Strona 1 z 1

PostNapisane: 9 mar 2006, o 21:12
gilliam
Najgorzej jest jak mi kwiaty chorują. W ogóle nie wiem, jak mam im pomóc.

Właśnie uzupełniałam poziom wody w podstawkach z kermazytem i niespodziewanie z doniczki krotonu wypadł mi najmłodszy z listków. I teraz pytanie, co mu zaszkodziło:

1. liście po raz pierwszy wycierane chusteczką nabłyszczającą do liści
2. Codzienne spryskiwanie miękką wodą (bo kaloryfery grzeją)
3. Podlewanie go od marca 2 razy w tygodniu (bo przecież nie lubi mieć sucho)
4. Przesadzenie go na początku marca do ziemi z nawozem długodziałającym
5. Przeniesienie go miesiąc temu w mróz ze sklepu do domu, prawdopodobnie bez żadnej ochrony

:frage:

Innych grzechów nie pamiętam.

Jeszcze dwa dni temu listek ten był w pełni doskonały, nie było plam i był sztywny. A teraz jest kaput. I co ja mam zrobić z resztą krotonu? Słyszałam, że one lubią sobie gubić dolne listki, ale mój kroton to jeszcze maleństwo, max. 40 cm wysokości.

PostNapisane: 9 mar 2006, o 21:13
gilliam
Jak się wkleja fotki?

Próbowałam dodać do plików, ale jakoś nie wchodzi...

PostNapisane: 9 mar 2006, o 21:19
Nelchael
imageshack.us lub polska alternatywa fotosik.pl, potem w.g instrukcji. Gdy juz wrzucisz, wyswietli Ci link {w Fotosiku "link dla znjamych"}, wklejasz go miedzy [url]a[/url].

Co do problemu- obstawiam husteczki. Czesto maja zly wplyw na liscie, zwlaszcza, gdy roslinka nie znala tej chemi.

PostNapisane: 9 mar 2006, o 22:13
alicja
Tez myślę, że to chusteczki. Ja bym nie stosowała takich udziwnień. Najlepsze są "normalne sposoby"

PostNapisane: 9 mar 2006, o 22:31
gilliam
W tym fotosiku już się zarejestrowałam, ale coś mi chyba siadło na serwer, bo nie mogę wgrać fotek. Spróbuję jutro.

Więc jak to wina chusteczek, to umyć mu wszystkie liście?

Do Alicji: Normalne sposoby? Czyli przegotowana woda? A spray nabłyszczający może być?

PostNapisane: 9 mar 2006, o 22:39
alicja
Może to dziwne ale ja stosuję jak najmniej chemii i w domu i w ogrodzie( właściwie to tylko anty grzyb na palmy). Mam jakieś uczulenia na różne środki. Nawet okna myję " magiczną ściereczką". Kwiaty myję miękką wodą i tyle. Nigdy nie stosowałam nabłyszczaczy. Czy w puszczy ktoś nabłyszcza je? Ale to kwestia wyboru i gustu. Mogło być też tak, że po prostu za mocno nacisnęłaś młodziutki liść i dlatego odpadł. Młodziutkie najlepiej zostawić w spokoju.
Ja też walczę z tym fotosikiem i nie wychodzi mi. Mam dość. Technika mnie zabija.

PostNapisane: 9 mar 2006, o 23:08
Nelchael
Moje Panie, w fotosiku nie trzeba nigdzie sie zaglebiac!
Na pierwszej stronie klikamy wybierz, wskazujemy zdecie, klikamy dodaj- i tyle!
@down: ok?

PostNapisane: 10 mar 2006, o 00:05
gilliam
No właśnie- klikamy dodaj i... i tu jest problem, bo nie chce się dodać. Zresztą nieważne. Jutro też jest dzień.

Mi się zdaje, czy ktoś znowu próbuje zmienić moją płeć?

PostNapisane: 10 mar 2006, o 17:16
alicja
gilliam - sorry, to zaczęłam chyba ja. To jaka jest Twoja płeć?, bo już zgubiłam się. Sam/a napisałeś/aś cytuję " .....w tym fotosiku już się zarejestrowałam...."
Mi też w tym fotosiku nie chciało sie dodawać. Jeśli dodajesz zdjęcia z dysku to trzeba się zarejesrtować i coś tam jeszcze.

PostNapisane: 11 mar 2006, o 21:59
gilliam
Kombinuję z tym fotosikiem cały czas, ale to nie ma sensu, bo dodawanie zdjęcia staje w połowie i nie chce dalej się wgrywać. Jak będę miała więcej czasu to wypróbuję inne sposoby.

Gilliam to faktycznie myląca ksywka, bo jestem dziewczyną. Hmm... Naprawdę to brzmi po męsku? Ciekawe co sobie myślą ludzie, jak słyszą, jak moja siostra woła do mnie " Gilliam!!! " z drugiej strony ulicy ;)