Witaj na przyjaznym forum ogrodniczym! Rośliny tropikalne i egzotyczne to nasza pasja

Dzień Dobry
Proszę o wskazówki jak uratować tą egzotyczną Jukę Linearofolię którą mam w ogrodzie od 2 sezonów.
Nie zaszkodziła jej zima a początek wiosny który był mocno wilgotny.
Juka Linearofolia oraz Rostrata była chroniona daszkiem ale zdjąłem go zbyt szybko bo jakoś w marcu lub z początkiem kwietnia. Dziś oderwałem uschnięte liście, widać sczerniały fragment pnia który jest lekko miękki a podczas odrywania liści trochę się skręca. Na razie spryskałem to preparatem Substral grzybobójczy SAPROL.
Nie wiem czy mam poczekać czy odciąć górę do zdrowej tkanki licząc na to że wypuści nową koronę.

Cześć, dzięki za reklamę preparatu o skuteczność 0%. To co już obumarło to już takie pozostanie, nawet po wylaniu wiadra tego chemicznego, trującego paskudztwa. Zresztą chemia w tym przypadku zadziała powierzchniowo, a proces rozkładu toczy się wewnątrz. Czy jesteś pewny że uszkodzona jest Lunearofolia? Lepiej dla ciebie aby uszkodzona była Rostrata. Yucca Linearofolia posiada najprawdopodobniej jedną aktywną strefę wzrostu bez pąków zapasowych na niby pniu, a Yucca Rostrata występuje w wariancie dwupiennym. Nawet jeśli jestem w błędzie i obie mogą odrosnąć z pąków zapasowych to jak zaczniesz dłubać w pniu to będzie to wyglądać koszmarnie, więc chcąc zachować efekt wizualny i tak czeka na ciebie wydatek związany z wymianą rośliny. Pozdrawiam

Cześć,
Nie reklamuję, kupiłem to co było w ogrodniczym, to jest na 100% Linearofolia, królowa mojego ogrodu niestety stało się jak stało, zamieściłem zdjęcie z zeszłego sezonu jak wyglądała, Rostrata chodź też piękna to nie to samo..
W weekend obetnę koronę do gołej tkanki i spróbuję ukorzenić, pod pniem jest jakiś mały odrost, roślina na tyle oryginalna i rzadka że warto zostawić, szczególnie że nowe o takim wzroście są b. drogie a ja tą nabyłem w Leroy za 499 zł
Czy ktoś próbował szczepić Juki ? czy jak by połączyć koronę z pniem żywymi tkankami to się nie zrośnie ? wiem że to głupie a może nie, nie mam nic do stracenia.

Niestety juka przegniła do korzenia. Prawdopodobnie to przez matę ściułkującą wokół rośliny na której dodatkowo były kamyki. Uratowałem samą koronę, spróbuję ją ukorzenić .

Nigdy nie kupuję roślin w Leroy. Są drogie i najczęściej takie zbiorowisko roślin to wylęgarnia chorób. Rośliny domowe mają tam często porażone szkodnikami i patogenami. Przykładowo cytrusy i oleandry najczęściej mają tarczniki i wełnowce. Na wszystko wylewają dużo chemii co powoduje że rośliny są do niczego. Twoje jukki rosły na plantacji gdzie były faszerowane nawozami. Przez to urosły bardzo szybko, ale takie rośliny mają krótki żywot. Ciesz się że straciłeś tylko 499 zł, bo mogło być gorzej. Jukka Linearofolia do dobrego wzrostu i przetrwania wielu lat potrzebuje bardzo wysokich temperatur, silnego nasłonecznienia i bardzo suchego stanowiska przez większą część sezonu. Na nasz klimat po prostu się nie nadaje. Lato jest zbyt krótkie, zbyt chłodne.

Idąc Twoim tokiem myślenia Rostrata też się nie naddaje a ludzie mają ją w ogrodach. Ta Juka miała cienki pień a paszport z Holandii , te sprowadzane z Hiszpanii mają zdecydowanie pnie grubsze. Spróbuję jak przeschnie, ukorzenić fragment wyciętej zdrowej korony , możliwe że zakupię nową roślinę bo jest przepiękna ..

Tak. Y. Rostrata też się nie nadaje na nasz klimat. Chciałem tobie tylko życzliwie doradzić. Część ludzi kupuje rośliny bo są ładne. Racja. Są ładne, ale w naturze. Niektórzy jednak chyba nie zastanawiają się jakie konkretnie mają wymagania takie rośliny by być ładne i zdrowe. Chcą je po prostu za wszelką cenę mieć i tyle. Tymczasem to są żywe istoty, a bywają traktowane przedmiotowo. Na przykład stawiane przed domem jako ołtarzyk lub by się pokazać przed sąsiadami. W sumie, to piękno jest sprawą gustu. Pożyje taka roślina rok lub dwa i później wymiana. Nic się nie stało, zabiłem tylko roślinę. Zresztą kupuj co chcesz. Kto bogatemu zabroni?

Torkus, proszę ograniczyć te personalne wycieczki. Powody uprawy roślin nie są tematem tego wątku.
anubis76, tak jak sam zauważyłeś problemem jest co najmniej nadmiar wilgoci. Wygląda na to że pomiędzy trawnikiem a częścią w której masz jukki jest jakaś folia lub inna pełna bariera. Tak na przyszłość myślę że warto by było jeszcze zrobić coś z wodą która spływa po elewacji i chodniku przy budynku a może dostawać się w okolice roślin...