Strona 2 z 2

Re: cytryna z pestki

PostNapisane: 25 wrz 2013, o 23:47
Biegacz
Oj widzę że się spóźniłem. Też chętnie bym przygarnął jedną roślinkę.

Re: cytryna z pestki

PostNapisane: 19 lut 2014, o 13:00
caine121
A tutaj moja roczna cytryna z pestki hodowana hydroponicznie.

cytryna1.JPG


cytr2.JPG

Re: cytryna z pestki

PostNapisane: 20 lut 2014, o 18:58
Knyl
Dzień dobry! Jestem bardzo młodym ogrodnikiem. Caine widzę, że przecierasz nowe szlaki w sztuce ogrodniczej. Cytrusy w zimie różnie reagują na nadmiar wilgoci. Baobab to dla mnie zaskoczenie, szczególnie że to suchorośl. Kto by pomyślał, że zniesie uprawę hydroponiczną. Jakie podłoże i nawozy stosujesz w tym typie uprawy?

Re: cytryna z pestki

PostNapisane: 21 lut 2014, o 11:01
caine121
Witaj Knyl. Baobaby w hydroponice o już przetarty szlak. Fakt - nie widziałem żadnych dużych okazów w hydroponice ale wiem, że od dawna są pasjonaci którzy próbują tego rodzaju uprawy. Ostatnio niestety walczyłem z przędziorkami ale mam nadzieję że sobie poradziłem, chociaż ze stratami wielu liści. Ogólnie z tego co wiem, to baobaby powinny zrzucić liście na zimę (choć nie zawsze). U mnie nie zrzucały. Zrobiłem test i dwa podobne (jeden w ziemi drugi w hydro) przyciąłem. Ten z ziemi wypuścił mały listek i zatrzymał wzrost, natomiast ten z hydroponiki już wystrzelił kila liści i gałązkę.
Cytryna to chyba bardzo trafiony pomysł do hydro. Co 3 -4 miesiące wyjmuję wszystkie rośliny z granulatu i płukam korzenie pod bierzącą wodą. Miałem przypadek, że u jednego baobabu niektóre korzonki gniły - utrzymywałem więc potem bardzo niski poziom wody, natomiast cytryna ma bardzo zdrowe korzenie - zdaje się, że jest dużo mniej wrażliwa.
Nawóz stały HM10 specjalistyczny do hydroponiki (Levatitu HD50 nigdzie nie mogę znaleźć). Woda kranowa odstana - musi to być twarda woda- w miękkiej, przegotowanej nawóz stały się nie rozpuści!!! Zakupiłem niedawno płynny nawóz do hydro Blusany, ale zanim zacznę go stosować wypróbuję na jakiś bardziej pospolitych roślinach.
Podłoże to zwyczajny keramzyt.

Re: cytryna z pestki

PostNapisane: 10 maj 2014, o 12:02
smuzkalesna
Witam!
Z góry chciałam podkreślić, ze nie chciałabym, aby ktokolwiek poczuł się urażony. Jednakże weszłam na ten wątek, żeby dowiedzieć się czegoś profesjonalnego o uprawie cytryny, gdyż czułam, ze moja wiedza nie jest wystarczająca. Szukałam takich informacji jak odczyn podłoża, rodzaj gleby, temperatura potrzebna do zakwitnięcia, czy cytryna bądź inne cytrusy muszą przejść jakiś okres chłodu, by zakwitnąć. Tymczasem naczytałam się takich bzdur, że mimo, ze nie uważam się za eksperta to prawie spuchła mi głowa. Ja wiem, że większość z forumowiczów to ogrodnicy amatorzy, ale jak już chcą się Państwo wypowiadać to błagam - sprawdźcie informacje. Ten wątek zaczyna się rozmową dwóch osób na temat uprawy cytryny z pestki i jej szczepieniu. A ktoś odpowiada, ze można urwać gałązkę i ukorzenić, to wtedy zakwitnie. Po pierwsze "urywanie gałązki" to ukorzenianie sadzonki pędowo-liściowej, a nie szczepienie, bo to kompletnie co innego! Po drugie co to da? Zadziała to tylko wtedy jeśli roślina, z której odrywamy ową gałązkę sama jest już na etapie kiedy kwitnie. Jeśli oderwiemy gałązkę od rośliny która ma rok to nasza "nowa roślinka" też będzie miała fizjologicznie rok i będzie klonem tej macierzystej. No nic to nie da... Jak już mówiłam za eksperta się nie uważam absolutnie, ale 3 lata studiów ogrodniczych dały mi chociaż ogólny zarys na czym to wszystko polega i czuję się w obowiązku dzielić wszystkim co uda mi się dowiedzieć :) Także przepraszam Państwa za dość trudne nasze początki, ale mam nadzieję, ze jeszcze sobie nawzajem pomożemy :)

Re: cytryna z pestki

PostNapisane: 11 maj 2014, o 16:17
Domnik
Witaj ponownie Smuzkalesna. Dziękujemy za poprawki merytoryczne i sprostowanie wątku. Na Twoje pytania dotyczące odczynu gleby i kwinitnienia odpowiedziałem w podobnym watku tutaj: http://forum-ogrodnicze.oleander.pl/post18933.html#p18933

Jest to wiedza praktyczna, bowiem uprawiam cytrusy od ponad 20 lat i stale uczę się o nich czegoś nowego, więc może komuś się przyda.

ps.

Odnośnie wiedzy przekazywanej na forach, jest pośrednio tak jak piszesz. To konkretnie forum istnieje nieprzerwanie od 2003 r i od początku była tutaj stosowana metoda całkowitej nieingerencji w treść (nie licząc przejściowego zakazu linkowania). Taka metoda nie sprawdza się, bowiem treści ważne i przydatne są zasypane mniej istotnymi, często błędnymi lub dublującymi się. Zdarza się, że wątki były zakładane haotycznie i bez przemyślenia. Przesianie treści wymaga wiedzy merytorycznej, czasu, pracy moderatorskiej przy posklejaniu wątków i takie działania są prowadzone z różnym nasileniem począwszy od 2013 r. Nie pozostaje mi nic innego jak przeprosić za wątki które powinny być poprawione i poświęcić więcej czasu na poprawienie tego co wymaga ręki gospodarza. Jest to moje zajęcie i na mnie spoczywa pośrednio odpowiedzialność za bałagan w niektórych wątkach. Mamy tutaj niecałe 19 tyś wpisów i ponad 2 tyś wątków, a więc trudno jest to opanować "po nowemu" z dnia na dzień, jednak niebawem popawki zostaną ukończone.

Re: cytryna z pestki

PostNapisane: 15 maj 2014, o 10:14
Agagru
Cytrynka to bardzo popularne drzewko w naszych domach. Sama uprawiam. Dobrze rosną bez specjalnych zabiegów.

do Smuzkalesnej: wątek tworzą wszyscy piszący. Jeśli masz inną, lepszą wiedzę warto po prostu sprostować wątek. Gdy zapytasz zwykle ktoś tutaj odpowie, a finalnie prowadzi to do poprawienia i uzupełnienia wiedzy. Myśle, że Dominik nie moderował i nie kasował wpisów głównie z szacunku dla piszących. Brak podstawowych informacji i błędy to często obserwowane zjawisko nie tylko na tym, ale także na wielu innych forach. Zgadzam się z Tobą, że potrzebne są dalsze poprawki.

Krytyka jest bardzo potrzebna, ale trzeba uczciwie napisać także słowa pochwały. Obserwuję zmiany na tym forum i widzę, że Dominik powoli wykonuje coraz więcej dobrej roboty:

1) udzielono odpowiedzi na prawie wszystkie pytania w najważniejszych wątkach,
2) poprawiono część tematów,
3) połączono część dublujących się wpisów,
4) usunięto krótkie wpisy z wygasłymi zdjęciami,

pozostało do wykonania:

1) przegląd wszystkich wpisów od strony merytorycznej,
2) pooprawki graficzne, poprawki reszty tematów by wątki stały się bardziej czytelne,
3) dalsze poprawki związane z powyższymi.

Re: cytryna z pestki

PostNapisane: 15 maj 2014, o 11:41
Oleander
Caine, cytryna chyba nieco bardziej pasuje do uprawy hydroponicznej, ale chyba nie całorocznej? Zimą gdy nie ma takiego zapotrzebowania na wodę jak poczas sezonu wzrostowego roślina pewnie cierpi z powodu nadmiaru wody. Może wtedy podgniwać. Chyba żeby zastosować jakieś doświetlanie w celu lepszego "odbioru" tej wody w zimie przed roślinę. Wtedy to mogło by mieć sens.

Sam bardzo lubię drzewa cytrusowe, dlatego nie tylko uprawiam je w przeznaczonych do tego miejscach w ramach gospodarstwa ale i oferuję klientom do sprzedaży. Rośliny są umieszczone w odpowiedniej ziemi. Staram się aby była to ziemia brunatna wymieszana z piaskiem, torfem i perlitem.

Tak wyglądają moje sadzonki:

Mniejsze, szlachetne, rozmnożone z roślin już owocujących:

sadzonka cytryny ze sklepu oleander.JPG


Większe, na podkładce z pomarańczy trójlistkowej, również szlachetne, wysokości 1-2,5 m zależnie od opcji:

duża sadzonka cytryny ze sklepu oleander.JPG


ps. A tak na marginesie kochani: Trzymajmy się tematu. Rozmowa na temat samego forum jest prowadzona w innych wątkach.

Odsyłam przykładowo do: "Jakich zmian oczekujecie na Forum Ogrodniczym Oleander?"

http://forum-ogrodnicze.oleander.pl/jakich-zmian-oczekujecie-na-forum-ogrodniczym-oleander-t2253.html

Re: cytryna z pestki

PostNapisane: 15 maj 2014, o 22:24
gruszek
Czy cytrusy nadają się do uprawy na balkonie?

;) Oczywiście gdy nie ma mrozu.

Re: cytryna z pestki

PostNapisane: 29 maj 2014, o 16:59
sasayaku4
Pewnie że tak. Sam trzymam mandarynkę hodowaną na balkonie. Jest w miejscu dobrze doświetlonym