Strona 1 z 2

Herbata (camelia sinensis), krzew herbaciany, warunki uprawy, opis, zdjęcia

PostNapisane: 24 lip 2005, o 20:08
kruszbuk3
Witam.
Dzisiaj wysiałem 4 nasiona herbaty i dwa kawy.
Po jakim czasie wykiełkują?

Herbata (camelia sinensis), krzew herbaciany, warunki uprawy, opis, zdjęcia

PostNapisane: 24 lip 2005, o 23:21
mefisto79
swieza kawa dwa - cztery tygodnie, niektore nasiona czasami nawet pozniej, jesli nasiona byly starsze niz miesiac moze im to zajac duzo wiecej czasu albo w ogole nie wzejda

herbata chyba ok 3 - 6 miesiecy

PostNapisane: 28 sty 2006, o 14:21
mateusz-swiatek1
Czy Herbata wymaga jakichś specjalnych zabiegów??

PostNapisane: 2 lut 2006, o 11:36
Oleander
Napisał: mateusz-swiatek1
Czy Herbata wymaga jakichś specjalnych zabiegów??


nie. Ja przynajmniej nie stosuję choć słyszałem że niektórzy praktykują zimną stratyfikację nasion.

PostNapisane: 2 lut 2006, o 11:46
Otherkin
A kto pochwali sie, jak smakuje własna herbata?

PostNapisane: 11 mar 2006, o 14:38
mateusz-swiatek1
Ja 1 tyg. temu wysiałem 10 nasion Herbaty chińskiej (Camellia Sinensis) i 3 Herbaty oleistej (Camellia oleifera).

Czy to prawda , że nasiona tych Herbat wolno kiełkują?
Co robić aby siewka miała idealne warunki??
Czy ktoś ma własnęsadzonki Herbaty??

PostNapisane: 25 sie 2007, o 19:35
kubabednar
Jeżeli ktoś ma jakiekolwiek informacje na temat uprawy tej rośliny to proszę pisać(linki,własne teksty). Mogą być też informacje w jakich warunkach naturalnych rosną. Szukałem trochę ale nie ma za bardzo treściwych informacji na temat tej rośliny. :wichtig:

PostNapisane: 26 sie 2007, o 15:34
Oleander
Nie napiszę tym razem zbyt dużo, bo akurat mam mało czasu;) Herbata latem nie toleruje silnego nasłonecznienia i wysokiej temperatury (może w takich warunkach nawet obumrzeć). Optymalnie jest latem ustawić ją w miejscu bardzo jasnym - o rozproszonym oświetleniu przy temperaturze 20-25 stopni i wysokiej wilgotności powietrza. Natomiast zimą powinna przechodzić okres spoczynku w temperaturze ok +5/+10 stopni - w miejscu bardzo jasnym (nawet pełne słońce nie wywoła szkód - szczególnie że zimą grzeje bardzo słabo)...

herbata (camelia sinensis)

PostNapisane: 9 wrz 2008, o 10:58
manggha
Nie wiem, czy to ciągle aktualny post i pytanie.. Od czerwca mam w domu sadzonki tej rośliny i trzymaą się nieźle. Puszczają nowe listki i trochę podrastają. Kupiłam na oleandrze roczne sadzonki (h = ok. 10 cm). Stoją w cieniu większych roślin, ale przy samych drzwiach port-fenetre, więc są tak nasłonecznione, jak to możliwe. Podlewam je, jak widzę, że wierzchnia warstwa ziemi już wyschła (w praktyce co ok.3 dni, zależy od temperatury). Sadzonki już zaliczyły atak tarczników (to moja opinia, nikt nie był w stanie stwierdzić z cała pewnością, jakie to były szkodniki). Potraktowałam paskudy mechanicznym myciem roślinek (mokry wacik) i brykietami "Tarcznik BR", które wsadza się do ziemi. Na razie roślinki wyglądają pięknie i chyba pozbyłam się paskudztwa.

Btw, jeśli ktoś ma dłuższy staż w utrzymywaniu camelia sinensis, to chętnie poczytam o innych doświadczeniach.
Pozdrawiam :)

p.s.
Jedyna pozycja bibliograficzna, jaką znalazłam, to:
Andrzej Sarwa, "Egzotyczne rośliny użytkowe w domu i w ogrodzie", Warszawa 1989, s. 106-110.[/I]

PostNapisane: 22 sty 2009, o 00:08
artur85
Oleandrze, gdzies pisales tutaj na forum, natknąłem się, że wyhodowanie herbaty z nasion jest dośc kłopotliwe. Ja zamowilem wlasnie nasiona herbaty. Co moze sprawić problem wyhodowania mlodej roslinki ? Czytalem tez ze nasiona mają małą kiełkowalność.

PostNapisane: 22 sty 2009, o 00:32
Oleander
Świeże nasiona mają bardzo wysoką kiełkowalność (ale muszą być naprawdę świeże;) Bardzo łatwo zniszczyć nasiona uprawiając je w zbyt niskiej temperaturze lub przelewając, ponadto trzeba zrobić samodzielnie porządną (dobrze przepuszczalną) mieszankę. Ziemia ze sklepu ogrodniczego raczej się do tego nie nadaje.

PostNapisane: 19 lut 2009, o 20:34
michalk
a po jakim czasie nasiona herbaty wykiełkują? zasiałem je 2 tyg. temu i czy można nasiona przez 2 tygodnie trzymać w lodówce czy lepiej normalnie żeby nie straciły kiełkowalnośći? a czy wysiane nasiona potrzebują jakiejś szczególnej opieki?

PostNapisane: 20 lut 2009, o 00:17
artur85
Ja też narazie czekam na tą herbate, ciekawe po jakim czasie powinna tak wykiełkowac, i ile nasion moze wykielkowac. W sumie mi nie zalezy na ilosci, wystarczy że będę miał jeden egzemplarz.

PostNapisane: 20 lut 2009, o 18:38
Oleander
Artur, Michał, kilka dni temu otrzymałem świeże nasiona Herbaty. Warto je teraz zamówić bo są żywotniejsze niż te które pochodzą z ubiegłego sezonu (wysyłałem je do początku lutego i miały do 50% kiełkowalności). Herbatę w odpowiednich warunkach można przechowywać dosyć długo, ale zawsze najlepiej jest wysiewać nasiona prosto po zbiorze (a nie przechowywane). Świeże nasiona ponadto trudniej uszkodzić. Później gdy tracą objętość (z czasem kurczą się) po wysiewie - łatwiej ulegają zniszczeniu przez grzyby dlatego wspomniałem o trodnościach w uprawie.

PostNapisane: 28 lut 2009, o 13:56
artur85
Ciężka ta herbata do skiełkowania, kawa ma trwalsze nasiona i kiełkuje ale nasiona herbaty już 3 musialem wyrzucić, wyciekaly, wnętrze było miazgowate. Zostały jeszcze 3 ;) moze jednak coś wzejdzie. a jak nie to zamowie świeże

PostNapisane: 28 lut 2009, o 14:06
rozmaryn
Witam
Artur zrób tak jak ja robię z nasionkami . Do malutkiego szczelnego pudełeczka wyścielonego papierem toaletowym , chusteczką higieniczną , ligniną itp włóż jedno nasionko , kapnij trochę wody , zamknij i noś tak spreparowany mini inkubator jak najbliżej ciała ( kieszonka koszuli itp.) .Gwarantuję ,że na efekty nie będziesz musiał długo czekać . Podkiełkowane nasionko umieść w odpowiedniej ziemi i odstaw w miejsce najcieplejsze w twoim domu . Metoda sprawdzona i stosowana przeze mnie od paru lat.



Arturze z herbatą nie experymentowałem

PostNapisane: 28 lut 2009, o 21:16
artur85
Czy nasiona herbaty potraktowałes tą metodą ?? A jak tak to na ile ile wzeszlo? Z herbatą ponoć jest troche cięzko bo mają niską kiełkowalnosc. poza tym ja zakupilem 6 nasion w miesiącu kiedy to ich sprzedaż u Oleandra została wstrzymana i zastąpiona już swiezymi ;) niestety mnie to ominęło.

PostNapisane: 1 mar 2009, o 20:50
artur85
Ta herbata jest bardzo uparta ! Nie chce kielkowac tylko gnije. Wczoraj uszkodzilem nasionka lekko doslownie mlotkiem uderzając by wnetrza nie uszkodzic. Jedno nasionko zaczelo gnic, pozostaly 2 jeszcze. Chociaz watpie ze cos z tego będzie, szkoda wyrzucac. Wiem ze zawsze najlepiej zamowic sadzonke ale wtedy to juz nie to samo.

PostNapisane: 6 mar 2009, o 14:43
grzesiekm92
Witam, czy nasiona herbaty można trzymać na waciku?, jak się z nimi najlepiej obchodzić? pozdrawiam

PostNapisane: 6 mar 2009, o 17:01
artur85
Ponoć muszą mieć dobrze przepuszczalną mieszankę, którą trzeba samemu zrobić, ta ze sklepu się nie nadaje. No i nasion się chyba nie moczy.

Kiełkowanie herbaty (camelia sinensis) , warunki uprawy, zdjęcia siewek

PostNapisane: 13 kwi 2009, o 11:25
Oleander
Poniżej przedstawiam zdjęcia kiełkujących herbat.

Mam nadzieję, że osoby które niedawno kupiły z Oleander nasiona herbaty mają podobne rezultaty i już też cieszą się z własnych roślin.

Rośliny do wykiełkowania wymagają wysokiej temperatury (co najmniej +25). Świeże nasiona kiełkują w co najmniej 20-40%, jednak w optymalnych warunkach udaje się otrzymać ponad 50% wschodów.

Sadzonki są wrażliwe na nadmiar światła (szczególnie w miesiącach letnich). Natomiast zimą - w uprawie mieszkaniowej cierpią z braku światła (i braku okresu spoczynku - z obniżoną do +5 stopni temperaturą).

Wiele roślin kwitnie już w drugim roku po posadzeniu.

Zachęcam do uprawy własnych krzewów herbacianych, nie ma bowiem przeciwskazań aby pobierać liście z 3-4 letniej rośliny i przyrządzać z nich wyśmienitą własną (świeżutką) herbatę.

PostNapisane: 6 maj 2009, o 09:26
artur85
Mi herbata nigdy nie wykiełkowala jeszcze. Zazwyczaj zamawiam małą liczbę nasion ale robię to z rozmysłem bo uważam że większą uciechą jest szczęscie natrafienia na mocne nasiono a takie kiedyś się trafi z pewnością. Jedno nasionko to może przesada ale juz wsrod trzech coś może się upatrzyć.

W jakiej ziemi są posadzone te nasiona na zdjęciach wyżej? Czy piasek jest tylko posypany po wierzchu ziemi ??

PostNapisane: 6 maj 2009, o 16:38
grzesiekm92
Witam, panie Dominiku, czy nasiona herbaty można wysiewać do ziemi doniczkowej z włóknem kokosowym, jak je najlepiej wysiewać ? Oraz czy nasionko baobabu jet już zaprawione (napisane jest moczony w kwasie) Chciałem takze podziękować, za większą niż w zamówieniu ilość nasionek figi:)) Pozdrawiam:)

PostNapisane: 6 maj 2009, o 22:39
Oleander
Nasiona herbaty są wysiane do mieszanki torfu z piaskiem. Na wierzchu widać warstwę 2-3 cm czystego piasku. Pod którym znajdują się nasiona (pod którymi z kolei jest wyżej wspomniana mieszanka torfowo piaskowa).

Odnośnie kiełkowania herbaty mam różne rezultaty (nasiona wysiane w tym samym czasie wschodzą w różnym%, bywa że 70% i więcej, a zdarza się że poniżej 5%:) Mówię tutaj o próbach powiedzmy 100-200 nasion, a więc nie jest tutaj kwestia przypadku. Zakup poniżej 10 nasion herbaty jest raczej bezcelowy (mimo że wysyłam klientom największe nasiona).

Naprawdę łatwo je przelać lub przeziębić, a grzybki tylko na to czekają;)

To ostatni moment na zakup świeżych nasion. Mimo że przechowuję je w odpowiednich warunkach z czasem będą traciły przydatność do siewu. Kolejne świeże nasiona tego gatunku będą dopiero po nowym roku.


Nasiona baobabu nie są zaprawiane, ale kąpiel w kwasie powinna wystarczyć (zamiast zaprawy;)

PostNapisane: 7 maj 2009, o 11:45
artur85
Mi zależy na jednej herbatce tylko i wyłącznie. Zamówilem 4 nasionka, może jednak a jak nie to trudno ;( dobrze ze nasiona są teraz jeszcze w miare świeże. a jak nie to zamówię jak znów beda całkiem świeże, w większej liczbie. Moglbym zamowić z 20 ale pracy jeszcze nie mam to trzeba nieco oszczedzac poki się jest przy kasie rodzicow. Ale nie było by satysfakcji zadnej gdyby wszystkie nasiona kielkowaly bezproblemowo i o to wlasnie chodzi w tym hobby. Trzeba po błędach osiągnąc sukces, dlatego ja jestem uparty w hodowaniu roslin od nasiona i raczej bym nie kupil gotowej sadzonki :)

PostNapisane: 7 maj 2009, o 16:46
Oleander
Artur, nie mów `hop` z tym: `raczej bym nie kupił`:) Jak je kiedyś ładnie przecenię to myślę że się skusisz na gotową sadzonkę:)))

Są rośliny które po prostu są zbyt problematyczne aby wysiewać je po amatorsku.

Należysz do grona lubiących wyzwania ogrodników, ale naprawdę czasami lepiej pominąć ten element - szczególnie że dalsza uprawa też jest pełna wyzwań;)

PostNapisane: 8 maj 2009, o 20:45
artur85
Ceny sadzonki nawet nie ogladalem. Moze jak uznam ze za duzo prob za sobą bede mial to kupie sadzonke.

A moze zdradzisz nam skrotowo, jakie optymalne warunki zapewnic nasionom herbaty by jak najwięcej mogło wzejśc (w moim przypadku to jedno wykielkowane to bedzie sukces). Aha tak dla uscislenia, nasiona na zdjęciach wyzej znajdują się w warstwie gornej czy dolnej, tzn. w czystym piasku czy w torfie z piaskiem, czy pomiedzy tymi warstwami?

PostNapisane: 9 maj 2009, o 16:25
artur85
No już wiem bo zerknąlem wyzej.

PostNapisane: 25 maj 2009, o 17:21
grzesiekm92
Witam Panie Dominiku, jedno z 5 nasionek herbaty właśnie kiełkuje xD

PostNapisane: 25 maj 2009, o 17:45
artur85
A ma już korzonek czy tylko pękła skorupka ?

Ja się niestety nie dowiem predzej jak tylko pęd pusci do gory bo nie dogrzebuje sie do ziemi ;) Najwyzej nie będzie herbatki

PostNapisane: 25 maj 2009, o 18:09
grzesiekm92
Ma korzonek, który właśnie wychodzi, widać już zalążki liści:)

PostNapisane: 25 maj 2009, o 22:23
Oleander
Moje gratulacje Grzesiek. Nasiona w tym roku były naprawdę bardzo dobre. Klienci mają o tyle lepiej że wybieram dla nich największe i pełne nasiona. Sam wysiewam `jak leci` czyli zarówno pełne jak i puste, małe i duże.

Myślę że za kilka tygodni będę mógł obniżyć cenę gotowych sadzonek herbaty.

Porażka

PostNapisane: 30 maj 2009, o 23:50
grzesiekm92
Myślałem że padnę po dzisiejszym odkryciu :(((((((((, pomimo warstwy (1cm) piasku, ziemiórki dostały się do kiełkującej herbatki:(, doniczka o mało co nie poleciała przez okno, uratowało ją to, że było zamknięte xD i w pore się opanowałem :/

PostNapisane: 3 sty 2010, o 10:24
kolamiki
Nie dawno zakupiem nasiona herbaty. Mam do was kilka pytań:
- Jakiej ziemi albo mieszanki potrzebuje herbata
- Jak często ją podlewać
- Jakiej wymaga temperatury do dobrego i bujnego wzrostu :frage: : :frage: :frage:

PostNapisane: 8 lut 2011, o 20:09
Oleander
Nie przejmuj się. Cierpliwość i wytrwałość jest cnotą ogrodników. W końcu Ci się uda;)

PostNapisane: 8 lut 2011, o 22:52
artur85
Grzesiek ty masz o tyle dobrze że tobie chociaż wykiełkowała herbata a mi nawet nie sprobowała i ziemiorki zładły nasiona ;) Mialem pare nieudanych prob w hodowaniu herbaty z nasion, trzeba naprawde trafić na moment dostawy swiezych nasion. Chyba lepiej by było gdy jak już herbata wykiełkuje to jej nasiono wydobyć na wierzch by było mniej narażone na pleśń i ziemiorki.

PostNapisane: 12 lut 2011, o 15:10
kabyk
czy nasiona herbaty nalezy moczyc przed wysiewem?

PostNapisane: 12 lut 2011, o 19:39
Oleander
Nie należy, a jeśli już ktoś się na to zdecyduje to na pewno nie wolno tego robić długo, chyba że ktoś chce się ich pozbyć.

PostNapisane: 12 lut 2011, o 23:35
kabyk
kiedy u Pana bedzie mozna kupic takie nasionka?

PostNapisane: 13 lut 2011, o 12:32
Oleander
Nasiona są dostępne obecnie. Będą dostępne do wyczerpania zapasu (lub do czasu gdy nasiona stracą kiełkowalność).
Cena 1zł/szt. Do uzyskania rośliny w warunkach domowych najlepiej kupić kilka nasion, a jeśli ktoś nie lubi czekać na efekty - polecam gotowe sadzonki ze sklepu Oleander w cenie 19 zł.

PostNapisane: 1 mar 2011, o 18:57
kabyk
Niedawno kupiłem dwa nasiona herbaty i wraz z nimi dostałem instrukcję wysiewu tych nasion. Zgodnie z nią delikatnie zdjąłem brązową łupine i moczyłem je w wodzie okolo 25 stopni przez 24 godziny, nastepnie wsadziłem do piasku z torfem. Po 3 tygodniach oba nasionka wykiełkowały. pozdrawiam;)

Sadzonka

PostNapisane: 23 mar 2012, o 12:58
joksi
Dzień dobry,
serdecznie dziękuję za szybką przesyłkę nasion i sadzonki i że prawie wszystkiego jest więcej niż zamawiałam, to była niezwykle miła niespodzianka:) Mam drobne pytanie, czubek sadzonki jest przyschnięty, co robić? liście są piękne i ładnie się trzymają, tylko ten przesuszony czubeczek napawa mnie niepokojem. Pozdrawiam

PostNapisane: 27 mar 2012, o 18:01
grzesiekm92
Witaj;)
Nie masz czym się przejmować, herbata to silna roślinka, z pewnością szybko się rozkrzewi, tylko zapewnić jej musisz dobre warunki jakich wymaga.

PostNapisane: 30 mar 2012, o 14:47
joksi
Obecnie siedzi sobie na zachodnim parapecie, podlewam ją, gdy ziemia z wierzchu już przeschnie, temperatura w pokoju to w dzień około 20-23 st a w nocy pewnie z 18. Zaryzykowałam z jakimś łagodnym nawozem dla roślin zielonych, zobaczymy co będzie. Póki co czubek cały czas suchy i czarny :unsicher:
Chętnie przyjmę każdą cenną poradę:)

PostNapisane: 30 mar 2012, o 19:25
Oleander
Herbaty mają w niesprzyjących warunkach 1-2 , w lepszych 2-3 cykle przyrostu w ciągu roku. Zasuszony wierzchołek nie stanowi najmniejszego problemu. Gdy będzie kolejny okres wzrostowy roślina wypuści pęd z pąków znajdujących się w łodydze.

PostNapisane: 6 cze 2012, o 21:22
grzesiekm92
Z tegorocznego wysiewu na 5 nasion herbaty wykiełkowały 4, mają na chwilę obecną po około 4,5cm.

PostNapisane: 11 cze 2012, o 21:29
grzesiekm92
Wykiełkowało również i 5 nasionko po dość długim czasie, musiałem trafić więc na naprawde silne nasionka skoro kiełkowalność osiągnęła 100%).

Re: Kiełkująca herbata

PostNapisane: 10 sty 2013, o 20:20
benzulli
Witam

Z tego co pamiętam herbatę zakupiłem (tutaj w tym sklepie Oleander) 3 lata temu - nasiona. Do tej pory dohodowałem się takich dwóch krzaczków, z których jeden zakwitł w pierwszym roku. Dzisiaj przychodzę na oględziny i spoglądam - a tu znowu coś kwitnie. Zdziwiło mnie to. Dużo liści straciła, ale mimo to kwitnie. Czy jest szansa na związanie owocu? To roślina jednopienna? Z tego co widziałem ma same pręciki tam. Posmyrałem pędzelkiem lekko, lecz nie wiem czy się uda.

p1102123benzulli.jpg


p1102125benzulli.jpg

Re: Kiełkująca herbata

PostNapisane: 10 sty 2013, o 22:03
Oleander
Benzulli, gratuluję kwitnięcia własnoręcznie wyhodowanej herbaty. To niezwykle cieszy gdy roślina wyda pierwsze kwiaty. Życzę aby wydawała ich coraz więcej.

Wydawanie owocu wymaga energii której Twoja roślina obecnie raczej potrzebuje na odtworzenie liści.

Im więcej kwiatów tym większa szansa na wydanie owocu. Większa roślina o większej ilości liści - to rzecz jasna większe szanse na owoce.

Jeśli zależy Ci na zwiększeniu szansy na utrzymanie kwiatu i wydanie owocu to można roślinę doświetlać, jednak nie gwarantuje to sukcesu. Lepiej poczekać aż roślina podrośnie, w kolejnych latach powinna wydąć więcej kwiatów.

Drobne uwagi:

liście uschnięte i opadłe należy usunąć (są siedliskiem pleśni), liście na roślinie o znacznym stopniu uszkodzenia można przyciąć (tylko uszkodzoną część, żywą pozostawiamy niezależnie od wyglądu, gdyż subestancje zawarte w liściu mogą jeszcze przydać się roślinie) dodatkowa roślina w doniczce utrudnia ocenę wilgotności gleby.

O tej porze roku należy ograniczyć podlewanie herbaty gdyż podczas krótkiego dnia ma ona mniejsze zapotrzebowanie na wodę.

Re: Kiełkująca herbata

PostNapisane: 10 sty 2013, o 23:23
benzulli
Przez całe lato herbaty trzymałem w tunelu foliowym. Przymrozki do -3 nie były im straszne (miałem 5 herbat ale trochę porozdawałem). Podlewałem praktycznie codziennie, także cieniowałem, bo w pierwsze dni, kiedy wylądowały w foliaku prawie całe się "zaparzyły". W październiku przeniosłem do domu. Nie wiedziałem czy je dawać do pokoju, gdzie trzymam cytrusy i inne rośliny w stanie spoczynku czy do sypialni, gdzie jest cieplej. Dałem do cieplejszego pomieszczenia. Z racji tego, że dzień się skrócił zaniechałem trochę podlewania, lecz jak widać było to złą decyzją. Herbaty (obydwie) od razu straciły masę liści. Od tego momentu pilnuję, aby mimo wszystko podlewać co około 3 dni.

Najgorsze jest to, że ja mam pokój z oknami północnymi a rośliny trzymam w nie swoich pokojach na oknach południowych także jestem uzależniony od innych domowników i moje manewry czy jakieś zachcianki "poukładania", czy skrupulatniejszego doglądania roślin są ograniczone.

Trochę mi szkoda tych herbat, kiedy doczekam się własnego domu (a mam nadzieję, że za kilka lat) to będę mógł hodować "pełną parą".

Mógłbym dać jedną diodę na baterię - czerwona 1 watówka. Ale raczej nikłe szanse na utrzymanie owocu.