Strona 1 z 3

PostNapisane: 13 cze 2005, o 00:34
Oleander
OLIWKI

Fotki

Oto fotografie mojej oliwki. W tym roku zrobiła mi niespodziankę i szykuje się do kwitnięcia:)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oliwka, olea europea, drzewko oliwne, warunki uprawy, zdjęcia,opis

PostNapisane: 5 gru 2005, o 16:35
reizer
Niedawno kupiłem na Allegro małą sadzonkę oliwki europejskiej. Czy okres spoczynku w zimie jest niezbędny do owocowania? Po ilu mniej więcej latach może wydać owoce?

PostNapisane: 30 gru 2005, o 02:06
Oleander
Napisał: Gość
O ile wiem to jak będzie mieć może ok.100 to będzie owocowała. A co do zimowego spoczynku to jeśli w lato ją nie masz na ogrodzie to lepiej hoduj w domu. W domu jest lepiej, ale na dworze też możesz.

oliwka uprawiana z pestki zaowocuje po podobnym czasie jak nasze grusze i jabłonie - uprawiane z pestki - to może być po 5-10 latach a może być i po 15 albo jeszcze później. Jak zwykle bardzo wiele zależy od warunków uprawy. Tak jak już ktoś wspomniał - aby oliwka zaowocowała - potrzebuje "teoretycznie" ok 50 dni z temperaturą ok 10-12 stopni (lub niższą). Opłaca się zatem - pozostawić ją na czas jesieni - na dworze - a przenieść w cieplejsze miejsce tuż przed pierwszymi większymi przymrozkami - w ten sposób prawie na pewno roślina nam zaowocuje;)

PostNapisane: 30 gru 2005, o 19:38
Matrio
Oliwkę Europejską czesto widzialem w formie Bonsai. Pozatym nie wymaga dużo wody, a co do chłodzenia to ja mam z tego co wiem to Olea Europea i w temperaturze ponizej 10 C liście zrzuca i za dobrze sie nie czuje....

Pytanie??

PostNapisane: 28 sty 2006, o 14:06
mateusz-swiatek1
Czy ta oliwka jest chodowanaz pestki.
Jeżeli tak to po ilu latach zakwitła.
Z tego co słyszałlem Oliwki z pestki owocują dopiero w 7-8 roku od siewu.
Czy to prawda??

Pytanie??

PostNapisane: 2 lut 2006, o 10:23
Oleander
Napisał: mateusz-swiatek1
Czy ta oliwka jest chodowanaz pestki.
Jeżeli tak to po ilu latach zakwitła.
Z tego co słyszałlem Oliwki z pestki owocują dopiero w 7-8 roku od siewu.
Czy to prawda??


To oliwka uprawiana z sadzonki sprowadzonej z południa.

Niestety w tym roku już raczej nie zakwitnie - podczas mrozów dochodzących do -20 stopni - pękł roślinie pęd (była jeszcze niestety biedaczka podczas wzrostu. Pęknięcie jest pionowe, ale bardzo duże. Zabezpieczyłem je filcem i dratwą, ale zupełnie nie wiem czy cokolwiek dobrego z tego wyjdzie. U nas nikt nie uprawia oliwek wystawiając je na niskie temperatury, wobec tego nie ma też informacji czy drzewo radzi sobie z pęknięciami korony. Cóż - wszystko trzeba sprawdzić samemu od podstaw;) ale to sprawdzanie potrafi nieźle zaskakiwać...odkrywanie bywa najbardziej fascynujące;)

Oliwka - kiedy skiełkuje...?

PostNapisane: 2 lut 2006, o 18:47
sudol76
Nasona są juz 3 tydzień w ziemi z piaskiem i nic...! :)

PostNapisane: 2 lut 2006, o 18:58
mateusz-swiatek1
Zapytaj się jej :D :D :D :D :D :D :D :D .

Oliwka - kiedy skiełkuje...?

PostNapisane: 3 lut 2006, o 18:16
Oleander
Napisał: sudol76
Nasona są juz 3 tydzień w ziemi z piaskiem i nic...! :)


cierpliwości!

kiełkowanie oliwki może nastąpić po 3 do nawet 12 miesięcy. One mają bardzo twardą osłonę i muszą mieć dość siły aby się przez nią przebić;) im starsze nasiona tym dłużej będzie się czekać, a jeśli są zupełnie stare to jedynie rozłupanie osłony i wyciągnięcie ich może pomóc w kiełkowaniu.

PostNapisane: 22 lut 2006, o 13:24
mateusz-swiatek1
Czy ktoś z was ma egzemplarz z drzewek rosnących w Grecjii??

PostNapisane: 23 mar 2006, o 22:05
reizer
moze jakis grzyb albo brak/nadmiar wody,brak swiatla, kiepska ziemia powodow moze byc duzo

PostNapisane: 22 cze 2006, o 13:06
adams
A ja mam takie pytanko: Czy ziemia z piaskiem w której posadziłem nasiona oliwki powinna być cały czas bardzo wilgotna oraz czy można je podlewać wodą demineralizowaną? Z góry dziękuję za odpowiedź

PostNapisane: 22 cze 2006, o 15:05
Nelchael
To już lepsza kranówka.

PostNapisane: 29 cze 2006, o 13:14
gilliam
A demineralizowana to nie to samo co destylowana :frage:

PostNapisane: 2 lip 2006, o 22:26
Nelchael
Różnica w procesie pozyskiwania, dla roślin ponoc nieistotna.

PostNapisane: 25 wrz 2006, o 10:29
Oleander
Prezentowana oliwka niestety wymarzła całkowicie (zabiło ją to, że podczas mrozu -25 stopni - była w fazie wzrostu, co ciekawe ten sam mróz nie zabił lauru - który jest mrozoodporny do ok -10 - ale laur wzrost zakończył we właściwym momencie;)

PostNapisane: 21 paź 2006, o 11:09
kundzius
Wczoraj dostałem oliwke, lecz nie zabardzo wiem o jej hodowli :( czy bylby ktos w stanie powiedziec jak sie nia opiekowac, co ile podlewac itp.?? byłbym bardzo wdzieczny

PostNapisane: 21 paź 2006, o 20:57
reizer
w sumie nie jest wymagajaca- troche ciepla, podlewac 1-2 na tydzien, jak chcesz miec owoce to na zime do chlodnego pomieszczenia( ok10stC) po kilku(nastu) latach takich zabiegow moze zakwitnac.

PostNapisane: 17 lip 2007, o 12:03
artur
Czy ktoś uprawia Olea europea w gruncie?

PostNapisane: 2 sty 2008, o 14:15
wojteka
Jak w temacie. Chciałbym się dowiedzieć w jaki sposób wyhodować oliwkę europejską. Nasiona zakupiłem oczywiście przez oleander.pl . Oto kilka pytań które mnie nurtuje:
1. Czy nasiona należy przygotować jakoś przed zasadzeniem?
2. Jakie jest najlepsze podłoże?
3. Jaka powinna być temperatura i wilgotność?
4. Jaki jest czas kiełkowania? ( na kopertce jest niewyraźnie napisane: kiełkowanie 12 mies.)

PostNapisane: 2 sty 2008, o 19:53
reizer
1.podobno trzeba stratyfikować ale nie jestem pewien
2. podłoże zasadowe
3.podlewać jak ziemia przeschnie
4.długo(kilka miesięcy)

PostNapisane: 2 sty 2008, o 22:23
wojteka
Dzięki za odpowiedź. Czy ktoś mógłby potwierdzić odpowiedz na pierwsze pytanie?

oliwka z nasion

PostNapisane: 17 sty 2008, o 15:06
lukasz.s4
Witam
zamówiłem na oleander.pl w ramach darmowych nasion oliwkę europejską i dziś po około 30 dniach od wysiania wykiełkowała mi :)
Mam też pytanie czy wie ktoś czy oliwka ta kiedyś zakwitnie i po jakim czasie??
z góry dziękuję za odpowiedź :)

PostNapisane: 20 sty 2008, o 13:26
wojteka
Z tego co wiem to moze zakwitnąć nawet po kilkunastu latach.
Mógłbyś opisać dokładnie w jakich warunkach wykiełkowała Ci oliwka? Podłoże, przygotowanie nasion itd.

PostNapisane: 20 sty 2008, o 14:59
lukasz.s4
Napisał: wojteka
Z tego co wiem to moze zakwitnąć nawet po kilkunastu latach.
Mógłbyś opisać dokładnie w jakich warunkach wykiełkowała Ci oliwka? Podłoże, przygotowanie nasion itd.


dzięki za info :)
co do moich warunków w których wykiełkowała oliwka hmm to są one trochę kontrowersyjne, ale ja tak wysiewam większość nasion i ogólnie kiełkują bez zarzutów.
Najpierw opiszę wersję stosowaną w zimie:
Opisze jak wysiałem nasiona oliwki. Nasiona moczyłem przez 12 godzin w temperaturze wody około 25 st.C, czyli normalnie w świecie włożyłem termometr i postawiłem koło kaloryfera. Następnie nasiona wysiałem do uniwersalnej ziemi, i pojemnik włożyłem do hermetycznego worka, umieszczając w ziemi termometr w celu kontrolowania temperatury, szczelnie zamknąłem (wilgotność więc była wysoka), tak wysiane nasiona umieściłem koło kaloryfera w takiej odległości aby temperatura podłoża wynosiła około 25 st.C. I w ten sposób po 3 tygodniach moja oliwka wykiełkowała, jak tylko trochę urośnie dam tu fotkę :)
Sposób w leci to pro prostu moczenie nasion w ciepłej wodzie, a następnie postępuje tak samo kładąc na parapet zachodzi żeby było jak najcieplej i tak przeważnie większość nasion mi kiełkuje :)
ja zajmuje się głównie passiflorą (męczennicą) i ten sposób jest rewelacyjny, ale sprawdza się też przy innych roślinach również :)
pozdrawiam
PS a kiedy wysiałeś swoje oliwki??

PostNapisane: 20 sty 2008, o 19:39
wojteka
Jeszcze sie zbieram do tego :
Ale w następnym tygodniu postaram zasiac

PostNapisane: 28 lut 2008, o 02:48
Mawri
Witam
Proszę o pomoc dla mojego drzewka.5-letnia sadzonka z Oleandra jest u mnie miesiąc.Zaaklimatyzowała się ,wypuściła w kilku miejscach młode listki. Podlewam oszczędnie,tzn raz w tygodniu wodą przegotowaną odstaną, zraszałam codziennie,zimuję ją w pomieszczeniu o temp15-17stopni,widnym ale bez słońca,północne okno,parapet,bez kaloryfera.Od tygodnia listki zwijają sie do spodu i po lekkim dotknięciu odpadają.Zajrzałam do korzeni,nie ma potrzeby przesadzania,nie znalazłam też w ziemi nic niepokojącego.Jednak wiele listków straciłam.Na wielu listkach pojawiły się brązowe plamy. Co to za objawy?Zamieszczam zdjęcia,na pierwszej fotce jest drzewko przed utratą liści,na pozostałych widać chore liski albo zwijające się ,na ostatniej młode listki

marwi sadzonka oliwki1a_2.JPG


marwi sadzonka oliwki2a_2.JPG


marwi sadzonka oliwki3a_2.JPG


marwi sadzonka oliwki4a_2.JPG



Wyedytowano obrazki (mają tendencję do wygasania) w związku z tym zostały przeniesione bezpośrednio na forum. Admin

PostNapisane: 28 lut 2008, o 19:18
reizer
poprostu brak swiatla, malo podlewac i czekac do wiosny, potem wystawic na balkon

PostNapisane: 28 lut 2008, o 22:57
Mawri
Nie wpadłabym na to bo drzewko stoi na parapecie okiennym,okno widne -szyba tyle że północne i niedaleko jest ściana innego budynku.To dobrze że to nie jakaś podstępna choroba czy szkodnik.A może dać już na nasłonecznione miejsce bez kaloryfera ,jednak oznacza to wyższą temperature

PostNapisane: 8 mar 2008, o 00:00
Oleander
Pani Joanno, drzewo oliwne jest "słonecznym potworkiem" tzn - jedyne czego mu trzeba do szczęścia to duża dawka ciepła i słońca. Woda jest w sumie na bardziej odległym miejscu. Należy powiedzieć że oliwka należy do drzew bardzo dobrze tolerujących suszę. Nadmiar wilgoci zabija oliwkę znacznie szybciej niż susza;) Zatem podlewać ją należy wtedy gdy wierzch ziemi przeschnie = tak że stanie się pylisty jak pieprz:) Dopiero wtedy można porządnie podlać drzewko, ale nie z wierzchu, ale zmoczyć całą ziemię. Okno północne to nie dobre miejsce. Nie umrze od razu, pędy będą się wyciągać, liście opadać i może to trwać i rok albo dwa, ale w końcu zejdzie. Najlepiej ustawić ją na oknie południowym, kaloryfer jej nie szkodzi;) Rośliny rosły w chłodzie i dostarczane o tej porze roku - bardzo szybko zaczynają przyrastać tworząc ładne o delikatnym odcieniu zieleni gałązki. Życzę powodzenia w uprawie Pani Oliwki i czekamy na wieści - jak udaje się uprawa.

PostNapisane: 7 kwi 2008, o 22:41
artur
Oliwka Szczecin luty/marzec 2008 na dzisiaj tez ma się swietnie stracila troche lisci

PostNapisane: 26 kwi 2008, o 08:28
rozmaryn
Witam
Parę dni temu trafiła do mojej kolekcji oliwka europejska . Dostałem ją od pani ,która przywiozła ją z Wloch. Niby nic szczególnego ale jest to jakaś odmiana oliwki zaszczepiona na podkładce innej odmiany oliwki. Roślina była przesadzana ubiegłej jesieni do ziemi uniwersalnej. Postanowiłem wyjąć ją z donicy i przesadzić do innej . Ku mojemu zdziwieniu stwierdziłem ,że z pierwotnej bryły korzeniowej ani jeden korzeń nie przerósł ziemi uniwersalnej. Jedynie parę korzeni oplotło drenaż zrobiony z kamieni wapiennych. Czym prędzej udałem się do najbliższego kamieniołomu po glinę i drobny żwir wapienny. Do żwiru i gliny dodałem troszkę piasku i niewielką ilość obojętnego torfu . Do tak spreparowanej mieszanki wsadziłem oliwkę i całość podlałem wodą deszczową. Mam cichą nadzieję ,że roślina w tym sezonie poprawi swój wygląd i być może będzie miała pierwsze owoce.

Wstawiłem ją do namiotu foliowego po to żeby stworzyć jej optymalne warunki świetlne i termiczne

PostNapisane: 26 kwi 2008, o 09:45
Oleander
Artur, jeśli oliwka straciła liście to znaczy że stanowisko było zbyt wilgotne. W sprzyjających warunkach drzewko będzie całą zimę zielone...

Rozmaryn, ciekawe co to za odmiana i jaką ma odporność na mróz? Krążą informacje że są oliwki wytrzymujące ok -25. Gdybyśmy mieli taką odmianę można by pokusić się o uprawę gruntową (szczególnie blisko muru budynku)...

PostNapisane: 26 kwi 2008, o 11:30
rozmaryn
Dominiku witaj
Niestety pani od której otrzymałem roślinę zapomniała nazwy odmiany . Wiem tylko ,że roślina pochodzi z Toskani ( wybrzeże liguryjskie wisawi wyspy Elby). Dominują tam takie omiany jak LECCINO, TAGGIASCO, FRANTOIO, OLIWASTRO, MORAIOLO. Pewnie mam jedą z tych odmian tylko którą?

PostNapisane: 28 kwi 2008, o 19:12
Mawri
Moja oliwka przezimowała ale wskutek moich błędów z pozostawieniem na parapecie północnego okna straciła połowę liści.Jest przerzedzona ale są nowe listki a g gąłązki nie są zbyt wyciągnięte.Jednak te prześwity aż proszą sie o zagęszczenie. Od dzisiaj przenoszę ja na dzień na taras w półcieniu
Podlewam zgodnie z rada Oleandra ,po solidnym przeschnięciu przegotowaną wodą i stoi w słoneczku przy oknie. Nie zasilałam jej jeszcze a chyba coś należy podać.
Proszę o kilka niezawodnych jak zawsze porad.

PostNapisane: 10 sie 2008, o 13:24
rozmaryn
Witam
Chciałbym trochę odświerzyć ten temat ponieważ warto. W tym roku byłem 2 tygodnie w środkowej Dalmacji . Bardzo lubię tam jeździć ponieważ ma się dwa w jednym góry i ciepłe morze. Jak zawsze oprócz kąpieli poswięciłem kilka dni na chodzenie po okolicznych górach. Niesamowite wrażenie zrobiły na mnie porastające stoki gaje oliwne. Obfitość zawiązanych owoców była przytłaczająca .Już starożytni Izraelici mówili że drzewo oliwne dane jest im od Boga. W ciekawy sposób Chowaci odmładzają stare drzewa oliwne . Mianowicie wycinają pień główny i pozostawiają po kilka odrostów bocznych. Po latach pędy są na tyle duże że zaczynają obficie owocować( widać to na jednym ze zdjęć).W gajach oliwnych prawie wcale nie słyszałem śpiewu ptaków natomiast nie brakowało tam cykad.Co prawda mam w swojej kolekcji oliwkę szczepioną z Toskanii niemniej zabrałem kilka odrostów do Polski i mam nadzieję , że doczekam się swojego mini gaiku

PostNapisane: 15 sie 2008, o 09:46
rozmaryn
Witam
No i doczekałem się małych oliwek. Z przywiezionych sześciu zrazów już trzy wypuściły korzonki . Wsadziłem je do ziemi i mam nadzieje że będą u mnie rosły jak na drożdżach.Wcześniej z poprzednich pobytów w Chorwacji też przywoziłem zrazy oliwne , ale nigdy nie ukorzeniła się żadna gałązka. W tym roku skorzystałem z podpowiedzi kolegi Demona i poskutkowało. Jaka to podpowiedź , raczej nie będę tego na forum propagował , ponieważ lepiej od tego nałogu z daleka.

PostNapisane: 15 sie 2008, o 09:49
longman
Niech szanowny pan zapropaguje mi na E-maila: dworzanin@gmail.com :D

PostNapisane: 8 lis 2008, o 20:05
rozmaryn
Witam
Kolego Longman akurat od tygodnia pozbyłem się tego paskudnego nałogu . Ostatnio nie paliłem przez 5 lat potem prawie dwa lata powrotu do palenia i teraz od tygodnia zero fajek. Sposób polegał na porannych dymnych kąpielach małych zrazików oliwek. Wydaje mi się ,że w sposobie kolegi Demona jest dużo racji. Z sześciu 4 ukorzeniły się na bank , a pozostałe dwie jeszcze do tej pory nie wykazują objawów ukorzenienia. Dołaczam jeszcze zdjęcie z wakacji . Codzennie idąc na plażę i z niej wracając , przechodziłem obok gaju oliwnego.

PostNapisane: 8 lis 2008, o 21:47
Łukasz Kozub
Ja bardzo żałuję, że nie przywiozłem zrazów z Krymu.

Dopiero potem się przekonałem, że Krym to właściwie strefa USDA 7 i kawałeczek 8 ( a nijak nie wygląda ze względu na przeogromną ilość cyprysów wiecznozielonych, cedrów i trachycarpusów). Potwierdzeniem tego może być prawie całkowity brak tam washyngtoni, daktylowców (widziałem tylko młode) czy cytrusów (w ogóle nie widziałem).
Natomiast oliwki są i to podobno specjalna Krymska odmiana wytrzymująca do -18 C...

No ale oczywiście tamtejsze lata nijak się maja do naszych i tu widać, jak ważny jest okres letni a nie tylko mrozy zimowe...
(Dlatego np. na Krymie w strefie 7 rosną cyprysy a u nas nie, a np. w cedrów nie spotkałem w Norwegii, mimo, że rosną tam araukarie)

Pozdr

Łukasz

PostNapisane: 9 lis 2008, o 19:20
baz
Wydaje mi się że te mapki europy nie są zbyt dokładne,na pewno Krym ma strefę 8ab a być możne nawet 9a choćby że przy samej linii morza rosą daktylowce a te występują minimum 8b
znalazłem taka mapkę zrobioną przez rząd usa w latach 80tych pewnie jest już nie aktualna
Obrazek
ale chyba ta jest dokładniejsza
Obrazek

PostNapisane: 22 lis 2008, o 19:47
rozmaryn
Witam
A to zdjecia mojej oliwki z miesiąca kwietnia to te pierwsze i dwa następne zrobione wczoraj czyli 21 listopada.. Oliwka jak i dwa trachycarpusy stoją w namiocie foliowym w którym zgromadziłem i ususzyłem liście . Liście posłużą do zabezpieczenia reszty roślin.

PostNapisane: 22 lis 2008, o 20:44
Oleander
Rozmaryn wprawdzie liście powinny wystarczyć do zabezpieczenia, ale dobrze jest zupełnie zadołować doniczki, wtedy masz prawie 100% pewność że roślina ma również dostęp do wody (pod doniczką zawsze jest wilgotna ziemia). Dodatkowo korzenie są jeszcze lepiej zabezpieczone przed mrozem. Minus takiego rozwiązania - gdy trzeba szybko wyciągnąć roślinę może się to okazać trudne bo ziemia dokładnie przylgnie do doniczki i trzeba doniczkę wykopać.

PostNapisane: 4 kwi 2009, o 23:31
deny1989
Witajcie:) Pytanie do Rozmaryna, Od trzech lat próbuję ukorzenić oliwki i ani razu mi się nie udało. Możesz opisać dokładnie z tym dymem jak to się robi. I czy oliwki trzymasz w wodzie, czy do ziemi od razu?

PostNapisane: 10 kwi 2009, o 07:48
rozmaryn
Witam
Kol Deny ważne jest pobranie materiału na przyszłą sadzonkę. Ja też odnosiłem niepowodzenia w ukorzenianiu przywiezionych zrazów. Zrywałem je po prostu z końcówek gałęzi . Takie zrazy ani razu nie wypuściły korzeni. Dopiero gdy pobrałem odrosty ,które powstają przy podstawie pnia oliwnego osiągnąłem zamierzony efekt. Sadzonki trzymałem w wodzie . Pozwala to na lepszą obserwację samego procesu tworzenia nowych korzeni. W przypadku moich zrazów pierwszy ukorzenił się po zaledwie 3 tygodniach , a ostatni po 3 miesiącach . Jeżeli zauważyłem tworzenie się nowych korzeni to wyciągałem zrazik z wody i wsadzałem do ziemi. Co do dymu to faktycznie wypalałem po rarę papierochów w ich obecności . Na szczęście nie palę już od pół roku.

PostNapisane: 26 kwi 2009, o 11:59
rozmaryn
Witam
Sory że piszę post pod swoim postem ale nie mogłem się powstrzymać.
A to jest fotografia mojej oliwki szczepionej z Toskani . Żeby uzyskać bardziej zwięzły kształt poobcinałem końcówki gałązek . W tym roku powinna mieć pierwsze kwiaty i owoce.. Roślinę trzymam już na zewnątrz od końca marca . Przygruntowne przymrozki nie spowodowały na mojej oliwce żadnych uszkodzeń

PostNapisane: 15 sie 2009, o 16:26
rozmaryn
Witam
A to ta sama roślina parę miesięcy później . Oliwka naprawdę bardzo fajnie prezentuje się w pojemnikach i jest powszechnie stosowana do ozdoby werand , zewnętrznych ogródków kawiarnianych itp. W większych miastach jest to już powszechne . Dla mnie osobiście oliwka przez cały okres przypomina mi wakacyjne chwile spędzone na południu Europy i nawet zimą kiedy jest smętnie i szaro , jej widok nastraja mnie pozytywnie. Mam jeszcze parę mniejszych przywiezionych w tamtym roku .