Strona 1 z 1

Howea Forestiana - uschnięta końcówka stożka wzrostu

PostNapisane: 24 maj 2016, o 12:06
mariuszwega31
Witam serdecznie,
Od kilku tygodni posiadam Palmę Howee forestianę,
Zauważyłem że końcówka stożka wzrostu minimalnie zaczęła przysychać (tak na długości ok 1cm)
Palma jest regularnie podlewana i zraszana. Na liściach praktycznie brak zaschniętych końcówek - ewentulanie pojedyncze przypadki.
Tutaj pytanie czy to jest duży problem?

Re: Howea Forestiana - uschnięta końcówka stożka wzrostu

PostNapisane: 24 maj 2016, o 20:48
szuwarek
Witamy kolejnego reklamującego opryskiwacze. Ciekawe ile płacą za wypisywanie bzdur o opryskiwaniu, zraszaniu i innych dyrdymałach? Pozdrawiam.

Re: Howea Forestiana - uschnięta końcówka stożka wzrostu

PostNapisane: 24 maj 2016, o 20:53
cynamon
Cześć Mariusz. Warto pozbyć się nawyku regularnego podlewania. Lepszym rozwiązaniem jest podlewanie wtedy gdy rośliny naturalnie tego potrzebują. 1 cm uszkodzeniem liścia się nie martw. Podgniło trochę korzeni i jak będziesz podlewać w sposób bardziej racjonalny to takie sytuacje uda Ci się wykluczyć. Pozdrawiam.

Re: Howea Forestiana - uschnięta końcówka stożka wzrostu

PostNapisane: 24 maj 2016, o 22:58
Domnik
Szuwarek, częste zraszanie bywa pomocne niektórym roślinom i szkodzi innym w pewnych warunkach. Nie doszukiwałbym się tutaj podtekstów reklamowych. Sam mam dwa opryskiwacze. To bardzo przydatne narzędzie ogrodnicze. Pomaga przepędzić mszyce i przędziorki które lubią wpadać z zewnątrz do domu przez otwarte okno (stosuję do tego tylko naturalne preparaty np wywary z czosnku i inne).

Mariusz, zgadzam się z cynamonem. Pojedyncze obumarłe końcówki to na razie żaden problem. Często także obumierają całe liście w dolnej części wielu gatunków roślin (najczęściej u tych drewniejących). Także dość często to jest sytuacja całkowicie naturalna szczególnie jeśli roślina normalnie przyrasta i w miejsce utraconych pojawiają się nowe liście. Jeśli mogę coś doradzić: o ile jeszcze tego nie wykonałeś to warto pomyśleć o przesadzeniu palmy z ziemi "plantacyjnej" do jakiejś bogatszej mieszanki. Sam torf który najczęściej znajduje się w doniczkach z tego typu roślinami jest jałowy. Dobrą mieszankę możesz zrobić samodzielnie z materiałów dostępnych u Ciebie na miejscu. Poza tym rozwijając kwestię związaną z podlewaniem: moje palemki staram się podlewać wtedy gdy wierzch ziemi dobrze wyschnie (łatwiej to wykonać mając w doniczce odpowiednią ziemię na której rośliny lepiej rosną;)

Re: Howea Forestiana - uschnięta końcówka stożka wzrostu

PostNapisane: 25 maj 2016, o 08:56
Gość
Czy ja reklamuję jakikolwiek opryskiwacz? Równie dobrze mogę stosować metodę "Kwiatkowskiej - kobiety pracującej" i opryskiwać roślinę aparatem gębowym :) A tak na poważnie to bardziej chodziło mi tutaj o sam stożek wzrostu który ma zaschniętą końcówkę, a nie o same liście. Roślina oczywiście przesadzona (ziemia kwiatowa + piasek +drenaż na dnie doniczki i keramzyt) po 2 tygodniowej aklimatyzacji w mieszkaniu.

Re: Howea Forestiana - uschnięta końcówka stożka wzrostu

PostNapisane: 25 maj 2016, o 10:41
Knyl
Mariusz, dość często ludzie zamiast obumarły mówią zaschnięty, jest to duży błąd. Utrwala się w ten sposób błędną informację o genezie zjawiska czyli uschnięciu, a bardzo często jest dokładnie odwrotnie - bo coś zamiera w wyniku nadmiaru wilgoci i wygląda to tak jakby roślina uschła. Zgadzam się tutaj z cynamonem odnośnie prawdopodobnej genezy zjawiska. Sam z bardzo dobrymi rezultatami stosuję metodę podlewania opisaną przez Dominika. Spróbuj też tak podlewać przez jakiś czas, a przekonasz się że to bardzo dobra metoda. Dobrze że to tylko końcówka liścia, mała strata i jest czas by kolejne takie zdarzenia wyeliminować.

Re: Howea Forestiana - uschnięta końcówka stożka wzrostu

PostNapisane: 25 maj 2016, o 12:18
mariuszwega31
Ok. Dziękuję bardzo za podpowiedź.
Pozdrawiam