Strona 2 z 2

PostNapisane: 29 paź 2010, o 21:47
rozmaryn
Wiechu bardzo ładne te owocki Nany , żeby były jeszcze tyciu większe to i mozna by było potraktować jak deserek

PostNapisane: 29 paź 2010, o 22:06
Oleander
Gratuluję Rozmarynie pierwszego własnego owocu granatu. Życzę Ci aby w kolejnym roku było ich więcej.

PostNapisane: 1 lis 2010, o 10:49
rozmaryn
Witam
Dzięki Oleandrze za słowa uznania . Ja też uważam to za swój duży sukces. Trochę się naczekałem , ale warto było te 8 lat czekać . Tyle lat minęło od momentu zerwania w Środkowej Dalmacji małej gałązki .
Ale do rzeczy . Od dzisiaj mamy listopad i jak sama nazwa wskazuje liści ci u nas dostatek . Granat już jest łysy jak kolano . Jedynie opwoc trzyma się gałązki dzielnie i mocno . Granaty na południu zachowują się identycznie jak mój . Krzewy po opuszczeniu liści utrzymują owoce nawet do momentu ich rozerwania . Podobnie moze być z moim , ale raczej wcześniej go zerwę .

PostNapisane: 20 lis 2010, o 20:20
rozmaryn
Witam


Dzisiaj nadszedł dzień degustacji mojego granata, Powiem tak w porównaniu do granatów jakie kupujemy w sklepach sok nieco ciemniejszy i bardziej cierpki. Myślałem, że mój granat będzie bardziej kwaśny niż cytryna , lecz tu zastała mnie miła niespodzianka . Otóż jego sok miał smak słodkawo kwaśny .


Uploaded with ImageShack.us

Smak soku mamy już za sobą więc przejdźmy do konkretnej degustacji . I tutaj totalna katastrofa. Wszystkie granaty które wcześniej jadłem to odmiany uprawne o praktycznie 100% wypełnieniu komór pestkowych i o pestkach które bardzo łatwo przeżuć. Mój jak widać komory ma połowicznie wypełnione , a na pestkach można połamać sobie zęby . No i wielkość pestek ( są dużo większe niż u odmian szlachetnych)
Swojego granata pozyskałem z ukorzenienia gałązki rośliny rosnącej wysoko w górach środkowej Dalmacji . Jest to najnormalniejsza zdziczała forma granata właściwego



Uploaded with ImageShack.us

I jeszcze jedna fotka nasion. Będę sprawdzał ich siłę kiełkowania . Sądząc po wielkości nasion ich siła kiełkowania powinna być duża



Uploaded with ImageShack.us

PostNapisane: 21 lis 2010, o 00:44
lary
Gratulacje i powodzenia na przyszłość! A gdzie go zimujesz-w foliowym tunelu ?
W Italii tj, miejscowosci Pisogne nad jeziorem Iseo ( USDA 8a) granaty to drzewka kilku-metrowe a owoce trzymają do wiosny .Zdjęcie z 15-ego stycznia.

PostNapisane: 27 lis 2010, o 11:56
rozmaryn
Zimę spedzi w namiocie foliowym w którym jest posadzony . Zresztą wkleję foty pokazujące w jaki sposób go opatulam i czym go opatulam.



Jezcze granata nie zabezpieczam gdyż jest stosunkowo ciepło . Dopiero z chwilą kiedy temperatura spadnie poniżej minus 10 stopni Celsjusza , przystąpię do opatulania.

PostNapisane: 11 gru 2010, o 10:40
rozmaryn
Tak wygląda opatulony granat . Gałęzie związałem w wielką wiechę i tak powstałą miotłę obłożyłem workami napełnionymi suchymi liśćmi . Góra jest zakrywana tylko w momencie silniejszych mrozów ,

PostNapisane: 11 gru 2010, o 13:38
Andres74
Niezły pomysł ;)

Życzę udanego zimowania.

PostNapisane: 12 gru 2010, o 22:08
wiechu
Faktycznie ciekawy pomysł. Powodzenia. :P ;)

PostNapisane: 18 gru 2010, o 19:49
rozmaryn
Pomysł przyszedł przypadkowo . Na jednej ze stacji paliw w mojej mieścince sprzątano jesienią spadłe liście . Ponieważ stacja przylegała do miejskiego parku to i liści było dużo . Pracownicy stacji pakowali liście do worków foliowych i układali obok rosnącego jaśminu .


Pomyślałem ,że liści u mnie dostatek to czemu ich nie poupychać do worków ( 20 sztuk , koszt razem 10 zł ) i nie obłożyć nimi granata . Wcześniej chciałem granata obłożyć płytami ze styropianu , bardziej estetycznie i profesjonalnie , ale dużo drożej.

PostNapisane: 6 sty 2011, o 13:06
rozmaryn
Witam
Dzisiaj zrobiłem mały przegląd granata posadzonego w gruncie . Zero dosłownie zero jakichkolwiek uszkodzeń mrozowych . Najniższą temperaturę miałem na początku grudnia i było wtedy przy gruncie prawie minus 20 stopni Celsjusza . Praktycznie mamy prawie środek zimy klimatycznej ( ta zaczyna się 1 grudnia) ponadto czeka nas od dzisiaj cały tydzień odwilży . W taką pogodę zdjąłem górne worki w celu przewietrzenia krzewu granatowca. Przemarzła minimalnie kunigamia chińska . Niewielkie uszkodzenia mrozowe widać też na laurowiśniach . W stu procentach zmarzł posadzony na wiosnę oleander różowy , ale myślę że na wiosnę odbije od poziomu gruntu .

PostNapisane: 7 sty 2011, o 09:49
Krzych
Witam Rozmarynie
Jak już kiedyś pisałeś to granat miałeś posadzić w tunelu foliowym (szklarni). Czy coś się zmieniło? Mój granat posadzony tylko w gruncie zmarzł całkowicie mimo ocieplenia.
Krzych

PostNapisane: 7 sty 2011, o 12:26
rozmaryn
Witam
Krzychu chyba nie przejżałeś wcześniejszych postów w tym temacie.
Oczywiście że granat rośnie w foliaku . Gdyby nie ten zabieg to mógłbym zapomnieć o owocach ( był w tym roku jeden pełnowymiarowy i o dziwo w środku dojrzały) Namiot foliowy ma jeszcze tę zaletę ,że wewnątrz jest minimalnie cieplej i spokojniej , nie wieje tam wiatr . Istnieje też poważna wada , mianowicie gdy na zewnątrz świat okrywa pierzynka z grubej warstwy śniegu to w środku niestety przy zerowej okrywie śniegowej ziemia potrafi bardzo głęboko przemarzać , a jak wiemy najpodatniejszą na przemarzanie częścią roślin są właśnie korzenie . Ostatecznie mogę łopatą śniegową wrzucić do środka kilkaset kilo śniegu zalegającego na zewnątrz namiotu..

PostNapisane: 5 mar 2011, o 13:57
rozmaryn
Witam
Dzisiaj zakończyłem zimowanie swojego granatowca posadzonego w gruncie . Roślina przezimowała pięknie . Zero uszkodzeń mrozowych . Poniżej wklejam kilka zdjęć . Na ostatnim przełamałem pęd w celu zademonstrowania , że nawet jesienne odrosty dobrze zdrewniały i nie przemarzły .

Uważam sezon za otwarty . Kolega Andres parę dni temu odkrył tracha , a ja granata.

PostNapisane: 26 mar 2011, o 14:49
rozmaryn
Witam
No cóż post pod postem , ale traktuję ten temat jak swego rodzaju reportaż przedstawiający mojego granata . Acha dzisiaj mija dokładnie 5 lat od momentu mojego zarejestrowania się na portalu OLEANDER.
Poniżej zamieszczam granata po zimie . Za dwa tygodnie powinien mocno się zazielenić . Na razie pączki przygotowują się do startu . Troszkę go podsypałem polifoską .

PostNapisane: 26 mar 2011, o 23:23
Oleander
Moje granaty zimowały w otwartym gruncie. Posadziłem 4 letnie rośliny o zdrewniałych pędach grubych na ok 1 cm. Bardzo jestem ciekaw w jakim stanie przezimowały (podobnie jak pinie i poncyrie nie były niczym okrywane).

Jak ten czas leci Rozmarynie:) Już ponad 5 lat działa serwis Oleander, a Ty jesteś tutaj z nami niemalże od początku.

Zapewne nie tylko ja lubię czytać Twoje ciekawe posty.

Tak sobie myślę że skoro dziś Twój profil na Oleandrze ma urodziny to chyba powinniśmy to jakoś uczcić.

Co powiesz na dodatkową (gratisową) roślinkę od Oleander - do Twojej kolekcji?

co by to mogło być? hmmm może poncyrię albo miszpelnik? a może jakaś inna roślinka? napisz na Priv którą najchętniej byś przyjął a ja zobaczę co da się zrobić:)

W tak dobre ręce oddam z przyjamnością jedną z moich roślinek:)

PostNapisane: 19 kwi 2011, o 15:38
rozmaryn
Witam
To są zdjęcia z soboty 17.04.11 . roślina zaiwania jak należy . Zdziwił mnie duży pąk kwiatowy jaki się pojawił na roślinie . Mój granat jeszcze nigdy tak szybko nie zawiązał pączka kwiatowego .


Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

i jeszcze dwa zdjęcia


Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

W dole rzodkiewka
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

PostNapisane: 23 kwi 2011, o 19:10
rozmaryn
Witam
Dzisiaj granat wygląda jak poniżej . Iście letnie temperatury przyśpieszyły rozwój rośliny . Już teraz widać na roślinie dziesiątki pączków kwiatowych

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

PostNapisane: 4 cze 2011, o 12:49
rozmaryn
Aktualizacja rozwoju mojego granata w sezonie 2011 .

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us


Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

PostNapisane: 4 cze 2011, o 12:53
rozmaryn
Aktualizacja rozwoju mojego granata w sezonie 2011 .

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Re: Mój granat

PostNapisane: 8 lut 2013, o 14:21
ArturS
A nasiona granatu jak wysiać?

Re: Mój granat

PostNapisane: 8 lut 2013, o 15:35
Gethar
Nasiona granatu bardzo łatwo kiełkują zasadź świeże nasiona od razu do ziemi do sadzenia\uniwersalnej (najlepiej wysterylizowanej w piekarniku) z dodatkiem piasku i drobnych kamyczków:) na dnie doniczki nasyp trochę drenażu. Postaw doniczkę w cieple i jasne miejsce (np kaloryfer) pilnuj żeby ziemia nie przeschła możesz tez przykryć doniczkę połową plastikowej butelki (mini szklarnia) tylko pamiętaj o 15 min wietrzeniu. Nasiona kiełkują po paru tygodniach.
Pozdrawiam i powodzenia:)

Re: Mój granat

PostNapisane: 8 lut 2013, o 23:07
ReniaMaj
Rozmarynie, czy Twój granat wydał owoce w 2011 lub 2012 roku?