Strona 2 z 2

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 18 wrz 2016, o 13:20
cynamon
Rozumiem co masz na myśli, bo sam od czasu do czasu też zjadam dla zdrowia różne paskudne w smaku owoce i warzywa. Czy smak noni da się do czegoś przyrównać? np do grapefruita, czosnku, mango itp czy raczej to taka mieszanina trudnych do zdefiniowania smaków?

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 18 wrz 2016, o 13:35
GW13
Wyciągnąłem resztkę owocu z lodówki i namówiłem rodzinę żeby chociaż powąchali, bo nikt nigdy nie chciał go spróbować.
Smak wymiocin. To bardzo delikatne określenie.
Jeśli chcesz, to jak dojrzeje następny owoc, to wyślę pocztą. Chyba że jesteś z okolic Krakowa, to obejdzie się bez wysyłania.
Zobaczymy jak opiszesz smak :-)

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 18 wrz 2016, o 13:41
GW13
Papryki z owocami i kardamon, niestety bez owoców i kwiatów.

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 18 wrz 2016, o 22:58
Domnik
GW13, widać po tych roślinach że wkładasz w ich uprawę wiele serca i wiedzy. Sam uprawiam awokado, ale nie mogę się pochwalić tak dorodną rośliną jak Twoja. Doprowadzenie do owocowania noni to spory sukces. Owocowanie jest przecież marzeniem każdego ogrodnika roślin tropikalnych :) Do tego noni prozdrowotne. Gotową sadzonkę noni (morwy indyjskiej) można kupić tutaj:

http://www.oleander.pl/1290-noni-morwa-indyjska-morinda-citrifolia-3-nasiona.html

Z tego co piszesz o walorach smakowo zapachowych noni to wygląda na to jakby noni mogło zdeklasować w tej kwestii króla smrodu czyli duriana (którego pozwolę sobie określić jako ściekowca). O durianie pisaliśmy tutaj:

http://forum-ogrodnicze.oleander.pl/post17896.html?hilit=durian#p17896

Dobrze że w tej kategorii dziwidło olbrzymie (Amorphophallus titanum) z zapachem gnijącego mięsa wydaje się być poza konkurencją :)

GW, czy Twoje rośliny atakują czasami jakieś szkodniki, przykładowo mszyce albo przędziorki? Jeśli tak, to jak sobie z nimi radzisz?

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 19 wrz 2016, o 19:48
Leszy
Witajcie.
Zalety morwy indyjskiej, zaletami, ale!

"Noni – przeciwwskazania:
-wiek - noni nie powinny spożywać dzieci
-ciąża – podobno dawniej plemiona stosowały owoce noni w celu wywołania poronienia
-karmienie piersią – za mało wiadomo na temat skutków ubocznych stosowania noni w okresie laktacji
-choroby wątroby - opisano kilka przypadków uszkodzenia wątroby, które mogą być związane z noni. Ostatni -pochodzi z kwietnia 2015 roku. Do szpitala w Hiszpanii trafiła 56-letnia kobieta z ostrą niewydolnością wątroby, która regularnie spożywała sok z noni i preparaty ziołowe. Konieczny był przeszczep, który przeprowadzono pomyślnie
Noni zawiera bardzo dużo potasu. W związku z tym noni nie powinny spożywać osoby z:
-chorobami nerek
-hiperkalemią
-zaburzeniami rytmu serca

Ważne
Przed spożyciem noni skonsultuj się z lekarzem
Jeśli cierpisz na choroby przewlekłe i przyjmujesz regularnie leki, przed spożyciem noni skonsultuj się ze swoim lekarzem. Dowiedziono, że u osób z niektórymi schorzeniami noni może zaszkodzić. Poza tym noni wchodzi w interakcje z niektórymi lekami.

Ponadto z noni powinny zrezygnować osoby przyjmujące niektóre leki, np.:
-leki na nadciśnienie - niektóre tego typu preparaty mogą zwiększyć stężenie potasu we krwi. Spożywanie owoców lub soku z noni wraz z lekami na nadciśnienie może spowodować zbyt duży wzrost stężenia potasu we krwi
-leki regulujące krzepliwość krwi (np. wafarynę, stosowaną w leczeniu zakrzepicy żył głębokich) – noni może osłabiać ich działanie, a tym samym zwiększyć ryzyko krzepnięcia krwi
-leki moczopędne (a konkretnie diuretyki oszczędzające potas) - przyjęte razem z noni mogą zbytnio zwiększyć stężenie potasu w organizmie"

Powyższy tekst pochodzi ze strony poradnikzdrowie.pl a autorem jest Monika Majewska.

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 19 wrz 2016, o 20:09
GW13
Wiedzy i praktyki nie mam za dużej :-) ale staram się żeby roślinki miały jak najlepiej.

Jeśli chodzi o robaki... tak, walczę i walczę. Generalnie dwa rodzaje :

1. Wełnowce.
Z cytryny udało mi się ich pozbyć bez problemu. Natomiast na kawie, mam problem. Dostałem takie kawy jak na zdjęciu poniżej. Może dlatego że rosną jak stłoczone palmy na bezludnej wyspie, w kupkach, łatwo jest się ukryć wełnowcom. A może dlatego, że ciężko jest wszystko opryskać. Opryskiwałem Substralem. Co kilka dni. I na sucho, i na mokro, tzn wcześniej popryskane wodą. Oczywiście z góry, z dołu, łodygi... I jak było ciepło i jak było poniżej 20 st C. Na razie dalej są. Zbieram je pęsetą. Muszę spróbować innym środkiem, ale w sklepie mówią że tylko Substral na nie działa. Podobno działa na nie też Mospilan, ale na razie kupiłem i jeszcze nie pryskałem. Jak na razie, nie wyrządzają wielkich szkód, ale denerwują mnie.

2. Przędziorki.
To są pająki masakra. Ta żółta papryka chili, z poprzedniego postu, była kilkanaście, albo i więcej razy atakowana. Średnio 2-3 razy w miesiącu. Dlatego ma tak mało liści. Bywało że nie było liści. Tylko zielone papryczki. Przędziorki miałem tylko na paprykach. Opryskiwałem Magusem, ale czasami nawet po tygodniu potrafiły wrócić z powrotem. Magus podobno działa skutecznie poniżej 20 st C, ale pomagał na chwilę. Inne środki takie jak Calypso, Zeon, Agricolle, Fastac, Substral, Envidor, Biosept, u mnie w ogóle nie działały. Nie zdążyłem wypróbować czosnku.
Zauważyłem, że jak papryka stała w chłodniejszym miejscu, to był spokój, ale jak tylko zrobiło się cieplej, zaraz była plaga. Bardzo mnie zmęczyły. Ale, jakieś 3-4 miesiące temu, przeczytałem, że przędziorki lęgną się gdy jest sucho i ciepło. Wpadłem na pomysł. Zacząłem wszystkie papryki co wieczór spryskiwać wodą od spodu, z góry, z każdej strony... Jak do tej pory, przędziorki nie wróciły.

Kiedyś pojawiły się mszyce, ale wystarczyło raz opryskać Calypso i po problemie.

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 19 wrz 2016, o 20:51
GW13
Jak już piszę o robakach.... ta roślina (zdjęcie poniżej), podobno odporna jest na wszelkie robaki. To pnącze. Pieprz czarny. Posadzony z nasionka. Podobno lubi cień, a u mnie jest mało okien, bo tylko dwa, więc się ucieszyłem, że fajnie będzie rósł w dużym pokoju, nie w oknie. Niestety, domagał się więcej światła. No i stanął we wschodnim oknie. Też podobno, gdzieś czytałem, że wystarczy, że będzie się piął w górę i będą owoce. Rośnie dość szybko, piął się do góry, ale owoców nie widać. Ma takie małe pałeczki, które wyglądają na małe grona owocowe, ale nie chcą się powiększać... Ale będę cierpliwie czekał. No i jak do tej pory nie było na nim żadnego szkodnika.

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 19 wrz 2016, o 20:57
Leszy
GW13 napisał(a):Calypso, Zeon, Agricolle, Fastac, Substral, Envidor, Biosept

I Ty jesz tą paprykę?

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 19 wrz 2016, o 21:48
GW13
Wszystko co pryskane poleciało do kosza. Żal mi było wyrzucić całą roślinę, więc walczyłem z przędziorkami do końca. Wydaje mi się że wygrałem.
Ten zbiór papryk będzie jadalny, jeśli oczywiście nie pojawią przędziorki i papryczka dojrzeje.

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 19 wrz 2016, o 23:21
Leszy
Skąd męka.
Cierpi człowiek, bo służy sam sobie za kata;
Sam sobie robi koło i sam się w nie wplata.

Adam Mickiewicz.

Pestycydy używane do ochrony roślin, mogą odkładać się w roślinach a nawet zmieniać ich metabolizm.
Systemiczne pestycydy nitroguanidyny zatruwają glebę (i wszystko co w niej żyje) na okres do dwóch sezonów upraw.

http://www.oleander.pl/612-owady-do-ochrony-roslin
Naturalna alternatywa do walki ze szkodnikami.

Rośliny egzotyczne z "patyka".

PostNapisane: 20 wrz 2016, o 15:08
GW13
To dzisiaj może dla odmiany, roślinka nie z pestki, ale z patyka.

Na wiosnę, na początku maja, u Oleandra, kupiłem patyczki figi, tutaj :

http://www.oleander.pl/sadzonki-roslin-ogrodowych-balkonowych/393-figa-owocujaca-ficus-carica-gdynia-sadzonki.html

Po około 10 dniach, miały już pąki. Potem zaczęły rosnąć jak zwariowane. Musiałem je przesadzić z doniczki na działkę. Doczytałem się że figa wymaga dużo słońca i południowej ściany. Ale mimo hartowania ich na zachodnim oknie, po przesadzeniu, musiałem zrobić półcień z siatki.
To będzie ich pierwsza zima, i mam nadzieję że zniosą ją dobrze, a w przyszłym roku będą już owoce.

GW13

Re: Rośliny egzotyczne z "patyka".

PostNapisane: 20 wrz 2016, o 17:24
GW13
Jeszcze jedna roślinka wysiana z "patyka". Paulownia Tomentosa, albo Cesarskie drzewo, albo drzewo szczęścia.

Prawie taka sama jak u Oleandra :

http://www.oleander.pl/nasiona-rosliny-tropikalne-srodziemnomorskie/705-paulownia-imperialis-nasiona.html

Potrafi urosnąć ponad metr w ciągu sezonu. Nie zdążyłem zrobić zdjęć, gdy była mała :-) tak szybko urosła, że nadawała się do przesadzenia na działkę.
Ma fajne delikatne liście, dlatego zabezpieczyłem ją siatką dookoła. Przepięknie kwitnie. Jak przetrzyma zimę, mam nadzieję że u mnie też zakwitnie.

Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 22 wrz 2016, o 21:42
GW13
Ta roślina poniżej raczej nie zalicza się do tropikalnych, ale nie spotkałem nikogo, kto by ją uprawiał.
Rosła u mnie od malutkiej, przez prawie dwa lata. Okazało się, że nie lubi dużego słońca. W zachodnim oknie, słońce paliło jej liście. Wschodnie, okazało się dobre. Ponadto, chyba lubi częste podlewanie, bo w końcu oba krzaczki zdecydowały się zakwitnąć.

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 22 wrz 2016, o 21:43
GW13
A tak wyglądają kwiaty...

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 22 wrz 2016, o 23:55
grzesiekm92
Myślę, że śmiało możemy ją zaliczyć tak jak tutaj jest zaliczana na forum:). W końcu dziko rośnie w Afryce i i Indiach, stąd jako tak odległa nam, jest dla nas czymś egzotycznym:) Ponadto kwiaty jak dla mnie są bardzo dekoracyjne:)
Wysiałem na wiosnę (w okolicach marca) nasiona, uzyskałem 1 silną zdrową roślinkę, kwitła i owocowała na przełomie lipca z sierpniem, zmuszony byłem ją poprzycinać i teraz ładnie krzewi się na parapecie, okno zachodnie.
Bardzo ładne okazy!
Pozdrawiam !

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 23 wrz 2016, o 08:38
GW13
Dziękuję ! :-)

Nie wiedziałem że trzeba je przyciąć. Zrobiłem to niedawno i po tygodniu pojawiły się pąki. Niektóre kwiaty już opadły. Za nimi pojawiły się spore kulki, więc mam nadzieję, że doczekam włosków bawełnianych.

Pozdrawiam
GW

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 25 wrz 2016, o 22:05
GW13
Synsepal - roślin z pestki, ale wykiełkowała u Oleandra :

http://www.oleander.pl/sadzonki-roslin-a-z/1186-sysepal-slodki-synsepalum-dulcificum-sadzonki.html

Kiedyś przypadkiem trafiłem na tabletki z owoców tej rośliny. Są dość drogie. Kupiłem i spróbowałem, jaki efekt dają te magiczne/cudowne owoce. Tak w skrócie, zmieniają smak potraw, oszukując kubki smakowe. Wszystko co kwaśne, jest słodkie. Chili też smakuje nieźle i nie piecze. Ale czekolada, wcale nie smakuje lepiej - mój syn był bardzo zawiedziony, gdy okazało się że synsepal pogorszył smak mlecznej czekolady. Efekt działa przez ok 20 min, lub do momentu popicia ciepłą wodą.
Skoro tabletki tak fajnie działają, to pomyślałem że wyhoduję roślinkę i będę miał smaczne i cudowne owoce. Niestety, garść tanich nasion z Chin, nie wykiełkowała. Kupiłem więc u Oleandra. Jestem zadowolony z zakupu, bo oprócz ciężkiego kiełkowania, okazało się że bardzo wolno rośnie...

GW13

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 25 wrz 2016, o 22:19
GW13
Kiedyś w sklepie, spotkałem dziwne żółtawe śliwki, które nie miały nazwy. Nigdy takich nie widziałem. Zastanawiałem się nad zakupem, gdy podszedł jakiś obcokrajowiec i pokazując na nie powiedział : dobre, dobre. Kupiłem pół kilo. Okazały się przepyszne. Nigdy więcej ich w sklepie nie spotkałem. Poszukałem i okazało się że to miszpelnik :

http://www.oleander.pl/sadzonki-roslin-tropikalnych-srodziemnomorskich/1159-nieszpulka-miszpelnik-japoski-eriobotrya-japonica-sadzonki.html

A więc oprócz tego że smaczny to jeszcze bardzo zdrowy, bo antynowotworowy. No więc posadziłem. Wyrosła taka roślinka. Bardzo wolno rośnie. Piękne bardzo mocno zielone liście z włoskami.
Ponieważ ostatnio zimy u nas są coraz łagodniejsze, pomyślałem że spróbuję przesadzić na działkę. Jak ocieplę dobrze, to może uda się ją przezimować. Na razie wkopałem do ziemi. Zobaczymy.

GW13

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 26 wrz 2016, o 20:34
Leszy
Jakiś tydzień temu zakwitła naranjilla.
Obrazek
Obrazek

Zgrabka burakowata, owoce dopiero ledwo żółte.
Obrazek

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 26 wrz 2016, o 20:43
Waldi 56
Witam.
Fantastyczna sprawa! Szczerze gratuluję!!!

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 26 wrz 2016, o 22:38
Domnik
Cześć. Przyłączam się do gratulacji.
GW13, miszpelnik zimuje u mnie pod nieogrzewana osłoną już od ok 10 lat. W naszych warunkach klimatycznych uprawiany na zewnątrz (pod osłoną) nie zaowocuje, bo owoce naturalnie dojrzewają zimą w wyższych temperaturach. Aby owoce utrzymały się i dojrzały koniecznie zima musiała by być bez mrozu (lub co najwyżej jakieś krótkie epizody z lekkim mrozem). Miszpelnik to na tyle dekoracyjny krzew, że już choćby ze względu na ładne liście warto mieć go w swojej kolekcji. Myślę że dobrze zabezpieczony krzew (pod osłoną) powinien ładnie zimować nawet w głębi lądu. Poza tym dość dobrze zimuje on także w domu lub piwnicy. W tym pierwszym przypadku warto od czasu do czasu ścierać palcami przędziorki i mszyce, bo lubią dość mocno się namnożyć na liściach miszpelnika.

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 27 wrz 2016, o 20:35
Leszy
Dziękuję. Naliczyłem dzisiaj 13 owoców tamarillo.
Antigonon leptopus też zaczyna kwitnąć. Trochę biednie w tym roku. W zeszłym nie zakwitł wcale, ale za to dwa lata temu się spisał, cały był obsypany różowymi kwiatkami. Jakby ktoś nie wiedział to ma jadalne bulwy.

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 2 paź 2016, o 23:44
GW13
Witam wszystkich.

Chciałem się pochwalić jeszcze jedną sadzonką z pestki. Butelkowe drzewo (brachychiton populneus). Na razie ma 80 cm i 3 lata.
Podobno bardzo ładnie kwitnie. Z suszonych owoców, po zmieleniu, można zaparzyć napój przypominający kawę. Tylko że bezkofeinową. Nie próbowałem, bo jeszcze nie kwitła, ale mam nadzieję, że zdecyduje się na kwitnienie i będą owoce.

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 4 paź 2016, o 18:37
Leszy
... a taką roślinkę znacie?
Leptospermum scoparium
Obrazek
Obrazek

Rośliny egzotyczne - Ananas

PostNapisane: 16 paź 2016, o 21:25
GW13
Witam wszystkich.
A to roślinka nie z pestki, ale z "czapki" owocu. Obciąłem kiedyś pióropusz z kawałkiem owocu i włożyłem do mokrej ziemi. I wyrosło coś takiego. Na dodatek po bokach, przybyły młode. Rozsadziłem je, ale przybyły następne....

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 16 paź 2016, o 21:43
cynamon
Witaj GW. Cóż, masz rękę do kwiatów. Stosowałeś ukorzeniacz sadzonkując ananasa za pierwszym razem? Pozdrawiam.

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 20 paź 2016, o 23:13
GW13
Witaj.

Nie, nigdy nie stosowałem i nie mam ukorzeniacza. Miałem go kupić już rok albo dwa lata temu, bo ze dwa lata mam gałązkę bukszpanu w kieliszku i nie chce puścić korzonków. Urosła już drugie tyle, ale korzeni nie widać. Pewnie będę musiał ją wsadzić na wiosnę do ziemi na działce, albo kupić ukorzeniacz.
Jałowca z lasu, z gałązki nie udało się mi się tyle przetrzymać. Usechł po dwóch miesiącach bez puszczenia korzonków... tak że pewnie prędzej czy później będę musiał się zaopatrzyć.

GW13

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 6 gru 2016, o 19:24
Leszy
h1-i
Nareszcie. Pierwszy owoc dojrzał.

Obrazek
Obrazek

Tamarillo stoi teraz w nie ogrzewanym pomieszczeniu, temperatura około 13 stopni. Większość liści spadła, ostało się kilka na górze.
Owoc lekko kwaskowy, jakby połączenie kiwi i pomidora (pierwsze skojarzenie).
Czekam na następne owoce.

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 7 gru 2016, o 10:06
Waldi 56
Brawo! Gratulacje!!!

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 16 kwi 2017, o 17:58
Leszy
h1-i
Czy wermikulit sprawdzi się jako podłoże do siewu? Zobaczymy. Na razie zauważyłem że roślinki z małych nasion mają początkowy problem z penetracją podłoża, tzn. kiełek wypycha nasiono na wierzch. Trzeba je zatem przysypać, albo zakopać i jest ok. Frakcja wermikulitu 0-2 mm, drobniejszego nie znalazłem.

Pierwsze efekty eksperymentu:
Albizzia julibrissin "Ernest Wilson"
Obrazek

Toona sinensis
Obrazek

Solanum sisymbriifolium
Obrazek

Mucuna pruriens
Obrazek

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 7 maj 2017, o 19:44
Leszy
Passiflora maliformis
Obrazek

Phyllanthus emblica
Obrazek

Acacia dealbata
Obrazek

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 7 maj 2017, o 20:12
Domnik
Cześć. Kiedyś, ze 20 lat temu wykonywałem podobny eksperyment tylko zamiast wermikulitu zastosowałem żwir. W tym przypadku nie było problemu z wysuwaniem się siewek z podłoża. Pozornie piasek i wermikulit są niemalże całkowicie jałowe. Wydawać by się mogło że rośliny nie mogą żyć w takich warunkach. Jednak nie jest to prawda. Przyrosty są wprawdzie mniejsze ale rośliny rozwijają się także w takich warunkach. Ziemia jest cudownym miejscem, gdzie dochodzi do migracji, niszczenia, odbudowywania się zależności pomiędzy organizmami. Tam gdzie znajduje się wilgoć pojawia się życie, nawet w takim jałowym środowisku pojawią się wspomagające roślinę organizmy (z powietrza oraz z powierzchni nasiona chociażby). Pożywka znajduje się w zastosowanych podłożach oraz w dostarczonej wodzie która również zawiera różne minerały. Dodatkowo sama roślina potrafi wyłapywać niektóre pierwiastki z atmosfery i tworzyć inne dzięki światłu słonecznemu. Dzięki tym zjawiskom możliwe jest powtórne zasiedlenie przez rośliny rozległych obszarów pustynnych. Gdy warunki są sprzyjające klimatycznie przyrost żyznej strefy gleby następuje bardzo szybko. Podobnie gdy warunki gdzieś drastycznie się pogorszą (długotrwała susza) następuje szybka degradacja ziemi.

Trochę odbiegliśmy od tematu, bo tutaj przecież mamy dyskusję o roślinach egzotycznych z nasion, ale nie szkodzi. To ciekawy wątek poboczny. W końcu rośliny z nasion można uprawiać na wielu różnych podłożach, niekoniecznie na popularnych. Pewnie z jakiś czas znajdą się kolejne rodzaje które w tej chwili nie są w szerokim użyciu. Moje zdanie na temat wermikulity jest pozytywne. Na pewno wermikulit jest bardzo wartościowym dodatkiem do wszelkich obecnie stosowanych podłoży. Myślę że ma mniej wad niż perli, który wydaje się być jeszcze łatwiejszy do wypychania na powierzchnię przez wodę przy podlewaniu. Wydaje mi się że wermikulit lepiej wchłania zarówno wodę jak i wydaje się lepiej oblepiać ziemią w której się znajduje. Zgodnie z podawanymi przez producentów parametrami nasiąkliwość perlitu 15-30%, wermikulitu 40-45%. Przez to po czasie staje się mniej widoczny. Perlit za to nawet po dłuższym czasie przebywania w ziemi pozostaje sobą i dalej wygląda jak biały, pokruszony styropian ;)

Wermikulit można kupić w wielu miejscach w necie. Między innymi w sklepie Oleander pod tym adresem:

http://www.oleander.pl/podloza/1356-wer ... 100-g.html

Pozdrawiam.

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 21 maj 2017, o 17:39
Leszy
Dzień dobry.
Słusznie prawisz Dominiku. Wermikulit znacznie poprawia warunki wodno-powietrzne gleby, jest idealny dla roślin lubiących wilgoć, a nawet roślin sucholubnych - pozwala ograniczyć podlewanie i dzięki właściwością do magazynowania wody, oddawać ją wtedy gdy roślina tego potrzebuje.
Na poniższym zdjęciu widać ja minerał ten oblepia korzenie.

Mucuna pruriens, czyli Świerzbiec właściwy, posiany do wermikulitu - podczas przesadzania
Obrazek

- i dwa tygodnie później
Obrazek

Na koniec kilka roślinek , których życie, również zaczęło się w wermikulicie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 8 lip 2017, o 14:58
Leszy
h1-i
Solanum sisymbriifolium
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 8 lip 2017, o 22:40
Leszy
Bixa orellana
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 16 lip 2017, o 00:10
Domnik
Cześć, czy arnota właściwa (bixia) preferuje stanowisko cieniste czy też toleruje pełne nasłonecznienie? Pytam, bo tak duże liście raczej sugerują że są stworzone do poszukiwania światła, jednak oczywiście mogę się mylić. Pozdrawiam

Re: Rośliny egzotyczne z nasion

PostNapisane: 16 lip 2017, o 10:41
Leszy
Cześć. Stanowisko słoneczne jest najlepsze dla arnoty. Na razie do południa stoi w cieniu, ale potem ma już tylko prażące słońce (chyba że jest pochmurno, to wtedy nie:). Zamierzam przenieść ją na pełne słońce, może dzisiaj to zrobię, jak nie zapomnę.