Strona 1 z 1
Kaktusy z których jesteśmy dumni - zdjęcia
Napisane:
28 cze 2006, o 08:43
pyro
Witam,
Pochwale się swoimi kwiatkami:) Są to kaktusy nie znanych mi gatunków. Wszystkie kwitną rok w rok nawet po kilka razy. Wymagają specjalnych zabiegów ale kto moze sie takimi pochwalic!!??:) Zdjęc będzie więcej. Bo kolejne mają pączki!!:) Południowy parapet jest "święty" jeżeli mi na nim kaktus przez 2-3 lata nie zakwitnie to leci:):):):)
IMGP0258.JPG
IMGP0245.JPG
IMGP0249.JPG
IMGP0404.JPG
IMGP0437.JPG
PS. Gdzybek w promocji:)
Napisane:
28 cze 2006, o 12:26
lastanet
Ale ten ostatni to chyba nie jest kwitnący kaktus
.
Piękne kwiaty
. Robisz coś specjalnego z nimi (gdzie je zimujesz)?
Kaktus na obrazach 245 i 249 to chyba któraś z odmian Trichocerei (N.s. "-us", dla niewtajemniczonych jest to odmiana rzecz. r. m. w łacinie- N.s.= M. l. poj.
).
Napisane:
28 cze 2006, o 22:22
pyro
1. To nie prawda że kaktusy nie lubią wody. Co dziennie trzeba je pryska spryskiwaczem z odstaną wodą. + co jakiś czas normalnie do doniczki ale to już robie intuicyjnie i nie potrafie powiedzie co ile:)
2. Zimą temp. ok 5-10 st. ale słońce musi byc! (ograniczone podlewanie) Okno jest w stylu starego budownictwa drewniane (specjalnie nie plastyk) więc jest ok 5-10 st. i słoneczko w zimie.
3. Trzeba do nich mówic. (To nie żart ja pare razy dziennie chwale je że tak ładnie mi kwitną) (jak któryś stawia opór to mały szantaż że poleci przez okno i odrazu puszcza pączki!!:)
resztki
Napisane:
1 sie 2006, o 12:17
renia
pozostałości z kolekcji
kaktusiki z małego raju:)
Napisane:
11 wrz 2006, o 00:32
szoomcia
hej hej!!
chciałabym pokazać kaktusy Marka B.< pejotla już widzieliście w innym dziale...
oto inne okazy...
kaktusy z małego raju:)
Napisane:
11 wrz 2006, o 00:34
szoomcia
dlaczego tylko pięć zdjęć?
ostatnie dwa kwiaty...
kwiat1.jpg
kwiat2a.jpg
Napisane:
3 kwi 2007, o 23:23
jacek
witaj pyro, z tego co widze to masz ładnie kwitnące echinopsisy, ale najleszy jest ten borowik
Napisane:
8 maj 2007, o 20:13
nika
Cześć:)
pyro masz naprawdę śliczny zbiór:)Jestem pełna podziwu.Od dziś bedę zraszać moje kaktuski, chodz słyszałam, że te "owłosione"nie lubią tego typu zabiegów;)Ja też mam kilka niezłych okazów. Niebawez dołączę kilka fotek.
pozdr
Napisane:
11 sie 2008, o 20:58
Joanka
To i ja coś dodam.Nie znam nazw tych kaktusów ale kwitną ładnie
A to maleństwo z listkami to też kaktus tylko posadzony z nasionka i jeszcze nie dokładnie widać jego formę.
Nasze kaktusy z których jesteśmy dumni
Napisane:
29 gru 2013, o 00:00
hortensja
Bardzo podobają mi się w uprawie i kwiatach kaktusy. Uprawiam je od kilku lat. Zawsze co roku kupuję nowego. Niestety w sklepach są bez nazwy i trudno ustalić ich nazwę. Na moim parapecie, gdy nie ma kaktusów (bo zimują i odpoczywają w piwnicy w chłodnym miejscu) pojawiają się inne. Pięknie teraz zakwitają hipeastrum. Akurat one kwitną w zimie. Lada dzień zakwitnie mi bordowy.
1sp_a1892.jpeg
2sp_a1782.jpeg
3sp_a1921.jpeg
od maja wystawiam kaktusy na zewnątrz i stoją do października
423970181.jpeg
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
1 sty 2014, o 00:23
hortensja
Witam!! Akurat w ten Nowy Rok zakwitł mi hipek. Jest na razie pierwszy jaki mi zakwitł. Wcześniej kwitły mi grudniki
Asp_a2503.jpeg
Bgrudnik_bialy.jpeg
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
1 sty 2014, o 18:41
Kasia21
Ładnie u Ciebie zimują kaktusiki. Ograniczasz podlewanie na zimę?
Grudniki są wdzięczne i przyjemne dla oka. Łatwo je namnożyć z kawałków pędów. Białe są chyba mniej spotykane. Częściej widuję u znajomych czerwone. Sama takiego miałam, ale po jednym z wyjazdów rodzinka mi go przelała i nie było co zbierać.
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
2 sty 2014, o 00:30
hortensja
U mnie kaktusy zimują w piwnicy, bez żadnego podlewania. Tylko sprawdzam, czy trzymają się . Od połowy maja, przenoszę w skrzynkach z domu, bo od marca przenoszę do domu, potem od maja do października trzymam na zewnątrz.
Csp_a2469-001.jpeg
storczyk kupiony w sklepie, ładnie się trzymał, ale teraz ma tylko jednego kwiatka
Dsp_a1919.jpeg
Grudnika w prosty sposób można rozmnożyć. Obrywając jeden listek. Potem wsadzasz do doniczki z ziemią, albo do naczynka z wodą.
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
2 sty 2014, o 23:10
Malwinka
Ładne są te Twoje kaktusiki. Czy Kwiaty Twoich kaktusów ładnie pachną?
Moje jeszcze nie kwitły.
196.3296.jpg
Zresztą po tym pierwszym najmniej się tego spodziewam.
Prędzej zakwtnie ten:
309.0537.jpg
A jeszcze szybciej ten:
412.2742.jpg
Przynajmniej tak twierdził sprzedawca. Nie mogę się już doczekać kwitnięcia. Niedługo wiosna więc może zaskoczą swoją pancię i zakwitną.
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
3 sty 2014, o 09:34
hortensja
Raczej nie pachną, ale podoba mi się w nich kształt i to jak rosną, a jeszcze bardziej jak kwitną. Ale nie wszystkie kaktusy kupione kwitną w mieszkaniach. Niektóre kwitną tylko w naturze.
Esp_a1918.jpeg
Fsp_a1920.jpeg
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
4 sty 2014, o 00:56
Oleander
Kwitnące kaktusy to niezwykły widok. A wiecie jak się nazywa kaktus kwitnący tylko w jedną noc?
W moim ogrodzie z sukulentów mam głównie opuncje, agawy i jukki. Pomimo że uprawiam głównie rośliny tropikalne i śródziemnomorskie oraz egzotyki ogrodowe to mam też kilka innych gatunków sukulentów. Lubię kaktusy (ogólnie suchorośla) za to, że są w stanie skolonizować zupełnie nieprzydatne do życia dla innych roślin tereny pustynne i półpustynne. Poza tym sukulenty po prostu potrafią być niezwykle piękne dla oka (choćby róża pustyni, baobab, roślina żółw).
PICT0099_2.jpg
Powyżej widzimy Opuntia humifusa (do uprawy ogrodowej).
PICT0456(2).jpg
Z kolei na tym powyższym zdjęciu znajduje się opuncja figowa do uprawy domowej
PICT0490.jpg
Tutaj jukka drzewiasta która w naszych warunkach może rosnąć jedynie w domu. W moim ogrodzie uprawiam jukki karolińskie, które nie wytwarzają wysokiego pnia. W tym roku jedna z roślin ładnie kwitła.
PICT0488.jpg
Na tej fotce uwieczniłem przypadkowo modliszkę na liściu jukki - pewnie czai się na ofiary.
PICT0027(5).jpg
Małe adenium obesum (róża pustyni) z oferowanych przeze mnie nasion.
PICT0208(3).jpg
Ehinocactus grusonii (fotel teściowej). Także zmoich nasion dochowałem się podobnych roślinek.
Kilka gatunków sukulentów w każdej chwili można zakupić w moim gospodarstwie.
Jeśli ktoś chciałby zobaczyć więcej sukulentów to serdecznie zapraszam do odwiedzin w Gospodarstwie Ogrodniczym Państwa Hinz w Rumi. Znajduje się tam jedna z większych kolekcji roślin tego typu w Europie. Jest także sklepik w którym można co nieco nabyć w przystępnych cenach.
Napiszcie jakie jest Wasze największe marzenie jeśli chodzi o kaktusy?
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
4 sty 2014, o 12:43
hortensja
Masz rację, mimo, że kwitną tylko jeden raz są bardzo piękne. I jeszcze jak zakwitnie to ho ho
. Moje tylko te kwitną ( na razie). Mimo, że kują i trudno je przesadzić i nie można ich dotknąć to są piękne.
Gsp_a1917.jpeg
tego dostałam. Ja tylko mam w doniczce. Nie mam dużego wyboru kaktusów, czy sukulentów. Jest tylko jeden sklep ogrodniczy i nie ma dużego wyboru nawet jeśli chcę kupić nasiona kaktusów. Już nie raz kupowałam i sama wysiewałam, ale w torebkach z nasionami wszystkie takie same były nasiona. Na przykład opuncji na działkę nigdy nie kupiłam, bo nie było.
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
4 sty 2014, o 23:04
hortensja
Swoje opuncję trzymam w doniczce w piwnicy. Jest tam odpowiednia temperatura.
Hsp_a2511.jpeg
Isp_a2512.jpeg
Jsp_a2513.jpeg
to agawa włóknista
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
5 sty 2014, o 12:53
ReniaMaj
Oleandrze, Twoje pytanie dotyczyło chyba królowej jednej nocy, czyli:
Epiphyllum oxypetalumRoślina wygląda tak:
(autor, jovanka, zdjęcie znajduje się na forumogrodnicze.info w pierwszym adresie wymienionym niżej)
Więcej na ten temat można przeczytać choćby tutaj:
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 0&start=14albo w tym miejscu:
http://davesgarden.com/pf/showimage/128583/Sama nie uprawiam tej rośliny ale planuję wkrótce ją zdobyć. Chętnie przyjmę szczepkę w dobre ręce
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
8 sty 2014, o 16:16
hortensja
Ma kilka nasionek drzewka kawowego. Kupiłam w zeszłym roku. Wsadziłam do doniczki, wcześniej wsadzając do wody na całą dobę. Nie wiem czy nasionka mają być w jasnym miejscu, czy ciemnym. Bardzo chcę tych sadzonek. Było by bardzo fajnie jak by wykiełkowała. Długo na nią czekałam. Jak udało mi się wyhodować małą mandarynkę to i kawę.
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
8 sty 2014, o 17:31
Asimina
Królowa jednej nocy to
selenicereus grandiflorus a nie
Epiphyllum oxypetalum.Wygląda tak:
Zdjęcie pochodzi ze strony: http://www.mob-zabrze.pl/gfx/032krolowa/krolowajednejnocy.html
Ewciu, w zeszłym roku próbowałam wyhodować kawę z nasion kupionych od mało znanej osoby na allegro. Nic z tego nie wyszło, bo chyba posadziłam nasiona zbyt głęboko. Mogły też być po prostu zleżałe. Na wiosnę kupię gotową sadzonkę.
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
8 sty 2014, o 23:19
hortensja
Jak będą nasiona kaktusów też kupię. Muszę jeszcze poczekać parę tygodni. Dopiero pod koniec stycznia mogą być nasionka.
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
13 sty 2014, o 23:36
hortensja
Witam
W biedronce pojawiły się kaktusy. Ładne są. Jeden tylko jest błąd, ale robi to ich właściciel. Powinien do doniczki przyklejać nazwę kaktusa. Nie wiadomo jak się one nazywają.
Ksp_a2518.jpeg
szukałam nazwy tego kaktusa, ale nie znalazłam .
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
16 sty 2014, o 23:22
Oleander
Zdjęcie troszeczkę nie ostre, ale spróbuję określić. To może być euphorbia enopla lub inny przedstawiciel rodziny euphorboaceae czyli ogólnie rzecz biorąc: wilczomlecz. Jest to grupa zróżnicowanych roślin obejmująca około 2000 gatunków. Jest więc w czym wybierać jeśli chodzi o przynależność gatunkową.
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
17 sty 2014, o 16:22
hortensja
Tak
Jeśli tylko chodzi o kaktusy, sukulenty, wilczomlecze. Kilka lat temu dostałam hoję. W zeszłym roku bardzo ładnie kwitła, ale w tym roku zaatakowały ją wełnowce. Kupiłam specjalny środek do zwalczania nich, ale to chyba nic nie daje. Kilka razy pryskałam. Bardzo chcę ją uratować.
Lsp_a1842.jpeg
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
17 sty 2014, o 20:07
ambasador
Jaki środek do walki z tym paskudztwem stosujesz? Teraz coraz trudniej znaleźć coś odpowiedniego, chyba jest to kwestia kosztów związanych z wprowadzeniem środka do obrotu.
Współczuję Ci, bo na pewno ta hoja jest dla Ciebie ważna. Może coś zaradzimy, trzeba być cierpliwym i trochę jeszcze pomóc roślince a będzie dobrze!
Spróbuj takiej metody: najpierw szkodniki usuwaj mechanicznie z całej rośliny. Powtarzaj tą czynność co tydzień lub dwa gdy tylko zauważysz że pojawiają się nowe szkodniki. Warto dokładnie sprawdzać wszystkie zakamarki na roślinie. Po jakimś czasie zauważysz że jest ich mniej. Wtedy warto dodatkowo zaatakować czymś mocniejszym aby wytłuc resztki wełnowców. Gdy wykonasz oprysk osłoń dodatkowo roślinę workiem foliowym na dzień lub dwa. Środek będzie lepiej działać.
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
17 sty 2014, o 23:36
hortensja
Już kilka razy pryskałam tym środkiem i mam wrażenie, że działa. Jest to środek przeznaczony do zwalczania mszyc, misecznika, wełnowca, tarcznika. To preparat owadobójczy. Substral długo działający polysect 005Sl. Na jeden litr wody 5mililitrów środka. Gdy przeglądałam hoję to zauważyłam jeden pęd który wyrósł.
Msp_a2508.jpeg
moja mandarynka posadzona przez ciekawość z pestki. Chciałam się przekonać czy będzie kiełkować pestka.
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
19 sty 2014, o 22:51
Malwinka
Zalecenia są aby stosować 10-60 ml/1litr wody tego środka, ale może wystarczy tyle ile zastosowałaś. Tarczniki i wełnowce są dosyć oporne i dla pełnej skuteczności warto dać zalecaną dawkę. Tak jak obserwuję po znajomych to widać, że kaktusy w uprawie domowej raczej są wolne od wszelkich tego typu szkodników. Zamiast tego częściej padają od przelania.
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
20 sty 2014, o 00:34
hortensja
Kaktusy też mogą mieć szkodniki. Wełnowce, tarczniki. Ja zawsze trzymam je w piwnicy. Temperatura jest odpowiednia. W piwnicy jest 12-13stopni. Staram przeglądać je. Już nie długo, bo od marca przenoszę zawsze je do domu. W domu stoją do maja i gdy tylko miną przymrozki wystawiam je na zewnątrz. Tam stoją do października. Tak samo będzie i w tym roku.
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
20 sty 2014, o 16:45
hortensja
Mimo że jest jeszcze zima, ale w sklepach ogrodniczych i na przykład w biedronce pojawia się coraz więcej kwiatów wiosennych. W biedronce kupiłam pierwiosnka w doniczce
Nsp_a2519.jpeg
moim zdaniem najładniejsze są pierwiosnki. Na działce mam ich wiele. Obsadzone mam nimi grządki.
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
21 sty 2014, o 23:03
Grasiczka
Też kocham pierwiosnki. Dziś pobiegłam do Biedronki by sprawić sobie dwie prymulki.
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
22 sty 2014, o 00:24
hortensja
W sklepie to nie to co na działce. Mam swoją całą działkę obsadzoną tymi pięknymi kwiatami. Co roku kwitną mi w różnych kolorach. Jest przepięknie
Teraz staram się wyhodować pierwiosnki storczykowe. Nie udało mi się w zeszłym roku. Jak tylko będę miała nasiona to spróbuję. Wcale nie zbieram nasion, tylko same się wysiewają.
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
27 sie 2014, o 22:14
hortensja
Kupiłam parę kaktusów w biedronce, ale nie było nazwy i też nie wiadomo jaki to gatunek, czy sukulent, czy kaktus. Teraz kwitnie mi storczyk na fioletowo. Myślę, że hoję uratowałam. Miała tarczniki. Może paluszki na tarczniki jej pomogą
Ozdjecie.jpg
ostatnio kupiony storczyk
Pzdjecie.jpg
Qzdjecie.jpg
Rzdjecie.jpg
Szdjecie.jpg
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
27 sie 2014, o 23:40
Janek42
Nie znam skutecznej długookresowo metody na tarczniki, nawet popularne środki chemiczne nie dają sobie z nimi rady, ale życzę Ci aby się udało.
W międzyczasie warto izolować leczoną z tarczników roślinę gdyż w przeciwnym razie może zarażać inne.
Storczyki ładnie kwitną. Aby powtórzyły kwitnienie trzeba je jakoś zachęcić do wytworzenia liści. Dzięki nim będą mieć siły do kolejnego kwitnienia.
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
26 wrz 2014, o 23:05
hortensja
Wcześniej nie umiałam storczyków uprawiać. Teraz mam dwa. Białego i fioletowego. Na razie biały nie kwitnie, ale wypuszcza pędy. Kaktusy jeszcze stoją w folii na zewnątrz. Pogoda na to jeszcze pozwala.
Hoja rośnie i chyba pomogły paluszki na tarczniki.
SP_A2911.jpg
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
26 wrz 2014, o 23:27
Domnik
Janku, tarcznik jest rodzajem wyroku na roślinie. Jest wiele gatunków roślin w obiegu na terenie Europy które są zainfekowane tym paskudnym szkodnikiem. Spora część holenderskich i hiszpańskich roślin jest nimi obarczona. Nie będę wymieniał nazw szkółek i gatunków roślin by nie siać paniki, ale wierzcie mi że coś jest na rzeczy. Tarcznik dość łatwo i szybko się przemieszcza, także chore rośliny należy natychmiast izolować lub utylizować. Ostatni znany mi środek chemiczny który prawdopodobnie z nim sobie radził to wycofane DDT.
Pałeczki i inne podobne bajery działają na chwilę albo wcale. To już lepiej ściągnąć tarczniki ręcznie. Będzie oszczędność pieniędzy i zdrowia, bo większość środków chemicznych jest silnie trujących dla człowieka.
Hortensjo, jeśli chcesz ocalić pozostałe rośliny - to te które stały najbliżej zainfekowanej - izoluj. Tarcznik jest już na sąsiadach tej rośliny która była chora. Po jakimś czasie sama zauważysz jak jest, ale wtedy może być już za późno.
Re: moje kaktusy i nie tylko
Napisane:
27 wrz 2014, o 23:06
hortensja
Na parapecie mam tylko hoyę i storczyki. Kaktusy są jeszcze w folii. Na zimę zawsze przenoszę je do piwnicy. I tylko nie które będą w domu.
Re: Kaktusy z których jesteśmy dumni - zdjęcia
Napisane:
31 mar 2016, o 16:17
hiacynt32
Mojej hoyi opadły wszystkie pączki ! Nie wiem jaka jest tego przyczyna.. Nie obracałam jej
Jestem zalamana, bo liczy lam na obfitość kwiatów w tym roku
Re: Kaktusy z których jesteśmy dumni - zdjęcia
Napisane:
31 mar 2016, o 17:34
cynamon
Witaj. Widocznie jest za słaba by utrzymać kwiaty. Często przyczyną bezpośrednią takiego stanu rzeczy są kiepskie warunki uprawy. Długotrwałe przelanie lub przebywanie w zbyt niskiej temperaturze i efekt jest jaki jest. Napisz coś o warunkach uprawy, postaramy się coś pomóc. Pozdrawiam.