Strona 1 z 1

pytanie o mamutowca

PostNapisane: 28 wrz 2016, o 12:32
Polifem 2
Witam!
Mam pytanie do forumowiczów pasjonujących się mamutowcami. Czy mamutowiec Hazel Smith ma szansę przetrwać (pielęgnowany oczywiście) w klimacie Podlasia? Od dawna marzy mi się mamutowiec, ale nigdy nie podjąłem próby posadzenia drzewka, obawiając się, że nie byłoby w stanie przetrwać ostrej zimy... Niedawno usłyszałem o rzekomo mrozoodpornym Hazel Smith i ucieszyłem się jak dziecko. Temperatury w miejscu gdzie chciałbym drzewko posadzić (teren niezabudowany) zdarza się, że spadają do ok -30, choć dzieje się tak może raz na trzy lata (mrozy utrzymują się zazwyczaj 2-3 noce, bardzo rzadko dłużej). Czy jest sens eksperymentować z mamutowcami tak daleko na północny-wchód?
Pozdrawiam

Re: pytanie o mamutowca

PostNapisane: 28 wrz 2016, o 17:08
Domnik
Cześć. Temperatura to nie wszystko. Podlasie to także jeden z bardziej wilgotnych rejonów, a niska temperatura zimą plus wilgoć (brak ruchu powietrza) to jest to czego mamutowce nie lubią najbardziej. Mógłbym pisać Ci jako sprzedawca, że spróbuj, że warto itd, ale moim zdaniem jest to bardzo trudny temat. Klimat i jego lokalne odmiany są nieprzewidywalne a więc to czy się coś uda czy nie zależy od nas tylko do momentu gdy oddamy roślinę działaniu natury. Ja bym raczej nie ryzykował ani z Hazel Smith ani ze zwykłym mamutowcem, bo masz tam klimat bardziej kontynentalny niż gdziekolwiek indziej w Polsce. Chyba że masz nadmiar gotówki, lokalnie sprzyjający mikroklimat i dobrą glebę do uprawy. Klimat ostatnio się ociepla, ale pytanie jest czy tak będzie zawsze czy nastąpi odbicie w drugą stronę. W sumie kto bogatemu zabroni? Jeśli podejmiesz wyzwanie to pamiętaj o osłanianiu w pierwszych latach uprawy. Ja poradziłem sobie w ten sposób, że małe drzewka posadziłem pod folią i pod nią solidnie podrosły 2 lata. Teraz są już na tyle duże że byle mróz ich nie ruszy. Może to jest dobra metoda także dla Ciebie. W każdym razie życzę powodzenia.