Witaj na przyjaznym forum ogrodniczym! Rośliny tropikalne i egzotyczne to nasza pasja

Nie wiem czy hiacynt wschodni różni się bardzo od zwykłych hiacyntów, ale jeśli nie to nie ma potrzeby go przesadzać. Nie martw się, że hiacynt się przechyla, może to być wędrówka za światłem, chociaż niekoniecznie. Jak nie chcesz, żeby taki był to zamontuj jakiś palik, np. z bambusa. Mój hiacynt przechylił się do tego stopnia, że jego kwiatostan był poniżej górnej krawędzi doniczki. Fajnie wyglądał - jak bonsai w formie kaskadowej. Dziwne, że tak się wychylił, bo był umieszczony w wykuszu, gdzie światło dochodzi z trzech kierunków. Pielęgnacja hiacyntów jest prosta- właściwie tylko utrzymywać wilgotne podłoże.

Hiacynty to rośliny chłodu, stąd małe problemy w hodowli domowej.
Dotyczy to również Pierwiosnków, po prostu im za ciepło.
Ale nie należy się zrażać.
Też je lubię.

Czy hiacynty lubią wilgotne powietrze??

Huiacynty lubią taką temperaturę i wilgotność jaka jest na zewnątrz wiosną.
W domu należy próbować stworzyć im w miarę podobne warunki.

Mój kwiatek przekwitł i nie wiem jak teraz z nim mam postepować. Czy tak jak w przypadku tulipanów, tzn. obciąć łodygę z kwiatem, który przekwitł? A jeśli tak to co dalej?

DALSZA HODOWLA Hyacinthus

Kwiatostan u Hiacynta obciąć tak jak u tulipanów, by nie przemęczać cebuli na tworzenie nasion.
Następne działania zależą od tego co chcesz z nim zrobić?
Możesz wysadzić do ogrodu lub nadal uprawiać w doniczce.

Są dwie szkoły hodowli cebul kwiatowych:
jedna mówi o wysuszeniu cebul i ponownym umieszczeniu w ziemi(gruncie) w okresie sierpień,wrzesień,
druga zaś pozwala na trzymanie cebul cały czas w ziemi( ja wyznaję tę drugą).
Cebule sadzimy na głębokości równej, trzykrotnej wysokości cebuli.

W obu przypadkach należy poczekać aż liście zaschną naturalnie i do tego momentu cały czas utrzymywać podłoże wilgotne!!

Ale należy pamiętać, że te Hiacynty które kupujemy w sklepach zimą, są "pędzone"
W naturalnych warunkach Hiacynt kwitnie WIOSNĄ!

Do "pędzenia" cebula powinna byś wcześniej WYSUSZONA!

pozdr iza

:frage: Posadziłam na balkonie w skrzynce 3 fioletowo-niebieskie hiacynty.Dwa z są OK!,a jeden zaczął usychac w tylnej części kwiatostanu i zżółkły mu na końcach liście...Był na pełnym słońcu /ta część skrzyneczki/,więc przesadziłam do drugiej części skrzynki.Nic mu nie będzie...?Czy lubią wodę?Jak je podlewać?Czy cebulki mają być widoczne,odkryte,czy je przykryć ziemią?SOS!ratujmy jednego biednego hiacyncika!!!Zmartwiony"rudzik51"

Bezimienny, wiem że miłość nie zna granic, ale myślę, że najlepszym działem do publikacji Twoich wyznań będzie Hidepark (a nie lepiej zaprosić Izę "osobiście" na spacer? innym razem na kawę/herbatę/ciacho, a później może na wspólne oglądanie albumu/encyklopedii z roślinami jeśli akurat oboje to lubicie?etc?) takie wyznanie może C tylko zaszkodzić;) ale co tam , sam kiedyś dawno temu - pisałem bezimienne liściki miłosne, hihihihii, więc chyba trzeba przez to przejść nie zwracając uwagi na konsekwencje

A co do hiacynta - to chyba Iza najlepiej się orientuje (niektóre hiacynty mają tendencję do pokładania się, czasami jest to spododowane chorobą cebulki, przesuszeniem lub zbytnim wyciągnięciem się łodyg). Tak czy inaczej - jeśli chodzi o podlewanie radzę stosować moją złotą zasadę - podlewać wtedy gdy wierzch ziemi przeschnie;)