Strona 1 z 1

PostNapisane: 20 maj 2009, o 19:02
Joanka
Witajcie!
3 tyg, temu wróciłam z Tajlandii i przywiozłam całe mnustwo nasion różnych roślin.Co do nazw to nie jestem do końca wszystkich pewna ale jak się domyślam pomożecie mi odgadnąć ;)
Większość z nich posadziłam i do dziś prawie wszystkie powschodziły :D Przywiozłam tez klka gałązek hibiskusa (biały,łososiowy,różowy i z nakrapianymi liśćmi) które już ładnie się ukorzeniły.
A to już fotki moich małych skarbów :P
1.Pitaja
2.Jack Fruit
3.Rambutan
4 i 5 nie jest mi znane więc może ktoś z was powie mi co to jest?
Resztę wrzucę następnym razem:)

PostNapisane: 20 maj 2009, o 21:00
artur85
Fajne owocki a niektorych to nie znam. Mi znajomi tez mają przyslac jakies owoce ale z Cypru, ciekawe czy coś przywiozą. Bedę wiedzial na początku czerwca. Zapomnialem w jakiej szerokosci geograficznej jest Tajlandia, musze pojrzec :D

A te ostatnie to nie jest liczi przypadkiem ??

PostNapisane: 20 maj 2009, o 22:41
grzesiekm92
Witam, ja niestety nie mam nikogo, kto mógłby mi przysłać nasionka lub owoce egzotyczne, korzystam z tego co jest dostępne w Polsce:( Joanka, moim zdaniem te strąki to Tamarynd, co do pozostałych, nie mam pojęcia xD Bardzo smakowała mi Pitaya, ma słodki miąższ:)

PostNapisane: 20 maj 2009, o 22:41
grzesiekm92
Artur, jak tam twoje nasiona herbaty?

PostNapisane: 20 maj 2009, o 23:34
artur85
Nasiona herbaty nadal są w ziemi i nie bede ich narazie rozkopywal. Wszystko w jedną doniczkę wsadzilem: herbata, tamarynd, opuncja engelmanii, pomarancza trojlistkowa, bambus olbrzymi. ciągle przenosze doniczke w miejsce gdzie jest odpowiednia temperatura.

Poza tym podlewam do podstawki, nie na wierzch by nie zbić ziemi aby nasiona miały pulchną ziemię

PostNapisane: 21 maj 2009, o 09:01
SLIMI
No ładna kolekcja roślinek Ci rośnie - tylko ciekawe czy przetrwają naszą zimę z minimalną ilością słońca. Jak byłaś w Tajlandii to mogłaś jeszcze zdobyć nasiona DURIANA :) Ja ostatnio przywiozłem z tajlandii 2 mini kokosy z tej wąskiej i wysokiej palmy z której robią tam jakieś napary narkotyczne. Na razie 1 msc w ziemi i nic nie rośnie :(

PostNapisane: 21 maj 2009, o 14:44
Joanka
Dzięki za miłe słowa.Chciałabym żeby przetrwały jak najdłużej ale okaże się z czasem.
Artur to ostatnie to nie jest liczi ale coś co ma podobną nazwę tez na "L" ale nie pamiętam.Jest do niego bardzo podobne w smaku,ma podobne nasionko i miąższ ale to nie liczi.
Grzesiu jak chcesz mogę podesłać ci parę moich nasionek które mi zostały a są to miedzy innymi rambutany.Niestety nie wiem czy jeszcze coś z nich wyrośnie bo troche sie wysuszyły od czasu konsumpcji owocu ale możesz spróbować .Podaj mi tylko adres(przesyłka może trochę iść bo mieszkam w Irlandii:) ) Co do Pitaii to akurat myslałam że będzie smaczniejsza ale moja była zupełnie bez smaku.Jak trawa :schlecht:
SLIMI jak byłam to nie było jeszcze sezonu na duriany ale miałam okazję próbować suszone i jako mus.Nic nadzwyczajnego :rolleyes:
Przedstawiam kolejne fotki.Pierwsze to oczywiście boski mangosten i sadzonki hibiskusów a reszty niestety nie znam.

PostNapisane: 21 maj 2009, o 15:17
rozmaryn
Witam
Ostatnie trzy zdjęcia to poincjana królewska zwana również płomieniem afryki ( łać delonix regia)

PostNapisane: 21 maj 2009, o 15:38
artur85
Wspaniale tak sobie przywieźć coś zywego i obcego :D To srodkowe zdjecie bardzo tez podobne do mangostanu. Czy nasiona mangostanu rownież posadziłaś i czy coś z nich kielkuje ?? One są bardzo wrazliwe na pleśń bo wlasciwie nie mają zadnej okrywy, miąższ zachodzi na samo nasiono.

Ja poczekam na nasiona z Cypru, a we wrzesniu moi rodzice jadą do Chorwacji tam też już jakieś egzotyki się trafią, jak oliwki i tez mi coś przywiozą, jak będe mial wystarczającą ilosc to się podziele.

PostNapisane: 21 maj 2009, o 16:38
grzesiekm92
Cześć joanka, nie mogę napisać do ciebie na priv, masz zablokowaną ta opcję

PostNapisane: 22 maj 2009, o 00:57
Joanka
Przepraszam Grzesiu już uaktualniłam mój profil i wszystko powinno być z moją pocztą ok:)
Czekam więc na wiadomość!
Dzięki rozmaryn za określenie nazwy tego pięknego drzewa:) Ciekawe czy coś z nasion urośnie.
Artur nasiona mangostenu tez posadziłam i jeszcze czekam na wyniki bo nic nie wzeszło.Mimo to nic złego się z nimi nie dzieje.Nie zauważyłam żadnej pleśni czy gnicia mimo iż są bez osłonki i mają dość wilgotne warunki.Jeśli będziesz miał kiedyś jakieś nasionka na zbyciu to chętnie sie nimi zaopiekuję :D
A tu wam jeszcze pokażę dla ciekawostki jak rosną orzechy nerkowca.Może większość z was wie ale dla mnie to była prawdziwa nowość bo nigdy bym się nie spodziewała że ten orzech rośnie sobie całkiem poza owocem, a dokładnie pod nim jak jakaś narośl, a owoc przypomina paprykę.Mam kilka takich orzechów w łupinie ale nie wiem czy by coś z nich wyrosło.Jak myślicie??Podobno nawet w Tajlandii rośnie tylko w pewnych miejscach.

PostNapisane: 22 maj 2009, o 07:37
Oleander
Dziękujemy C Joanka za przepiękne zdjęcia.

Niezidentyfikowany owoc ze zdjęć Joanki to longan (kulki podobne do liczi, tylko inaczej zabarwione i o bardziej gładkiej skórce).

Joanka nerkowiec wykiełkuje Ci bez problemu nawet po dłuższym składowaniu nasion. W osłonkach można składować jeszcze dłużej.

To bardzo żywotna i silna roślina od samego początku. Nerkowiec bez problemu przeżywa zimę w naszych warunkach świetlnych (oczywiście w domu:)

PostNapisane: 22 maj 2009, o 10:24
artur85
Nerkowiec kiełkuje bezproblemowo. U mnie przetrwał zimę ale musialem go trzymac w akwarium jesli chodziło o zimowanie w pokoju bo liscie szybko plamiły się. Tą zimę przetrwa w chłodniejszym miejscu, z dala od kaloryfera bo do akwarium juz sie na pewno nie zmiesci :d

Tak to fenomen z tym owocem nerkowaca, niespotykane zjawisko, nasiono poza owocem.

Ja tez mialem nasiona mangostanu ale niestety owoce sprzedawane w hipermarketach wydawały się nie w pelni dojrzałe bo nasion w jednym owocu trafiło sie co najwyzej 2 a reszta była nierozwinięta. Moze dlatego tez mi nie wykielkowal ale to nie jest latwa roslina do skielkowania z tego co wyczytalem gdzies.

PostNapisane: 22 maj 2009, o 17:45
grzesiekm92
Miałem to samo z mangostanem, tylko że u mnie było jedno nieduże nasionko, reszta zupełnie nie wykształcona:)

PostNapisane: 22 maj 2009, o 23:17
Joanka
Właśnie Oleandrze znalazłam na google tego tajemniczego longana.Dziękuję za podpowiedz:)
Co do mangostenu to sprawdzałam dziś moje nasionka i mają się bardzo dobrze.Czekam więc dalej.
Ja jak kupowałam owoce mangostenu to w nich też były maksymalnie dwa dobrze wykształcone nasiona a reszta takie maluchy więc te owoce chyba tak mają.
Pocieszyliście mnie mówiąc że mój nerkowiec ma szansę wyrosnąć.Te łupiny są strasznie twarde ale jutro wsadzę kilka do ziemi i sie okaże:) Dam znać jak urosną

PostNapisane: 25 maj 2009, o 14:54
artur85
Jak ja bym chcial się tak przejechac do tropikalnego kraju :) Narazie to najdalej bylem w Austrii :/

PostNapisane: 25 maj 2009, o 16:10
grzesiekm92
Bardzo chciałbym wybrać się np do Brazylii xD

PostNapisane: 25 maj 2009, o 23:00
Joanka
Hej chłopaki.Jeszcze wszystko przed wami:) Ja całą wycieczkę organizowałam na własną rękę i wyszła dużo taniej niż proponują biura podróży.W internecie można znaleźć wszystko więc do dzieła!!
Szukałam wczoraj nasion dla Grześka i wyobraźcie sobie że w woreczku z nasionami znalazłam coś czego nie wsadziłam jeszcze do ziemi a co samo już zaczęło kiełkować.Nie mam pojęcia co to jest bo znalazłam to idąc przez gęsty tropikalny las na ściółce wśród wielu drzew i krzewów.Może ktoś z was wie co to może być??

PostNapisane: 27 maj 2009, o 00:20
Joanka
Nadal czekam na wasze propozycje odnośnie powyższej roślinki.Dziś zauważyłam że wykiełkowały mi dwa nowe,jak dotąd niezidentyfikowane, nasionka.Jak zrobię fotki to dodam i może pomożecie mi określić co to może być.
Pozdrawiam!!

PostNapisane: 29 maj 2009, o 11:16
SLIMI
Trochę OFF-TOPIC ale napiszę że ja kupiłem bilety do Bangkoku z Wawy za 2300 PLN ale najniższa cena jaką widziałem to 1600 PLN! oczywiście w 2 strony linie AEROSVIT. Na miejscu przez 2 tyg wydałem na osobę 700 PLN (przejechałem tam ponad 2 tys km Bangkok-Krabi-Phi Phi-Samui-Bangkok). A co do chodzenia po lasach w tajlandii to chyba byłaś na jakiejś ścieżce dla turystów bo do typowego lasu bez maczety, pełnego stroju i butów oraz odstraszaczy insektów nie da się tam wejść.

PostNapisane: 31 maj 2009, o 00:35
Joanka
Ja leciałam z Irlandii więc nie wiem jak się polskie ceny kształtują.Wszystko wyszło mnie jednak dużo taniej niż w biurze podróży.Najdroższy był oczywiście lot bo już na miejscu wszystko jest bardzo tanie i atrakcji tyle że nie ma czasu posiedzieć na plaży:P
Co do nasionek SLIMI to oczywiście nie miałam odwagi ani warunków zapuścić się w leśny gąszcz. Nasionka te zebrałam przy ścieżce biegnącej przez las, ale ciężko było określić z jakiej rośliny pochodzą, bo patrząc w górę widzisz tylko ogromną plamę zieleni:)
SLIMI a może Ty będziesz w stanie zidentyfikować nieznane rośliny z poprzednich fotek?

PostNapisane: 1 cze 2009, o 10:31
SLIMI
No niestety, z roślin z Tajlandii jestem cienki :P Znam tylko te podstawowe które wszyscy znają. W dziale co to za roślina też załączyłem jedno zdjęcie i też nikt jak na razie tego nie rozpoznał.

PostNapisane: 2 lut 2010, o 17:23
Joanka
Witajcie po długiej przerwie! Odświeżę trochę temat bo chcę Wam pokazać jak przez ten czas podrosły moje roślinki.
-Pithaja
-Tamarynd
-Płomień Afryki (przez zimę pogubił wszystkie listki ale dobrze się trzyma)
-Longan
-Jackfruit (Artocarpus heterophyllus)

Jackfruit to rośnie tak szybko że nawet mała ilość światła i niska temp. mu nie przeszkadzają .Jak się ociepli to muszę je poprzesadzać bo zaczyna się tu robić prawdziwa dżungla :PP

PostNapisane: 2 lut 2010, o 17:26
Joanka
A tu ostatnia roślinka która jeszcze nie ma nazwy i już sama nie wiem czy to chwast czy coś co wcześniej sama posadziłam.Poprosze więc o waszą opinię

PostNapisane: 18 lut 2010, o 10:51
mateusz-swiatek1
Gratuluje Ci liczby siewek z nasion przywiezionych z Tajlandii, jednak najbardziej Ci zazdroszcze kiełków Rambutanu, mi się to nigdy nie udało.
Mam nadzieje, ze rosną zdrowe i nie masz z nimi zadnego problemu.
Moje zapytanie brzmi następująco, czy zostało ci jakieś nasiono Jackfruita, w zasadzie chciałbym spróbować hodowlii.


Pozdrawiam, Mateusz.

PostNapisane: 19 lut 2010, o 02:29
Joanka
Mimo iż rambutany kiełkowały dośc dobrze to z przykrością muszę stwierdzić że były najmniej odporne na wszelakie zaniedbania :( Musiałam wyjechać na parę dni a roślinki zostały pod opieką znajomych niestety ten krótki czas wystarczył żeby nie dało się ich odratować :((
Co do Jackfruita to muszę poszperać to może jeszcze jakieś nasiono by sie znalazło ale nie obiecuję, a poza tym czy ono po takim czasie jeszcze by wykiełkowało? Właściwie to chyba lepiej by było przesłac całą roślinę ale mam trochę daleko bo mieszkam w Irlandii więc trochę szkoda mi eksperymentować. Popatrzę za nasionami i jak coś znajdę to dam znać

PostNapisane: 19 lut 2010, o 10:55
mateusz-swiatek1
Dzięki za to, że odpisałaś.
Nawet jeżeli byś nie znalazła nasion, to można by spróbować wysłać sadzonke do mnie na wyspy, Newark on Trent. Co do nasion, jestem pewien, ze jeszcze posiadają dużą kiełkowalność.
W przypadku nasion Longanu czy też Litchi podobnych roślin, kiełkowalnośc spada do 20% po pierwszym miesiącu składowania.


Pozdrawiam, Mat.

PostNapisane: 22 lut 2010, o 14:49
Joanka
Nie wiedziałam że mieszkasz w UK ;-) Całkiem blisko więc może by sie udało. Niestety nie znalazłam żadnych pozostałości po nasionkach, a sadzonki nigdy nie przesyłałam więc nie wiem nawet jak się za to zabrać .
Prawdopodobnie 15 marca będę jechać na kolejny urlop tym razem na Seszele więc jak przywiozę jakieś nasionka to mogę się podzielić. Nie wiem dokładnie co za rosliny tam znajdę o tej porze roku więc może masz lub macie jakieś propozycje czym warto sie zainteresować? Wiem że mają dużą uprawę herbaty,goździków,cynamonu i wanilii oraz palmę (lodoicja- Lodoicea maldivica ) która daje największe i najdziwniej ukształtowane kokosy na świecie (waga do 25kg) no ale tego już do domu nie przytargam ;-)
Postaram się przywieźć jak najwięcej nasion żeby było na zapas :-)

PostNapisane: 28 sie 2010, o 22:59
scmiro
Napisał: mateusz-swiatek1
Co do nasion, jestem pewien, ze jeszcze posiadają dużą kiełkowalność.
Pozdrawiam, Mat.


niestety jackfruit musi być posadzony w pierwszych dniach po wyłuskaniu z owocu, później kiełkowalność dramatycznie spada. (tyle wyczytałem na necie)