Witaj na przyjaznym forum ogrodniczym! Rośliny tropikalne i egzotyczne to nasza pasja

Masz bambusa? zrobiłeś ciekawą fotkę? umieść ją tutaj - odpowiadając na ten post.

To niestety nie moje bambusy, ale takie spotkałem na Bayerach w Niemczech

o to moje nowki bambusy wychodowane po 1 miesiacu

Mój 4-ro miesięczny Phyllostachys Pubescens, mam nadzieję że to ten gatunek

Oto mój bambus. To będzie jego pierwsza zima w gruncie. Czy ktoś po liściach jest w stanie rozpoznać co to za gatunek???

Ja zbytnio nie orientuję się w bambusach Gdyż żadnego nie posiadam

Ja podejrzewam ,ze to Phyllostachys pubescens. Nie jest na pewno najodporniejszy na mróz .

No właśnie trochę poczytałem o tym bambusie i to może być to, bo jakiś spektakularnych przyrostów nie widzę a liście ma dość spore. Zobaczymy jak przeżyje zimę bo niby wytrzymuje tylko do -18 ale u mnie ostatniej zimy tyle na pewno nie było. Dodatkowo okryje go gałęziami tuji.

Tak wygląda mój Bambus

Slimi, Twój bambus to prawie na pewno phyllostachys pubscenes (moso).

Niestety mróz większy niż -10 zwykle niszczy jego liście, a przy -15/-20 pędy mogą wymarzać.

Obecnie nie polecam tego bambusa klientom do uprawy gruntowej gdyż po prostu nie nadaje się do tego celu.

Dobrze rozrośnięta roślina (bambus Moso) bez problemu powinna przezimować (wybije bowiem z części podziemnych) ale nie jest to sytuacja zadowalająca.

Testowałem wprawdzie niewielkie rośliny, ale to co zaobserwowałem mi wystarczy.

Znacznie lepszym rozwiązaniem jeśli chodzi o uprawę gruntową jest fargesia gdyż nie wymarzają na ogół części nadziemne. Widziałem te rośliny nawet w Szwecji (klimat zbliżony do polskiego wybrzeża).

O wiele bardziej bezproblemowe rośliny niż np inni nasi ulubieńcy - np palmy trachycarpus - które w naszych warunkach trzeba dobrze zabezpieczać.

U mnie zimują nawet rośliny z gatunku fargesia - zupełnie nie ściółkowane. Ponadto udają się także inne rodzaje (także z phyllostachysów), ale o tym napiszę innym razem.

Zamieszczam ostatnie w sezonie zdjęcie mojego bambusa było sucho więc zwinął listki po podlaniu były rozwinięte.

Krzych

Krzych
Nie znam się na bambusach, ale mimo wszystko widzę bardzo ładny.

Mój bambus w gruncie odbija po zimie.

Aktualne zdjęcie mojego bambusa.

Chciałem zaprezentować mojego bambuska po zimie. trochę go przyciąłem usuwając stare cienkie łodygi.

Krzych

Oleandrze, warto by ożywić ten wątek. Widziałam ostatnio kilka Twoich bambusików na forum bambusy.

Piękna kolekcja.

Proszę o więcej zdjęć z opisami jakie gatunki uprawiasz tutaj na forum.

Pewnie Oleander znowu coś buduje i dlatego ma mniej czasu dla swoich fanek

Same bambusy w tym temacie ale fajne zdjęcia życzę powodzenia w dalszym hodowaniu

Widzę, że nie ma odważnych aby umieścić pierwsze zdjęcie. Ja zdjęcia bambusików opublikowałem ostatnio w innym dziale, ale skoro tak ładnie się uśmiechacie i ja uśmiechnę się do Was, a przy okazji opublikuję tutaj wyczekiwane zdjęcia. Tak trochę na zachętę do publikacji Waszych zdjęć:

Phyllostachys aureosulcata 'Spectabilis' wyróżnia się ładnymi, żółtymi pędami z zieloną pręgą.



Ten gatunek bambusa dodatkowo posiada ugięcie niektórych pędów, co czyni go jeszcze piękniejszym.



Podczas ubiegłego sezonu posadziłem również między innymi phyllostachys vivax. W tym gatunku drzemie wielka moc jeśli chodzi o wysokość i grubość pędów oraz szybkość wzrostu. W ubiegłym sezonie roślina wypuściła kolejny nieco większy pęd od tego który widać na poniższym zdjęciu.



Do rodziny bambusów w naszym ogrodzie dołączyły także phyllostachys bisetti, atrovaginata i wiele innych, o czym pisałem w tym wątku:

historia-gospodarstwa-ogrodniczego-oleander-i-mini-ogrodu-botanicznego-t2202.html

Gdy znajdę więcej czasu przeniosę więcej zdjęć do tego postu.

Proszę o zdjęcia po przymrozkach. Jak ładnie zimują to też posadzę u siebie kilka sztuk.

Dzień dobry, chciałbym zapytać jak przezimował Phyllostachys aureosulcata 'Spectabilis`ze zdjęć Pana Oleandra?
Jakie inne gatunki polecacie do uprawy w gruncie?

Knyl, widziałem na innym forum, że jego bambusy są całe, tylko lekko podmarzły liście.

Dzień dobry, moje bambusiki przezimowały bardzo dobrze. Wiatr trochę dał im się we znaki i nawet myślałem że częściowo zmarzły im liście, ale w sumie doszły do siebie.

Gdy znajdę chwilę umieszczę tutaj relację fotograficzną.

Przypominamy się w sprawie relacji fotograficznej.

Dziękuję za przypomnienie. A więc tak, sezon rozwoju bambusów właśnie się rozpoczął.

Padło pytanie o to jak przezimowały bambusy. W zasadzie prawie zupełnie bez strat. Tuż po zimie wydawało mi się że liście fargesi są uszkodzone, ale jednak po dokładnym sprawdzeniu okazało się że doszły do siebie. Więcej na ten temat napisałem na zaprzyjaźnionym forum bambusy, tutaj:

http://www.bambusy.pl/viewtopic.php?f=6&p=11173#p11173

U mnie ruszyły ze wzrostem właściwie wszystkie bambusy. Te pod osłoną tymczasową oczywiście intensywniej, ale te na zewnątrz również zaczęły rosnąć. Chyba najbardziej spektakularne pod kątem ładnych przyrostów są bisetti i nigra. Ten ostatni szczególnie mnie zaskoczył. Wychodzą z ziemi bardzo ładne grube pędy o średnicy dwa razy większej niż pędy ubiegłoroczne.



Vivax, atrovaginata i moso puszczają nowe liście i pędy. Niestety to tylko pod osłoną, ale w warunkach północnej Polski nie ma innej rady jak tylko osłonić rośliny dla szybszego startu wiosną. Pozwala to zbliżyć warunki do tych jakie mają koledzy z południa. Co roku, bardzo Wam "zazdraszczam" tej ciepłej wiosennej pogody, której u nas w marcu jest tyle co kot napłakał. Ciepełko pojawia się na kilka godzin i znika, noce cą paskudnie zimne (ok 0 stopni).

Oto pędy atrovaginaty, które pojawiły się po ostatniej cieplejszej nocy:



Ale to w sumie nic szczególnego w porównaniu z tym co zaobserowałem na innym gatunku:) Pędy wypuściły masowo bisetti i nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że większość pędów urosła w dobę od 0,3 do 0,5 m (dokładnie 41 cm), a jeden z pędów urósł prawie 1 m (dokladnie 89 cm).

Na tym zdjeciu widać jak masowym zjawiskiem są wyrastające pędy bisetti.



A tutaj widać ten najwyższy pęd który najprawdopodobniej wyrósł w jedną noc. Dla pewności dziś pomierzyłem wszystkie ważniejsze pędy i będę porównywał z wielkością którą pędy osiągną jutro.

a jak zabezpieczacie przed zimą. Przykrywacie czymś czy zostawiacie?

Od -15 stopni przyginam do gruntu i okrywam bambusy. Część roślin uprawiam na zewnątrz, a część dla szybszego rozrostu pod nieogrzewaną osłona, którą planuję rozebrać w kolejnym sezonie. Po rozbiórce będę wszystkie bambusy osłaniał w ten sam sposób.

Więcej na temat osłaniania bambusów znajdziesz w tym wątku specjalnie utworzonym do tego tematu:

http://forum-ogrodnicze.oleander.pl/okrywanie-bambusow-na-zime-przyginanie-pedow-i-inne-sposoby-zabezpieczania-przed-duzym-mrozem-t2182.html

W tym roku tylko kilka dni mieliśmy takie temperatury (-15) kiedy należało już okryć rośliny, ale poza tym był nieprzyjemny, silny wiatr. Pozakładałem jedynie niewielkie 1x0,5m osłony na samym dole kęp uprawianych na zewnątrz, aby w razie czego części najniżej ziemi pozostały nieuszkodzone. Na początku, tuż po przymrozkach myślałem, że uszkodzenia są. Liście np fargesii były pozwijane i widać było ślady mikrouszkodzeń. Po pewnym czasie liście wróciły do normy i nie mogłem odnaleźć śladów uszkodzeń na liściach. Najprawdopodobniej mikrouszkodzenia zostały naprawione przez rośliny. Bambus to majstersztyk natury. Warto mieć go w swoim ogrodzie.

Wracając do tematu, czyli do zdjęć bambusów.

Na poniższym zdjęciu uwieczniłem inne, starsze pędy phyllostachys nigra. To ładny bambus o dekoracyjnej czarnej łodydze. Nie jest wprawdze silnie mrozoodporny (na pewno należy go osłonić od -10) ale i tak warto mieć go w swoim ogrodzie.

Zobaczcie sami:



A tutaj jeszcze inne ujęcie pędów phyllostachys bisetti budzących się do życia:

Zaplanowałem posadzić u siebie fargesie z oferty Oleandra, bo jest odporna na mróz i szybko rośnie. Widzę że uprawiacie też inne odmiany. Możecie mi polecić coś jeszcze z bambusów do klimatu jaki panuje w Warszawie?

Mam dość dobrą glebę klasy III.

Miejsce które mam dla nich przeznaczone jest częściowo zacienione.

bambusy to dla mnie temat nieznany ale w planach mam mocne zapoznanie się z nim i uprawę pierwszej tego typu roślinki

Ziom, jeśli jeszcze nie wiesz od jakiego bambusa zacząć to rozważ na początek jedną z fargesi które wymieniłem poniżej lub bissetii. Te odmiany są najodporniejsze na nasze wwarunki i szybko rosną nawet bez pomocy człowieka powinny dać sobie radę na przeciętnej glebie.

Keyko, do uprawy ogrodowej polecam nastepujące odmiany:

fargesia muriale,
fargesia nitida,
fargesia rufa,
phyllostachys aureosulcata,
phyllostachys bissetii,
phyllostachys nuda,
sasa kurilensis
sasaella ramosa,
i kilka innych, których nie wymieniam ze względu na to, że mogą być z nimi pewne problemy.

Wyżej wymienione rośliny z powodzeniem wytrzymają temperatury ok -10/'-15 bez okrycia.
Powyżej -15/-20 te odmiany wymagają wprawdzie okrycia, ale najczęściej mniej solidnego niż bardziej wrażliwe gatunki. Bywaja zimy, że młode rośliny wystarczy ugiąć w stornę gruntu, a resztę załatwia za nas śnieg.

Ja u siebie ponadto uprawiam także bambusy o mrozaoodporności poniżej -20 stopni. Te rośliny wymagają solidnego okrycia na zimę. Najwrażliwsze z moich babusów to phyllostachys nigra i nieco odporniejszy od niego phyllostachys pubscenes moso.