Strona 1 z 1

Buk południowy, bukan, pilgerodendron, warunki uprawy, opis, zdjęcia

PostNapisane: 29 sty 2010, o 21:49
tomek4495
Czy możliwa jest w Polsce uprawa bukana (buka południowego), lub innych gatunków z tzw. lasu magellana, np. Pilgerodendron uviferum. Na anglojęzycznych stronach znalazłem informacje że drzewa z tego rejonu ameryki południowej wytrzymują mrozy w granicach -20oC,ale problem PODOBNO w tym że nie cierpią upałów(pow.23oC) i lubią duże i częste opady??
Wg niektórych źródeł drzewa z lasów magellana świetnie rosną na wyspach owczych,co nie bardzo udaje się tym z Europy północnej...

PostNapisane: 29 sty 2010, o 22:00
rozmaryn
Witam
Kolego Tomku widziałem bardzo ładne młode buki południowe w Północnej Westwalii gdzie klimat jest wyjątkowo łagodny i wilgotny . Natomiast w Środkowych Niemczech już nie widziałem tych pięknych roślin. Wydaje mi się że u nas nie ma szans by te rośliny wytrzymały nasze mroźne zimy oraz suche , upalne lata

PostNapisane: 29 sty 2010, o 23:31
Erik
Witam uprawiam nibybuki południowe(Notofagus antarctica)od 5 lat(2 szt 2.5 i 3m wysokosci)
nigdy nie okrywałem przezyły bez najmniejszych uszkodzeń przynajmniej 3 zimy z tem -20C.
Po obecnym okresie długoutrzymujących się b.niskich tem narazie nie widac na nich najmniejszych znaków uszkodzeń,ale dopiero na wiosnę zobaczymy.Tem -30C niszczy je napewno do granicy śniegu.
Łatwo ukorzeniaja się z sadzonek półzdrewniałych ,ale przez 2-3 lata niewykształcaja pedów wierzchołkowych rosnąc chaotycznie i krzaczato.Moje maja podwójny pień
Oto zdjęcie jednego z nich lato 2009.

bukpoludnerik.JPG


POZDR.

PostNapisane: 30 sty 2010, o 15:14
reichel
Witam,

jeśli chodzi o Notofagus antarctica to rośnie bez problemu potwierdzam. Znam przypadki nawet pokładających i ukorzeniających się gałęzi. Ja nawet siewek nie przykrywałem na zime - zero uszkodzeń (zobaczymy jak po tej).

Co do innych gatunków widziałem jeszcze w polsce procera oraz obliqua (zresztą sam posiadam i w następnym roku zamierzam wysadzić do gruntu - na razie za małe były). Jest jeszcze kilka gatunków ale nie wiem czy dają rade (niestety miałem zbyt marne nasiona aby sie przekonać samemu).

Co do Pilgerodendron widziałem w 3 miescie oraz slupskie bardzo ładne okazy (jeden z nich -mateczny - około 1.5-2m), problem w tym że jest on na czerwonej liscie,
tu zreszta opis (bo nie wiadomo co to bylo na poczatku)
http://www.interestingplants.republika.pl/page644891973476d45c86f2a3.html

Jeszcze (z tamtych rejonow - ogolnie) zastanawiam sie nad Fitzroya, niestety tez czerwona lista. Bede w przyszlym roku probowal z Austrocedrus chilensis zobaczymy (na razie ma jescze mlodociane igielki i z 2 cm wysokosci).

PostNapisane: 30 sty 2010, o 19:35
Erik
reihel,Araucaria araucana tez jest w czerwonej księdze i co z tego?
Fitzroya,Astrocedrus,Pilgrodendron i przypominajaca cisa Saxegothaea conspicua ,to rośliny baaardzo rzadkie w Europie i baaaardzo trudne do zdobycia.
Dla mnie osobiscie największym ewenementem spośród tych iglaków jest Pilgerodendron uviferum jest poprosu indywiduum jednym w swoim rodzaju.
A wracajac do Nothofagusa to właśnie te dwa drzewka w moim ogrodzie ukorzeniłem przez odkłady ,z rodzimej rośliny zakupinej w szkółce pod Krakowem w 2003r.
Zdjęcie drugiego wyższego nibybuka


bukpoludnerik1.JPG



POZDR.

PostNapisane: 30 sty 2010, o 20:29
reichel
No to, ze sa na czerwonej liscie to znaczy, ze bardzo trudno kupic nasiona z orginalnych stanowisk (wlasciwie jest to niemozliwe i nielegalne), a za malo jest drzew i za malo chetnych aby zbierac nasiona poza naturalnymi stanowiskami - inaczej jest z araukaria jest dosc/bardzo popularna i rozmnazana przez szkolki. Ale aby sprowadzic nasiona z naturalnych stanowisk to to samo co z pozostalymi gatunkami.
Zaleta jest to ze mozna zbierac w nienaturalnych stanowiskach (OB, Parki, ... o ile sa nasiona) bo sie malo krzyzuja (np. dla debow jest to praktycznie niemozliwe)


Wysylam zdjecie siewki (podobienstwo liscieni do naszego buka mimo ze od jakiegos czasu w nowej grupie)

PostNapisane: 30 sty 2010, o 21:37
Erik
czerwonej liście oczywiście nie księdze :rotwerd:
reichel,gdybyś jakimś cudem zdobył sadzonki Pilgerodendron uviferum
i wymienił sie za jakies równie egzotyczne rośliny byłbym wdzięczny!

POZDRO.

PostNapisane: 30 sty 2010, o 22:01
reichel
Probowalem sadzonkowac ale nie wyszlo ... podobno sie latwo przyjmuje ale chyba trzeba trafic w dobry okres. Postaram sie sprobowac jeszcze raz to zrobic bo wyglada, ze roslina jest calkowicie wytrzymala na mrozy na pomorzu. Co ciekawe galazki z 2008.11 do dziś siedzą - jedna, i nie wykształciła korzenia - ale widać, że powoli marnieje).

che ksiedze, ponioslo mnie - ale jak brzmi !

PostNapisane: 30 sty 2010, o 22:14
Erik
;) Cha fajnie wyszło bo myślałem ze to ja coś poplątałem i ze jest lista a nie ksiega :D
Co do Pilgerodendrona to próbuj moze się uda ja i tak nie mam najmniejszych mozliwosci złatwienia jakich z wymienionych iglaków(Pilgerodendron,Austrocedrus,Fitzroya,Saxegothaea)


POZDR.

PostNapisane: 30 sty 2010, o 22:51
reichel
jest pewna firma (osoba) co handluje nasionami z chile i tam mozna kupic kilka gatunkow (chyba zasady forum nie pozwalaja podac linka ale wydaje sie bezproblemowe odszukanie sklepu). No ale roznie bywa raz lepsze raz gorsze. Generalnie jest male zainteresowanie tymi roslinami wiec i malo firm oferuje. Jesli chodzi o walory ozdobne to mozna wiekszosc z nich zastapic popularnymi gatunkami, z drugiej warto by je utrzymac przy zyciu i rozpowszechniac (w szczegolnosci, ze ogrody w Polsce nie sa chyba w stanie ogranac wszystkich gatunkow np. tak jak rogow klony i araliowate).

A no i ztymi walorami ... dla mnie fitzroya niezastapiona (to troche kwestha gustu ...) ewentualni niektore formy thujopsis z igielkami daja cos w tym stylu ale wolno rosnace.

Oleander zastanow sie jak skonfigurowac forum

tlink / wyraz jest niezgodny z regulaminem portalu Oleander!opsi

t h u j o p s i s

wydaje sie troche nazbyt restrykcyjne tpenisopsis ?! ;) ;) ;) ;) ;) ;)

PostNapisane: 31 sty 2010, o 20:15
Łukasz Kozub
Co do bukana to Nothofagus antarctica nawet były dość duże okazy w środkowej Polsce (w Powsinie cały "lasek" 5x5 m), ale po zimie 2005/06 zmarzły i nawet nie odbiły od korzenia, czyli myślę, że po spadkach poniżej -25 C może być kiepsko...

Za to widziałem w tym i zeszłym roku duże drzewka ( w wysokich cenach) w centrach ogrodniczych, ale chyba nikt ich nie chciał kupić, bo długo tam stały, a wiosny raczej nie doczekają...

Zimozielone bukany widziałem w Belgii (chyba N. procera?), ale tylko dwie-trzy sztuki w parku...

Wydaje mi się, że wart spróbowania u nas mogłyby być N. betuloides... Ogólnie te zrzucające liście powinny być bardziej odporne...

Ogólnie chyba poza Araukarią i Austrocedrusem, które wchodzą daleko na wschód w lasostep większość roślin lasów zachodniej Patagonii wymaga strasznie wysokich opadów i nie znosi suszy, upałów i suchego powietrza, a dobrze rośnie w chłodzie i wilgoci, czyli pewnie najlepsze warunki znalazłyby u nas nad samym morzem.

Pozdrawiam

Łukasz

PostNapisane: 31 sty 2010, o 21:56
tomek4495
A o tym austrocedrusie mógłbym się czegoś dowiedzieć? Bo to chyba coś w rodzaju tuji,gdzieś go już widziałem w necie-no ale jakie ma wymagania ,bo gdzieś czytałem że wytrzymuje najwyżej -8oC...?

A jakie jeszcze rośliny(niekoniecznie drzewa) z Chile lub Argentyny dałyby radę w Polsce? Bo rekord zimna w Argentynie to bodajże ok.-32oC,no ale wiadomo że tam zimy pewnie są trochę inne niż u nas,i pewnie wiele zależy od regionu kraju :rolleyes:

PostNapisane: 31 sty 2010, o 22:03
reichel
tomek4495 odblokuj sobie wiadomosci. Odnosnie pytana: nie widzialem w Polsce firm oferujacych nasiona bukana.

Co do Austrocedrus chilensis to co najwyżej jak Sequoia sempervirens. Jednak nie znam prób podjętych w Polsce z tym gatunkiem więc zamierzam spróbować.

PostNapisane: 31 sty 2010, o 23:42
Erik
No napewno krzewów jest duzo więcej,ale trudno dostac i potrzebne byłyby próby uprawy w naszym kraju,tak że narazie polecam-Fuchsia magellanica
Traktuje się ją jak rózę,kopcujemy na wys ok 30cm(np korą,lub gałązkami iglaków),a na wiosnę przycinamy , co odmłada i pobudza do wzrostu i kwitnienia.Uprawiam ją od 2004r.Pod śniegiem wytrzyma -30C.
-Budleja globosa-wyjątek od znanych w uprawie,NIE PRZYCINAMY! na wiosnę kwitnie na pędach tegorocznych.W mroźne zimy wymarza do granicy śniegu.
-Berberis davidii-zimiozielony niski krzew.W mrozne zimy wymarza do granicy śniegu.
-Berberis buxifolia-bardziej odporny niż davidii,pod śniegiem wytrzyma nawet -30C(uprawiam od 2002)
-Pernettya mucronata-niska krzewinka w mrozne zimy wszystko co wystaje ponad śnieg wymarza, pod przykryciem wytrzyma -25C(uprawiam od 2002)
-Eryngium agavifolium-zimizielona bylina pzrypominajaca agawe,uprawiałem od 1998r ale w bezśniezną zimę przy -16C zgnił .
-Gunnera tinctoria-bylina o miesistych liśćiach (nie tak duza jak Gunnera manicata z Brazylii.)pod solidnym okryciem zimuje zadawalajaco.
-Azorella trifurcata-niska płożąca krzewinka,zimuje dobrze ale kaprysna w uprawie,uprawiam od 2000r
-Trawy z rodzaju Poa sp.(??)
-Cortaderia selloana-zimuje róznie jednym wymarza u innych rośnie zadawalajaco.
Są jeszcz jakieś bambusy ale to już nie moja działka
W/w rosliny spotyka się w uprawie w Polsce.

POZDR!

PostNapisane: 1 lut 2010, o 00:50
tomek4495
A Berberis montana? Podobno wytrzymuje jakieś -15, -20oC??

PostNapisane: 1 lut 2010, o 00:57
tomek4495
Albo inne berberysy jak np.B. rotundifolia, B.empetrifolia...

PostNapisane: 1 lut 2010, o 16:33
Erik
B.rotundifolie widywałem w szkółkach ,więc mozna próbować.
Z tego co sie oriętuje to właśnie B.buxifolia jest najbardziej odporny spośród Pł.Am. berberysów.
Jest jeszcze -Azara dentata-żródła inter. podają młode egzempl. do -10C starsze nawet do -23C?
-Fabiana imbricata-podobno -19C do -21C?

POZDR.

PostNapisane: 18 sie 2010, o 08:19
reichel
Poszukiwacz - odblokuj priva jak chcesz odpowiedz :)

PostNapisane: 18 sie 2010, o 22:46
DavidWieden
sorry, juz odblokowane mozesz pisac :)

PostNapisane: 3 wrz 2010, o 23:46
DavidWieden
Czesc,

Czy ma ktos doswiadczenie z wysiewem nasion
Pilgerodendron
Fitzroya i
Nothofagus antarctica ?

PostNapisane: 4 wrz 2010, o 09:48
reichel
Pilgerodendron - kolega pod szklem wysiewal z dobrymi skutkami

Co do Fitzroya to bardzo znikly odsetek nasion kielkuje ja swoje namaczalem a powinno sie jeszcze stratyfikowac. Nie wiem czy to pomoaga. Poziom kielkowania nigdy mi nie przekroczyl 1%

Natomiast Nothofagus antarctica kielkuje dobrze zaleca sie ustawienie doniczek w cieniu no i cieplo (zreszta jak wszystkie tu opisane).

PostNapisane: 7 wrz 2010, o 17:18
DavidWieden
Dziekuje za odpowiedz, no moze u mnie przekroczy ten 1% ;)