Strona 1 z 1

cytryna Meyera - problem z plamami na liściach

PostNapisane: 18 sty 2021, o 14:08
edith2000
Witam serdecznie! Czy ktoś się orientuje co dolega mojej cytrynie? Przeczytałam wiele na temat upraw cytrusów, ale o moim przypadku nic nie znalazłam. To mój pierwszy cytrus, więc bardzo mi na nim zależy. Help! :cry: W miejscach gdzie są te jasne plamki listki są cieńsze i takie jakby chropowate...

Re: cytryna Meyera - problem z plamami na liściach

PostNapisane: 18 sty 2021, o 15:10
Senior
Lepiej nie mogłaś trafić. Uprawiam cytrusy owocujące przeszło 40-ci lat. Przypuszczam że przejrzałaś listki swojej cytryny na obecność np. przędziorków itp.owadów.
Powiedz w jakiej temperaturze przebywa Twój cytrus i jak często go podlewasz. Aktualnie dzień jest bardzo krótki i fotosynteza jest bardzo ograniczona. Gdyby cytrus przebywał w temperaturze 10-12 stopni to zapadłby w letarg i nie zrzucałby liści.
Jeżeli przebywa w wyższej temperaturze to jest pobudzony do wzrostu. Niestety z powodu małej ilości światła słonecznego nie potrafi wyżywić wszystkich liści i zaczyna je zrzucać.

Re: cytryna Meyera - problem z plamami na liściach

PostNapisane: 18 sty 2021, o 15:41
edith2000
Tak, sprawdzałam listki, nie ma żadnych szkodników.
Przebywa w temp. ok. 20 stopni, na oknie północnym (przetransportowałam go tam na zimę, żeby nie stał nad kaloryferem, ale w pokoju dociera też do niego światło z okna zachodniego).
Podlewam raz na tydzień lub rzadziej, po prostu wbijam w ziemię palec lub patyczek od sushi i sprawdzam czy ma sucho.
Ewidentnie jest pobudzony do wzrostu, bo wypuścił kilka młodych listków.
Mam możliwość umieścić go w piwnicy, tam miałby chłodniej tylko że tam są małe okna i ze światłem będzie jeszcze gorzej...

Re: cytryna Meyera - problem z plamami na liściach

PostNapisane: 18 sty 2021, o 16:17
Guki
Cześć Edith2000, myślę podobnie jak Senior, że cytrynie brakowało światła i składników pokarmowych. Dla poprawy zdrowia cytryny zrób jej nawóz dwuskładnikowy ze skorupek kurzych jaj z wywarem z jakichkolwiek odpadków roślinnych pozostawionych na 1-2 tygodnie do przerobienia. Nawóz trzeba rozcieńczyć 1:10. Podlewaj nawozem co 2-3 tygodnie począwszy od połowy lutego. Stare liście za jakiś czas spadną a nowe będę zdrowe. Teraz gdy zaczyna być pobudzona do wzrostu stawianie jej w piwnicy może przynieść więcej szkody niż pożytku. Pozdrawiam

Re: cytryna Meyera - problem z plamami na liściach

PostNapisane: 18 sty 2021, o 16:32
Senior
Cytrusy przebywające w niskiej temperaturze potrzebują mniej promieni słonecznych. to kilka moich zimujących w garażu w temperaturze +10 stopni i praktycznie w całkowitych ciemnościach. Doświetlałem je dwoma lampami przez osiem godzin na dobę.

Zimowanie w garażu 002.jpg


Aktualnie Twoja cytryna nie potrzebuje przenosin do innego pomieszczenia. Na razie musisz zmniejszyć częstotliwość podlewania utrzymując ją na granicy przesuszenia. Piszę na 6 forach i wszędzie tłumaczę forumowiczom, że lepiej cytrusa przesuszyć niż przelać.
Pod koniec lutego lub na początku marca cytrusy w związku z dłuższym dniem rozpoczynają wegetację.

Re: cytryna Meyera - problem z plamami na liściach

PostNapisane: 18 sty 2021, o 17:01
edith2000
Bardzo dziękuję Wam za pomoc. Nie spodziewałam się, że dostanę odpowiedź tak szybko i to od fachowców z wieloletnim doświadczeniem. Zastosuję się do wszelkich porad, a w przyszłym roku na pewno przezimuję cytrynę w piwnicy. Mam nadzieję, że do tej pory jakoś ją odratuje i nie wyrządzę większej krzywdy :) Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego popołudnia h1-i

Re: cytryna Meyera - problem z plamami na liściach

PostNapisane: 30 sie 2021, o 22:50
hirka
moje cytrynki też kiedyś miały podobny problem, ale u mnie okazało się, że po prostu stoją w złym miejscu... Tak na samym początku mojej przygody z cytrynkami, trzymałam je w łazience, na parapecie (nie wyzywajcie proszę, wiem, że to nie jest najlepsze miejsce), ale wówczas - w tamtym mieszkaniu, było to najlepiej nasłonecznione miejsce. No więc stały tam sobie na parapecie i wszystko było pięknie, aż zaczęły pojawiać się plamki. Początkowo myślałam, że to szkodniki, ale nie - bo wtedy liście moich cytrynek straciłyby ciemnozielony kolor. Nie wiem, co tak dokładnie zaszkodziło moim cytrynkom, ale wersje są dwie - albo wilgoć z powietrza, która skraplała się na liściach, albo środki chemiczne, których używałam do czyszczenia kabiny prysznicowej. Drobinki takiego środka unoszą się w powietrzu i mogły osadzać się na liściach. Dodam tylko, że po przeniesieniu w inne miejsce - udało mi się odratować moje cytrynki :)

Re: cytryna Meyera - problem z plamami na liściach

PostNapisane: 31 sie 2021, o 14:13
edith2000
Moją też na szczęście udało się wyratować pomimo nieumiejętnego zimowania. Cóż się dziwić początkującemu :D W sezonie wystawiłam ją na widniejsze okno, urosła dwukrotnie od mojej ostatniej wiadomości i dojrzewają 3 pierwsze cytrynki :) Teraz się oczywiście martwię czy się utrzymają w trakcie zimowania, bo pewnie nie zdążą dojrzeć przed końcówką sezonu :?

Re: cytryna Meyera - problem z plamami na liściach

PostNapisane: 8 gru 2021, o 14:23
HelenMurphy1986
To super, że się udało je odratować! Nie miałam takiego szczęścia w swoim przypadku. Zwyczajnie za późno się zorientowałem, że zajmowałem się nią nie tak zaczynając od złego miejsca. Poza tym się okazało, że mam za dużo wilgoci. Niedługo spróbuję ponownie :D

Re: cytryna Meyera - problem z plamami na liściach

PostNapisane: 15 lut 2022, o 11:07
edith2000
Wracam z moim dzieckiem... Cytrynki pięknie dojrzewają, natomiast jedna wygląda jakby gniła :shock: :? Szczerze to nie jestem pewna, czy to zgnilizna, choć jest tam trochę bardziej miękka, niż w innych miejscach. Czyżbym ją przelała na koniec po prawie roku oczekiwania na owocki? o-o

Re: cytryna Meyera - problem z plamami na liściach

PostNapisane: 15 lut 2022, o 12:43
Helen1978
Jest taka szansa, ale to również zależy w tej chwili od ilości wilgoci w pokoju. Może była tą wcześniejszą i taka już urosła? Nie ryzykowałabym z tą cytryną akurat. Skoro inne są w porządku, to bądźmy dobrej myśli :)

Re: cytryna Meyera - problem z plamami na liściach

PostNapisane: 26 maj 2022, o 09:56
panczyk23
O dobrze trafiłam, bo listki na mojej cytrynie hodowanej z pestki wyglądają właśnie podobnie. Chyba czas zacząć ją mniej podlewać i znaleźć bardziej nasłonecznione miejsce :D