Witaj na przyjaznym forum ogrodniczym! Rośliny tropikalne i egzotyczne to nasza pasja

Cześć wam wszystkim!!!

Czy macie może jakieś ciekawe rodzaje Pieprzów, piękne szdzonki którymi chcecie się pochwalić???
Jeśli tak to napiszcie o tym. =)

Pieprz jest pnącem rośliną wieloletnia dorasta do 15m jego wymagania cieplne są duże dlatego uprawiają go w krajach ciepłych Kwiaty drobne, zebrane w gęste kwiatostany, owoce pestkowce lub jagody Największe znaczenie ma pieprz czarny (Piper nigrum) z Indii, obecnie szeroko uprawiany, którego owoce używane są jako popularna przyprawa Z Azji Południowo-Wschodniej pochodzi pieprz betelowy (Piper betle), którego liście używane są, wraz z owocami Kilka gatunków uprawianych jest jako rośliny ozdobne, np. pieprz ozdobny (Piper ornatum) z Celebesu, o różnobarwnych liściach.
jest mocno rozgałęziony, bardzo elastyczny i ma jajowate lub sercowate liście oraz zwisające kłosowate kwiatostany długości 8-10 centymetrów. Owoce są wielkości grochu, początkowo zielone, gdy dojrzeją - czerwonawe. Pieprz można rozmnażać tylko wegetatywnie. Kwitnie cały rok i stale ma Owoce są początkowo zielone, później czerwone, a w końcu czarne. Do osiągnięcia pełnej dojrzałości roślina potrzebuje 7-8 lat i owocuje przez kolejne 15-20 lat. Biały pieprz ma smak mniej palący i bardziej

Nie choduje ale z chcą oglądne wasze okazy

Jakiś czas temu zakwitł mi pieprz czarny. Ciekaw jestem czy ktoś z Was doczekał się owoców tej rośliny?

Witam
Drogi administratorze jestem pod naprawdę wielkim wrażeniem. Przecież to roślina tropikalna i zapewnienie jej odpowiedniej wilgotności oraz temperatury potrzebnej do tego żeby zakwitła i zaowocowała u nas w kraju, graniczy z cudem. No cóż mam powiedzieć? Jesteś fachura i tyle

Ps
Ciekawe jaką będą miały siłę kiełkowania ?

Dziś postanowilem wyhodowac pieprz. Jakos mam taki upor do hodowania tych znanych roslin egzotycznych. kupilem w hipermarkecie nasiona kolorowe pieprzu. kazdy kolor to ten sam gatunek tylko rozne stadia rozwoju i przerobki owocu. okazało się ze te czerwone kiełkują !

Rozumiem, że kupiłeś świeże nasiona pieprzu? bo suszone raczej się nie nadają. Czy możemy poprosić o zdjęcia tych siewek pieprzowych?

No w jednym opakowaniu była cała kolorowa mieszanka do przyprawiania przeznaczona, nie wiem jak suszone. Te czarne nie wykiełkowały ani rusz z nimi, ponoc sa niedojrzałe i sfermentowane jak doczytalem. O tych czerwonych pisało że pochodzą z niedojrzałych owoców (dojrzałe są czarne), Zdjąłem z tych czerwonych własnie czerwoną skorupkę ktora łatwo schodziła, zamoczylem do letniej wody na dobe na kaloryferze, po wyjęciu nasiona miały grubą śluzowatą osłone takze wydaje się ze są ok. to własnie te wykielkowały na waciku. obecnie włożyłem je do ziemi. zrobie foto jak wzejdą kiełki. poza tym zasiałem ten biały pieprz ale to juz niepotrzebne mi skoro te czerwone wykiełkowały. Nie wiem jak to z tymi owocami jest ale wazne ze te czerwone mimo ze pisało ze niedojrzałe to jednak wykiełkowały Dam foto za jakis czas.

Hehe, teraz padło na przyprawy w kuchni. Oczywiscie tylko te wieloletnie. Uwielbiam hodowac rosliny od zarodka, to sprawia największą radość. Wszystko to eksperymenty, ktore chce sam przeprowadzić mimo niepowodzen, w necie mozna w sumie wszystkiego się dowiedziec ale nie jest to jak samemu do czegoś dojść. Gałka muszkatałowa cała kupiona tez jako przyprawa. Problem podobnie jak z migdalem gdyż okrywa nasienna usunięta. Zobaczymy co z tego będzie. Moje wszystkie obserwacje postaram się udokumentowac fotkami tutaj na forum.

Najbardziej bezpieczna proba hodowania z nasion nasion wrazliwych na pleśń, moim zdaniem: między wacikami nawilzonymi, przykrytymi ponadto folią, przy kaloryferze, moze nawet w ciemnym miejscu na początku, co jakiś czas nasiono przemywac w letniej wodzie i wietrzyć, raz na dzien np. Oczywiscie tylko z tymi naprawde wrazliwymi na gnicie nasionami. Teraz zrobię podobnie z pistacją i kawą ktore zamowilem w "Oleandrze". Kiedys tez probowalem siac kawe ale prosto do ziemi i zawsze gniła ! Kilka razy juz to powtarzalem i nigdy sie nie udało. Mysle ze teraz się jednak uda tym sposobem.

Co do pieprzu czarnego, to za jakiś czas dam tu fotke kiełek bo postanowilem dziś kolejne dac na wacik, te czerwone.

To są nasiona świeżo zamoczone pieprzu czarnego. Te czerwone, obrane ze skorupy. Tamte już są w ziemi ale było ich mało więc postanowilem więcej ich rozmnożyć, teraz wiem ze te czerwone jednak mają zdolnośc kielkowania więc do dzieła.

Jak widac nasiona po nawilzeniu mają galaretowatą powłokę.

Dam kolejne foto jak wykiełkują.

A i jeszcze nie wiem jak to się bedzie miec z nasionami tymi białymi, ktore nadal są w ziemi, moze to jednak te są najdojrzalsze i wykiełkują lepiej. Narazie czekam. Jest to troche zamieszane gdyż na wikipedii pisze tak a gdzie indziej tez inaczej.

ten pieprz w doniczce własnie podniosł się spod ziemi, wkrotce zrzuci skorupe. na pierwszy rzut oka strasznie cienka ta kiełka jest tego pieprzu, ma taką drobną łodygę. zrobię fotke jak już nie będzie oslony nasienia na kiełku.

No jeśli chodzi o mangostan to nadal milczy, w sumie to 4 nasiona mangostana, ale są całe narazie.

A pieprz już mi wyrósł jeden, na takiej bardzo cienkiej łodyżce i liście podłużnie wydłużone. Foto dam dziś wieczorem bo baterie się ładują. Pozatym te na waciku na zdjęciu wyzej tez puściły już korzonki małe. Wywnioskowalem z tego że tylko czerwone nasiona (w tej owocowej osłonce) nadają się do skiełkowania i ta kiełkowalnosc jest bardzo duża, już po kilku dniach zaczynają kiełkowac.

Niestety ta po lewej troche niewyraźna, nie udało się uchwycić bo zbyt cienki ten pieprz jest narazie. Poza tym liscie ma troche ściete bo musialem sam nasiono ściągnąc.

Uzyskalem z siewu tegorocznego około:

Mam już 5 kiełek pieprzu czarnego, 4 pasiflory (z owocu granadilla), kilka drzewa pomidorowego (tamarillo), kilka kaktusa z owocu pitaji, kilka migdałów (no zaczynają bardzo szybko te migdaly rosnąc a już zwątpilem ze da sie z tych łuskanych nasion sprzedawanych w sklepach wyhodowac coś). Co do mangostanu to coś zauwazylem ze sie przez 2 nasiona przebija ale nie wiem jeszcze co to, jakby jakies guzki wyrastały od tak na nasieniu

A poza tym to jeszcze pelno innych egzotykow z tamtego roku ale to zimuje wiekszosc w piwnicy jeszcze.

Mi też wykiełkował pieprz. Sie tylko zastanawiam czy to wlasnie pieprz czarny gdyż jego drugie liście zaraz po liscieniach nie są takie jak na fotce. Sa głęboko ząbkowane. Narazie to małe listki ale wyraźnie nie przypominają tych. Czy może dopiero poźniejsze liscie nabiorą takiego kształtu jak na zdjęciach wyżej ??

Gratuluję Dominiku.
Dzięki za życzenia noworoczne ^^
Sorry, ale mnie długo w kraju nie było.
Teraz jeszcze meetingi Cwalku, koszmar :/


Signed by Lych

Witam, również bawię się nasionkami pieprzu. Z białych nic nie wyszło, teraz na waciku trzymam czerwone, może wykiełkują, teraz są otoczone tak samo jak u ciebie Artur, taką cieniutką otoczką, Zobaczymy, może się uda

Tylko te czerwone kiełkują bo są dojrzałe i nie przepalone. Poczekaj parę dni i za jakiś czas pojawi się korzonek a potem do ziemi, w zasadzie to mozna od razu. Ja już mam chyba z 6 kiełek i to mi starczy

A z gałką muszkatołową mi nie wyszło. Te nasiona są raczej całkiem wysuszone i nie ma co się z tym bawić.

Oleandrze czy pieprz czarny jak jest mały, wlasciwie to siewki, to jego liscie są na brzegach ząbkowane głęboko ?? Bo wlasnie moj pieprz tak ma w przeciwienstwie do tego tutaj gdzie lisc ma gladki brzeg

Artur, wklej dokładne (ostre) zdjęcia, to będę mógł powiedzieć czy Twoje rośliny to pieprz.

Domin, a może mu chodzi o ten słynny pieprz peruwiański.
Gdzieś na allegro to widziałem.
Schinus molle.

To jest jedna z moich siewek. Tylko mnie nie straszyć że to jest chwast

Moim zdaniem to nie jest pieprz.

Skąd miałeś nasiona tej rośliny? z jakiej sieci marketów i co było napisane na opakowaniu?

Smak i zapach tych nasion z ktorych wykiełkował dokładnie jest "pieprzowy". Na opakowaniu pisze "Pieprz kolorowy ziarnisty". Na odwrocie napisane jest że wszystkie nasiona pochodzą od tej samej rosliny, jaką jest pieprz (nie pisze że czarny tylko że pieprz). Może on dopiero przybierze liscie po czasie te własciwie. Papaja też ma liscie zupelnie inne jak jest większa, podobnie baobab.

A i na pewno pieprz peruwiański to nie ma bo widać po liściach, jeszcze bardziej odbiega.

Witam Artur, dziś zaglądałem na wacik, chyba nasionka zaczynają kiełkować, pojawiło się małe uwypuklenie- jasne, jakby wyrastał korzonek.
Położyłem na wacik również nasiona Ziela angielskiego (te największe), teraz napęczniały, zobaczymy, pozdrawiam

No to fajnie. Już jutro będzie korzonek no i zaraz możesz do doniczki dać, żeby zaczęło fajnie rosnąć.

A ziele angielskie nie wiem. Ja rozłupałem ziele angielskie to było w srodku spalone, więc sie nie nadawało. A ty sprawdzales czy nasiona ziela an. nie są palone ?? Poza tym to roślina jednoroczna chyba a ja hoduje wieloletnie Zobacz jak naprawde jest z tymi nasionami ziela angielskiego w srodku.

Jak tam twój pieprz Grzesiek ?? Fotka mojego jest w temacie przyklejonym na samej górze. Ponoć pieprzu nie przypomina wg Oleandra ale myślę że to tylko początkowe liście a potem się zmienią.

Moje nie wyglądały na spalone, w wodzie nabrały kształtu i połysku, może cos będzie )Co do pieprzu, to zaczyna wychodzic korzonek u kilku z nich, jeżeli się uda i coś wyrośnie, wstawię zdjęcia:))
Ziele angielskie to owoce korzennika lekarskiego- drzewa, pochodzi nie z Anglii, ale z Ameryki Południowej, jest naturalnie wieloletnie, pozdrawiam Artur:)

Muszę sprawdzić na internecie z tym zielem angielskim. Myślalem że to jest jednoroczna jakaś roślinka. Moje wyglądały na spalone w środku ale jeszcze dziś sprawdze mojej mamie w kuchni jak to jest dokładnie A właśnie skąd masz te ziele, z jakiej firmy, nazwa produktu (na torebce) tak żebym ewentualnie mógł sobie kupić? Możesz na poczte wewnętrzną posłać nazwe. Pozdrawiam

Masz rację jednak, to jest drzewo. A ty całą tą okrągłą kulkę sadzisz ?? Bo nasiona znajdują się dopiero w tej kulce, w jednej kulce są 2 nasionka ale nie wiem czy one są dobre. Wydają się kruche i spalone. Ale sprawdzę jak z tym będzie.

Właśnie wyjąłem kilka nasionek i moczę je. Może one mają taki kolor, pod światłem zauważyłem, że są bardziej granatowe niż czarne. Zobaczymy. A to mnie zaciekawiło, że to nie jednoroczna roślina, chyba ta nazwa "ziele" mnie zmyliła.

ta to prawda, nazwa jest myląca. ja otworzyłem kulki, wybrałejm największe, wszystkie nasiona były w środku ok, nie były wyschnięte, moje wyglądają już jak świeże, 3 razy większe niż były, pozdrawiam

Doszedlem do wniosku, że ten powyższy kiełek to jest pieprz peruwiański, zupelnie niespokrewniony z pieprzem czarnym. Narazie liscie zupelnie niepodobne ma do tego pieprzu ale jestem przekonany ze to własnie on.

WItam, właśnie wykiełkował mi pieprz, zapomniałem o nim, dzisiaj odkrywam wacik, a tu korzonek i listki, ale straszny zawód- pęknięta łodyżka ((((((, coś da się jeszcze zrobić???

Wysiej po raz kolejny. To tez zapewne pieprz peruwianski, on ma mniejsze ziarenko od pieprzu czarnego a czerwona skorupka jest cienka, krucha i latwo schodzi. Na waciku wszystkie powinny wykielkowac bardzo latwo

Witam, pragnę nieco odświeżyć temat,
Zakupiłem sadzonkę pieprzu czarnego, ma ona obecnie łączną długość wszystkich pędów około 1,5 metra i szybko się rozrasta, wkrótcę wstawię zdjęcia:)

Oto obiecane przeze mnie zdjęcia. Niestety nie udało uchwycić mi się całej rośliny, na foto dolne młode przyrosty.

Wygląda na to że... mój pieprz postanowił mi sprawić psikusa na wiosnę, ewidentnie pojawiły się zawiązki co najmniej 2 kwiatostanów.

Pieprz z nasiona ? Ile ma lat?

Zakupiłem go w postaci sadzonki, miał wówczas około 20-30cm, dziś jest to łączna dlugośc pędów około 5 metrów. Z tego co pamiętam od sprzedawcy, miał on wówczas 2 lata.

Dzień dobry wszystkim!

to mój pierwszy post na forum Oleander. Bardzo mi się tutaj podoba. Jest dużo informacji niedostępnych nigdzie indziej.

Nie wiem jak Wy, ale ja chciałabym zobaczyć zdjęcie takich pieprzowych pączków

grzesiek, czy da się coś zrobić w tej sprawie?

Witam nową forumowiczkę:)
Jak tylko dosięgnę aparat, to napewno coś się da z tym zrobić;)

A ja czekam aż mi pieprz wykielkuje ale sie chyba tego nie doczekam

Tak to jest jak się kupuje nasiona poza Oleander.

Obecnie na rynku jest bardzo wiele firm oferujących nasiona. Większość nie ma pojęcia o tym co sprzedaje. Jakość nasion również pozostawia wiele do życzenia.

Dlatego Artur jedyne co mogę Ci polecić to:

Kup nasiona w Oleander, albo od razu gotową sadzonkę (dam Ci zniżkę) i w końcu doczekasz się własnej rośliny

Grzesiek, czekamy więc na zdjęcia.[/B]

Witam! Pierwszy raz na forum, ale odświeżę sobie temat
Zakupiłem kolorową mieszankę pieprzu Kamis i namoczyłem te czerwone nasiona, wysiałem i postawiłem na lekko odkręconym kaloryferze. Po kilku dniach jedno nasionko wykiełkowało i po 2 dniach już zaczyna rozwijać się listek. Zobaczymy, co z tego będzie.

Witajcie, kilka pytań od laika:
- Po jakim czasie (vel jak często) należy przesadzać pieprz?
- Jakiej ziemi użyć do tego?
- Czy mogę to zrobić jeszcze teraz, czy jest jakaś zalecana pora do tego?
Sadzonkę kupiłem jakieś 2-3 lata temu. W sumie ładnie sobie rośnie. Przeżyła już walkę z tarcznikami bodaj w pierwszym roku pobytu u mnie. Na chwilę obecną co jakiś czas wypuszcza nowe liście. Rzadziej takie mini eliptyczne?/podłużne? szyszki (może zalążek kwiatostanu, nie wiem nigdy nie przekroczyło 2-3 mm). W dodatku liście (poza okresem wspomnianej walki) gubi rzadko, czyli że rozrasta się. W sumie chowa się bezproblemowo, tylko zastanawiam się czy nie czas dla mojego pieprzu na nowe mieszkanie?

Witaj. Kompost będzie odpowiedni. Przesadzenie raz na 1-2 lata wystarczy. Obecna pora sprzyja przesadzaniu pieprzu. Oto zdjęcie jednego z moich pieprzów o ładnie ubarwionych liściach. Dokładnie jest to piper ornatum. Rośliny są do kupienia tutaj:

http://www.oleander.pl/sadzonki-roslin-tropikalnych-srodziemnomorskich/1318-pieprz-czarny-pipper-nigrum-sadzonki.html

Ale śliczneeee *.*

Dzięki za odp. A czy nada się coś "kupowalnego" w sklepie. Ewentualnie "owo coś" z domieszką np. piasku? Z góry dzieki za odp. i pozdrawiam

W sezonie wzrostowym urośnie na byle czym;) By wykonać dobrą mieszankę całoroczną trzeba trochę doświadczenia. Wykonuję takie mieszanki dla klientów, oczywiście na wyczucie. Spróbuj sam pokombinować na bazie zdobytego już doświadczenia. Myślę że sam dasz radę wykonać lepszą mieszankę niż gotowiec ze sklepu.

Tylko z czego taka mieszanka powinna się składać. Pytam, bo chciałbym uniknąć kompostu o którym mówisz. Zwyczajnie nie mam go jak zdobyć, w każdym razie nie szybko. A chciałbym go na dniach przesadzić wykorzystując właściwy termin.
Inne składniki (piasek, ziemia z mojego ogrodu, cokolwiek "kupowalnego") jestem w stanie mieć łatwo.