Strona 1 z 2

Liczi (Litchi Chinensis), warunki uprawy, opis, zdjęcia

PostNapisane: 18 lis 2005, o 17:13
mateusz-swiatek1
Czy ktoś zajmuje się czy chce założyć hodowlę Litchi oraz przy okazji karamboli?
Moje Litchi ma 30 cm. i jest piękne , natomiast Karambola 65cm. i też jest ładna.
Chętnie odpowiem na dużo pytań!!!
Proszę pisać!!!
mateusz-swiatek1

PostNapisane: 30 lis 2005, o 22:29
west96
Liczi (zwana śliwką chińską) ma ładny owoc, tak jak i karambola. Fajnie by było je hodować ale skąd zdobyć nasiona? Oto jest pytanie. :D Może wiesz?

west96 :cool:

Skąd Wytrzasnąć nasiona?

PostNapisane: 1 gru 2005, o 17:14
mateusz-swiatek1
Nasiona Karamboli możesz kupić tutaj w sklepie tak samo litchi (litchi jest w ofercie specjalnej nasiona chyba za ok 1.50 zł. , a sadzonki ok 50 zł.

Piszcie dalej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

PostNapisane: 9 gru 2005, o 12:06
mateusz-swiatek1
Czy ktoś jeszcze może pochwalić się swoimi drzewkami Litchi i Karambolii???
Moje chyba z warunków zwariowały!!! Po wprowadzeniu własnej roboty nawilżaczu, te rośliny i inne zaczęły dostawać olbrzymie przyrosty( niestety jeżeli nie słońca to olbrzymie nie urosną). Może komuś już kwitną Karambole i Litchi???
Jeżeli tak to pochwal się przed nami swoją kolekcją!!!


Czekam na odpowiedzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

PostNapisane: 9 gru 2005, o 12:07
mateusz-swiatek1
Nie długo postaram się o fotki moich drzewek!!!!!

PostNapisane: 10 gru 2005, o 00:39
sasiad
jab to zachowanie określił narcyzmem Litchitiowym i Karamboliowym.

Wiemy już że ładnie Ci rosną i że je wogóle masz.
Nie możesz edytować postów? Bałagan tylko robisz.

Sorry!!! Fotki roślin

PostNapisane: 8 sty 2006, o 12:26
mateusz-swiatek1
Sorki za ten bałagan ale dziś dodam fotki moich roślin!!!
te dwie pierwsze to Litchi.

warunki hodowli litchi

PostNapisane: 27 sty 2006, o 16:12
dana
jakie warunki trzeba spełnić ,aby litchi ładnie rosła

Liczi (Litchi chinensis) od nasion do siewki, warunki uprawy, opis, fotki

PostNapisane: 28 sty 2006, o 00:11
mateusz-swiatek1
Siew:
- nasiona starannie obmyte moczymy w letniej wodzie ok.50 stopni przez 2-4 godziny
- nasiona pszysypujemy ok. 1cm. warstwą ziemi
- nasiona podlewamy jak przeschnie woda

Co robimy z siewką :
- potrzebuje dużo światła
- ciepła ok 25 stopnii
- dużą wilgotność powietrza i wody

PostNapisane: 31 sty 2006, o 16:03
matpop
Słyszałem, że można wyhodować liczi od pestki. Jak przygotować je, aby wszystko się udało?

PostNapisane: 31 sty 2006, o 19:59
mateusz-swiatek1
http://www.oleander.pl/index.php?p=showtopic&toid=168&fid=30&area=1 tam jest na razie artykuł jak przygotować nasiona i jak pielęgnować siewki.
Jeżeli będzie więcej próśb napisze jak pielęgnować je dalej.
Powodzenia. :cool: :D :cool: :D

Proszę pisać w odrębnych tematach.
(pod tym adresem o Litchi)- http://www.oleander.pl/index.php?p=showtopic&toid=168&fid=30&area=1

PostNapisane: 3 lut 2006, o 14:32
Adi_rosiczka
A jakiej ono potrzebuje ziemi żeby dobrze rosło ?? Bo będę mial nasionka i chce mu zapewnic dobre warunki.

PostNapisane: 3 lut 2006, o 18:43
Oleander
Napisał: Adi_rosiczka
A jakiej ono potrzebuje ziemi żeby dobrze rosło ?? Bo będę mial nasionka i chce mu zapewnic dobre warunki.


najlepsze są mieszanki - trochę tego / trochę tamtego;)

Proszę zrobić mieszankę z obojętnego torfu (powyciągać większe kawałki szczątków organicznych) , torf zmieszać z piaskiem w stosunku 3:1 , można dodać też odrobinę ziemi liściowej (pół miarki do 1 miarki) to powinno spoić glebę. Całość dobrze wymieszać. Ja daję na wierzch ziemi 1-3 cm czystego piasku i w tym czystym pisaku umieszczam nasiona - mają bardziej sterylne środowisko.

PostNapisane: 3 lut 2006, o 19:27
mateusz-swiatek1
Ja moje masiona (ja co roku wysiewam ok. 25 nasion litchi) wysiałem do podłoża uniwersalnego o oddczynie pH 6.1- 6.8 ze skutkiem wykiełkowania 13 nasion na 13. :D :D :D

Życzę pomyślnych siewów!!!! :D :cool: ;) :D :cool: ;) :idee: :idee: :idee:

PostNapisane: 6 lut 2006, o 23:10
kati81
Napisał: Gość
którą stroną włożyć nasienie do doniczki??

Witam
Ja zasadziłam w pozycji poziomej i dzisiaj zauważyłam że coś z niego wyrosło :D
Od paru dni stało w ciepełku przykryte folią i nawet zapomniałam kontrolować czy woda nie wyparowała :rolleyes: Patrzę dzisiaj a tu ponad centymetrowy kiełek :cool:

PostNapisane: 7 lut 2006, o 18:15
kati81
Napisał: mateusz-swiatek1
Gratukuję ale swoje spostrzerzenie proszę pisać w oddzielnym temacie.

Dziekuję za gratulacje, to po pierwsze, a po drugie przepraszam za przewinienie, ale ciężko by było odpowiedzić na pytanie z tego tematu w innym temacie :rolleyes:

PostNapisane: 7 lut 2006, o 20:38
mateusz-swiatek1
Spoko, ;)
Proszę się nie przejmować ale w odrebnym temacie wystarczyło tylko zmienić temat (to co jest u góry nad tym co piszemy!!!) ;)
Nic by się nie stało!!!

PostNapisane: 8 lut 2006, o 14:00
ewa2323
Witam wszystkich !!!
Mam pytanko kupiłam owoce liczi w sklepie. Wyciagnełam pestki i posadziłam je do doniczki z mieszanka ziemi uniwersalnej z piaskiem Jakie sa szanse ze pestki puszcza kielki ??
Ile dni trzeba na to czekać?? Jakie sa inne sposoby aby miec rosline liczi z pestki ??
Prosze o szybka odpowiedz
z gory dziekuje ewa

PostNapisane: 11 lut 2006, o 19:48
mateusz-swiatek1
Broń Cię Boże żebyś wkładał(ała) do wody utlenionej!!!!!!!
Pozatym takie informację proszę pisać w odrębnym temacie Liczi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

liczi nasionka

PostNapisane: 27 lut 2006, o 20:55
egzotyczna
Kupiłam w sklepie 4 owoce liczi. Pestki zostawiłam, oczyściłam i wsadziłam do szklanki z wodą. Jak się je hoduje? Chce aby wykiełkowała. Co mam zrobić? Jakie muszą mieć warunki?

Liczi

PostNapisane: 27 lut 2006, o 21:00
egzotyczna
Ja mam nasionka liczi, jak je mam chodować aby były sadzonki? Odpowiedz na moim temacie "liczi nasionka"

50 stopni to nie za dużo?

PostNapisane: 28 lut 2006, o 21:36
egzotyczna
50 stopni to nie za dużo? :unsicher:

PostNapisane: 1 mar 2006, o 16:16
mateusz-swiatek1
Nieee oczywiście że nie!!!

Jeżeli się boisz o nasiona to możesz je maczać w chłodniejszej wodzie.


Powodzenia!

moje pierwsze doświadczenia z nasionami litchi...

PostNapisane: 23 cze 2006, o 00:49
szoomcia
:rolleyes:
witam!
ja kupiłam owoce litchi w makecie i strasznie spodobał mi się ich wygląd, a że jestem maniaczką-amatorką wszystkich roślinek postanowiłam je zasadzić...
zaczęłam więc szukać info w necie...... i szok!!! aaaaaaaaaaaa!!!! moje nasiona już 2 tygodnie leżały i prawie się wysuszyły, a ekspert radził, aby od razu po wyjęciu z owocu namoczyć w ciepłej wodzie.

postanowiłam nie tracić nadzieji.
namoczyłam nasiona w ciepłej ( może nawet za ciepłej) wodzie. codziennie wymieniam wodę, nasionka moczą się już 3 tydzień:) (w wodzie o temp pokojowej) część już przebiła skorupkę i wsadziłam je do ziemi( tzn mieszanki , a nasionka są w warstwie piasku i przysypane piaskem ([SIZE=2]jak radzi ekspert) reszta powoli wydostaje się na świat w szklaneczce!!! :))

doniczka jest przykryta folią i codziennie sprawdzam stan kiełkowania i wilgotnośc( nasionka dzisiaj już krztałtują korzenie:) )

mam kilka wątpliwości:

w doniczce 30/15 umieściłam 6 nasion,
wiem, ze to za dużo, aby mogły rozwijać się razem.
kiedy mogę je przesadzić?
a może od razu każde osobno umieścić w osobnej doniczce?
jeśli pozwolę im wykiełkować, system korzeniowy będzie za bardzo rozwinięty, żeby je rozsadzać
zresztą przesadzanie dla tak młodej roślinki to chyba straszny szok

bardzo proszę o radę
Marta

moje litchi chinensis wypuściły kiełki !!!

PostNapisane: 28 cze 2006, o 22:48
szoomcia
witam wszystkich!

jak pisałam wcześniej zasadziłam kilka nasionek liczi, 4 z 6 widać już nad ziemią ;) czekam jeszcze tylko na dwa...

dzisiaj byłam w palmiarni łódźkiej, gdzie dowiedziałam się, że ta roslinka potrzebuje dużo światła, ale absolutnie nie moze być narażona na bezpośrednie promienie słoneczne, czyli pokój na północny wschód jest idealny, ale roślinka nie może stać na parapecie, ale w pobliżu okna, zacieniona.

nie potrafię odpowiedzieć na pytanie dlaczego twojej roślince schna liście...
ja dopiero zaczynam przygodę z liczi :( ;)
może ma za mało światła, może za małą doniczkę?
w palmiarni poradzili mi przesadzenie liczi, gdy będzie miała 3 liście...
nie wiem za jaki czas to nastąpi, bo dopiero się "wykluwa", mam nadzieję, że do wiosny zdąży:)
niedawno wysiałam dęby (początek wiosny) i miały już niektóre 3 przyrost (niestety zaatakował go jakiś straszny szkodnik i już było za póżno na ratunek. przypuszczam, że chorba rozwijała się w pestce.spróbuję w przyszłym roku na wiosnę), a liczi na razie rośnie jak dąb, także trzymam kciuki!

czym nawozić liczi i od kiedy zacząć ?(na razie ma substancje odżywcze w pestce)
p.s
piszcie jak najwięcej o waszych liczi!
ja też będę opisywać postępy moich roślinek i dzielić się informacjami, jakie uzyskam.

p.p.s. schnące liście: postaram się dowiedzieć co powodyje to usychanie, ale potrzebuję więcej info
- jaka ziemia
-kiedy przesadzane
-jak podlewane
-czy zraszane
-itp. , jak najwięcej informacji!!! tzn, wszystko o pana roślinie:) jak u psychologa... hehe!

[/FONT][/FONT][/FONT]

PostNapisane: 29 cze 2006, o 09:28
rozmaryn
Witam. Bardzo lubię owoce litchi .Są smaczne i mają niepowtarzalny smak. Z nasionami które pozostają po degustacji nie robię nic .Po prostu je wyrzucam.Wiem i tu powołuję się na wielki dla mnie autorytet ( pan Antoni Pieniążek) że owszem skiełkują i nawet troszkę podrosną ale potem zaczyna się problem? Wszystko o czym piszecie się zgadza , roślinki pomimo idealnych warunków zaczynają marnieć.Otóż nawet w krajach w których litchi występuje rozmnaża się poprzez odkłady powietrzne . Obojętnie czy w Chinach, Indiach w Azji połódniowo wschodniej wszędzie tam jest ono rozmnazane w ten sposób.Owszem zdarzają się wyjątki że i z nasionka można mieć zdrowe ładne drzewko. I tu mam pytanie? ........... proszę uprzejmie wszystkich foruwiczów interesujących się tematem litchi niech napiszą jakie ich roślinki są stare i najlepiej niech to jeszcze udokumentują fotkami. Nie chcę sie zakładać ,ale jeżeli ktoś posiada roślinkę trzyletnią to naprawde ma szczęście.

PostNapisane: 29 cze 2006, o 11:41
mateusz-swiatek1
Ta ma 1.5 roku (zdjęcie robione zimą).

PostNapisane: 29 cze 2006, o 19:53
rozmaryn
I wspaniale widać że twoja roślinka nie jest w idealnej formie . Ja naprawde życze tobie jak najlepiej ale tak jest i chyba pare pokoleń wie lepiej co robić i jak robić.

PostNapisane: 29 cze 2006, o 20:25
rozmaryn
J jeszcze jedna sprawa ponoć jesteś moderatorem. Tu nie jest czas i miejsce żeby kogoś dołować .
Należysz do pokolenia które na kompach sie wychowało . Ja mam troche lat i zacząłem bawić się w to dopiero od niedawna . Więc nie pieprz bzdur o rzekomym zamykaniu tematu bo nie miejsce i nie czas

PostNapisane: 30 cze 2006, o 15:22
kwapon
drogi rozmarynie to nie jest miejscie i czasn na obrażnie kogoś i osądzanie. Powinniśmy współpracować a nie rywalizować ;)

PostNapisane: 30 cze 2006, o 21:19
reizer
dosc tego offtopu! rzeczywiscie przydalby sie tu jakis straznik texasu...robie sie coraz wiekszy bałagan!!

PostNapisane: 1 lip 2006, o 09:10
mateusz-swiatek1
Napisał: rozmaryn
J jeszcze jedna sprawa ponoć jesteś moderatorem. Tu nie jest czas i miejsce żeby kogoś dołować .
Należysz do pokolenia które na kompach sie wychowało . Ja mam troche lat i zacząłem bawić się w to dopiero od niedawna . Więc nie pieprz bzdur o rzekomym zamykaniu tematu bo nie miejsce i nie czas


Wiesz właśnie zasłużyłeś sobie na bana.
1. Bluzgi.
2. Oczernianie innych, nawet jeżeli się nie ma takich roślin.
3. Facet nie zna się zupełnie na roślinach. (no przepraszam może na babce lancetowatej :D)
4. Zagłusza każdego komu się udaje lepiej niż on hodować rośliny.

PostNapisane: 1 lip 2006, o 12:40
reizer
rozmaryn ma racje- nie ty decydujesz o dawaniu bana ani o zamykaniu tematu bo nie jestes tu moderatorem, nie oczernia innych, co z tego ze nie ma takich roslin chociaz wie o nich wiecej niz niektorzy co je maja, co masz na mysli piszac "Zagłusza każdego komu się udaje lepiej niż on hodować rośliny."?? ja tego nie zauwazylem

PostNapisane: 1 lip 2006, o 13:51
rozmaryn
Reizer dzięki .
Tobie z kolei drogi Mateuszu radzę się napić herbatki z wymienionej przez ciebie babki lancetowatej lub zwyczajnej , może to dobrze zrobić twojej rozchwianej osobowości.
No właśnie a propos babki ,,,,,,,, napisz coś na jej temat , to będzie lepsze niż prowadzenie bezsensownych wojenek .Wszak to jest forum poświęcone florze i z większym pożytkiem dla nas wszystkich jest pisać o roślinach
Wyluzuj

PostNapisane: 1 lip 2006, o 22:11
szoomcia
witam!
nie powinnam chyba TUTAJ pisać o roślinkach.
takie przynajmniej odnoszę wrażenie.
nie zależy mi na czytaniu rzeczy, które nie dotyczą tematu.
sorry, zawiodłam się :(

PostNapisane: 1 lip 2006, o 22:17
alicja
To jest to o czym już czytałam w innym poście. Tracimy nowych, być może ciekawych użytkowników przez jakies głupie rozgrywki kilku panów. Czas z tym skończyć. Ja też powoli mam dosyć!!!!!!!!!!!!!!
szoomcia nie wyłamuj się.

PostNapisane: 1 lip 2006, o 22:35
mateusz-swiatek1
Alicja ja tylko mojego litchi zdjęcie dałem i upomniałem tego pana żeby nie powtarzał swoich postów.

PostNapisane: 2 lip 2006, o 10:22
pyro
Dobrze to moja wina przepraszam. Ale może zamiast się kłucić o głupoty pan mateusz pomoże mi uratować moje litchi bo gdzieś pisał że wie duzo i może napisać jak je pielęgnowac...więc prosze o pomoc. Niech jakiś mod wyczyści ten topic.

PostNapisane: 2 lip 2006, o 14:02
mateusz-swiatek1
Możesz dać zdjęcie lub dokładniej opisać?

PostNapisane: 2 lip 2006, o 15:25
kwapon
Noi doszło mniedzy wami do zgody?? Głupio tak sie sprzeczać ale zaczął to rozmaryn poniewaz po co pisac dwa razy to samo?

trudno powiedzieć...

PostNapisane: 3 lip 2006, o 01:25
szoomcia
hej hej!! nie wyłamię się z powodu sprzeczki...
poprostu przeczekam...
niektórzy jednak nie mają zbyt wiele czasu na czekanie...
moja przerwa w życiorysie zaczyna się w poniedziałek... czyli jutro.

co do tematu

moje maluszki mają już ok 4-5 cm ;)
u jednej wykształciły się już 7 mm listki!!
symetrycznie po dwa z każdej strony.
2 dni temu podlałam je bardzo rozcieńczonym biohumusem dla roślin zielonych.
myślę,że nie zaszkodzę, bo to przecież naturalny nawóz dostarczany przez dźdźownice ;)
(podobno uodparnia rośliny, tak zwana szczepionka)
fotek nie ma co na razie wrzucać, bo są za malutkie i jeszcze lampa błyskowa im zaszkodzi ;)

namawiam wszystkich do dzielenia się radością ze swoich roślinek!

nie warczcie tutaj na siebie!!
to forum botaniczne, nie zwierzęce!!

przepraszam z góry za post pod postem

PostNapisane: 8 wrz 2006, o 00:01
szoomcia
ale nikt o d dłuższego czasu nie napisał nic w tym temacie:(

a ja chciałam pokazać moje roślinki, które niedługo skończą 3 miesiąc:)
powiedzcie co o nich sądzicie.
mam też pytanie: kiedy dokładnie je przesadzić
i jakiej ziemi użyć, w jakich proporcjach, jak duża
ma być doniczka? chcę, żeby rosły razem, ale nie wiem,
czy to dobry pomysł. zresztą musiałabym je potraktować
bardzo ostro mechanicznie przy przesadzaniu, bo na pewno
mają strasznie splątane korzenie, a o ile wiem, nie należy
ruszać ziemi przy korzeniach, bo może to wywołać zbyt
duży szok dla rośliny...

dziękuję za info i opinie

P.S. mimo nikłych nadziei z waszej strony
na wychodowanie tego drzewka, ja się nie poddam,
nawet gdyby miało krótko żyć...
krótko nie zawsze znaczy źle:)

PostNapisane: 10 wrz 2006, o 10:53
rozmaryn
Hej Szoomcia.
Twoje roslinki są naprawdę ładne .Masz rację odnośnie przesadzania ich do pojedynczych pojemników. Mogłabyś uszkodzić i tak bardzo wrażliwy system korzeniowy.
Proponuję tobie zostawienie ich w pojemniku dotychczasowym . Możesz jedynie delikatnie małymi dawkami zasilać je jakimś długo działającym środkiem mineralnym
Zresztą zrobisz jak będziesz uważała . W ostateczności możesz iść na całość i spróbuj poprzesadzać ale z tym zaczekaj do wiosny kiedy rośliny z naturalnych przyczyn mają większe siły witalne.

PostNapisane: 12 wrz 2006, o 16:43
mateusz-swiatek1
Cześć!
Moje Litchi ma już strasznie dużo liści. Teraz rosną po cztery liście na gałązce.

owoce liczi

PostNapisane: 19 wrz 2006, o 01:41
szoomcia
witajcie!

dodaję zdjęcia owoców tej egzotycznej roślinki, bo zdałam
sobie sprawe, że nie każdy wie jak one wyglądają:)

to są te same owoce, z których wyjęłam nasiona
aby narodziły się moje roślinki...