Strona 1 z 3

PostNapisane: 3 mar 2006, o 18:27
Krzych
Mam kilka pomarańczy uzyskanych z nasion. Czy to prawda, że na owocowanie pomarańczy uzyskanej z nasion trzeba czekać wiele lat? Jedna z moich pomarańczy dostała na liściach brązowe plamki a na tych liściach gdzie są plamki liście opadają i pomarańcza zaczeła mi wolniej rosnąć a plamek jest coraz więcej. Plamki są na dolnych liściach i idą na wysze liście. Czy myślicie że uda się ją jeszcze uratować?

Kiełkowania nasiona pomarańczy

PostNapisane: 3 mar 2006, o 21:24
sebastian92
witam ja też mam pytanie do znawców tematu. Jak to jest z puszczeniem korzonków z pestki cytrusów ?? trzymam w wodzie pestke pomarańczy juz jakies 3 tygodnie ale nic nierusza korząnków ani widu ani slychu ... :( czy jest jakis inny sposób na uzyskanie cytrusów?? czy moze od razu do ziemii sie wkłada ??
a jak nie to ile bede musiał czekac az ta pestka puści korzonki

Czas Kiełkowania nasiona pomarańczy

PostNapisane: 4 mar 2006, o 02:25
MarcinN
Obawiam sie ze to juz za dlugo, pestki mozna wkladac do ziemi od razu. Prawie zawsze kilkuja. Po jakimś czasie możesz się spodziewać takiego efektu jak na zdjęciach. Powodzenia.

Pomara.jpeg


Citrus sinensis 02-6-27002.jpg

z nasionka

PostNapisane: 4 mar 2006, o 09:08
Ala28
Witam ja tez uważam że za długo juz to trzymiesz w wodzie. Ja kiedyś zasadziłam pestkę pomarańczy. 2 dni poczekała na ten monet i wtedy przetrzymałam ją na słoneczku. Potem zasadziłam no i puściło listki naprawde spróbuj powinno sie przyjąc tylko nie podlewaj za często ;)

PostNapisane: 4 mar 2006, o 13:13
sebastian92
czyli mam to wsadzić do ziemi tak ?? bo to nie ma korzonków wogóle !! i czy dac jakis ukorzeniacz??

PostNapisane: 6 mar 2006, o 11:16
Ala28
Sugerują zastosować jakąś gotową instrukcję wysiewu z tego forum lub internetu.

Dodano przez Admina, instrukcję znajdziesz tutaj:

http://forum-ogrodnicze.oleander.pl/ogolna-instrukcja-wysiewu-nasion-w-warunkach-domowych-sposob-oleandra-t2201.html?hilit=uniwersalna%20instrukcja#p18116

PostNapisane: 7 mar 2006, o 22:09
alicja
Może to choroba grzybowa - jesli tak wystarczy kupić Anty - grzyb w ogrodniczym. Może też zraszałeś i słońce ją przypaliło, może właśnie nie zraszałeś i ma za suche powietrze? Jest kilka przyczyn - ratuj ją a nie żegnaj się. Ala.

PostNapisane: 14 mar 2006, o 17:39
mateusz-swiatek1
Jesteś trochę w błędzie Krzychu. Pomarańcze przy bardzo dobrych warunkach mogą zaowocować tak ok. 9-14 lat po siewie!!!!!!

Najwięcej światła, wilgoci, ciepła oraz zimowy spoczynek są w tym najważniejsze!!!

Był przypadek w Rakoniewicach że takiemu panu który wysiał pomarańczę lub cytrynę zaoowocowała po 7 latach, ale należy to traktować jako wyjątek.

PostNapisane: 15 mar 2006, o 10:19
Ala28
Niedawno zasadziłam pomarańczę z pestki i jestem ciekawa czy mi wyrośnie i kiedyś zakwitnie.

Do Sebastiana 92

PostNapisane: 11 kwi 2006, o 11:05
Ala28
I jak wsadziłeś tą pestkę do ziemi wyrosło coś :frage:

PostNapisane: 11 kwi 2006, o 12:01
sebastian92
Niestety, wstyd się przyznać, ale zrobiłem po swojemu i nic :(

cierpliwości

PostNapisane: 11 kwi 2006, o 13:41
Ala28
Cierpliwości napewno wyrosnie ja tez zasadziłam z pestki 6 marca i jak narazie nic nie wyrosło ;)

PostNapisane: 11 kwi 2006, o 15:08
kwapon
Za długo je moczyłeś i pewnie zgniły. Mi kiedyś nasionka pomarańczy wykiełkowały po ok. 4 tyg, ale nie były w tym czasie moczone w wodzie, tylko rozwijały się w wilgotnym piasku.

Garść informacji na temat pomarańczy:

Pomarańcza chińska, pomarańcza słodka Citrus sinensis (L.) Osb.
Pochodzenie: Chiny, Wietnam
Główne rejony uprawy: Stany Zjednoczone, Brazylia, Meksyk, kraje śródziemnomorskie, Turcja, południowa Afryka

Jest niewysokim drzewem, w uprawie już 2000 lat p.n.e. Do Europy dostała się za pośrednictwem Arabów którzy przenieśli ją z Indii przez Azję Mniejszą, Afrykę Północną i Wschodnią do Hiszpanii. W Hiszpanii i Portugalii była uprawiana w XV w., a w południowej Francji w XVI w. Bardzo prędko, bo już w połowie XVI w. trafiła do Ameryki. Jest najpopularniejszym owocem cytrusowym, zajmuje pierwsze miejsce w światowej produkcji. W Polsce pomarańcza chińska jest bardzo kojarzona z obszarem śródziemnomorskim. Od XVII wieku bardzo popularna była uprawa pomarańczy w specjalnie do tego celu budowanych oranżeriach. Właściciele pałaców szczycili się posiadaniem własnych drzew pomarańczowych, które wystawiane były w czasie lata na zewnątrz. Od oranżerii wzięły swój początek szklarnie w ogrodach botanicznych

Pomarańcza gorzka, pomarańcza kwaśna Citrus aurantium L.
Pochodzenie: północne Indie
Główne rejony uprawy: Indie, kraje śródziemnomorskie

Do obszaru śródziemnomorskiego trafiła podobnie jak inne cytrusy w X-XI wieku dzięki Arabom.
Jak nazwa sugeruje, jej owoce mają gorzkawy, kwaśny miąższ. Używane są na marmolady, soki i kandyzowaną skórkę (błędnie uważaną za skórkę pomarańczy chińskiej). Na wyspie Curaçao w Archipelagu Wysp Antylskich wytwarza się z niej znany likier.
Odmiana bergamota (Citrus autantium var. bergamia) służy do pozyskiwania olejków eterycznych z kwiatów (perfumy), owoców (np. aromat herbaty Earl Grey) a także liści.

Do Sebastiana 92

PostNapisane: 17 kwi 2006, o 16:57
sebastian92
Tym razem chyba mi się nie udało, ale nie zamierzam się poddawać. Otrzymałem od Oleandra trochę wskazówek na Priv i spróbuję wysiewu jeszcze raz. Dzięki wszystkim za pomoc.

Jak nawozić i podlewać pomarańcze

PostNapisane: 5 maj 2006, o 16:33
kwapon
Witajcie. Jaki nawóz polecacie do stosowania przy uprawie pomarańczy? Czy woda do podlewania powinna być odstała, czy może być zwykła kranowka? Jak często przesadzać i do jakiej ziemi?? Pozdrawiam.

Jak nawozić i podlewać pomarańcze

PostNapisane: 6 maj 2006, o 16:03
reizer
co jak co ale wydaje mi się że najlepszy będzie nawóz naturalny :) trochę kupki rozpuszczonej w duuuużej ilosci wody powinno wystarczyc :) Ewentualnie można zastosować specjalny nawóz do cytrusów. Przesadzanie dopiero wtedy gdy zobaczysz że korzenie opanują całą ziemię znajdującą się w doniczce. Ziemię do pomarańczy i innych cytrusów kupisz choćby w sklepie Oleander, podaję link: http://www.oleander.pl/podloza/1142-glina-1-kg.html

Jak nawozić i podlewać pomarańcze

PostNapisane: 7 maj 2006, o 15:29
Ala28
Taki nawóz do cytrusów można kupić tylko w dużuch ogrodniczych a jeśłi nie to jesdynie na allegro ale tam jest tena spora.Ja też miałam problem z cytrynką bo żółkły mi niektóre liście ale poradziłam sobie z tym oberwałam przesadziłam i cytrynka wspaniale rośnie i pamiętaj żeby cytrynce nienawizić za duzo bo tego nie lubi.Przesadz cytrynkę podlej i zobaczysz ze sie weżmie tak jak w moim przypadku.Pozdrawiam i życzę powodzenia.ps Napisz jak Ci poszło czy się przyjeła ;)

Jak nawozić i podlewać pomarańcze

PostNapisane: 7 maj 2006, o 18:34
JarekWLKP
Właśnie przesadziłem moją pomarańczę, chociaz zauwazyłem że korzenie miały jeszcze troche miejsca. Wymieniłem całą ziemie i dodatkowo wypłukałem korzenie w wodzie. Teraz rośnie w nowej ziemi. Pozostaje tylko czekac na efekty. Pozdrawiam i dziękuje za pomoc.

Jak nawozić i podlewać pomarańcze

PostNapisane: 8 maj 2006, o 23:30
gilliam
Ostatnio często wyjeżdżam poza miasto i przy okazji zwiedzam przydrożne sklepy ogrodnicze (takie zwykłe przydomowe). Byłam w szoku, bo w jednym z takich sklepów były nawozy do bonsai, cytrusów i innych bardziej nietypowych roślin. Warto poszukać w takich miejscach.

Jak nawozić i podlewać pomarańcze

PostNapisane: 4 cze 2006, o 00:07
JarekWLKP
Słuchajcie moi drodzy, to co sie dzieje z moją pomarańczą w nowej ziemi to jakies czary chyba:D
Po przesadzeniu zaczeła wypuszczac młod pedy....ALE!!! nie o tym chcałem pisac
Otórz zauważyłem ze z ziemi zaczeły wyrastać młode odrosty!!!! Ciekawe bo cytrusy chyba tak sie nie rozmnazają?:D:D
Wygląda to tak jakbym posadził nowe roslinki (wygladaja jak ta duza za młodu, która wychodowałem z pestki).
Wpadłem na mysl ze może:
a) pomarańcza w chorobie zaczeła sie ratowac wypuszczając nowe zalązki????
b) przy przesadzaniu troche pouszkadzałem korzenie...może te nadłamane zaczeły funkcjonowac jako odrębne rośliny????
c) ewentualnie nasiono miało kilka zarodków?
Co o tym myślicie? Ciekawe prawda? :unsicher: :rolleyes: :D

PostNapisane: 4 cze 2006, o 09:50
Ala28
Jupi moja moja pomarańcza i mandarynka którą zasadziłam z pestek zaniedługo wyrośnie bo zaglądłam do doniczki i na jednym nasionku był korzonek:) Więc i tobie Sebastian na pewno sie uda jeśli tylko poprawisz metodę wysiewu.

Jak nawozić i podlewać pomarańcze

PostNapisane: 4 cze 2006, o 09:54
Ala28
Witam ja mysle że poprostu pomarańczka zareagowała na przesadzenie i wzięła się ostro do rośnięcia:)

Jak nawozić i podlewać pomarańcze

PostNapisane: 20 cze 2006, o 19:53
Marko
Ja swoje pomarańcze przez zime za bardzo podlewalem i duzo listkow mi opadlo choc byly ladne zieloniutkie ale teraz juz wiem co bylo zle roslinki nadal zyja teraz znow je wystawilem troche na balkonik i chyba slonko troche je przypalilo bo na kilku lisciach w srodku liscia sa suche plamy srednicy ok 1-2 cm

Jak nawozić i podlewać pomarańcze

PostNapisane: 9 lip 2006, o 10:21
JarekWLKP
Chyba zrobiłem wszystko co się dało:
- przesadziłem i wymieniłem ziemię po raz kolejny, tym razem na tą od Oleandra,
- zrobilem dwa razy oprysk środkiem owadobójczym Karate,
- zauważyłem że mode korzenie sa przy samym dnie doniczki (one pewnie sa najsprawniejsze) a wczesniej podlewajac lałem tyle wody że do dna nie docierała. Teraz leje tyle że ziemia zawsze jest wilgotna i zawsze jest woda w podstawku (czyli az za duzo)

Skutki???
Rewelacyjne:D Nie opadl żaden liśc od 3 tygodni a do tego widze mnostwo zawiązków młodych.
Do końca lata roślinka będzie jak dawnej:)
Dziekuje wszystkim za pomoc i pozdrawiam.

PostNapisane: 9 lip 2006, o 10:39
JarekWLKP
Najlepiej wsadzić do ziemi zaraz po spozyciu owocu:D
Głębokośc ok 1,5 cm , wilgotna ziemia i bedzie dobrze:)
Moi mali bracia na święta zawsze wrzucają pestki do doniczek z kwiatami a pozniej trzeba młode cytrusikii wyrywac jak chwasty tyle tego kiełkuje:D

PostNapisane: 9 lip 2006, o 12:47
sebastian92
Cześć. Nareszcie mi się udało. Wykiełkowały 2 pomarańczki z nasion. Dziękuję wszystkim jeszcze raz. mee-t

pomarańcza

PostNapisane: 20 lip 2006, o 18:25
kasiafa
Alu, jeśli będziesz cierpliwa, to na pewno wyrośnie i po jakimś czasie zakwitnie. Z tego co wiem to wadą siewek jest późne owocowanie, ale mają też wielką zaletę - są mocniejsze i szybciej rosną od szczepionych drzewek.
Pozdrawiam

PostNapisane: 15 wrz 2006, o 20:50
reizer
Witam, wczoraj mój kolega zapytał mnie czemu jego pomarańcza i inne cytrusy się nie rozrastają. Nie wiem czy się zgodzicie, ale jesli się chce by puszczaly one liscie i pędy to po pierwsze trzeba ucinać kwiaty zanim się rozwiną, a poza tym warto przyciąć cytrusa w miejscu w którym chcemy by się rozkrzewił.

PostNapisane: 16 wrz 2006, o 10:21
rozmaryn
Hej
W hodowlach wielkotowarowych nastawionych na zysk uprawia się pomarańcze i inne rośliny w taki sposób żeby jak najszybciej uzyskać odpowiedni wygląd , który z kolei pozwoli na jak najlepsze chłonięcie na rynku.
Więc panowie badylarze sypią odpowiednie specyfiki które zmieniają normalny cykl rozwojowy roślin.
Masz tego dowód w postaci swojej kalamondyny.
Musisz się uzbroić w cierpliwość i najlepiej by było żebyś przesadził swoją roślinę do większej donicy w pewnej ziemi, najlepiej mieszance substral . Wiem z własnego doswiadczenia że ta mieszanka jest najlepsza jeżeli chodzi o cytrusy.
Powodzenia

PostNapisane: 16 wrz 2006, o 13:25
sempejers
Każda ziemia jest dobra o odpowiednim PH a co do tego substralu to nie wiem czy to jest takie dobre byłem na stronie oficjalnej substralu i jest to ziemia typowa dla kwatow takich jak pelargonie ja uzywam ziemi o PH 6 do fikusow,palm i bananów.

Mam do Was pytanie: u mojej sąsiadki pomarańcza zaczęła gwałtownie gubić liście. Stało się to po odsunięciu roślinki od grzejnika. Czy możecie jej doradzić co powinna zrobić aby temu zaradzić?

PostNapisane: 16 wrz 2006, o 15:51
rozmaryn
Hej
To używaj dalej ziemi dla pelargonii i zobaczysz jakie będziesz miał efekty. Mam tu na forum w temacie milin amerykański porównanie dwóch sadzonek posadzonych jedna w substralu a druga w ziemi dla pelargonii. Wydaje mi się , że komentaż jest zbyteczny.
Ponadto wypróbowałem tę mieszankę na rozmarynach , figach , laurach , granatach , oleandrach i wiem co piszę .
Jedynie nie polecam jej w przypadku palm.

PostNapisane: 18 lis 2006, o 13:01
gilliam
Witaj.

Sempejers jeśli roślinkę przestawiono z dala od grzejników, zmniejszono przy okazji ilość światła (pewnie jest dalej od okna), to także trzeba ograniczyć podlewanie. Jednak jest pewne ale. Ograniczenie temperatury nie jest duże, powiedziałabym, że nawet temperatura nie różni się zbytnio od tej bliżej grzejnika. Natomiast wilgotność powietrza jest mniejsza bliżej grzejnika. Tak więc oddalając pomarańczkę od grzejnika, można uchronić ją przed bezpośrednim suchym i ciepłym powietrzem, który o okresie spoczynku mógłby być dla niej zabójczy. To jest dobrze. Pewnie zaczęły opadać liście ze względu na zmniejszenie ilości światła i zbyt częste podlewanie. Trzeba z tym uważać. Lepiej ograniczyć podlewanie a w zamian zraszać roślinkę codziennie miękką wodą. Temperetura pokojowa to pojęcie w zakresie 16-24 stopni. A to duży zakres. Domyślam się, że nie masz możliwości pomiaru temperatury. Jednak jest to ważne- 16, góra 18 stopni to w sumie maksymalna temperatura do zimowania, przy czym w takiej temperaturze należy wziąć pod uwagę, że cytrynkę mogą zaatakować przędziorki. Wyższe temperatury zimowania cytryny to duże ryzyko, nie dość, że sprzyjają insektom, zwalniają wzrost w okresie wegetacji, to jeszcze sprawiają, że roślince żółkną i odpadają liście. Przyczyną zrzucania liści mogą być także przeciągi, szczególnie, gdy z otwartego okna zimne powietrze wlatuje wprost na drzewko. Światło... To, że pomarańcza potrzebuje mniej światła w okresie spoczynku nie świadczy o tym, że może stać w ciemnym kącie (nawet jeśli zimujemy w 10 stopniach, pomarańczka powinna stać w pomieszczeniu ze światłem dziennym). Bo to jest tak- w jesień i zimę mniej światła dociera do pomieszczenia, na co mają wpływ opady atmosferyczne, zachmurzenie, krótki dzień, zaparowanie, zaśnieżenie szyb w oknach itd. Tak więc ilość światła ogranicza się naturalnie.
Jeżeli drzewko masz już 5 lat i działo się tak samo co oku, to nie ma się czym martwić, jeśli oczywiście wiesz, że roślinka później nadrabia straty. W każdym razie okres jesienno-zimowy jest ciężki dla niemal wszystkich roślin i niemal w każdym przypadku zdarza się, że kilka liści zżółknie, zwiędnie, odpadnie itd.

Według mnie warto aby sąsiadka przeanalizowała i dopasowała trzy czynniki- temperaturę, światło i podlewanie.

Życzę powodzenia.

Najlepsza ziemia do cytrusów

PostNapisane: 17 sty 2007, o 00:16
Kasia111
Witam, rozmarynie, Substral nie jest tragiczny, ale są lepsze mieszanki specjalnie skomponowane do cytrusów. Moim zdaniem najlepsza ziemia do cytrusów to mieszanka torfu obojętnego, piasku, ziemi brunatnej i perlitu którą oferuje sklep Oleander. Mieszanka Substralu jest zbyt torfowa a torf to ziemia bagienna nie nadająca się o cytrusów. Ponadto Substral nie ma w składzie ziemi brunatnej tak jak ziemia z Oleandra, a perlitu jest tam tyle co na lekarstwo.

Podaję adres gdyby ktoś potrzebowa dobrą ziemię do cytrusów, do kupienia wysyłkowo ze sklepiku Oleandra:

http://www.oleander.pl/podloza/1142-glina-1-kg.html

Brunatnienie łodyg pomarańczy

PostNapisane: 14 lut 2007, o 16:13
grerek
Witam.Mam problem taki jak w temacie.Pomijam to że cytrusy (w tym szczególnie pomarańcze) pogubiły prawie wszystkie liście bo mają suche powietrze..NIewiem dlaczego łodygi brunatnieją.Dlaczego tak się dzieje?CO można z tym zrobic?Czy na wiosnę "zbrunatniałe"łodygi odżyją? :(
pomocy