Strona 1 z 1

Skrzydłokwiat, kwitnienie, warunki uprawy, opis, zdjęcia

PostNapisane: 11 lis 2005, o 17:22
nasturcja
Witam. Nawiążę kontakt z osobami uprawiającymi w domu skrzydłokwiat wielkolistny w celu wymiany doświadczeń.Bardzo lubię te roślinki.Pozdrawiam

PostNapisane: 18 kwi 2006, o 15:00
gilliam
Co do skrzydłokwiata to ma on dość skomplikowane potrzeby wodne, tzn. lekkie przelanie i gniją korzenie, lekkie przesuszenie i roślina pada. Mój skrzydłokwiat nie dość, że był przelany, to jeszcze miał wodę w podstwawce. Teraz doniczka stoi na keramzycie. Poza tym cała ta sytuacja z przelaniem skrzydłokwiata jest dość tajemnicza. Nie było mnie wtedy przez 2 tygodnie i tak naprawdę nie wiem, czy mama dostosowywała się do moich poleceń. To, że został przelany wywnioskowałam, gdy go przesadzałam (strasznie zmarniał)- korzenie gniły, więc podzieliłam dużą roślinę na 8 mniejszych, a korzenie podcięłam.
Ocalały 4 skrzydłokwiatki. Myślicie, że zakwitną w tym roku? Szczerze mówiąc jeszcze nie zaczęły rosnąć, a już minął ponad miesiąc od przesadzenia... Ale wyglądają dobrze. Może z wyjątkiem kilku falujących się liści. To jakaś dolegliwość u skrzydłokwiatów czy normalka?

Skrzydłokwiat, kwitnienie, warunki uprawy, opis, zdjęcia

PostNapisane: 18 kwi 2006, o 15:15
amator
Ja skrzydłokwiata też odnawiałam w tym roku. Wyrzuciłam wszestkie starsze, brzydkie rosliny. Zostawiłam tylko młode i podciełam korzenie. (zawsze tak robię, nigdy nie przesadzam rosliny do większej donicy tylko w tę samą ale z nową ziemią i krótszymi korzeniami). Przesadzałam jakiś miesiac temu, a już dwa zaczynają kwitnać.
Parę lat temu przesadziłam skrzydłokwiata, też nie rósł, mimo ze minęło kilka miesiecy, a liscie wyglądały jakby wiecznie brakowało mu wody. Potem się okazało, że miał złą ziemię. Żadnego przyrostu korzeni. Wystarczyło wymienić ziemię i zaczął rosnąć.

PostNapisane: 18 kwi 2006, o 20:40
gilliam
A jaka ziemia jest dla skrzydłokwiata zła?

PostNapisane: 19 kwi 2006, o 08:11
amator
Mi nie chciał rosnać w ziemi kompostowej z ogrodu. Dopiero jak wsadziłam do jakiegoś kupnego badziewia przypominajacego torf niski zaczęło rosnąć.

PS. Być może odchorowują przyciecie korzeni. Zbyt mała masa korzeniowa w stosunku do ilosci lisci i kwiatek sobie nie radzi z transportem wody i skłądników pokarmowych. .

PostNapisane: 19 kwi 2006, o 21:00
gilliam
Już chyba lepiej moim skrzydłokwiatkom- dzisiaj zauważyłam, że rodzą się nowe listki ;)