Strona 1 z 1

Bugenwilla

PostNapisane: 2 gru 2007, o 11:33
Krzych
Witam Was serdecznie

Już kiedyś pisałem, że kupiłem bardzo sfatygowaną Bugenwille nie wiedziałem czy da się z nią coś zrobić. Ostro ją podciąłem i po kilku miesiącach jest efekt (załącznik) na razie skromny, ale to jest zima wiec nie mogę więcej wymagać.

Pozdrawiam
Krzych

PS
Musiałem nieźle okroić zdjęcie 50 Kb to bardzo mało a było 100 Kb

PostNapisane: 2 gru 2007, o 20:16
GosiaM
Gratulacje.
Moja bugenwilla szykuje sie już do snu zimowego o tej porze...
Spróbuj swojej zapewnić chłodne zimowanie, bo inaczej może nie kwitnąć w przyszłym roku. Choć 1 miesiąc chłodu - tak około 10 st.C.

PostNapisane: 8 sty 2008, o 20:08
GosiaM
Skoro ten temat ma tytuł "Pierwsze kroki", to opiszę sposób ukorzeniania bugenvilli.

Późną jesienią, tuż przed wstawiniem krzaczka z doniczką z dworu w miejsce zabezpieczone przed mrozem, należy owy krzaczek nieco przyciąć, bo bugenvilla jest dość silnie rosnącym pnączem.

Cóż zrobić wtedy ze skróconymi pędami?
Nic prostszego, jak wstawić je do wazonu, jeśli mają jeszcze kwiaty, które trzymają się dość ładnie, o ile mają słońce. Po około 3-4 tygodniach widoczne są już zawiązki korzeni - takie małe, białe i wypukłe kropki, poniżej poziomu wody w wazonie. Ważne, żeby w trakcie ukorzeniania sadzonka miała ciepło - powyżej 24 st. C. Dobrze, jeśli wazon jest przezroczysty, wtedy (nie wiem dlaczego tak się dzieje) szybciej korzonki wyrastają.
Jeśli odcięte pędy nie mają już kwiatów, to nic nie szkodzi. Wtedy wystarczy zwykły słoiczek z wodą ;)

Jak już zaczną sie pojawiać korzonki, to należy modą sadzonkę wsadzić do ziemi i przykryć słoikiem. Na tym etapie również należy zadbać, aby roślince było ciepło "w nogi" - ciepłe podłoże. Potrzymać pod słoikiem do wiosny. Wiosną dać trochę nawozu (w kwietniu), a pod koniec maja należy wystawić młodą roślinkę za świeże powietrze i słoneczko. :D

Bugenvilla lubi duuuużo słońca. Nie znosi przelewania. Nie wolno dopuścić też do nadmiernego przesuszenia ziemi. Ja swojej dałem ciut większą doniczkę, żebym nie musiała się martwić o to, czy nie za szybko wysycha.

Na niedobór słonka w zimie reaguje zrzucaniem liści, ale powinna zimować w temperaturze 5-10 st. C. Najlepsza będzie słoneczna weranda. Okres zimowego chłodu wpływa korzystnie na zawiązywanie kwiatów. Bez chłodnego zimowania potrafi wcale nie kwitnąć, ale jak już zakwitnie, to dech wprost zapiera z wrażenia...

Taka była moja bugenvilla 2 lata temu:

PostNapisane: 4 maj 2008, o 17:27
mateusz-swiatek1
Bunge to takie dziecko słonka :D
Przetestowane, uwielbia ostre słońce.
W podziękowaniu pięknei zakwitła.

Bugenwilla

PostNapisane: 13 maj 2008, o 11:42
Krzych
Witam
Moja Bugenwilla zakwitła po zimie ma trochę sfatygowane liście, ale jak tylko przekwitnie to ją ostro przytnę, to może jeszcze raz zakwitnie.
Załączam fotki innych moich roślinek po zimie.
Pozdrawiam
Krzych

PostNapisane: 13 maj 2008, o 20:21
lucy23-61
Krzychu, a na trzeciej fotce to co jest?
Lucy

PostNapisane: 13 maj 2008, o 20:33
longman
Myślę że na trzeciej jest Mimoza! :D :D

PostNapisane: 14 maj 2008, o 08:38
Krzych
Witam
Tak na trzeciej fotce jest moja 5 letnia już mimoza.
W lecie bardzo ładnie kwitnie (różowe bazie).
Pozdrawiam
Krzych

PostNapisane: 15 maj 2008, o 21:13
longman
Na 2 na 100% jest
Sundavile Red
var. sunmandecrim
Mandevilla sanderi hybride.

Namnażanie bez licencji jest zabronione!
Ale, właśnie dlaczego?!