Strona 1 z 1

PostNapisane: 10 gru 2006, o 21:31
mateusz-swiatek1
Mam nanercz ,który ma już 6 miesięcy.
Był zaniedbany troche i teraz zauważyłem ,że coś ją dopadło.
Najwyraźniej to przędziorek (pajęczynka, czerwony pajączek ,liście żółcieją i opadają)
Macie może wy nanercze?

PostNapisane: 12 sty 2007, o 13:44
Pajonk
A owszem, mamy. Tyle że dopiero od jakichś trzech tygodni ;) Z nasionka, ładnie wykiełkował (ależ ogromny kiełek), rozwija się ładnie, już ma 4 czy 5 listków - wprawdzie malutkich i tylko jeden ma nie-owalny kształt, ale MA ;) Póki co roślinka zdrowa...możesz mi powiedzieć, jak szybko to rośnie? Postanowiłam zaryzykować i zaraz po wykiełkowaniu przesadzilam go do dosyć sporej doniczki, bo w siewniku korzeń się nie mieścił - nie zaszkodziło, ma się dobrze.

Masz może jakieś uwagi na temat hodowli? Chętnie skorzystam, bo w tej dziedzinie jestem zupełnie zielona ;)

PostNapisane: 14 sty 2007, o 12:23
mateusz-swiatek1
Roślina bardzo szybko rośnie.
6 miesięcy- 0.5 m :)
Musi mieć dużo światła, a wody umiarkowanie.
Co ciekawe po nakłuci kory wścieka sok który zapachem przypomina ... Mango.
Należą do tej samej rodziny Nanerczowatych.

PostNapisane: 15 sty 2007, o 12:42
Pajonk
Wiem, że są spokrewnione.

Raczej nie zamierzam nakłuwać swojej roślinki...

PostNapisane: 18 gru 2007, o 16:11
Pajonk
Witam,

dawno mnie tu nie było :)

Niestety padła mi połowa roślin - wyjechałam na trzy dni, w międzyczasie był przymrozek i wszystko, co stało na parapecie zmarzło. Niedawno wynajęte mieszkanie, nie spodziewałam się, że będzie aż tak ciągnąć od okna, w dodatku osłoniętego od wewnątrz bambusową roletą. Straciłam nanercz, herbatę, ceratonię i bawełnę... :( I to tyle w temacie mojego nerkowca. A Tobie udało się Twojego wyleczyć?

Nanercz

PostNapisane: 21 paź 2009, o 16:57
Maciek11
Czy hoduje ktoś te drzewa i morze mi powiedzieć coś o hodowli.

PostNapisane: 31 paź 2009, o 16:59
mateusz-swiatek1
Generalnie, dużo wody, wilgotności powietrza i dużo światła to podstawa do sukcesu.
Postaw w miejscu silnie oświetlonym, zimą staraj się doświetlać świetlówkami.
Uważaj na tarczniki, ja bardzo często mam z nimi problem.

PostNapisane: 1 lis 2009, o 23:16
Maciek11
A masz może nasiona ;)

PostNapisane: 8 lis 2009, o 12:50
mateusz-swiatek1
heh.
ja tak wiele razy traciłem rośliny.

temat: nie, nie mam nasion. możesz je kupić u oleandra, za bodajże 3.99 za nasiono.
ja kupiłem kiedyś 2, i miałem 2 bardzo ładne siewki.
została mi jedna roślina.

nerkowiec

PostNapisane: 15 cze 2011, o 14:06
Aranha
Jako iż jakieś trzy lata temu nagle padły mi rośliny, w tym m.in. nerkowiec, a ja zwinęłam się z forum, przy pierwszej nadarzającej się okazji (czyt. zmiana mieszkania na bardziej odpowiadające roślinom) postanowiłam odtworzyć kolekcję (trzy lata bez sensownej hodowli, wyobrażacie to sobie?) - i oto odhodowałam nanercz, z nasionka kupionego miesiąc temu w Oleandrze. Wykiełkował błyskawicznie, obecnie ma coś ze 2,5 tygodnia i już jest po pierwszym przesadzeniu (na zdjęciu okaz jakiś tydzień od wykiełkowania, jeszcze w starej doniczce).

nanercz.jpg


Oprócz tego mam kilka małych pitahayi, właśnie wschodzi mi annona squamosa, pistacje niestety nie dały rady, czekam na canangę i oliwki. Trzymajcie kciuki ;)

PostNapisane: 15 cze 2011, o 23:09
Oleander
Aranha, cieszę się z Twojego sukcesu i trzymam kciuki za młode sadzonki:)

Oliwki potrafią wschodzić nawet po 1-2 latach. Najważniejsze jest aby nie przelać siewek w okresie wschodu. W tym celu najlepiej podlewać nasiona z ogromnym odstępem czasu, ogromnym - czyli tak dużym że zapomina się kiedy był ostatni raz;)

PostNapisane: 16 cze 2011, o 10:48
Aranha
Hej hej,

dzięki :) trzymanie kciuków na pewno się przyda - miałam jeszcze 2 młodziutkie albicje, ale kociak mi je obżarł do gołej ziemi. Nerkowiec stoi w pokoju dla kota niedostępnym, ale jak tak dalej pójdzie, to go chyba drutem kolczastym owinę (zwierz załapał, o co chodzi z klamką i uczy się na nią skakać) ;)

Oliwki wcisnęłam do doniczki z pitayami i trzymam je w mieszance 1:1 ziemi i piachu, więc przelanie raczej nie grozi;) chociaż chyba poeksperymentuję z termosem i ciepłą wodą, zdaje się że ktoś pisał na forum, że mu oliwka po trzech tygodniach wzeszła.

Oleandrze, a jak Twoje kakaowce? Pamiętam, jak się cieszyłeś, gdy pierwszy raz zakwitły:)

Problem z nanerczem, pomocy?

PostNapisane: 19 wrz 2011, o 15:03
Aranha
Witajcie,

Na niektórych liściach mojego nerkowca wylazły rudobrązowe plamki. Tkanka w tych miejscach jest wysuszona, jak na normalnym suchym liściu. Nie bardzo wiem, co to może być, szczerze mówiąc. Podłoże cały czas trzymam lekko wilgotne, stanowisko na południowym oknie, więc pół dnia słońca, robali nie zaobserwowano. Plamy wyłażą tylko na młodych liściach i rozrastają się bardzo powoli - starsze są nietknięte. Załączam zdjęcia - i będę bardzo wdzięczna, jeśli ktoś z Was mi pomoże, nie chciałabym stracić roślinki.

PostNapisane: 19 wrz 2011, o 16:34
Oleander
Szanowna Aranha,

obniża się ilość światła która dociera do roślin i należy już po mału przechodzić na zimowy sposób podlewania - czyli podlewać wtedy gdy wierzch ziemi przeschnie, a problemy związane z rozwojem chorób wywołanych przez grzyby nie będą zbyt dotkliwe.

Temat zamykam. Proszę w przyszłości przycinać zdjęcia dostosowując je do szerokości strony na forum.

Kwitnący Nerkowiec - w pierwszym roku uprawy, zdjęcia kwiatu nerkowca

PostNapisane: 27 sty 2013, o 11:57
Oleander
Witam,

drodzy forumowicze, chciałbym się pochwalić kwitnącym nerkowcem (Anacardium occidentale).

kwiatanacardiumB.JPG


Roślina zakwitła w pierwszym roku uprawy. Nie jest to regułą w przypadku tego konkretnie gatunku który może kwitnąć np w 4 czy 5 roku uprawy (jest to uzależnione od warunków uprawy oraz genów zawartych w roślinie).

kwiatanacardium1b.JPG


Na pozostałych roślinach (także dużo większych, rosnących razem z kwitnącym nerkowcem) nie stwierdziłem kwitnienia. Także tak szybkie kwitnienie należy uznać za wyjątek.

Re: Kwitnący Nerkowiec - w pierwszym roku uprawy, zdjęcia kwiatu nerkowca

PostNapisane: 19 cze 2013, o 07:50
Karolinka29
Super, kwiat podobny trochę do niektórych storczyków. Ciekawe czy ten nerkowiec powtórzył kwitnienie?

Re: Kwitnący Nerkowiec - w pierwszym roku uprawy, zdjęcia kwiatu nerkowca

PostNapisane: 24 maj 2015, o 14:03
suszek
Zauważyłem na listkach nerkowca coś takiego. Owo "takie coś" to nienaturalnie pofałdowane/marszcząe się (jakby ściągające się) listki. Niektóre stare, ale i np. nowy (na zdjęciu). Czy jest powód do niepokoju?

Re: Kwitnący Nerkowiec - w pierwszym roku uprawy, zdjęcia kwiatu nerkowca

PostNapisane: 15 cze 2015, o 22:44
suszek
Hej. Nieśmiało przypominam się w związku z faktem, że problm się nasilił. Wiele liści, tak dużych/najstarszych jak i część nowych zbiega się jak na zdjęciu. Pojawia się na nich jakby taka siateczka zmarszczek, jakby tracą wigor. jedno zawija krawędzie do dołu. Proszę o pomoc w diagnozie. Na razoe przychodzi mi do głowy tylko to, że może nerkowce mają większe pragnienie, które niezaspokojone tak się objawia. Wolę jednak zapytać, co by nie wywołać powodzi przy gaszeniu pożaru :)

Re: Kwitnący Nerkowiec - w pierwszym roku uprawy, zdjęcia kwiatu nerkowca

PostNapisane: 17 cze 2015, o 22:32
cynamon
Witaj. Na Twoim zdjęciu widać zdrową roślinę. Widać nowe przyrosty, więc wszystko jest w porządku. Nerkowiec pod wpływem silnego nasłonecznienia w taki sposób ustawia liście. Gdyby ustawił liście inaczej, czyli płasko, to wtedy prawdopodobnie zostały by uszkodzone. Pozdrawiam.

Re: Kwitnący Nerkowiec - w pierwszym roku uprawy, zdjęcia kwiatu nerkowca

PostNapisane: 18 cze 2015, o 11:14
suszek
Rozumiem przestawiłem go nieco. Teraz jak mi to zasugerowałeś to zauważełem, że nowy przyrost na górze rośliny też jest zupełnie spionizowany (teraz już nie dosłownie, bo od jakiegoś czasu upały zelżały). I on jest - pomijając unerwienie - gładki, rzekłbym norlmalny. Natomiast pozostałe liście rosnące ogólnie rzecz ujmując horyzontalnie maję tę siateczkę/pajenczynę zmarszczek na ich górnej powierzchni (jest też widoczna na fotce).