Strona 1 z 1

Paulownia tomentosa, jak sadzić i hodować? warunki uprawy, opis, fotki

PostNapisane: 15 wrz 2009, o 13:55
elvisMt
Cześć ma ktoś doświadczenia z hodowlą Paulownia tomentosa? Jak kiedy i do czego wysadzać? Kiedy przesadzać do gruntu? I jak to jest tak naprawdę z tą mrozoodpornością, przetrwa w Polskich warunkach? Z góry dzięki za każdą odpowiedź. ;-)

PostNapisane: 15 wrz 2009, o 15:55
sev
Też mam sadzonkę ale wstrzymam się z wysadzaniem do wiosny. W młodości lubi przemarzać. Pod Lublinem przy jednym z centrów ogrodniczych rosła chyba ponad 3m i pewnej zimy zmarzła do ziemi ale z tego co pamiętam odbiła u podstawy pnia.

Obrazek

PostNapisane: 17 wrz 2009, o 11:49
Łukasz Kozub
Ja, przez swoje okno w pokoju na UW, ale to było rok temu...

Na tyłach budynku obserwatorium astronomicznego w Ogrodzie Botanicznym UW rosną 3 paulownie ok. 15 m wysokości o pniach o średnicy blisko 1m (myślę, że mają pod 50 lat). Ale kwitną tylko po łagodniej zimie (takiej kiedy temperatura nie spada poniżej -20 C). Tak więc w tym roku nie kwitły, a w zeszłym kwitły...

Pozdr

Łukasz

PostNapisane: 22 wrz 2009, o 05:19
Bawoli
Witam,
Paulownie nie są niestety najlepszymi drzewami do uprawy w naszym klimacie, aczkolwiek przy odrobinie szczęścia można dochować się pięknego okazu. Brakuje im tylko nieco większej mrozoodporności do pełnego szczęścia.
Ja posiadam w swoim ogrodzie Paulownie tomentosa od jakiś 8 lat. Niestety zanim drzewo osiągnie odpowiedni wiek do przetrwania solidnych mrozów, zwykle mija kilkanaście lat. Dlatego moja roślina, która posadzona została ok. 2003 roku, nie przetrwała zimy 2005/06 (-26stop.C). Co ciekawe, to nadzieję że drzewo przetrwało zimę miałem do połowy maja, gdyż mimo przemarznięcia, drzewo wypuściło na wszystkich gałęziach 1cm pąki, które potem zaschły. Na szczęście drzewo dało odrosty od podstawy. Obecnie roślina osiągnęła rozmiary mniej więcej sprzed wymarznięcia i wytworzyła masę pąków, które jeśli przetrwają zimę to zakwitną wniosą kolejnego roku. Ja spotkałem się z opinią że pąki kwiatowe przemarzają przy -15stopC a pierwsze gałęzie już przy -20stopC. Co do pąków to się w pełni zgodzę, jednak uważam że nieco starsze drzewa wytrzymują bez problemu -25stopC.
Minionej wiosny miałem okazję oglądać kwitnącą kilkoma kwiatami paulownię we Wrocławiu w prywatnym ogrodzie. Drzewo przetrwało solidną zimę, jednak 99% pąków nie przetrwało. Mimo wszystko, uważam że jest to jedno z piękniejszych drzew które warto sadzić w ogrodach, zieleńcach, parkach. Jeśli nie uda się kwitnienie, to zawsze można liczyć na przepiękne liście. Warto zastanowić się nad celowym corocznym cięciem tej rośliny, tak aby prowokować ją do wytwarzania ogromnych egzotycznych liści, które w zestawieniu z bambusami, dają przekonywający efekt.

ps. załączam 2 foty paulowni ze swojego ogrodu oraz 2 foty kwitnącego okazu z Wrocławia

pozdrawiam

PostNapisane: 22 wrz 2009, o 14:08
reichel
Kwitnacej nie widzialem, ale owocujaca tak (a wiec kwitla)

http://reichel.pl/bdp/tree/view/94

PostNapisane: 22 wrz 2009, o 23:41
warsawyak
Ja widziałem kwitnącą w Powsinie, zanim przemarzła w 2006, by kwitnąć (?, widziałem tylko, jak mocno zregenerowała) w kolejnych latach.

W swoim ogrodzie mam kilkuletnią P. tomentosa z pąkami i dużo młodszą P. fargesii też z pąkami :)

PostNapisane: 15 lis 2009, o 16:23
Bawoli
Witam,
Zamieszczam zdjęcie szkółki paulowni, którą widziałem jakieś trzy tygodnie temu na południowych krańcach Zachodniej Australii. Tutaj na antypodach właśnie trwa wiosna. Prócz przepięknie kwitnących drzewiastych kuflików, to własnie paulownie zrobiły na mnie największe wrażenie. Myślę, że uprawia ich się tutaj z kilka gatunków. Kwiatostany są ogromne , więc może to nie P. tomentosa, nie wiem – poszukam. Spotkałem również paulownie o kwiatach białych i o jeszcze większych kwiatostanach, jednak zdjęcia nie zrobiłem. Te nasze, to teraz jakieś mi się mizerne wydają....
Pozdrawiam

Re: Paulownia tomentosa, jak sadzić i hodować? warunki uprawy, opis, fotki

PostNapisane: 27 lip 2016, o 11:02
Zitom
Ja niestety moją paulownię, posadzoną w lipcu 2008r, która urosła przez ten czas do ok 10 m i kilka razy kwitła, musiałem w tym roku wyciąć bo zajęła mi 80% ogródka. Od pozostawionych w gruncie karpy i korzeni ciągle odbija. Postanowiłem niektóre odrosty delikatnie wyciąć i posadzić na o wiele większej działce. Cztery największe/najdłuższe odrosty niestety nie dały się odciąć z korzeniem i ułamały się przy korzeniu. Rzuciłem je w krzewy. Posadziłem te odrosty z korzeniami i niestety po tygodniu/dwóch wszystkie padły. Natomiast te duże w krzewach po dwóch tygodniach, leżąc całkowicie odkryte miały się świetnie i nawet podniosły do pionu końce tak jakby chciały rosnąć, liście zielone mięsiste nic nie zwiędły. Długie łodygi przysypałem ziemią i zobaczę co dalej. Jak na razie mają się OK.

Re: Paulownia tomentosa, jak sadzić i hodować? warunki uprawy, opis, fotki

PostNapisane: 10 lis 2016, o 18:00
Gość
elvisMt napisał(a):Cześć ma ktoś doświadczenia z hodowlą Paulownia tomentosa? Jak kiedy i do czego wysadzać? Kiedy przesadzać do gruntu? I jak to jest tak naprawdę z tą mrozoodpornością, przetrwa w Polskich warunkach? Z góry dzięki za każdą odpowiedź. ;-)

Witam, mamy w swojej ofercie odmianę paulowni Shan Tong, która wytrzyma zimy naszego klimatu. Opowiemy, doradzimy, pomożemy. Zapraszam na epaulownia.com Pozdrawiam. Ania

Re: Paulownia tomentosa, jak sadzić i hodować? warunki uprawy, opis, fotki

PostNapisane: 5 sty 2018, o 16:26
Magdalen
Kochani forumowicze,
Pomóżcie mi bo zeszłej wiosny kupiłam malutką sadzonke paulowiny :) wzielam na zime do domu...zgubila wszystkie listki,ale podlewalam ją i wypuszcza mi kilka gałązek z korzenia. Jak o to dbać?
Jak na wiosnę wsadzić ja do gruntu....beda trzy odnogi to trzy drzewka będą?

Help :)

Re: Paulownia tomentosa, jak sadzić i hodować? warunki uprawy, opis, fotki

PostNapisane: 16 kwi 2018, o 08:09
mamla
Moja paulownia zostala posadzona do gruntu w 2012 roku jako malutkie drzewko.Teraz ma wysokość ok. 7m.
W ubieglym roku miala pąki , ale wiosną obmarzly. W tym miała zostać przycięta,jednak częsć pakow nadal jest zielona w środku i mam nadzieję ,że zakwitnie h1-i .Nigdy jej nie okrywałam ,rośnie w okolicach Poznania.Posadzona i nikt sie nią nie przejmuje,w 1-roku po posadzeniu podlewana i tylko tyle mojej oieki.