Strona 2 z 2

Różnice

PostNapisane: 19 maj 2010, o 11:40
artur85
z pewnego forum:

Zresztą na rynku są głównie G. tinctoria i sprzedawane sa oczywiście jako G. manicata.
Podstawowe róznice to :
ogonki liściowe :
-G. manicata - okrągłe i tylko młode czerwone
- G. tinctoria - spłaszczone od górnej strony i dłużej czerwone

blaszka liściowa :
G. manicata - w zarysie okrągła i znacznie mniej wcinana
G. tinctoria - kształt zblizony do szerokiego klina (mniejszy wycinek koła niż u manicaty), blaszka głebiej powcinana

kwiatostan :
G. manicata - duży i dojrzały zielony
G. tinctoria - zdecydowanie mniejszy i czerwonawy

No i gabaryty - nie ma porównania ! G. manicata jest ponad 2 razy większa
Są jeszcze różnice w budowie kłaczy, pąków zimujących - u manicaty są różowo czerwone.
pozdrawiam

PostNapisane: 19 maj 2010, o 14:54
Andres74
No właśnie.

Na tym zdjęciu w prawym dolnym rogu jest liść młodej gunnery manicata. Pozostałe to trinctoria.

Na zdjęciu różnica nie rzuca się w oczy, gdyż liście wygądają płasko, a manicata jest tu mniejszym egzemplarzem niż trinctoria

Obrazek

Liście trinctorii rosną bardziej jak liście rabarbaru, czyli pod kątem.
Liście manicaty rosną prosto do góry, a sam liść jest płaski.

PostNapisane: 19 maj 2010, o 15:27
artur85
Zobaczy się wkrotce co ja mam. Narazie jeszcze ma małe liscie by to stwierdzić. Dam niedlugo foto.

Rzeczywiscie bardzo podobne, ale można dopatrzyć sie szczegółów: bardziej postrzępiona, czerwonawa na starszych lisciach, no i ciemniejsza - jest trinctoria. Manicata nie jest tak powcinana, ogonki lisciowe szybciej stają się zielone a u trinctorii chyba utrzymują sie czerwonawe. Przyjdzie czas ocenić wkrotce co to za gatunek.

Możliwe że takim głownym rozroznikiem jest to że manicata na doroslych liściach nie ma czerwonawych nerwów w przeciwienstwie do trincotria, zaraz pojde sprawdzić jak jest u mojej.

PostNapisane: 20 maj 2010, o 00:09
Rumcajs
To ja też mam trinctorię. To smutne że już nawet sprzedawcom roślin niemożna ufać :( Tak wygląda Polska, wszystko na lewo, byle tylko łatwo zarobić :(

PostNapisane: 20 maj 2010, o 09:15
artur85
Mało jest ludzi uczciwych :/ naprawde mało. nie wiem co z moją gunnerą ale jak się okaże że to tinctoria to oczywiście jej nie wyrzuce, będzie mniejsza ale cóż. ide sprawdzić jak to z tą płaskością liscia.

PostNapisane: 20 maj 2010, o 10:27
Andres74
Rumcajs,
tak, Twoja gunnera to też trinctoria

Artur, pokaż fotkę, może uda mi się ją zidentyfikować

PostNapisane: 20 maj 2010, o 19:54
artur85
Jutro zrobię fotkę i zobaczymy co to jest;) Najwyżej spróbuję załatwić gdzieś najświeższe nasionka, poki co, tamte jeszcze są w ziemi ale wątpię czy coś z tego będzie, chyba już są przestarzałe.

PostNapisane: 26 maj 2010, o 13:54
artur85
To są fotki mojej młodej gunnery, zgodnie z opisem została kupiona jako Gunnera Manicata. Ale jak jest naprawde ??

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: 26 maj 2010, o 19:32
Andres74
Tinctoria, wg mnie.

PostNapisane: 26 maj 2010, o 21:57
artur85
Sami oszusci w tej Polsce.... a Oleander co ty sprzedajesz ? manicata czy tinctoria ??

PostNapisane: 26 maj 2010, o 22:39
lary
Dobre bo Polskie! Całe życie wpajają nam że Polak potrafi, polskie znaczy lepsze ,zdrowsze itp.itd.To jak tu potem można myśleć że jest ktoś lepszy od Polaka.A prawda niestety jest bolesna i jakby nie patrzeć to zdecydowana większość kombinuje ale z reguły czyimś kosztem .W każdym kraju jest masa cwaniaków zwłaszcza polityków,jednak społeczeństwa bez traumy postkomunistycznej są zdecydowanie uczciwsze w wielu aspektach życia ,pracy,handlu ,nam pozostaje tylko mieć nadzieję że może sami tacy będziemy-kiedyś?

PostNapisane: 26 maj 2010, o 22:59
Rumcajs
lary to co napisałeś to niestety święta racja, w naszym kraju jeszcze jest dużo i to jeszcze raz podkreślę dużo ciemnoty, na zachodzie ludzie są lepsi i uczciwsi, też mam taką nadzieję że nasze społeczeństwo kiedyś w końcu się poprawi ale nadchodzące wybory prezydenckie nie wróżą pozytywnie...

A wracając do tematu ostatnio prawdopodobnie udało mi się zakupić prawdziwą Manicatę :) liście są bardziej zaokrąglone i w kształcie bardziej przypominają grzyby kurki niż rabarbar, żyły na liściach są koloru zielonego i młode łodygi również zielone a nie czerwone jak w przypadku trinctorii. Może w końcu się uda, to już będzie do 4 razy sztuka. A moja 3 letnia trinctoria ładnie podrosła i ma już z ponad metr, kiedyś zarzucę fotki. Pozdrawiam

PostNapisane: 26 maj 2010, o 23:11
lary
No to szczęściarz z ciebie Rumcajs,jednak trafiłeś na uczciwą jednostkę,a wybory to nie wiem po co i dla kogo ,bo kandydata z jaj..mi to nie widzę abym mógł spokojnie oddać na niego głos.Pozdrawiam

PostNapisane: 26 maj 2010, o 23:42
Rumcajs
Jak ostatnio byłem w jednym z ogrodniczych sklepów to poinformowałem o tym całym zamieszaniu sprzedawce i był mi bardzo wdzięczny za wskazanie cennych informacji. On sam nie wiedział. Dzięki Andres74 również nauczyłem się odróżniać Trinctorię od Manicaty i za co jestem mu bardzo wdzięczny. :) No i wracając do tego sprzedawcy wskazałem mu trinctorie i manicaty gdzie niestety dominowały te pierwsze. Nie wiem kto rozpętał cały ten bałagan ? Czy gdzieś na giełdzie? Czy o co chodzi z tą zamianą gatunków? Może z niewiedzy? Dobrze że istnieje to forum bo tak to bym dalej nie wiedział. Wielkie brawa dla Anders74.

A co do trinctorii to też ładna :)

PostNapisane: 27 maj 2010, o 09:20
Andres74
Gunnera od początku robiła na mnie wrażenie, a 2-3 lata temu niewiele było ofert i byłem przekonany, że kupuję właściwą.

Naoglądałem się zdjęć w internecie i niby wszystko się zgadzało, dopóki sadzonka była mała.
Rok temu w arboretum po raz pierwszy zobaczyłem prawdziwą manicatę i różnica była ogromna. Od razu miałem wrażenie, że to inna roślina.

Koledzy przekonywali mnie na tym forum, że moja roślina po prostu jest mała. Ale z całą pewnością moje pierwsze gunnery to tinctorie.

Nie posądzam wszystkich sprzedawców o złą wolę, tym bardziej Oleandra, stąd na poprzednich stronach moje pytanie o wiarygodność jego źródła.

Myślę, że większość osób sprzedaje i kupuje w nieświadomości, gdyż roślin tych jest mało i otrzymując sadzonkę nie jesteśmy w stanie odnieść się do własnych doświadczeń.

Z drugiej strony na portalach aukcyjnych są ludzie, którzy z pewnością żerują na ludzkiej niewiedzy.
Sprzedawanie kilku ziaren gunnery za kilkanaście złotych to już prawie nadużycie ;)

Często sprzedawcy to osoby, które tanio kupią, drożej sprzedadzą, niewiele przy tym wiedząc na temat proponowanego produktu (tak jak o sagowcach czytam, że są to palmy paprociowe).

Tinctoria też jest ciekawa, ma nawet nieco bardziej drapieżny wygląd, i nie jest niczemu winna.

Chodzi o to, byśmy mogli świadomie dokonać wyboru.

Chciałbym poznać opinię Oleandra na ten temat.

Moje gunnery: tinctorie po prawej, manicata po lewej - pośrodku canny, ale na razie słabo rosną.

Obrazek

Tinctoria, wygląda całkiem ładnie;
Obrazek

PostNapisane: 27 maj 2010, o 12:12
artur85
Kupilem tą roślinę mamie na urodziny bo chciała mieć takiego potwora w ogrodzie.

Tak czy siak będzie mniejszy potwór ;) Może jeszcze z nasionek (manicata) coś tam kiełknie ale wątpie. Szkoda, że dopiero po zakupie rosliny dowiedzialem się o oszukiwaniu klientów co do kupowanego gatunku. Gdybym teraz kupował, z pewnością bliżej przyjrzałbym się źródle ale niestety wtedy myslalem ze kupuje to co opisywane. Nie bylem świadom istnienia bardzo podobnych gatunkow, ktore są zamiennie sprzedawane.

No wlasnie a jak z mrozoodpornością Tinctorii (niektorzy pisza Tri... ale ponoc pisze się Ti...) ?

PostNapisane: 27 maj 2010, o 13:57
artur85
Andres po jakich cechach szczegolnych określiłeś moją gunnerę ? Czy jest jakas cecha ktora jednoznacznie by ją określila ??

PostNapisane: 27 maj 2010, o 19:20
Andres74
Masz rację, prawidłowa nazwa to tinctoria.
Pozmieniałem w poprzednich postach;)

Pochylenie liści i ogólny ich wygląd, szczególnie te czerwone unerwienia wskazują na tinctorię.

Jak wypuści trochę większe liście będziesz miał pewność.


Dostałem trochę nasion sprzed 2 lat, ewentualnie mogę podesłać.
Nie wiem, czy są jeszcze dobre, ale latem ubiegłego roku nasiona z tej partii kiełowały.

PostNapisane: 28 maj 2010, o 07:18
artur85
No ja bym się nawet skusił na nasiona. W ubiegłym roku jaka była ich kiełkowalność ?? I te nasiona na 100% pochodzą od manicata ?? Czy wyhodowałeś jakąś roslinke z nich ??

PostNapisane: 28 maj 2010, o 23:11
Rumcajs
Tak wygląda moja Tinctoria:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Prawdopodobnie Manicata, liście tej gunnery wyglądają całkiem inaczej niż w przypadku młodych liści Tinctorii:

Obrazek

Trochę podziurawiona od gradu

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: 28 maj 2010, o 23:32
Rumcajs
Tak kiedyś wyglądała moja mała tinctoria:
Obrazek

PostNapisane: 29 maj 2010, o 11:22
Andres74
Całkiem niezła jest ta Twoja tinctoria.
Moje też rosną jak szalone.

Ta mała, którą pokazałeś istotnie wygląda na manicatę.

Ciekawym gatunkiem wydaje się być też gunnera peltata.

Tinctoria podobno jest jadalna (zdaje się, że łodygi).
Nie ma problemów z jej zimowaniem
(dużo słomy, na to folia, kamienie dookoła, stare liście na wierzch)

PostNapisane: 29 maj 2010, o 12:35
artur85
Andres jak z tymi nasionami Manicaty ? Jestes pewien, że to 100% manicata ?

PostNapisane: 29 maj 2010, o 13:52
Rumcajs
Ta moja tinctoria zaczęła szybciej rosnąć od kiedy zrobiłem jej dookoła taki mały basen ( na zdjęciach widać) i codziennie zalewam ja wodą ze stawku. Malutki patent na przyrost ;)

PostNapisane: 29 maj 2010, o 13:57
Rumcajs
a co to jest za Gunnera Chilensis ?

już wiem to inaczej Tinctoria, źródło: http://leondis.com/specials.html

PostNapisane: 30 maj 2010, o 20:22
Oleander
Gunnery manicata które mam nie mają tak intesywnie czerwonych łodyg liści. Aby się przekonać jakie rośliny macie (aby wyeliminować wpływ stanowiska które może powodować pewne niestandardowe ubarwienie liści) to najpewniej będzie posadzić rośliny na stanowiskach docelowych i zobaczyć jak bardzo urosną ich liście. Jeśli wszystkie będą podobnie niskie to na 100% nie macie gunner manicata, ale trinctoria.

a poza tym to w jakiej firmie lub firmach kupowaliście te gunnery jako g. manicata?

PostNapisane: 31 maj 2010, o 11:32
Andres74
Oleandrze, już pisałeś o tym, że mam małą gunnerę i muszę poczekać, aby urosła.

Ale mając możliwość porównania obu gunner łatwo jest stwierdzić która to manicata, a która trinctoria.

PostNapisane: 31 maj 2010, o 12:36
artur85
Andres w poprzednich postach pytalem się co do tych nasionek Manicata. Masz je jeszcze i czy to są z pewnością nasionka Manicata ??

PostNapisane: 31 maj 2010, o 13:44
Andres74
Przepraszam.
Tak, jak pisałem są to nasiona manicaty, otrzymane od osoby, która uprawia manicatę. Roślinę mateczną widziałem i moja jest jej odrostem.

Podaj adres na priv to Ci prześlę.

PostNapisane: 31 maj 2010, o 14:44
artur85
Dzięki. Wysłałem wiadomośc z adresem.

PostNapisane: 17 cze 2010, o 10:31
Andres74
Araragi,
dostałem Twoją wiadomość,
ale masz zablokowane odbieranie wiadomości

PostNapisane: 20 cze 2010, o 20:39
Oleander
Andres74 przeczytałem uważnie jeszcze raz ostatnie kilka stron tego wątku i nie mam pewności co do jednego - dlatego zapytam: czy w/g Ciebie gunnera którą przesłałem Tobie to nie jest gunnera manicata?

Oferowane przeze mnie sadzonki nie pochodzą z jednej z firm krzaków, ale z większej firmy o wieloletniej tradycji. Liście oferowanych przeze mnie roślin są dokładnie takie same jak liście gunner które widziałem we Wrocławiu.

Oczywiście zawsze jest jakaś szansa że pomyłkowo otrzymałem od dostawcy inne rośliny niż zamówiłem lub że któraś z roślin była inna (i akurat otrzymał taką roślinę konkretny klient).

Chciałbym sprawę wyjaśnić. Najgorsze co może być to niedomówienia.

PostNapisane: 21 cze 2010, o 11:56
Andres74
Tak, dla mie to oczywiste, że obydwie kupione u Ciebie gunnery to tinctorie, a nie manicaty. Wydawało mi się, że napisałem to wyraźne ;)

Jak pisałem prentensji nie mam.

Jeżeli możesz to pokaż nam zdjęcia kilku swoich gunner. Zobaczymy, jaki to gatunek.

Ostatnio na francuskim forum też pokazywali tinctorie oznaczone jako manicata. Wszędzie to samo.

PostNapisane: 21 cze 2010, o 12:30
Rumcajs
Z tej tinctorii też niezły potwór wyrośnie :)

Obrazek

PostNapisane: 21 cze 2010, o 16:56
artur85
Moja gunnera zamówiona na aukcjach internetowych to też niestety tinctoria. Ale zajmuje się teraz nasionkami, narazie stratyfikują się. Być może uda mi się uzyskac pewną manicata z nasion. Nasion jest sporo a ponoc żywotnośc ich jest krótka ale sprobowac trzeba. Wiadome jest, ze po dłuższym przechowywaniu nasion manicaty potrzebna jest stratyfikacja, inaczej nasiona nie wykiełkują na pewno - tak wywnioskowalem z pewnego forum, pewnej osobie udało się uzyskac manicate z nasion tylko dzięki utrzymywaniu w chłodzie przez dłuższy okres. Przy tych nasionach trzeba byc cierpliwym bo kielkuja wolno. Postaram się by stratyfikacja trwała 2 miesiące.

PostNapisane: 28 cze 2010, o 22:02
Andres74
Oleandrze, pokażesz nam gunnery ?

PostNapisane: 29 cze 2010, o 09:58
Oleander
Oczywiście że pokażę, jak tylko znajdę czas na robienie zdjęć. Mamy przez ostatnie dni dużo innych spraw (np sprawy urzędowe związane z pozwoleniem na budowę - nasza sprawa bardzo się przeciąga pomimo wygrania procesu sądowego) i kilka innych bardzo ważnych spraw (rodzinnych i organizacyjnych)... wczorajsze (opóźnione) pakowanie przesyłek do klientów ukończyliśmy ok 3 rano, a trzeba gdzieś (w międzyczasie) jeszcze tą całą naszą roślinną ferajnę trzymać przy życiu i zbać aby ładnie rosła;) Do tego wszystkiego od piątku ja i mała mamy grypę żołądkową (mała była 2 dni w szpitalu z żoną). Także sam widzisz że nie cierpię z braku zajęć;)

PostNapisane: 30 cze 2010, o 09:37
Andres74
Ja z kolei ożeniłem się - to dobra wiadomość ;)
W miniony weekend przypaliło mnie słońce na kajakach - to ta gorsza.

Oleandrze, w moich dociekaniach nie ma żadnej złośliwości.
Po prostu bardzo nurtuje mnie problem tych gunner.

Jak pisze Rumcajs tinctoria też wygląda na potwora, może nawet prezentuje się ciekawiej (mniej monotonnie) niż manicata.
Ale dobrze byłoby kupować tinctorię pod nazwą tinctoria, a manicatę pod nazwą manicata

PostNapisane: 6 lip 2010, o 22:25
Oleander
Zgodnie z Twoją prośbą Andres wklejam zdjęcia gunner jakie posiadam. Niestety muszę stwierdzić że rośliny mają różne kształty liści. Starsze (3-4 letnie) gunnery mają zdecydowanie bardziej zaokrąglone liście. Młodsze mają ostrzejsze krawędzie. W obu przypadkach nie występuje czerwone zabarwienie liści. Różnice w budowie liści występują nie tylko w przypadku gunner ale także np w przypadku fig. Zależnie od stanowiska liście są mnocniej lub słabiej powcinane.

PostNapisane: 8 lip 2010, o 12:54
Rumcajs
Obrazek

To zdjęcie zrobiłem przed podlaniem. Woda w 2-3 minutki całkowicie wchłania. Piszę to ponieważ ktoś mógłby pomyśleć że ona jest tak cały czas. Pozdrawiam

PostNapisane: 24 lip 2010, o 13:09
Andres74
Oleandrze,
dziękuję za fotki.

Ciężko stwierdzić co to za gatunek, ale te młodsze wyglądają na tinctorie.

Na francuskim forum ktoś pokazywał zdjęcia gunner z mocno zaokrąglonymi liśćmi.
Ostatecznie stanęło na tym, że nie można z całą pewnością stwierdzić jaka to gunnera i trzeba poczekać, aż podrośnie. Liście te były podobne do tych z Twojego drugiego zdjęcia.

PostNapisane: 25 lip 2010, o 23:14
Oleander
Andres, tak jak już wspominałem - małe trinctorie widziałem w jednym z centrów ogrodniczych w środkowej części naszego kraju.

Były to rośliny o podobnych liściach do tych które mają gunnery, jednak odznaczały się czerwoym zabarwieniem i (zupełnie odwrotnie do tego co piszecie tutaj) miały bardziej zaokrąglone liście.

Mimo to, oba gatunki mogą być trudne do rozróżnienia - w młodym wieku.

Dlatego zgadzam się z Twoim twierdzeniem że należy poczekać aż rośliny podrosną i dopiero wtedy (na przykład na podstawie maksymalnej wysokości/wielkości którą osiągną liście) będzie można z całą pewnością stwierdzić co to za gatunek.

Na podstawie jednak porównania kształtu liści moich gunner z gunnerami rosnącymi w Ogrodzie Botanicznym we Wrocławiu raczej nie mam wątpliwości że oferuję w sklepie sadzonki gunner.

Proszę zwrócić uwagę że część roślin oznacza się tzw heterofilią (a więc różnolistnością). Zatem na jednej roślinie mogą występować liście o różnym kształcie i nie jest to niczym nadzwyczajnym.


Nie wiem czy gunnery są heterofilijne, roślina jest jeszcze mało znana i z pewnością wiele jej tajemnic czeka jeszcze na odkrycie.

Innym ważnym aspektem jest fakt, że uzyskanie wielkości gunnery z Wrocławia może zająć oferowanym przeze mnie sadzonkom kilka lat. Jest to uzależnione od warunków panujących na danym stanowisku. Jeśli warunki będą niewłaściwe to roślina przez wiele lat może sprawiać mylne wrażenie że jest swoim karłowatym krewniakiem (trinctorią).

Gunnera mam sadzonkę i co dalej????

PostNapisane: 29 lip 2010, o 10:27
wiolesia33
witajcie! Właśnie kupiłam sadzonkę gunnery w Oleandrze. Poradzcie proszę gdzie ją zasadzić (donica czy ogród), w jakiej ziemi i jak podlewać, gdzie ma być w słońcu czy w cieniu! Już dwie sadzonki wcześniej zamordowałam! Mieszkam w Elblągu (woj. warmińsko-mazurskie) więc klimat u nas taki sobie. Bardzo mi zależy na tej roslinie a niektórzy z Was mają już takie piękne okazy. Pomocy! moja sadzonka ma około 40 cm i ma 2 duże liście.

PostNapisane: 5 sie 2010, o 23:55
Oleander
poniżej wklejam do publicznej wiadomości odpowiedź na Pani pytanie (zadane mi także na email, także tam znajdzie Pani odpowiedź):

w pełni sezonu wzrostowego trzeba zapewnić roślinie stały dostęp do wody. W Ogrodzie Botanicznym we Wrocławiu gdzie uprawia się te rośliny od wielu lat stosują węże kroplujące. Gunnera nie może być przegrzana ponad 35/40 stopni gdyż wtedy obumrą jej komórki gloniaste (zewnętrzna powłoka rośliny). Dlatego lepiej jest małą roślinę nieco cieniować aby długotrwałe słońce jej nie spaliło. Później gdy gunnera ma więcej liści - cieniują one automatycznie roślinę i wtedy może ona rosnąć na pełnym słońcu. Zimą nie podlewa się roślin zimujących w gruncie gdyż wtedy mogą zgnić (nie mają bowiem dużego zapotrzebowania na wodę). Dlatego także stanowisko do uprawy rośliny musi być dobrze zdrenowane (nie mogą tworzyć się zastoiny wody, woda musi swobodnie wsiąkać). Roślin nie nawożę, ziemia powinna być bogata w składniki organiczne (np kompostowa).

PostNapisane: 9 sie 2010, o 21:01
Andres74
Z zimowaniem nie ma wielkiego kłopotu (jak np. z palmami).

Pierwsze przymrozki powodują klapnięcie liści, które chronią gunnerę.
Można je ściąć i przykryć nimi kłącze.

Gdy zrobi się zimno (czyli coś poważniejszego niż dwustopniowe przymrozki nakładam słomę.

Kłącze obecne ma wysokość ok. 10 cm.
Nakładam na to ok.30 cm słomy (w tym roku pewnie więcej) w odległości kilkudziesięciu centymetrów z każdej strony.
Na to folię, którą dociskam na brzegach kamieniami.
Następnie na folię rzucam ścięte łodygi cann, liście bananowców, liście samej gunnery.

Zależnie od tego jaka jest pogoda kłącza zaczynam odsłaniać już w lutym.
Jeżeli temperatury dzienne są dodatnie to zrzucam liście z folii, na dzień odsłaniam kłącze (które ma już młode pąki),
a na noc okrywam słomą i folią.

Zimowanie nie jest trudne ;)
Pewnie wykraczowanie leszczyny to znacznie większy wysiłek.
Moje tinctorie mają już wielkie liście w kształcie kielicha.
Zrobię Wam jakieś zdjęcie np. z puszką od piwa dla porównania.
Na razie macie niebieską beczkę jako punkt odniesienia.

Zrobię fotorelację z zimowania.