Strona 2 z 4

avokado

PostNapisane: 23 kwi 2007, o 16:30
nika
Witam wszystkich ;)

Jestem tu pierwszy raz, więc proszę o wyrozumiałość;)Mam pytanie.Jakiś czas temu zasadziłam pestkę avokado. Podlewam ją raz dziennie i zraszam. Pestka po jakiś 3 dniach pękła i widać teraz jej żółty środek, który również jest popękany. Moje pytanie brzmi, kiedy mogę sie spodziewać pierwszego kiełka?:)i jak mam pielęgnować młodziutką roślinkę?Posadziłam pestkę w zwykłej uniwersalnej ziemi do kwiatów. Pozdrawiam i czekam na odpowiedz;)

PostNapisane: 25 kwi 2007, o 14:37
slash
z tego co wiem awokado rosnie bardzo szybko i juz za kilka tygodni bedzie miało 30cm wysokosci,gdzie rozwinie liscie. jednak sam nie mialem doswiadczenia z ta roslina....pzdr

PostNapisane: 26 kwi 2007, o 11:16
nika
Dzięki:) Muszę uzbroić się w cierpliwość, z może już niedługo zobaczę coś zielonego na czubku pestki;)

pozdrawiam

awokado

PostNapisane: 27 kwi 2007, o 22:34
radosna
ponieważ awokado najzwyczajniej bardzo mi smakuje, często mam pestki i prawie nigdy nie rezygnuję z posadzenia; wyrastają prawie zawsze, i początkowo rozwijają sie szybko; raz nawet próbowałam przyciąć jedną z roślin aby ją trochę uformować, ale wyraźnie jej się nie spodobało; po jakimś czasie każda z roślin zamierała; najdłużej utrzymane przy życiu wytrzymały 3 lata; może potrzebują jakichś specjalnych zabiegów?

awokado

PostNapisane: 29 kwi 2007, o 20:48
nika
cześć radosna:)

Mnie owoce awokado nie smakują. Jednak posadziłam pestkę z ciekawości co za roślinak mi z niej wyrośnie;)Lubię roślinki oraz opiekę nad nimi, więc postanowiłam spóbować;)Tylko niestety jeszcze nic z niej nie wykiełkowało, a czekam już okolo miesiąca:/ Nie tracę jednak nadziei i dalej zraszam i podlewam moją pestkę.Mam nadzieję, ze pewnego dnia doczekam się pięknego drzewka:)Skoro jesteś szczęśliwa posiadaczką kilku sadzonek, to może udzielisz mi kilku rad jak pielęgnować awokado aby nie chorowało i pięknie rosło:) Z góry dziękuję i pozdrawiam.

awokado

PostNapisane: 30 kwi 2007, o 17:42
radosna
Miła Niko, przede wszystkim cierpliwości, zwłaszcza jeśli nie namoczyłaś pestki przed zasadzeniem.Najlepiej potrzymać ją w wodzie, aż rozpęknie i dopiero umieścić w ziemi. Już trochę za późno, ale i bez tego wykiełkuje, tyle że zajmie jej to więcej czasu. Z moich doświadczeń wynika, że już pierwsza doniczka dla potencjalnego awokado musi być dość duża i najlepiej głęboka.Awokado po wykiełkowaniu rośnie prędko i prędko rozwija też system korzeniowy.Gdy sadzonka podrośnie(ok.50 cm) możesz podsypać ją nieco nawozem AZOFOSKA, lub podlać nawozem płynnym do roślin zielonych. Obserwuj też, czy nie wymaga już przesadzenia. Jeśli postanowisz awokado zagęścić, możesz je przyciąć i poczekać,aż wypuści boczne gałęzie. To też trochę potrwa. Moje ostatnie awokado osiągnęło ok 2m, niestety potem z nieznanych mi przyczyn zmarniało i poległo.Życzę Ci sukcesów. ;)

PostNapisane: 30 kwi 2007, o 21:27
nika
Dzięki będe cierpliwa;)

pozdrawiam

awokado

PostNapisane: 23 maj 2007, o 23:29
gofus
Avokado to wdzieczna roslina. Juz 2,5 roku ją uprawiam i widze jak przechodzi kolejne etapy. Zauwazyłem , że zamieranie rosliny powoduje suche powietrze, to rzecz ktora najbardziej jej szkodzi. Awokado nie znosi suszy. Dodatkowo wazne jest CZĘSTE !!!! przesadzanie. Co poł roku do wiekszej donicy, gdyz bardzo szybko rozrasta sie system korzeniowy brak miejsca na korzenie, takze jest powodem gorszej kondycji rosliny. Zycze owocnej uprawy. Pozdrawiam Gofus

PostNapisane: 16 lip 2007, o 09:24
nika
Muszę się pochwalić:)Moje avokado wykiełkowało po blisko poł rocznym okresie wyczekiwania. Jestem dumna ze swojej cierpliwości:D

PostNapisane: 16 lip 2007, o 11:52
lastanet
Haha, gratulacje :D . Moje posadziłem do ziemi i po miesiącu wykiełkowało :P . Teraz jest to spora roślinka, jak na 3 miesiące :rolleyes: .

PostNapisane: 17 lip 2007, o 10:44
nika
Widzę, że miałeś dużo wiecej szczęścia niż ja;) Powiedz czym podlewasz swoją roślinkę?Jak ją pielegnujesz?Moje awokado pije nawóz w plynie substral chyba do cytrusków:)oczywiscie rozcieczony.Poza tym niczym specjalnym go nie traktuje.Moze masz jakieś przydatne wskazówki co do hodowli?:)

Pozdr,
nika

PostNapisane: 17 lip 2007, o 11:13
lastanet
Nic z nim nie robie :D . Niczym nie nawoże bo chyba jeszcze zużywa zapasy z pestki. Rośnie sobie w maleńkiej doniczce, w której wyglada dość groteskowo :D . Narazie nie chce mi się jej przesadzać i chyba jest już na to za późno. Podlewam ją odstaną wodą do podstawki. Jak ziemia z wierzchu lekko przeschnie, to porządnie spryskuję, żeby była w miarę wilgotna. Ponadto spryskuje liście wodą. Może coś z tego będzie ;) .

PostNapisane: 17 lip 2007, o 16:13
nika
:D Ja na swoje tak strasznie czekałam, że teraz zraszam, podlewam nawozami i wogóle dbam i pielęgnuje jak tylko moge najlepiej:D Doniczke ma jak na siebie dużą.Gdzieś słyszałam, ze powinna byc sporo większa bo avokado ma bardzo rozbudowany system korzeniowy. Życze sukcesów w hodowli;)

PostNapisane: 9 paź 2007, o 17:04
nika
Jakiś czas temu przestawiłam moje avokado z parapetu na półkę w kąt pokoju.Dziś z niepokojem zauważyłam,że obwody liści zmieniają kolor na brązowy i podsychają co bardzo mnie martwi.Mój okaz jest już dużą roślinką i do tej pory nie miałam z nią najmniejszych problemów.Co sie stało?czemu liscie przybierają brązowy kolor i obsychają?Podlewam moje avokado średnio co 3 dni i raz na tydzień nawozem w płynie do cytrusów. Czy to może ta zmiana miejsca tak źle wpłynęła na drzewko?Pomóżcie mi proszę bo nie chcę stracić roślinki na którą tak długo czekałam.

z góry dziękuję i pozdrawiam
nika

PostNapisane: 15 paź 2007, o 17:37
matwit1
Moim zdanie tak się dzieje, ponieważ avocado nie ma dostępu do światła. Dlatego jak było na parapecie to miało światło i wszystko było ok. Spróbuj jakoś je oświetlać. Albo znów postaw na parapet i zobacz czy się poprawia.

PostNapisane: 15 paź 2007, o 18:27
Andres74
Moje awokado też zaczyna ma brązowe końcówki dolnych liści.
Wygląda na to, że ma za ciepło i za suche powietrze.
(tak napisano w książce o hodowli roślin z pestek, którą kupiłem tu w Oleandrze)


U mnie dodatkowo jeszcze jest on wystawiany na dwór, gdy świeci słońce,
więc przejście ze słonecznego tarasu, ale o chłodnym powietrzu, na parapet w pokoju (zmiana temperatury) też mu nie służy.
Przystopowałem trochę z podlewaniem i zwiększyłem wilgotność.

Mój ma ok. 2 miesiące :D

PostNapisane: 27 sty 2008, o 12:56
myr
Witam
Mam awokado własnoręcznie wyhodowane z pestki,ma już ok 70 cm i jakieś 1,5 roku.
No i zaczęły brązowieć i odpadać duże liście :(((((
Według waszych rad przestawiłam je pod okno i zapewnię wilgotność...może się uratuje :rolleyes:
Rady zawsze w cenie :D :D
Pozdrawiam,myr.

PostNapisane: 25 lut 2008, o 21:30
Jincs85
Moje awokado ma 6 lat i na razie się trzyma i ładnie rośnie. Z resztą zobaczcie sami. No i jeszcze chciałem dodać, że sięga do samego sufitu ;) ;) ;) ;)

Moje awokado - życiorys

PostNapisane: 23 cze 2008, o 20:23
Marc1n
niestety moje awokado zmarniało wystawione latem na balkon (zbrązowienie liści). Nie poddałem się i zimą wysiałem nowe nasiono, po pół roku od wykiełkowania, czyli teraz, wygląda tak (patrz zdjęcie). Musiałem je już przesadzić do większej doniczki ponieważ awokado, jak na drzewo przystało ma rozbudowany system korzeniowy. Wkrótce wyjeżdżam na wakacje (do pracy), ale w tym roku nie wystawię go na dwór (mam nauczkę po zeszłym roku). Uszczknąłem szczytowe listki - drzewko powinno wypuścić gałązki. Awokado rośnie przy południowym oknie. Narazie przysychają tylko same końcówki najstarszych liści, więc nie jest źle, zresztą oceńcie sami na zdjęciu. Poprzednie moje awokado podsychało dużo bardziej, ale tamto rosło zimą na parapecie nad kaloryferem (wiem mój "zły" błąd :P), ale nie miałem innych możliwości - teraz mam :)

PostNapisane: 23 cze 2008, o 22:26
longman
Jestem naprawdę, niesamowicie pełen podziwu!
Dobrze że ktoś ten temat wygrzebał, bo bym nie nakręcił sie na zasianie awokado.
Jutro już, pędzę do sklepu, i kupuje owoc.
(Nie wiem jak wam, ale mnie ten owoc w ogóle nie smakuje, smakuje jak maka z ogórkiem)
Naprawdę nigdy nie myślałem o tym owocu, jako o roślinie domowej. :D

RATUNKU!!!

PostNapisane: 24 cze 2008, o 16:26
domi016
Na liściach mojego awokado pojawiają się ciemno brązowe plamki które z biegiem czasu powiększają się a liść usycha jeśli ktoś wie jak pomóc proszę o kontakt(roślina ma już tylko trzy liście)

na ratunek

PostNapisane: 24 cze 2008, o 18:33
Jincs85
Niestety chyba się nie da uratowć liści , jesli tak szybko oblatują. Jednak mozna spróbować zraszać (czy było nawozone?-teraz to juz może to bardziej zaszkodzić). roslinka powinna wypuścic nowe liście. moim 2 mniejszym opadły liście, bo je przelałem i zostawiłem w ciemny kącie pokoju, ale naszczęście juz maja liście - ledwo z tego wyszły!!!wiem ze roslina wymienia liście i dlatego powoli brązowieja od końca, ale kiedy "cos jej nie pasuje" traci wszystkie:(
:(

PostNapisane: 25 cze 2008, o 00:41
domi016
roślina nie została przelana, nie naworze jej, co prawda pojawiają się nowe pędy ale zaraz pokazują się na nich ciemne plamki które wysuszają sie i w liściu robią się małe dziurki i nie wiem co robić

PostNapisane: 25 cze 2008, o 15:50
longman
Otóż domi016, opisane przez ciebie objawy wskazują na, porażenie grzybem.
Najlepszym środkiem na tego typu grzyb jest:
Miedzian 50 WG; firmy Agrecol.

PostNapisane: 25 cze 2008, o 22:51
domi016
ja i moja roślinka z góry dziękujemy

PostNapisane: 28 cze 2008, o 12:18
Jincs85
domi016 czy mozesz napisać czy ten środek na grzyba pomógł! ;)

Awokado - jak pestke wsadzać ?

PostNapisane: 6 lip 2008, o 16:19
artur85
Hejka

Pestka awokado ma jedną stronę spiczastą, jedną płaską. Ktora strona powinna być na dole a ktora u gory. Z reguły spiczasta do dołu ale chce się upewnić. Moczę pestke na wykałaczkach, ta płaska strona już pękła, przedtem miałem zamoczoną spiczastą (traktowalem jako dół) a teraz zmienilem na odwrót i mocze płaską. czy dobrze robie ? nie chce by mi zgnił kielek.

zielonym do góry ;) hehe

PostNapisane: 6 lip 2008, o 18:24
Marc1n
Owalna część nasiona powinna być w ziemi. Zaostrzona na powierzchni. Najlepiej, jeśli pod ziemią znajdzie się 1/3 nasiona. Najpierw pęka spód nasiona - tędy wyjdzie korzonek. Dopiero później pestka pęknie do końca i ukaże się pęd awokado. Sugeruję od razu dużą doniczkę i przesadzenie po pół roku do większej. Oczywiście przesadzanie zależy od tempa wzrostu bryły korzeniowej jak i całej rośliny.

PostNapisane: 12 lip 2008, o 15:42
domi016
Napisał: Jincs85
domi016 czy mozesz napisać czy ten środek na grzyba pomógł! ;)




Mojemu awokado TAK! Co prawda na początku(zaraz po oprysku) było z nim nie najlepiej, ale obecnie ma nowe pędy które na razie wyglądają zdrowo ;)

PostNapisane: 7 sie 2008, o 13:10
Natalka.be
czesc. moje avokado ma juz prawie rok i przez ten caly czas wyglada dosc slabo. ma gdzies z 20 cm wysokości i na samym czubku kilka listkow ktore z czasem brązowieją, odpadają po czym wyrastają nowe i tak w kółko. co jest nie tak? czy to grzyb? czy powinnam uciąć stożek wzrostu? odpowiedzcie! dziekuję :)

PostNapisane: 7 sie 2008, o 14:33
Jincs85
domi016 miał podobny problem. Uważam że to jest grzyb!!!

PostNapisane: 8 sie 2008, o 12:42
Natalka.be
ok, dzieki. a co z tym stożkiem wzrostu??? obcinać??? obcinać jak już wyplenię grzyba??? czy wogóle go nie ruszać???

PostNapisane: 8 sie 2008, o 18:30
Jincs85
Ja bym poczekał z przycięciem, chyba że chcesz, aby awokado się puściło więcej gałązek!!!powodzenia

PostNapisane: 8 sie 2008, o 21:09
Natalka.be
ok, dzieki. a jakie nawozy do avokado są polecane? po jakim czasie najlepiej przyciąć?

PostNapisane: 23 sie 2008, o 15:02
Joanka
Chciałabym się z Wami podzielić informacjami na temat Avokado.

Ktoś w innej części forum pisał o przycinaniu więc może od tego zacznę.

Co do przycinania avokado to polecam ten zabieg jeśli chcecie mieć rozgałezioną roslinkę a nie tylko sterczący badylek ;) .Ja tak zrobiłam z moim (obecnie dwuletnim) i to dwa razy.Po pierwszym cięciu ładnie wypuścił nowe gałązki i pogrubiał mu pień,a za drugim razem kiedy te nowe gałązki wybujały ,je też przyciełam i już widać jak sie ładnie rozrastają.
Co do sadzenia pestki to jakiś miesiąc temu włożyłam jedną do szklanki z watą,zalałam wodą tak żeby sięgała do połowy pestki i kontrolując poziom wody czekałam co będzie.Ta pestka miała być dla znajomej,a sposób z watą i szklanką też taki dla testu.Po tygodniu już był korzonek :D
Oto moje roślinki:

PostNapisane: 23 sie 2008, o 15:53
kill17
kiedyś też włożyłem pestke do ziemi podlewałem od czasu do czasu i wykiełkowało nawet nie wiem kiedy xD potem liście zgniły bo za mało była podlewana teraz ma się świetnie

PostNapisane: 23 sie 2008, o 16:35
longman
Joanko
Bardzo ładne Awokado, widać że ktoś o nie dba. ;)

kill17
Trochę śmiesznie się wypowiedziałeś. :D
liście zgniły bo za mało była podlewana

Zazwyczaj mi coś gnije jak za dużo podleje. :D :D
He,he zdarza się.. :cool:

Pozdrawiam serdecznie.

PostNapisane: 25 sie 2008, o 14:00
Joanka
Dzięki longman,staram się jak mogę ;) Raz chciałam mu zrobić dobrze wystawiając na słonko ale listki zaczęły brązowieć i się zwijać więc zaprzestałam tego procederu.Od razu było widać że bezpośrednie słonko mu szkodzi :( Pewnie było za ostre.Szybko sie zregenerował a teraz stoi tylko w domu w jasnym miejscu i uwielbia podlewanie :D

PostNapisane: 1 paź 2008, o 19:52
artur85
Na liściach pojawiają sie plamy, ktore poźniej usychają, następnie na brzegach liścia aż cały liść pada. Nie zauważyłem żadnych szkodników, żadnego puchu, nic z widocznych szkodników co by mogło na to wpłynąc. Ani spalenie ani przelanie tez nie moglo na to wplynąć, nawozenie umiarkowane. Co moze byc nie tak ??

Prosze pilnie o odpowiedz !

PostNapisane: 4 paź 2008, o 11:30
artur85
Bo boję się że roslina moze padnąc jak wczesniej nie zareaguję. Jak ktos wie co nie tak a moze jakis grzyb, to niech napisze

PostNapisane: 4 paź 2008, o 16:23
kill17
też miałem taki sam problem :unsicher: :unsicher: :unsicher: z awokado już raczej nic nie zrobisz padną teraz wszystkie liście, ale nie martw się zacznij ją podlewać to wypuści nowe pędy z łodygi, w moim przypadku tak się stało ze złego podlewania z tego co wywnioskowałem awokado potrzebuje dużo wody. W lecie podlewam co 2 dni a tera,z aż ziemia zrobi się lekko będzie sucha

PostNapisane: 5 paź 2008, o 11:07
kundzius
Takie liście to też efekt suchego powietrza w pomieszczeniu, gdzie ono się znajduje. Najczęściej przyczyną jest ogrzewanie mieszkania. Ja osobiście mam 3 awokada z czego tylko jednemu usychają liście- temu najstarszemu. Żeby temu zapobiedz kładź na kaloryfer mokry ręcznik (męczące) bądź nawilżaj powietrze w inny sposób. Ostatniej zimy mojemu awokado oberwałem prawie wszystkie liście a na wiosnę wyrosły mu nowe.

PostNapisane: 17 paź 2008, o 18:49
Marc1n
Potwierdzam, awokado na bezpośrednim słońcu nie czuje sie zbyt dobrze. Ja mojemu badylkowi awokado uszczknąłem wierzchołek (zalążki liści) i teraz po około pół roku mam awokado z dwoma wierzchołkami podobnej wielkości, żaden nie kwapi się do przejęcia roli przewodnika. Cały krzaczorek wygląda dość zdrowo, a oto i on:

PostNapisane: 16 lis 2008, o 04:01
Gugu
Witam,
ja wychodowalam w ciagu kilku miesiecy 60-70 cm drzewko.
Zadnych wykalaczek !!
Wszystko robilam na czuja i udalo sie ,pestke z dojrzalego avocado
wlozylam do kubeczka i nalam 1/3 wody wys.avocado.
po 2,3 tygodniach zobaczylam korzonki ,szybko wlozylam do ziemi
w bardzo slonecznym miejscu. Po 2 tygodniach zobaczylam roslinke.
Jedno pierwsze duze z dwoma "drzewkami" avocado mam ok 70 cm.
2e poniewaz zasadzone pozno (czyli sieprien) ma 15 cm i jedno "drzewko". Obydwa avocado- pestki wyszly same ponad ziemie. Lubia cieplo i nadal wilgoc .Moje pierwsze z nich -lodygi w pestce zaczyna zamieniac na mocne korzenne podstawy do wzrostu drzewa kilkumetrowego (jak to avocado).
Pozdrawiam i zycze powodzenia.Piekna roslina !

PostNapisane: 2 lis 2011, o 19:53
Orendz
W moim awokado każdy nowy liść z czasem zaczyna brązowieć od końcówki i to rozprzestrzenia się do wnętrza liścia aż w końcu po jakimś czasie gdy już wyrośnie parę innych liści on usycha.
To awokado ma raka ?

PostNapisane: 2 lis 2011, o 22:47
Oleander
Szanowny Orendz,

umieściłeś sporą roślinę w niezbyt dużej doniczce w której jest ograniczona ilość składników odżywczych. Rośliny niestety nie chcą rosnąć za (na) ładny uśmiech lub dobre słowo, do życia wymagają odpowiedniego stanowiska (w tym odpowedniej, bogatej w składniki pokarmowe gleby). Jeśli tego nie dostarczysz roślina będzie zjadać sama siebie aby wytworzyć nowe organy (liście, pędy etc). Poza tym zrzucanie (podsychanie, żółknięcie etc) starszych liści jest procesem naturalnym i całkowicie zgodnym z fizjologią rośliny (pęd na którym występują dolne liście staje się podporą korony, traci funkcje asymilacyjne na rzecz stabilizacyjno - transportowych ).



Rozwiązanie:

Przesadzić roślinę do większej donicy, stosować nawozy naturalne.
[/B]

PostNapisane: 4 lis 2011, o 00:02
Orendz
Stosunek wielkości rośliny do wielkości doniczki na zdjęciu Marc1na jest jeszcze większy jednak u niego wszystkie liście są zdrowe.
Moja doniczka ma średnicę 18 cm i 16,5 cm wysokości ,a roślina ma wysokość pnia 60 cm.

Poza tym zrzucanie (podsychanie, żółknięcie etc) starszych liści jest procesem naturalnym i całkowicie zgodnym z fizjologią rośliny

W moim awakodo brązowienie od dolnej końcówki liscia występuje tez u młodych liści .
Jeśli tego nie dostarczysz roślina będzie zjadać sama siebie aby wytworzyć nowe organy

Czemu nie konsumuje pestki?

PostNapisane: 4 lis 2011, o 18:16
Orendz
Jednak zdecydowałem sie na przesadzenie do większej donicy .Gdy wyciagnalem bryłę widać było jak korzenie oplataly spod i boki.

PostNapisane: 4 lis 2011, o 23:37
Oleander
Orendz, roślina Marc1na rośnie w innych warunkach (zupełnie inne stanowisko). Po wielkości liści można ocenić że jest to stanowisko zbyt cieniste (brak możliwości przypalenia liści przez słońce jako jeden możliwych z czynników powodujących uszkodzenia liści). To tak mniej wiecej jakby się zastanawiać czemu fiat 126p stojący np w Birmie o wysokiej ilości opadów skorodował a fiat stojący w Kairze nie ma jeszcze rdzy. Takie porównania są zupełnie bez sensu.

Czemu roślina nie zjada pestki? A ile w/g Ciebie można jeść ten sam bochenek chleba?! Zasoby pokarmowe w pestce są już dawno wyczerpane.

Słusznie że przesadziłeś roślinę na pewno wyjdzie jej to na dobre. Jaką mieszankę ziemną zastosowałeś?

Re: Awokado, uprawa od pestki, opis, zdjęcia, porady

PostNapisane: 22 lis 2013, o 15:55
Orendz
http://www.mojapogoda.com/pogoda-na-swiecie/pogoda-lokalna/miasto/48X20/szczecin.html
Wg prognoz mojapogoda.com w poniedziałek,wtorek i środę mają być przymrozki w nocy (tzn.w pierwszej połowie doby czyli pewnie tylko nad ranem) do -1 stopnia ,a potem z powrotem dodatnie temperatury przez całe doby.
Awokado wciąż jest w gruncie.
Czy jeśli po środzie ma być +6,+8 stopni to te trzy poranki krzywdy nie zrobią ?
W http://davesgarden.com/guides/pf/go/2092/#b awokado ma wyrzymałość aż do -6,6 stopni .
Ja oczywiście nie zamierzam narażać rośliny na aż tak niskie temperatury.