i Teneryfie, ale coś nie czuje się ona u mnie dobrze, a ponieważ wiadomości internetowe są krańcowo rozbieżne (podlewać obficie - podlewać tylko jak zaczyna schnąć) mam pytanie - czy ktoś z was hodował tę roślinę i potrafi mi pomóc?
Moja bugenwilla nawet trochę urosła, i trochę kwitnie, ale schną jej liście w środkowej części pędów. Nie na dole, nie na czubku tylko w samym środku i środkowe części gałązek ma coraz bardziej łyse. Nie wiem co jest grane, od początku nie podlewam jej zbyt obficie (mam uraz po zalaniu passiflory) - czekam aż wyschnie jej ziemia i dopiero wtedy (ale moim zdaniem coś za długo ma potem mokro), stoi na południowym oknie (choć zważywszy pogodę nie ma to większego znaczenia) i przez ten miesiąc, przez który ją mam raz zasiliłam ją słabym roztworem biohumusu. Jest w tej samej ziemi i doniczce, w której ją kupiłam. Co u licha robię jej takiego złego, że choruje?

bugenwilla

PostNapisane: 13 sty 2007, o 20:06
GosiaM
Ta roslina potrzebuje silnego cięcia późną jesienią lub wczesną wiosną i chłodnego zimowania (między 10 a 15 st.C), żeby ladnie kwitła.
Do tego powinna mieć stale leciutko wilgotną ziemię. Ja podlewam moją jak przeschnie wierzchnia warstwa i nie wolno zalać jej.
Rośnie sobie w doniczce wstawionej na 2 centymetrową warstwę keramzytu w osłonce.

Moja rada (jeśli jeszcze jej potrzebujesz): posadź ją w większej doniczce w średnio przepuszczalnej ziemi i wstaw na keramzyt, który w razie potrzeby zmagazynuje trochę wody.

Ja moją wyhodowałam z gałązki, a teraz ma około 5 lat.
http://voila.pl/6kawd/
(sorry, że nie wklejam bezpośrednio, ale fotki są zbyt duże)