Strona 1 z 1

lagerstroemia indica, warunki uprawy, opis, fotki

PostNapisane: 22 sty 2007, o 23:08
Bawoli
witam,

czy ktoś z Was moze pochwalić się jakimiś doświadczeniami w uprawie Lagerstroemia indica w gruncie? Wiosną tego roku posadziłem ten krzew do gruntu, tuż pod scianą domu od strony południowej. Ponoć Lagerstroemia uwielbia śródziemnomorski klimat, a jej kwitnienie jeszcze bardziej uzależnione jest od przebiegu pogody, niż w przypadku oleandera. Czy mozna liczyć na jej kwitnienie w naszym klimacie?

pozdrawiam

PostNapisane: 26 sty 2009, o 00:49
Bawoli
kbiegan

poruszyłeś wątek Lagerstroemią indica w gruncie w dziale z palmami, tak więc wskakuję już w należyte miejsce.
moją L. posadziłem tuż pod południową ścianą domu. spędziła już tak dwa sezony letnie i niestety nie dała rady zakwitnąć w pełnej krasie. na przykład w ubiegłym roku (w lipcu), podczas gdy mój krzew wytwarzał dopiero grona pąków, to w tym samym czasie obserwowałem nad Gardą wspaniale kwitnące krzaczory.
u mnie L. rachitycznie kwitnąć zaczęła we wrześniu. na załączonej fotce z ostatnich dni września zobaczyć możesz pojedyncze kwiaty, którym daleko do puszystych kwiatostanów z południa. jak widać nasze lato jej nie wystarcza (bynajmniej wielkopolskie).
...za to ładnie przebarwia się jesienią - chociaż to! (heh...)
co do mrozoodporności - to dopiero po obecnej zimie coś powiem więcej. napiszę tylko, że absolutnie nie przykrywałem krzewu. minione dwie zimy dała rade bez żadnego uszczerbku. -14 nie zrobiło na niej wrażenia. ponoć krzew rekomendowany dla strefy 7 i wyższych.

PostNapisane: 31 sty 2009, o 20:25
kbiegan
Czesc Bawoli!
No ta Lagerstroemia w Twoim ogrodzie nie kwitnie tak ładnie jak nad Gardasee. A czy nie pomogłoby przyspieszenie rozpoczęcia jej wegetacji np.przez okrycie folią lub argowłókniną np. już w marcu? Moja pewenie w tym roku zakwitnie bo przed 3 tygodniami wstawiłem ją do korytarza przy wielkim oknie i jest już cała zielona. Końcówkę ubiegłego lata spędziła u mnie na balkonie a jesienią straciła wszystkie liście. Czy ma jakiś środków chemicznych żeby zmusić ją do wcześniejszego kwitnięcia, tak jak się np. zmusza zielone importowane banany do dojżewania?
To może pztnie do Demona, bo on się chyba na tym dobrze zna. Lagerstroemie nad jeziorem Garda są przepiękne!

PostNapisane: 31 sty 2009, o 22:59
Demon
Hej
Trudno powiedzieć czy fitohormony przyspieszyłyby zakwitanie lagerstroemii, nie spotkałem się z tym tematem.
Można spróbować potraktować roślinę gibereliną, która przyspiesza zakwitanie m. in. roślin cebulowych i azalii. Trzeba jednak liczyć się z tym, że roślina prawdopodobnie będzie miała bardzo długie przyrosty, jak wiadomo gibereliny stymulują wzrost na długość i będzie wyglądała jak "wybiegnięta".
Cytokininy stosuje się m. in. do pobudzenia i przyspieszenia kwitnienia skrzydłokwiatu czy strelicji. Hormony z tej grupy znacznie przyspieszają wzrost roślin i zwiększają krzewienie. Często stosuje się je w połączeniu z giberelinami, co daje lepsze efekty niż stosowanie samych giberelin.
Odwrotnie na wzrost działają retardanty, czyli środki skarlające. Ale stosowane zwiększają liczbę pąków i kwiatów, rośliny są odporniejsze na niekorzystne warunki atmosferyczne. Z doświadczenia powiem, że róże kwitną baaardzo obficie po potraktowaniu retardantami.
Dostępnych jest też na rynku wiele biostymulatorów, które to mają dawać wspaniałe rezultaty. Trzeba eksperymentować. Tylko cena tych fitohormonów sztucznych odstrasza. Gibereliny można łatwo nabyć jako preparat Gibrescol, który jest względnie tani. Retardanty (B-nine, Alar) to już wydatek rzędu kilkudziesięciu zł za opakowanie. Cytokinin jak BA, kinetyna czy zeatyna, osoba prywatna nie da rady u nas kupić. Sprzedawane są głównie zakładom doświadczalnym , laboratoriom, uczelniom . Łatwiej już sprowadzić towar z zagranicy, ale cena grubą kasę tj. kilkaset zł za parę gramów hormonu.
Koszt wysoki, a rezultaty mogą okazać się zerowe......lub odwrotnie.
Dobrze by było namówić jakiegoś studenta Akademii Rolniczej by podjął się wpływu bioregulatorów i biostymulatorów roślinnych na kwitnienie lagerstroemii jako temat pracy magisterskiej...

PostNapisane: 31 sty 2009, o 23:05
Demon
Jeszcze jedno. Do przyspieszania dojrzewania bananów stosuje się etylen tzw hormon starości roślin.
A przy stosowaniu giberelin powinno się zachować szczególną ostrożność PANOWIE, podobno wywołują one raka prostaty! Chyba przestanę jeść winogrona i cytrusy ze sklepu........ :eek:

PostNapisane: 7 wrz 2009, o 05:33
Bawoli
Witaj SLIMI,

pytasz o Lagerstroemie - kilka informacji znajdziesz powyżej w temacie, który zapoczątkowałem w poprzednim roku. dzisiaj chciałbym dodać, że otrzymałem informacje z mojego rodzinnego domu odnośnie kwitnienia tego krzewu. ponoć kwitnie obecnie rewelacyjnie! jestem tym bardziej zaskoczony, gdyż myślałem, że nie ma co liczyć na dobry efekt w klimacie północnej części Polski. tymczasem wystarczył gorący i suchy sierpień, aby we wrześniu krzew pokazał na co go stać. jak tylko ktoś prześle mi zdjęcia, to umieszczę je na forum. dodam jeszcze że minionej zimy odnotowałem w ogrodzie -20 stopni - krzew nie był absolutnie niczym okrywany.

pozdrawiam z Australii[/I]

PostNapisane: 7 wrz 2009, o 09:01
SLIMI
Moja roślinka ma pień o grubości długopisa więc na pewno w tym roku przykryje ją agrowłókniną aby przetrwała zimę. Zastanawiam się czy stosować jakieś zabezpieczenie antydeszczowe i przed samą zimą chyba czymś przykryje ziemię aby nie chłonęła wody. Młoda roślinka mogłaby zgnić przed wiosną gdy jeszcze nie może odparowywać wody.

PostNapisane: 9 wrz 2009, o 13:47
..........
@Bawoli

tymczasem wystarczył gorący i suchy sierpień, aby we wrześniu krzew pokazał na co go stać. jak tylko ktoś prześle mi zdjęcia, to umieszczę je na forum. dodam jeszcze że minionej zimy odnotowałem w ogrodzie -20 stopni - krzew nie był absolutnie niczym okrywany.

Koniecznie pokaż zdjęcia. Sam mam dwie lagerstroemie (w doniczkach) i bardzo jestem ciekawy jak poczyna sobie z kwitnieniem ta roślina jako rosnąca w gruncie.


pozdrawiam z Australii

Pozazdrościć. Obrazek

PostNapisane: 14 wrz 2009, o 10:30
Bawoli
Witam,

Tak jak obiecałem przesyłam foty tego krzewu. Nie jest to efekt rewelacyjny w moim odczuciu, ponieważ widziałem ten krzew w pełnej krasie na południu Europy. Może winą są też kiepskiej jakości foty oraz fakt, że kwiaty nie są niestety bardziej jaskrawe... Mimo wszystko, uważam że jest ok i że należy go testować - szczególnie na południu Polski, gdzie dłużej utrzymują się wyże znad południowej Europy. Najważniejsza dla tego krzewu jest ciepła i słoneczna pogoda w sierpniu i we wrześniu a na te największe szansa jest właśnie w tej części kraju. Nawet jeśli nie uda się kwitnienie, to zawsze uda się atrakcyjne przebarwienie liści jesienią. Poza tym mało jest krzewów które kwitną o tej porze roku, tak więc nawet to kwitnienie mnie satysfakcjonuje. Dodać trzeba, że krzew najlepiej się czuje pod południową ścianą w pełnej spiekocie, gdzie mało co jest w stanie normalnie egzystować.
Na nieszczęście foty zostały zrobione po burzy, która zniszczyła najbardziej kwitnącą gałąź. Jako dowód załączam nawet fotę tej złamanej gałęzi. Tak więc wyobraźcie sobie jakby to mogło wyglądać. Chyba nie najgorzej?co o tym myślicie?

ps. wszystko byłoby pięknie na antypodach, gdyby nie to że wieje, leje i dmucha - tragedia!
pozdrawiam

PostNapisane: 14 wrz 2009, o 19:31
sev
Bardzo ładny krzew!!!

A to mój mikrusek posadzony w tym roku (z kwiatem), niestety już przekwitł ale w kątach liści tworza się nowe pączki, mam nadzieje że jeszcze zdążą rozwkitnąć.

PostNapisane: 15 wrz 2009, o 09:26
SLIMI
Sev - mój 2 letni okaz jest nie wiele większy od twojego (choć jeszcze nie kwitł) więc chętnie wysłucham twojej opinii jak zamierzasz go zabezpieczyć przed najbliższą zimą. Pozdrawiam!

PostNapisane: 15 wrz 2009, o 16:02
sev
Nie zastanawiałem się jeszcze nad tym ale na pewno niczym nasiąkliwym czyli włóknina odpada (mam złe doświadczenia z włókniną i ma zamiar stosować ja tylko w miejscach gdzie nie będzie miała kontaktu z podłożem.
Wyśle ze owinę pianką pod panele podłogowe i może jeszcze na wierzch folia bąbelkowa.

PostNapisane: 16 wrz 2009, o 08:42
SLIMI
Załączam zdjęcia moich 2 okazów ale rosną ze sobą więc wyglądają jak jedna roślina. Dorzucam parę zdjęć xtra co tam jeszcze wczoraj fotografowałem.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Małe Jacarandy wyhodowane w tym roku z nasionek:
Obrazek
Dojrzewające powoli Kiwano:
Obrazek
A tu zdjęcie zrobione z miesiąc temu - Passiflora
Obrazek

PostNapisane: 17 wrz 2009, o 10:26
..........
@Bawoli

Chyba nie najgorzej?co o tym myślicie?

Według mnie to Twoja lagerstroemia wygląda naprawdę świetnie. Szkoda tylko tej gałęzi. Sądzę, że tak ładne kwitnienie nie uda się co roku. Nasza aura bywa niestety zbyt kapryśna. Tym niemniej moim zdaniem zdecydowanie warto próbować uprawy, choć z oczywistych względów kwitnienie nie jest tak intensywne jak na południu Europy. Niechby było choć w połowie tak spektakularne jak w cieplejszym klimacie - to już uznam, że efekt jest warty pracy włożonej w pielęgnację rośliny.

---------------

@SLIMI

Ładna psianka. Moja w tym roku trochę chorowała na jakąś chorobę grzybową (jeden z abutilonów niestety też) ale wygląda na to, że najgorsze chwile rośliny mają już za sobą bo zdecydowanie wyładniały. I jeszcze pytanie: w jakiej temperaturze przechowujesz swoją psiankę? Moja zimowała razem z innymi na półpiętrze gdzie temperatura nie spada co prawda poniżej zera ale często jest zbliżona do tej wartości i miałem wrażenie, że psianka długo budziła się z zimowego snu - nawet podejrzewałem ją o to, że padła.

Co do jacarandy to czytałem kwitnie dopiero jako dorosłe drzewo i niestety bardzo rzadko zakwita w pojemnikach.

PostNapisane: 18 wrz 2009, o 10:14
SLIMI
Witam! Psianka ze zdjęcia nie ma jeszcze roku. Mam jedną starą szafirową burzę (chyba 8 letnia) i co roku na wiosnę obcinam jej trochę gałązek i wsadzam do doniczek. To co się przyjmie podlewam nawozem. W tym roku powsadzałem wiele takich gałązek do ziemi i w jednym miejscu tak jej się spodobało że wypuściła dużo kwiatów bo normalnie to kwitnienie jest kiepskie. Stara roślinę która wygląda teraz znacznie gorzej od tej młodej przechowuje w zimie w piwnicy. Temperatura tam to cały czas około 10 stopni C poza tym jest dość ciemno. Roślinka traci w tym czasie prawie 95% liści.

PostNapisane: 18 wrz 2009, o 21:39
Erik
Oto moja lagerstroemia ,posadzona tego roku na wiosne jako mała 15cm sadzonka(największy przyrost ok1m),nie bede jej orywał tylko obsypię bryłe korzeniową i nasadę pnia do wys 40cm(tak jak róże)korą albo jakimś innym suchym materiałem.
Na drugi rok przytne krótko (czytałem gdzies w necie ze to pobudza ją do kwitnienia)

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4e22980bddf210ac.html

PostNapisane: 15 lis 2009, o 17:41
Bawoli
Witam,
Zamieszczam kolejne foty lagerstroemi, tym razem z końca września. Jak widać krzew furory nie zrobił, ale ciekawostką niewątpliwie był.

PostNapisane: 1 kwi 2010, o 23:47
patrykgiel
Napisz koniecznie, czy Lagerstroemia przeżyła tę zimę, bo raczej był ostra !

PostNapisane: 2 kwi 2010, o 10:55
SLIMI
Ja mam Lagerstroemie ale czy przeżyła zimę to jeszcze nie wiem. Góra na pewno uschła ale do poziomu śniegu wydaje się być w miarę OK. Jeśli pojawi się coś zielonego dam znać. Zasypanie ziemią do pewnego poziomu to chyba dobry pomysł ale ja tego nie zrobiłem. Passiflory są w znacznie gorszym stanie. Do poziomu gruntu wszystko popękało od mrozów. Liczę że odbiją z korzenia.

PostNapisane: 5 kwi 2010, o 19:28
Bawoli
witam,

trudno mi cokolwiek powiedziec czy krzaczor przetrwal zime, jako ze wciaz poza kontynentem jestem. z relacji domownikow wynika, ze faktycznie zima w Wielkopolsce dala popalic. Kilka razy zdazyla sie dwudziestka ponizej zera i i raz dowalilo do magicznych -24! ponoc czesc galezi jest zywa, ale to nie jest moja opinia wiec dopytam sie blizej wiosny...

ps. co do australijskich Lagerstroemii, to wydaje mi sie ze ta moja wcale nie wypada na ich tle slabo! nie wiem czy gleba ma tutaj znaczenie, ale choc te w Perth osiagaja rozmiary drzew, to ich kwitnienie jest dosc slabe. Moze spowodowane jest to tym, ze ich tutaj nie tna, tak sie teraz tylko glosno zastanawiam...

PostNapisane: 21 kwi 2010, o 08:16
SLIMI
Moja Lagerstroemia przeżyła zime. Pojawiły się małe kropeczki na pieńku z których zacznie rosnąć. Temp minimalna przy gruncie tej zimy pewnie max -22 C. Pare nocy pod rząd około -20 C. Muszę zerknąć jaką odporność podają na stronach. Załuje trochę że szybko ją przyciąłem bo zrobiłem to trochę za nisko a wyżej pewnie też by puściła. Zabezpieczenie na zimę średnie: trochę gałęzi tuji, trochę agrowłókniny + obsypanie śniegiem. W tym roku zastosuje obsypanie ziemią najniższych części i dam więcej agrowłókniny. Myślę że jak się zrobi jakiś sensowny pień to będzie można z tego zrezygnować.

PostNapisane: 21 kwi 2010, o 18:49
patrykgiel
W takim razie gratulcje przezimowania rośliny, myślę, że po tylu latach uodporniła się już na tego typu warunki klimatyczne !

PostNapisane: 22 kwi 2010, o 12:42
SLIMI
Moja roślinka ma dopiero 2,5 roku :) Jedną zimę spędziła w piwnicy a drugą w gruncie.

PostNapisane: 22 maj 2010, o 14:48
Bawoli
witam,

pytasz patrykgiel czy krzaczor przezyl - tak wiec niestety dostal niezle po tylku, ale ponoc odbija mocna z pnia do wysokosci ok 1-1,5m. Po obejrzeniu foty sprzed kilku tygodni, myslalem ze poszla do gruntu, ale jednak nie.Na focie widac jak mocno galezie powyginane zostaly "do srodka", co swiadczy o zaschnieciu galezi. Mimo wszystko ciekaw jestem czy mozna spodziewac sie kwitnienia poznym latem. Krzew ma kilka dobrych miesiecy na nadrobienie strat. Pozyjemy zobaczymy. Jak dostane kolejne foty, to z pewnoscia je zmieszcze.
pozdro

PostNapisane: 23 cze 2010, o 08:28
SLIMI
Aktualne zdjęcie Lagerstroemi która odbiła po zimie.
Obrazek

PostNapisane: 23 cze 2010, o 23:02
patrykgiel
hmm odbiła, czyli mamy rozumieć, że przemarzły wszystkie te wysokie pędy ??

PostNapisane: 24 cze 2010, o 09:49
SLIMI
Chyba chodzi Ci o okaz Bawolego. Mój był z 5 razy mniejszy od jego...

PostNapisane: 24 cze 2010, o 10:53
patrykgiel
Tak, przepraszam faktycznie nie zauważyłem że to obie inne roślinki, a to w takim razie bardzo ładnie sobie poradziła !

PostNapisane: 27 cze 2010, o 16:46
Bawoli
Oto co sie dzialo z krzewem w maju. Nie mam aktualnych zdjec, ale ponoc zazielenily sie wszystkie grube pnie do wysokosci ok 1.5m. Biorac pod uwage to, ze wymrozilo sporo roz minionej zimy, to chyba nie najgorzej z ta mrozoodpornoscia Lagerstroemii, no nie?

PostNapisane: 27 cze 2010, o 21:20
patrykgiel
Świetnie, a powiedz tylko czy czymś ją okrywałeś ??

PostNapisane: 28 cze 2010, o 05:19
Bawoli
nic a nic! ...no ale sciana grzeje w zimie trzeba przyanc, no i grunt tam chyba w zimie nie zamarza za gleboko. Niestety zimozielone powojniki posadzone w tym samym miejscu padly - co najmniej do poziomu gruntu, jak nie calowicie - poki co nie wypuscily. Jakos dziwie sie ze Lagerstroemia jest tak malo popularna - na poludniu Polski powinna sobie dawac rade jeszcze lepiej.

PostNapisane: 29 cze 2010, o 21:37
sev
Moja 30cm Lagerstroemia też przemarzła ale odbiła na wysokości 5 cm nad ziemią. Nie była niczym okryta. Przesadziłem ja jednak do doniczki żeby się trochę zregenerowała zanim wysadzę ją do gruntu za rok.

PostNapisane: 24 sty 2011, o 10:52
Bawoli
witam,
jak tam wasze lagerstroemie? Otrzymalem kilka fot z ogrodu z poprzedniego roku - krzaczor mocno zregenerowal, ale praktycznie nie zakwitl. Tej zimy przymrozilo do -20 do tej pory, tak wiec krzew powinien wygladac lepiej na wiosne. Zamieszczam trzy foty: z czerwca, wrzesnia i grudnia.

Re: lagerstroemia indica, warunki uprawy, opis, fotki

PostNapisane: 14 lis 2016, o 23:50
mania4511
Ja wyhodowałam lagerstroemię z nasionka - ma juz 10 lat ale ani razu mi nie zakwitła, tylko jest zielona - co robić?

Re: lagerstroemia indica, warunki uprawy, opis, fotki

PostNapisane: 18 lip 2017, o 10:42
czelka53
o-o W lutym wsiałam nasionka do doniczki. Obecnie są 3 malutkie roślinki i już kwitną. Od maja trzymam na balkonie od południowej strony. Kwiatki drobniutkie, pojedyncze ale jest ich dużo. Trochę zasilam florovitem i aż nie chce mi się wierzyć, że już kwitną.