Strona 4 z 4

PostNapisane: 3 lut 2011, o 20:29
Joanka
Oczywiście że jestem pewna że to araukarie chilijskie.Tak na potwierdzenie to mam tu kilka fotek (przepraszam za jakość)

A jedna sadzonka powedrowała do mojego znajomego i ... na tym zakończyła swój żywot więc nie będę eksperymentować z żywymi okazami.Niestety chyba za szybko się pochwaliłam :( Sprawdziłam dziś woreczek z nasionkami i okazało sie że wszystkie bardzo wyschły.To już właściwie dwa lata tak leżały więc niestety ale nie mają szans na wykiełkowanie.Podobno nasiona araucarii są jadalne.Zna ktoś przepis jak je przyrządzić?

PostNapisane: 3 lut 2011, o 21:00
Oleander
Joanka, niestety nasiona araucarii tracą kiełkowalność znacznie szybciej niż myślicie. Źle przechowywane są do wyrzucenia już po kilku tygodniach. Czy możesz wykonać dla nas zdjęcia roślin w parku obok którego mieszkasz. Poprosimy zdjęcia na forum i jeśli trudno C będzie je wkleić w dobrej jakości to prześlij do mnie na priv biuro@oleander.pl a ja je obrobię i umieszczę na forum w Twoim poście.

Dodano 5.02 Zdjęcia Joanki dodałem. Informacja dla wszystkich którzy mają problemy z dodawaniem zdjęć: na forum jest ograniczenie co do wielkości dodawanych zdjęć (100kb). Na forum jest umieszczonych setki jeśli nie tysiące zdjęć. Aby to wszysko pomieścić na serwerze musiałem wprowadzić ograniczenia odnośnie wielkości dodawanych załączników.

W celu umieszczenia dowolnego zdjęcia (nawet takiego które na początku ma 5 MB) wystarczy zmniejszyć jego wielkość w programie Paint (składnik windowsa) tak aby okienko w którym widzimy zdjęcie miało mniej więcej wielkość taką jak na forum. Po takim zmniejszeniu najczęściej zdjęcie ma ok 200 kb, następnie kompresujemy zdjęcie (np programem Acdsee lub innym) i po tej operacji zdjęcia mieszczą się w objętości 100kb bez widocznej straty jakości.

PostNapisane: 11 lut 2011, o 00:08
Bogdan Ka.
Dzisiaj doszła do mnie przesyłka od Oleandra, a w niej m.in. sadzonka araukarii. Teraz się zastanawiam co z nią zrobić? Wystawić na zewnątrz, czy trzymać w chłodnym pomieszczeniu ze sztucznym światłem? Roślinka jest w bardzo dobrej kondycji. Po niedzieli zgodnie z kalendarzem biodynamicznym wysieję kufliki. Pozdrawiam.

PostNapisane: 11 lut 2011, o 00:55
Oleander
Roślina zimowała w chłodnym miejscu, więc temperatury ok 0 czy mniej na pewno się nie wystraszy.

Małe rośliny mają jednak u mnie osłonę przed wiatrem i nadmiernym zawilgoceniem. Myślę że umieszczanie jej od razu w gruncie jest przedwczesne. Daj jej jeszcze nieco podrosnąć. Nad morzem są nieco łagodniejsze zimy. W głębi lądu bywa inaczej dlatego warto spowodować aby Twoja araucaria stała się jeszcze większa zanim umieścisz ją w otwartym gruncie.

Jeśli masz możliwość zadołować roślinę w nieogrzewanej szklarni to tam jej będzie najlepiej. Jeśli nie - ustawić w jasnym ale najlepiej chłodnym miejscu (chyba że chcesz ją jak najszybciej wybudzić - to może być temperatura pokojowa), za kilka tygodni przesadzić (no i można jej za tydzień lub dwa zafundować nieco więcej światła poprzez doświetlanie). To powinno ją obudzić na początku marca (wtedy również można ją najwcześniej przesadzić). Obecnie nie ma takiej potrzeby. Przesadzenie do większej donicy będzie potrzebne gdy roślina ruszy ze wzrostem. Wtedy dodatkowa przestrzeń życiowa dla rozrastających się korzeni będzie jak znalazł.

Życzę aby roślinka ładnie rosła.

araukaria

PostNapisane: 11 kwi 2011, o 10:44
Bogdan Ka.
Kilka dni wstecz przesadziłem araukarię do nie co większej doniczki i stała sobie na zewnątrz, ale na noc wstawiłem ją pod folię. Dzisiaj w Pabianicach o 5ej było -2,5C. Araukaria oczywiście od Oleandra.

PiotrB_Araukaria chilijska

PostNapisane: 12 maj 2011, o 17:11
PiotrB
Chcę odpowiedzieć na Pytanie
"Rumcajsa" Dlaczego w Europie, nawet w Holandii nie idzie spotkać takich olbrzymów jak w Ameryce Południowej choć klimat jest bardzo podobny. Nie mówiąc już o wieku drzew.
Tylko spadki temperatur w zimie ich amplituda nie pozwala im tak wspaniale rosnąć. Jednak rosną i wierze, że to tylko kwestia wieku drzew by osiagnęły zblizone wymiary do Brazylijskich.
Szukałem w Holandii i Belgii Araucarii olbrzymów. Znalazłem około 10 metrowe drzewo w Belgii z szyszkami wielkości głowy ludzkiej (zdjęcie). By znaleźć dokładnie takie same drzewa jak w Brazylii wybrałem się jednak do Anglii, gdzie drzewa te są pospolite, amplituda temperatur mała i nie było działań wojennych. Przedstawię Państwu aleję Araucarii prowadzącą do jednego z zamków w południowej Anglii.
W miejsce starych drzew Araukarii (umierających ze starości) sadzi się nowe by charakter pół kilometrowej drogi porośniętej z obu stron tylko tymi drzewami nie zmienił się(zdjęcie).
Pozdrawiam PiotrB

PostNapisane: 25 maj 2011, o 22:39
Bogdan Ka.
PiotrB mógłbyś powiedzieć, gdzie dokładnie znajduje się ten zamek :frage:

PostNapisane: 4 cze 2011, o 12:44
rozmaryn
Witam
To jest aktualizacja i kontynuacja mojej araukarii od Oleandra . Rośliny na razie nie wysadzam do gruntu tylko trzymam ją w pojemniku . Po remoncie chodnika roślina trafi do gruntu . Będzie rosła blisko południowej ściany werandy i powinna bez problemu wytrzymywać zimy przy oczywiście dobrym zabezpieczeniu big bagiem


Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

PostNapisane: 30 gru 2011, o 19:09
stalewiak
Witam kupiłem malutkie sadzonki aurekari no ale doszły w takim stanie :( :(

Obrazek

Obrazek

Jak widać główki odpadły złe pakowanie .Czy juz po nich :/ ?

PostNapisane: 30 gru 2011, o 19:17
Oleander
Rozmarynie, piękna roślinka, mam nadzieję że kiedyś doczekasz się taaakiego drzewka!

Po posadzeniu do gruntu araucarii warto na 1-2 sezony wykonać osłonę letnią aby zwiększyć przyrosty (roślina szybciej się ukorzeni i wytworzy grubsze pędy). Dobrze ukorzenione araucarie są zdecydowanie ciepłolubne (im więcej ciepła i światła w naszej szerokości geograficznej tym szybciej rosną). U mnie najlepiej rosły rośliny posadzone w ziemi ciężkiej (gliniastej), natomiast najczęściej obumierały w torfie (szybko wysycha i sprzyja chorobom wywoływanym przez grzyby).

Ja w rozpoczynającym się za kilka dni - roku też mam zamiar posadzić kilka swoich araukarii do gruntu. Ciągle jednak zastanawiam się gdzie umieścić te czy inne rośliny (ograniczyłem już obszar do ok 200-400 m2 ale to i tak sporo; nie chciałbym już tych roślin przesadzać ale wybór mam naprawdę trudny). Działka z jednej strony jest za duża i ciężko się zdecydować a z drugiej strony jest za mała - aby sadzić na łapu capu. Najwyższa pora jednak się zdecydować i myślę że na wiosnę (jeśli zdrowie i pogoda dopisze) ostro ruszę do pracy:)

Stelawiak, przy odrobinie szczęścia rośliny wypuszczą nowe przewodniki.

Widzę że w doniczkach jest wilgotna ziemia, być może sprzedający podlał rośliny przed wysyłką.

Pamiętaj że jeśli będziesz je zbyt często podlewał to nie dożyją do wiosny i zgniją.

PostNapisane: 23 lut 2012, o 22:23
stalewiak
Udało się to jedna z uszkodzonych

Obrazek

A tu jedna z nie uszkodzonych


Obrazek

Posiadam 4 sztuki rosną jak należy :)

Pozdrawiam

araucaria po zimie

PostNapisane: 29 lut 2012, o 15:41
Nyga
Witam. Moja araucaria po zimie (okryta w największe mrozy kocem:)wygląda nastepująco. Ma jakieś przebarwienia, ale nie wiem, czy są to przebarwienia mrozowe czy może związane z brakiem światła przez ok. 3 tyg. Dodam,że we wcześniejszych latach uszkodzenia mrozowe miała, ale od razu były one o wiele ciemniejsze(jasnobrązowe). Była to jej 3 zima w gruncie. Min. temp. ok. -23*C (jedna noc)+ dwie noce z temp. ok. -20*C. Oceńcie - "wyliże się" z tych przebarwień czy juz tak zostanie? Roślinka ma ok. 1 metra w ostatnie lato przyrosła 25cm.
P.S. obecnie okryta jest 1 warstwą białej agrowłókniny bo słońce mocno operuje.
pozdrawiam.

PostNapisane: 29 lut 2012, o 19:52
Oleander
Nyga, wykonaj proszę i umieść na forum zdjęcia pnia Twojej Araucarii (szczególnie jeśli są rozwarstwienia, spękania etc). Po gałązkach nie można na 100% ocenić czy przeżyje. Wstępnie oceniam że przeżyje jednak potrzebne są lepsze (inne) zdjęcia obejmujące pień.

Re: Araukaria chilijska - sposób i warunki uprawy

PostNapisane: 17 paź 2013, o 08:49
KierowcaPKSu
Wyczytałem na tym forum, że najgorsze do zimowania u nas są araukarie z holenderskich szkółek. Sadzonki rosną w dużo cieplejszych miejscach i nie dają sobie rady z naszymi mrozami. Araucaria Nygi też pewnie była z takiej szkółki. Co o tym sądzicie?

Re: Araukaria chilijska - sposób i warunki uprawy

PostNapisane: 1 mar 2014, o 09:40
CzerwonyKwiatuszek
Kilka lat temu miałam u siebie taką powyciąganą araukarię, niestety nie przeżyła zimy. Roślinka Nygi, to jest klasyczna siewka z zachodoniej szkółki. Ja swoją roślinkę kupiłam u Oleandra zeszłej wiosny. Ma się dobrze i w tym roku posadzę ją do gruntu.

Który miesiąc jest według Was najlepszy do posadzenia araukari w gruncie?