Strona 1 z 1

moje rozmaryny - warunki uprawy, opis, fotki

PostNapisane: 5 cze 2006, o 11:42
rozmaryn
Witam wszystkich miłośników roślin .Chciałbym zaprezentować bardzo ciekawą roślinę jaką
jest rozmaryn .Wszak od nazwy tej rośliny powstał pomysł na mojego nicka . Od tejże rośliny zaczęła się moja przygoda z roślinami strefy śródziemnomorskiej. Przed laty przywiozłem z Chorwacji kawałek gałązki i od tego się zaczęło . Bardzo łatwo się ukorzenił i do dziś rośnie.Polecam ją każdemu ponieważ jest łatwy w uprawie i oprócz doznań estetycznych dostarcza nam cennej przyprawy.
Na zamieszczonych zdjęciach widać roślinę przycinaną ,to ta bez kwiatów , i roślinę rosnącą bez mojej ingerencji. Okaz nieprzycinany co roku obficie zakwita i wydaje tysiące nasion lecz jego pokrój nie jest równomierny.Drugi który przycinam jest bardziej gęsty i praktycznie można mu nadawać dowolny kształt
Chcę jeszcze nadmienić że rozmaryn idealnie nadaje się do tworzenia miniaturek bonsai.
Jesienią po pierwszych przymrozkach moje rozmaryny chowam do garażu gospodarczego i tam z laurem figami i granatami zimuje do wiosny . Wystawiam je spowrotem 1go kwietnia.Jeszcze raz bardzo polecam każdemu tę wdzięczną małą pachnącą krzewinkę

PostNapisane: 18 lis 2007, o 13:11
rozmaryn
Witam
Przedstawiam wam po raz kolejny moje rozmaryny ,ale w szacie zimowej . Jednego trzymam w pojemniku , a drugi został posadzony do gruntu. Ten w pojemniku w razie ostrzejszego mrozu powędruje do pomieszczenia gospodarczego z kolei nad tym w gruncie zbuduję budkę ze styropianu.
Dziwne że ten w gruncie ma jeszcze kwiaty na pędach.

PostNapisane: 16 gru 2007, o 19:21
rozmaryn
Witam
Jak obiecałem tak zrobiłem.Wczoraj obudowałem mojego rozmaryna rosnącego w gruncie płytami styropianu. Do tego celu użyłem płyt o 10 cm grubości. Górna płyta jest ściągana jeżeli temperatury są powyżej zera . W momencie mrozów poniżej 15 stopni wsypię do środka przygotowane suche liście i całość dodatkowo obsypię śniegiem ( jeżeli takowy będzie).

PostNapisane: 13 kwi 2008, o 13:19
rozmaryn
Witam
A tak wygląda mój rozmaryn wysadzony do gruntu po zimie niezimie. Bardzo fajnie przezimował i w tym roku będzie miał o wiele większe przyrosty w porównaniu do tego jak był w donicy.

PostNapisane: 13 kwi 2008, o 20:22
artur1975
Witaj Rozmaryn - z tego co widać na zdjęciach, Twoje rośliny to rozmaryny płożące się. Bardzo ładne - można już chyba użyć określenia krzewy - a ten zapach pędów w pełni lata!!! Ale trapi mnie jedna niejasność. Jesienią miałeś 2 sztuki - w donicy oraz w gruncie, potem pod styropianem. Czy ten "styropianowiec" zszedł zimą z braku światła i wilgotności czy to ten sam? Podejrzewam, że przebywa teraz w krainie wiecznego słońca:)) . Salut !

PostNapisane: 13 kwi 2008, o 21:35
sev
Oj Artur, ale Ty jesteś podejżliwy :P Jak się dokładnie przyjrzysz to zobaczysz że to ten sam.

PostNapisane: 24 mar 2009, o 23:49
wiechu
Moje rozmaryny walczą bez jakiego kolwiek okrycia z naszym klimatem,jedyne co je okrywa to śnieg; jak spadnie z nieba; najstarszy posadzony był w 2006 na wiosnę .
Sam weryfikuję ich faktyczną mrozoodporność.

PostNapisane: 28 mar 2009, o 17:19
rozmaryn
Witam
Kolego Wiechu uważam , że naszej zimy nie przetrwa żaden rozmaryn , przynajmniej jego część nadziemna. Może się zdarzyć ,że przetrzyma ,ale warunkiem jest wysoka warstwa śniegu. Czasami na ogrodzie widuję samosiejki pochodzące z mojego okazu ( dojrzałe nasionka roznoszą prawdopodobnie mrówki), ale wiosną następnego roku nie pozostaje po nich żaden ślad. Raz tylko pod grubą warstwą śniegu przetrwał jeden samosiejek , bardzo ładnie rósł w sezonie wegetacyjnym , ale kolejna zima ścięla go do gruntu.
Uważam że niezbędne jest zabezpieczenie części nadziemnej jeżeli oczywiście chce się ją widzieć następnej wiosny . Z rozmarynami eksperymentuję już 12 lat . Mróz w przedziale minus 10 -12 stopni Celsjusza niszczy w 100% części zielone rośliny jeżeli nie były one niczym okryte ( sprawdzone )

A to ten mój weteran któremu fotkę zrobiłem 2 tygodnie temu

PostNapisane: 28 mar 2009, o 21:03
wiechu
Być może.Ale czytałem iż potrafi wytrzymać około -20 st.C.Nie robie sobie wielkich nadziei poprostu weryfikuję-eksperymentuje.Poprzedniej zimy było -12st C ;śniegu mało co ;najstarszy rozmaryn stracił prawie wszystkie listki ale odbił w maju czerwcu i z nowu był ładniutki bez śladu uszkodzeń.Tej zimy było -15st C jak narazie wygląda nie ciekawie ,stracił większość liści.Zobaczymy co będzie w maju czerwcu.

Pozdrowienia.

PostNapisane: 12 maj 2009, o 13:21
wiechu
Mój drogi Rozmarynie! Moje rozmaryny straciły listki przyciąłem je i nic. Wszystkie roślinki w ogrodzie ładnie odbiły ,ale nie rozmaryny. Jak widać z moich testów wynika że -15 stC było dla nich krytyczne. Przeżył mi tylko jeden mały zadołowany który był całkowicie schowany pod śniegiem. Na zdjęciu widoczny obok tego uschniętego. Być może wysadzę go do gruntu i spróbuję osłaniać w czasie większych mrozów np. pudłem kartonowym.



Pozdrawiam! ;) ;) ;)

PostNapisane: 21 paź 2009, o 14:11
grzesiekm92
Witaj Rozmarynie,. Mam ta roślinkę od roku, trzymam na
parapecie, pięknie się rozrosła, od ostatniego czasu (odkąd wyłączyłem nawilżacz) Wysychają na
początku czubki liści, potem całe liście, i padają kolejne gałązki, niewiem czego jest to winą,
powietrze nie jest suche, kaloryfer nie grzeje, ma odpowiednia temperaturę, roslinki wszystkie
doświetlam. Czy należy ją przenieść w chłód? Rozmaryn ma ziemię o odczynie lekko zasadowym, bardzo Cię proszę o poradę i pozdrawiam :)