Bursztyn bałtycki - sukcynit, bałtyckie złoto (Mechelinki i ujście Wisły)
Napisane: 11 kwi 2015, o 07:42
Witajcie. Tak się trochę zastanawiam czy wątek o bursztynie umieścić w dziale o skamielinach czy jednak o minerałach, bo z jednej strony może on zawierać utrwalone szczątki roślin i zwierząt, a z drugiej strony ten "minerał" praktycznie składa się wyłącznie z części organicznych, a więc bliżej mu do ziemi torfowej niż do klasycznego minerału. Po zastanowieniu jednak wybór padł na ten dział. W końcu "jest on pośrednio z ziemi" i do tego jest "minerałem" występującym w Polsce.
Bardzo lubię spacerować brzegiem morza. Najczęściej zabieram na te spacery rodzinkę. Bywa że czasami podczas takich spacerów znajdziemy jakieś minerały lub bursztyny. Wśród nich zdarzają się oczywiście bursztyny, które z ujścia Wisły (gdzie jest ich najwięcej) roznoszą się po całej zatoce. Mechelinki nie są jakoś specjalnie dogodne do szukania tych "minerałów" tak jak wspomniałem na pewno można na nie trafić w Mikoszewie u ujścia Wisły i na całej mierzei Wiślanej. Z kolei na zachód od ujścia niemalże na pewno można się na nie natknąć na plaży w Stogach. Pojedyncze okazy można znaleźć w innych miejscach, czy w Mechelinkach czy w Jastarni czy gdziekolwiek indziej w tym rejonie.
Oto zdjęcia moich bursztynów znalezionych w Mechelinkach:
A tutaj widać część bursztynów znalezionych u ujścia Wisły:
Niestety do tej pory nie stwierdziłem ani jednej owadziej inkluzji w kilkuset znalezionych przez siebie okazach!
Nie zbieram bursztynów w związku z ich jakąkolwiek wymierną (pieniężną) wartością, ale w związku z poszukiwaniem odpowiedzi na pytanie o wiek i stworzenie świata, o czym pisałem tutaj:
http://forum-ogrodnicze.oleander.pl/post20980.html?hilit=bursztyn#p20980
Poza tym minerały są dla mnie po prostu piękne, a znalezienie każdego okazu to niezwykła frajda i niespodzianka niemalże taka jak dla dziecka otrzymanie prezentu i tortu na trzecie, czwarte czy piąte urodziny. Zachęcam Państwa do spacerów i podobnych poszukiwań.
Bardzo lubię spacerować brzegiem morza. Najczęściej zabieram na te spacery rodzinkę. Bywa że czasami podczas takich spacerów znajdziemy jakieś minerały lub bursztyny. Wśród nich zdarzają się oczywiście bursztyny, które z ujścia Wisły (gdzie jest ich najwięcej) roznoszą się po całej zatoce. Mechelinki nie są jakoś specjalnie dogodne do szukania tych "minerałów" tak jak wspomniałem na pewno można na nie trafić w Mikoszewie u ujścia Wisły i na całej mierzei Wiślanej. Z kolei na zachód od ujścia niemalże na pewno można się na nie natknąć na plaży w Stogach. Pojedyncze okazy można znaleźć w innych miejscach, czy w Mechelinkach czy w Jastarni czy gdziekolwiek indziej w tym rejonie.
Oto zdjęcia moich bursztynów znalezionych w Mechelinkach:
A tutaj widać część bursztynów znalezionych u ujścia Wisły:
Niestety do tej pory nie stwierdziłem ani jednej owadziej inkluzji w kilkuset znalezionych przez siebie okazach!
Nie zbieram bursztynów w związku z ich jakąkolwiek wymierną (pieniężną) wartością, ale w związku z poszukiwaniem odpowiedzi na pytanie o wiek i stworzenie świata, o czym pisałem tutaj:
http://forum-ogrodnicze.oleander.pl/post20980.html?hilit=bursztyn#p20980
Poza tym minerały są dla mnie po prostu piękne, a znalezienie każdego okazu to niezwykła frajda i niespodzianka niemalże taka jak dla dziecka otrzymanie prezentu i tortu na trzecie, czwarte czy piąte urodziny. Zachęcam Państwa do spacerów i podobnych poszukiwań.